Angel_81 0 Napisano Styczeń 24, 2008 ps. 2. nic nie wiem o tym ,ze placi sie cos jeszcze dodatkowo w II instancji . musze zapytac kolezanke, jej maz (bo sa po slubie cywilnym juz, nie czekali na koniec tego procesu) jest "bardziej zaawansowany" niz ja ;) w procesie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123 Napisano Styczeń 24, 2008 U psychologa dpowiada sie wszystkotzn jak bylo plus jeszcze rozwiazuje sie testy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123 Napisano Styczeń 24, 2008 Testy moga byc rozne , typu zaznacz a b lub c albo powiedz co przedstawia jakis abstrakcyjny rysunek, narysuj swoja rodzine , narysuj drzewo itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipiii Napisano Styczeń 24, 2008 a ile trwa taka wizyta u psychologa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska Napisano Styczeń 24, 2008 angel ma rację-koszt całej sprawy jest rozpatrywany według zarobków. U mnie płaci ex bo on wniósł sprawę (bo mnie nie było na to stać) i policzyli mu tyle ile wynosi jednomiesięczna jego pensja czyli 1500 zł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
srutututuuu 0 Napisano Styczeń 24, 2008 sąd w Radomiu, może tu jest inaczej, nie wiem. Za drugą instancje moja koleżanka zapłaciła 400zł ( lubelska). Także to pewna informacja, że odpłatna jest II instancja, chyba że u Was jest inaczej. Jeśli chodzi o badania specjalistyczne np. typu ginekolog tj. odpłatne. Jeśli chodzi o psychologa to nie wiem, dlatego się pytałam. Opisałam jak u mnie wyglądały opłaty, nie rozumiem czemu się tak bulwersujecie. Jeśli chodzi o świadectwo chrztu i ślubu, tego zarządali od nas przy składaniu skargi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123 Napisano Styczeń 24, 2008 To jest rozmowa z psychologiem a nie wizyta u psychologa ;) A trwa pewnie roznie, u mnie zeszlo ze 2 godziny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Styczeń 24, 2008 chcialam napisac sprostowanie :O dzis dostalam wezwanie na rozmowe z "bieglym psychologiem" - i musze za nia zaplacic !!! (250 zl ) :O masakra (sad w Wawie) po 01.02 napisze jak to wygladalo .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiki27 0 Napisano Styczeń 25, 2008 Angel 81 Wasze unieważnienie tez toczy się w Sadzie w warszawie? Mojego znajomego tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Styczeń 25, 2008 wiki - moja prosbe o uniewaznienie skladalam do innego sadu (pod ktory podlegala parafia ,w ktorej bralam slub) i tam bylam przesluchiwana - swiadkowie tez , ale ostatnio papiery zostaly przeniesione wlasnie do Wawy (moze dlatego ze tu mieszkam ;) ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
srutututuuu 0 Napisano Styczeń 25, 2008 także Kochane, zdzierstwo jak diabli. Co z tego, że zapłaciliśmy mniej jak teraz każą sobie płacić za konsultacje ginekologiczną 200zł a jeszcze nie wiadomo czy była mojego faceta na nią się zgłosi. Bo ja coś w to wątpię. I jeszcze nie wiadomo czy psycholog nie będzie odpłatny. Jeszcze żeby wyrok był pomyślny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska Napisano Styczeń 25, 2008 To już w sądzie cywilnym bywa taniej jak się człowiek rozwodzi :) Okazuje się że jednak "ci" z Kościoła się cenią :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Styczeń 25, 2008 i wszystko się o d... rozbija.... kosciół wysyła do ginekologa, ręce opadają ja, na miejscu tej babki w zyciu bym się nie zgłosiła tak dla zasady, żeby mi kościół w d... nie zaglądał, bo to już trąci perwersją to nie jest przeciwko Tobie srutututu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska Napisano Styczeń 25, 2008 faktycznie poniżjące...ale pewnie ma to jakieś znaczenie dla sprawy,może jeśli miała kobieta nieprawidłową budowę narządu rodnego uniemożliwiającą sex czy urodzenie dziecka a nie wspomniała o tym przyszłemu mężowi i wyszło dopiero po ślubie to faktycznie sąd ma prawo to sprawdzić i orzec winę po stronie tej kobiety.Ale jeśli wszystko jest ok i gościowi przeszkadzała tylko jej budowa myszki bo-pochwa za krótka czy za luźna to faktycznie perwersja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Styczeń 25, 2008 "może jeśli miała kobieta nieprawidłową budowę narządu rodnego uniemożliwiającą sex czy urodzenie dziecka a nie wspomniała o tym przyszłemu mężowi i wyszło dopiero po ślubie to faktycznie sąd ma prawo to sprawdzić i orzec winę po stronie tej kobiety." ????????????????? ze co ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Styczeń 25, 2008 rozumiem jesli chodziloby o to ,ze kobieta np. wiedziala przed slubem , ze nie moze miec dzieci i to zataila przed mezem ... No ale kto udowodni ten fakt ? Moze wiedziala przed slubem , moze sie dowiedziala po slubie ? czy w takiej sytuacji same zeznania swiadkow wystarcza ? dla mnie to chore z lekka ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
