Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie jedna w ciąży.

Ciężarne,tu możecie pomarudzić...

Polecane posty

chce sobie pomarudzic a temat CHRZCINY- mieszkamy w Wiedniu a do domow mamy 800 i 900km. Do tego moja rodzina mieszka 600km od meza a moj slubny wymyslil ze bedziemy w Polsce chrzcic data wstepna Boze Narodzenie !! Z czteromiesiecznym dzieckiem do Polski w Zimie \" Bzdura to wybilam mu z glowy bo na swieta to kazdy do rodziny jedzie a u nas dziecko bedzie za male i ja nie zaryzykuje. Mimo to nie chce dac sie przekonac do chrzcin w Wiedniu mimo ze tu mamy polski kosciol ale to chyba zazdrosc bo moja mama tu jest i brat drugi powiedzial ze przyjedzie bo ma byc chrzestnym a od meza moze i to moze siostra przyjedzie. Nie wiem co robic odkladamy ten temat do narodzin ale mi to sen z powiek sciaga Poradzcie co robic jak go przekonac Wrozenie plci- Nikt nie wie ze ja znam plec naszej niuni newt moj maz.Wiec najlepsza zabawa jest przepowiadanie tego co sie urodzi mnie to dobija Znacie moze jakis skuteczny sposob na zamkniecie buz Tajemniczym Wrozkom? No pomarudzilam sobie za caly tydzien Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziarko-faktycznie Kamilek:) a ja jestem na zwolnieniu i musze lezec-mam za twarda macice i bole jak przed porodem:( na szczescie obylo sie bez szpitala, bo tam to bym pewnie oszalala z nudow. troche mnie wkurza to lezenie najgorsze ze mam balagan w domu a małżus nie pozwala mi sprzatac...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) Daffodile - leż i idpoczywaj a bałaganem się nie przejmuj zagoń męża do sprzątania ;) taniakamila1 - ja mam to samo ale mój mąz spokojnie twierdzi że to normalne w ciązy ale żebym sobie nie myslała że po urodzeniu też tak bede mogła :) Kati75 - na razie nie przejmuj się chrzcinami jak się dziecko urodzi to może sam się przekona ze jazda z takim maleństwem to nie najlepszy pomysł zwłaszcza w zimie, a co to płci to weż męża na USG niech sam się domyśli ;) mój siedział taki dumny sam stwierdził że dziewczynka, lekarz potwierdził teraz jak ktoś sie pyta co bedzie to dumnie odpowiada że córa :) Pozdrawiam ja dziś sie nudze siedze sama :( tzn z dwoma psami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja troche pobucze.... :( chyba mi sie zrobily rozstepy na tyłku!!!! matko!! nie wiem!! bo nigdy nie widzialam rozstepow........tzn widzialam u kumpeli ale juz takie biale.........pielegniarka mi powiedziala - ze to moze byc tez efekt zastrzykow co biore (zelazo na krew) ze czasem takie nieodwracalne zmiany na skorze wywoluja............jejku co za pech...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziara Smaruj się oliwką w żeli Jonhsona. Ja przy pierwszej ciąży stosowałam(oczywiście na mokrą skórę),2xdziennie.Od początku ciąży.Od momentu-jak tylko się dowiedziałam:),i nie mam ani jednego. Teraz zrobiłam to samo.Od początku smaruje się tą oliką 2x dziennie i nic sie nie dzieje.Przypominam,ze w poprzedniej ciązy przytyłam 20kilosków!!!!To bardzo duzo!!!I schudłam w 6tyg. Smaruj,nawilzysz skórę i pomożesz jej troszkę. Wiem,że rozstępy to genetyczna sprawa,ale warto spróbować. Jak tam??? Jesteś na diecie,czy sobie pofolgowałaś??? Ja od czasu do czasu liznę loda,bo nie moge wytrzymac.I tak 1łyżeczke cukru dziennie to zjem-posypuję coś. Nie mogę wytrzymać bez cukru.:O:O:O:O To nałóg. Ale zero soczków,zero ciasta.Zero tłustego.Mleko 0,5%.Tylko kefirki i maslanka.Mięsko drobiowe,tylko gotowane. Dzięki temu schudłam i w sumie teraz mam 13kg na plusie. Jestem w 30tyg. Aaaa,no i nie jesm białego pieczywa.Od czasu do czasu skubne-bo cięzko mi wytrzymać,ale ogólnie tylko ciemne ,albo chrupkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Madziarko-wspomnialas o topiku dla marud wiec postanowilam tu zajrzec-ale spadlysmy:) a to ja wiem gdzie mieszkasz-moje kolezanka z dawnej pracy mieszkala wlasnie w tych wysokich blokach-manhatan czy jakos tak mowili na to:) do piekar czesto jeżdze z mezusiem zalatwiac rozne sprawy i na zakupy co do marudzenia to chetnie ponarzekalabym na mezusia, ale robilam to juz tyle razy ze chyba nie wypada:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ee tam nie wypada...pewnie ze wypada...!!! :) dokladnie mieszkam na manhattanie :) teraz za bardzo nie mam czasu - wpadne pomarudzic pozniej -musze posprzatac bo tesciu przyjezdza i pipisac troche mojej pracy...wrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Cos słabo marudzące te ciężarne. Ja marudzę,bo mi sie hemoroid zrobił:(:(:(:(:(:(:(:( Poszłam po maść dziś i mam zamiar z nim walczyć:P Zobaczymy jak to mi wyjdzie. Zresztą-brakuje mi cukru i jestem zła,że nie mogę jeść tego co mi się akurat zachce! Niby z jednej strony to dobrze,bo jak bym tak dalej tyła,to pewnie bym 30kg przytyła :O:O:O:O A jak na razie chyba z 14kg!!! Ale i tak czuję się jak wieloryb:D:D:D Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie czuje ociezala, chociaz mam na plusie 4 kg. Czesciowo jest to wina tego okropnego uczucia \"ciagniecia w dół\" brzuszka, kiedy pochodze albo cos robie. My kobietki mamy przechlapane-poswiecamy prace, nauke, swoje zdrowie, wygląd,czas..a facet????? Zaruchal se i ma problem z glowy:P poza tym w domu nie musi pomagac-bo po co, żonka jest od sprzątania, gotowania, prania..... heh zbiera sie na kolejny dolujący dzien..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadlam na chwilke bo jestem zalatana strasznie :( Daffodile!! w ktorym jestes tygodniu ciazy?? malo przytylas ....4 kg..... nie narzekaj kobieto!!!! a meza do roboty zagon!!! moj pracuje po 12 godzin czasem wiecej a tak niektorych czynnosci mu nie daruje!! odkurzanie, mycie podlog, zmywanie czasami , wynoszenie smieci - facet musi wiedziec co do niego nalezy!! hehe dlugo jestescie po slubie?? moze jeszcze sobie go nie wychowalas..hhihihi :) i nie doluj si e!!!!!! ja tez nie mam za wesolo - musze pisac ta cholerna prace dyplomowa - zamiast buszowac po sklepach dla dzieci - nie mam jeszcze torby do szpitala, wyprawki, nic!!! a zostal mi m-c i tydzien do terminu!!!! jakbysmy mialy sie wszystkim dolowac to bysmy oszalaly!!!!!! usmiechnij sie !!! slonko swieci!!! ....powiedziala co myslala... tak chocby sama nigdy sie nie dolowala.... :) :) :) no to pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja też dzis pomarudze :( teść maluje u nas w pokoju okno więc dziś w nocy musieliśmy sie wyprowadzić do nich i spaliśmy na wąskiej wersalce :( i jestem strasznie niewyspana :( wszystko mnie boli mam nadzieje ze już wyschło bo ja chce spać u siebie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy moze ktoras z przyszlych mam bylaby zainteresowana kupnem ebooka \"ABC Mądrego Rodzica: Droga do Sukcesu\"? Opis: Jesteś już rodzicem? A może dopiero będziesz? Opowiem Ci więc pewną historię. Doczytaj ją do końca, a dowiesz się, jak \"ABC Mądrego Rodzica: Droga do Sukcesu\" zmieni życie zarówno Twoje, jak i Twojego dziecka. Wyobraź sobie korytarz, którym idą On i Ona, trzymając za rękę swoje dziecko. Beztroskie i szczęśliwe. Dochodzą do otwartych drzwi z napisem \"DOROSŁOŚĆ\". Rodzice zapalają światło i wspólnie z maluchem przekraczają próg. A tam - cudowny świat... bujna, zielona łąka. Tu i ówdzie przepiękne, bajkowe kwiaty, które zachwycają swym czarem i bogatą paletą żywych kolorów. W powietrzu trzepoczą delikatne, tęczowe motyle. Dziecko jest zachwycone, wyrywa się z ręki, by jak najszybciej poznać tę ekscytującą krainę. Rodzice wskazują mu ścieżkę, wijącą się łagodnie wśród traw. Maluch na nią wkracza i z entuzjazmem przygląda się rozmaitym celom widniejącym na horyzoncie. Po przejściu kilkunastu kroków z rodzicami, młody człowiek jest gotów iść sam. Wybrał już cel. Wie, dokąd zmierza i zna drogę. Czasem się potyka, ale nawet tego nie zauważa, bo jego uwagę przykuwają wielobarwne motyle i wyraźny cel na widnokręgu... Piękny obraz, prawda? Ale bywa też inaczej. Spójrz... Oto kolejna para z dzieckiem - także gotowym, by zawojować świat. Podchodzą do drzwi i wchodzą do środka. Nie zapalają jednak światła. Dlaczego? Może rodzice nie wiedzą, gdzie jest kontakt, a może ich również wprowadzono przed laty w mrok i myślą że tak trzeba. Dziecko obserwuje z lękiem nieuchwytne, złowrogie cienie falujące w powietrzu. Wszystko wydaje się bezbarwne, tajemnicze i budzi w nim lęk. Maluch nie widzi przed sobą drogi, więc często się potyka, \"lądując\" na ostrych kamieniach. Po kolejnych upadkach wstaje już niechętnie. Bo i po co? Świat jest mroczny, ponury, pełno w nim pułapek. Na dodatek nie wie, dokąd iść. Życie jest bez sensu... A wystarczyło przecież zapalić światło. Zainteresowanym mamom moge przeslac darmowy fragment tego ebooka. Wszelkie prosby i zapytania prosze kierowac na emaila: jkola@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! siedzialam dzis pol dnia przed kompem i jak wstalam......moje stopy sa jak ta łapa z Heyah.... hehe haha .....a jutro do szkoly.... :( chyba ide sie myc i spac - bo padam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia644
cze wszystkim :)ja narazie nie mam na co marudzic jest to 15 tydz i sie czuje wspaniale nie mam zadnych dolegliwosci naprawde nie wiem co to zgaga i poranne wizyty w toalecie czy inne ksiązkowe objawy powiem szczerze ze nawet nie dawno sie pytalam lekarza czy ja naprawde jestem w ciązy ha.ha jedynie z czym jest mi zle to uczucie samotnosci rozumiem to co napisała sabba bo ja tez jestem sama narzeczony wyjechal wroci dopiero na poród jest mi zle z tym ale nie bylo innego wyjscia mam nadzieje ze szybko ten czas minie i znowu bedziemy razem nio teraz w trojke z synkiem trzymam kciuki za wszystkie dziewczyn czekające na powrot partnerow trzeba jakos to wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zalamana .....nie napisze tej pracy....... :( mojego meza czasem mialabym ochote poddusic..........wrrr nie umiem sobie obciac porzadnie paznokci u stop...... nic mi sie nie chce...... co za dzien........ chyba sobie porycze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziarko-ja tez mam ochote codziennie sobie poryczec-czasem szkoda mi doslownie samej siebie ze mam tyle rzeczy na glowie .. a co do moich tc-to jestem w 26. no i musze wiecej lezec bo grozi mi szpital z 1 strony chcialabym , zeby minely szybko te 3 mce i zebym miala juz synka przy sobie, a z 2 - nie mam jeszcze nic gotowe, i nie zapowiada sie zeby szybko bylo...troche mnie to przeraza, bo chcialabym zeby wszystko juz bylo , nie chce o tym wszystkim myslec, przejmowac sie i martwic.. kurde..my kobiety to mamy czasem przerąbane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! gotowe??ja nie mam nic!! kompletnie!!a za pare dni zostanie mi m-c do terminu...załamka...nie mam czasu nawet o tym pomyslec a co dopiero zrobic :( a jezeli chodzi o ciebie to lez - jezeli lekarz kazal . Wiem co mowie . bylam 3 razy w szpitalu. I jezeli jeszcze nie bylas - i nie wiesz jak to jest - lepiej zrob wszystko zeby sie tam nie dostac..tak bedzie lepiej dla twojej psychiki. to chodz se poryczymy razem...bedzie raźniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny :) ja dziś nie marudze ;) jestem w końcy na L -4 i jest super :) wyspałam się, mam na sobie luźne spodenki a nie te okropne dzinsy które są już troche ciasne, posiedziałam sobie w cieniu na polku :) tylko żeby moja mała nie pchała się na świat za wcześnie bo chcę sobie jeszcze troche poleniuchować ;) Daffodile ty leż i niczym się nie przejmuj maleństwo jestnajważniejsze madziara80.... napewno napiszesz prace trzymam kciuki, wiem że to nie jest łatwe bo w zeszłym roku sama pisałam ale uda ci sie napewno :) Pozdrawiam :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Moge troche pomarudzić??? Kurcze!!! Wczoraj się dowiedziałam, że u nas w szpitalu bedzie dezynfekcja akurat wtedy gdy mam termin porodu(połowa września)!!!!wrrrr.... i bede musiala jechac 80km do Rzeszowa do następnego szpitala :( chyba, że nie zdąże i po drodze urodze!! Albo w domu- bo tu chyba byłoby najlepiej!! Z tego co czytałam to w Rzeszowie są trzy szpitale ale jedna porodówka gorsza od drugiej!!! Tragedia!! Jeszcze troche czasu do porodu mam ale juz moja ostatnia myśl przed zasnieciem i pierwsza po obudzeniu to ja chce rodzic u siebie w szpitalu!! Mam nadzieje, że mój synek zrobi mi niespodzianke i urodzi się dwa tygodnie przed terminem!! Wtedy sie nie załapiemy na tą całą dezynfekcje!!! Juz mi troszke lepiej!!! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! wspołczuje aga :( ale sie dzis czuje....chocbym miala zaraz urodzic.....chyba za ciezkie zakupy dzwigalam....kamilek daje mi popalic... :) i pomyslec ze za rok dostaniemy kwiatuszka od naszych maluszkow :) jak zyjecie ludziska? bo nikt nie narzeka...w sumie dobrze..... :) pozdrowionka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja musze sie poskarzyc ze mam dosc siedzenia w domku, sluchania ze musze lezec, ze nie moge nic robic ( a kto posprzata????), ze mam jesc itd.........😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tez troche pomarudze!! A co!!:D Strasznie mnie wczoraj bolały krzyże i cały posladek mi zdrętwiał :( ani stac ani leżeć!! Cholera ale bolało-myślałam ze umre z bólu!! A co to będzie przy porodzie???? wydeptałam wczoraj sciezke do okoła stołu:D bo tylko to troche pomagało :( Oj byle do wrzesnia!! Madziarko---- fajnie!! jeszcze troche i będziesz miała Swojego Kamilka przy sobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja nie będę marudziła(dziś!!!hihihi),bo byłam na usg i jestem tak oczarowana moją córeczka-że nic wiecej mi do szczęścia ni potrzeba. Widziałam buzie,nosek.Widziałam jak usmiecha się do nas.Jest sliczna!!!! Jestem w 30tc i mała waży teraz 1650g.Jest tzw.średniaczkiem.Wiec może tym razem jednak urodzę naturalnie,a nie przez cc. Pan doktor twierdzi,że mała nie powinna przekroczyć wagi 4kg. No chyba,że jakos pod koniec zacznie szybko przybierać na wadze. Ale mówie Wam-jaka ona jest delikatna,sliczna,filigranowa.Jestem w szoku,że tak super było widać. Leży sobie głową do wyjścia i daje mi ostro popalić,jak tylko cos jej nie pasuje. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej zeby sie nie pchal na swiat zbyt wczesnie..hehe za duzo rzeczy jeszcze mam do zrobienia przed porodem :) musze kupic wszsytko. spakowac torbe. i obronic sie!! udalo mi sie napisac prace!! prawdopodobnie 2 tyg przed terminem bede sie bronic!! trzymajcie za mnie kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziarko-zycze powodzenia!! ja sie zastanawiam teraz, czy to mozliwe zeby dziecko odwrocilo sie glowką w dol juz przed 30tc i tak zostalo? Moj synus wlasnie tak soboe siedzi 9wczoraj poczulam jak mial czkawke) i fajnie byloby zeby juz tak zostal:) chcialabym urodzic naturalnie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja dziś też pomarudze :( byłam wczoraj u gina i okazało się że szyjka bardzo mi sie skróciła i mała pcha śię na swiat, musze dużo leżeć :( i wytrzymać jeszcze 3 tyg mała waży 2600 - a ja jeszcze nic dla niej nie mam zakupy miałam robić w następnym tyg, no nic mąz sam pojedzie :( kurcze a tak sie cieszyłam z tych zakupów :( chyba przesadziłam z pracą mogłam iśc wczesniej na L-4 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×