srutututuuu 0 Napisano Styczeń 25, 2008 chciałam zdementować te spekulacje, była usunęła ciąże jeszcze przed ślubem, w którą zaszła z kimś innym... W skutek czego nie może mieć dzieci, były chyba jakieś powikłania. Mój facet ma papiery na to, że jego była nie będzie mieć dzieci, ale to nie wystarcza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wanda1 0 Napisano Styczeń 25, 2008 Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo chcą niszczyć wiarę i nadzieję innych. Prosty przykład. Powstał tu topik o unieważnieniu małżeństwa. Od razu się posypało, że \"nie dostaniesz unieważnienia tylko druga strona\", \"już nigdy nie wyjdziesz za mąż/nie ożenisz się\" itd. Po co ludzie tak gnębicie innych i straszycie jakimis pierdołami nie znając się. Sprawa jest oczywista, że robicie to tylko z własnej złośliwości i chcecie by ktoś tam miał zasrane życie i teraz tylko siedział i płakał bo piszecie bzdury. Nie piszę o wszystkich osobach oczywiście ale są takie osoby, także na tym topiku. Zastanówcie się czy sami chcialibyście by tak do was podchodzono. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska Napisano Styczeń 25, 2008 faktycznie zatajenie czegoś takiego jak usunięcie ciąży a przynajmniej trwała niemożność ponownego zajścia w ciążę to już okrucieństwo względem przyszłego małżonka. Przecież związek od podstaw powinien być budowany na szczerości. Tu chodzi nie tylko o nasze życie ale i życie drugiego człowieka. Co innego jakby nie wiedziała że nie może mieć dzieci bo i tak też się zdarza... Przykre że gościa musiało to spotkać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
srutututuuu 0 Napisano Styczeń 25, 2008 jak brali ślub to ona miała prawie 30lat, i twierdziła że nie była przed ślubem u gina. Potem nie mogła zajść w ciąże, zaczeły się badania, jej i mojego faceta też żeby ustalić przyczyne. Potem lekarz doszedł co mogło być przyczyną i sama się przyznała. Najgorsze jest to, że tą skrobankę zrobiła jak spotykała się już z moim facetem. A udawała świętą, żeby się nie zorientował. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska Napisano Styczeń 25, 2008 jasny gwint! Ale oszustka! Współczuję chłopakowi. Wykorzystała jego naiwność,zresztą, któż czasem nie jest zaślepiony uczuciem i nie ma przez to przytępionej czujności.. Przykre że chłopak musi teraz za to tyle płacić... Na szczęście buduje sobie życie na nowo! Obyście byli szczęśliwi i mieli dużo dzieci :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
srutututuuu 0 Napisano Styczeń 25, 2008 może i ślepy a może naiwny, ona była bardzo ładna. Szukała stabilizacji. I pewnie jego stan materialny nie był jej obojętny. Tym bardziej, że była starsza od niego o 3 lata, czyli powinna być mądrzejsza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rany... Napisano Styczeń 25, 2008 to druga instancja też kosztuje?????????????????????????????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
srutututuuu 0 Napisano Styczeń 25, 2008 podobno, mam znajomą która płaciła 400zł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ret77up Napisano Styczeń 27, 2008 Więc u mnie jest tak: W 2003 roku złożyłem wniosek stwierdzenie nieważności, od razu przesłuchano mnie i innych świadków- potem był jeszcze psycholog w czerwcu 2006 i publikacja zakończona w listopadzie też 2006 r. Niestety od tego czasu głucho!!! Minęło już 14 miesięcy i kobieta w sekretariacie trybunału prosi mnie abym nie wydzwaniał- czy ktoś z Was może powiedzieć ile trwało od czasu publikacji do wyroku- (najlepiej gdyby był ktoś z 3miasta- ale niekoniecznie) K Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska Napisano Styczeń 27, 2008 Oj,faktycznie trochę to trwa... Czyli jak u mnie sprawa zaczęła się na początku 2007r to nie ma nadziei na zakończenie jej w 2010 :( Dlaczego tak odciągają... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiki27 0 Napisano Styczeń 28, 2008 Ja też ciekawa jestem ile czasu czeka się od publikacji akt do wyroku. Moj znajomy jest już po całym procesie, pisałam to już wcześniej ale teraz zastanawiamy się ile potrwa do wyroku przynajmniej I instancji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Styczeń 28, 2008 czyli po psychologu czeka mnie publikacja akt i czekanie na wyrok ? (sprawa toczy sie od listopada 2006) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiki27 0 Napisano Styczeń 28, 2008 tak, po psychologu jest publikacja a potem czekanie na wyrok. Pozew u mojego znajomego złozony był w lipcu 2006r. Teraz czeka juz na wyrok. Tylko pozostaje pytanie ile? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Styczeń 28, 2008 a jest cos takiego jeszcze jak spotkanie z "obronca wezla malzenskiego" ? cos mi sie takiego obilo o uszy i chcialabym sie dowiedziec , czy to prawda ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach