Gość wiola75 Napisano Czerwiec 24, 2013 Magunia, aniolku dziekuje za dore slowa i ciesze sie ze w jakikolwiek sposob moge pomoc tym ktorzy szukaja wsparcia nie tylko praktycznego ale i duchowego, ja sama borykalam sie z wieloma niewiadomymi zanim Bog postawil mi na drodze ksiedza, ktory prawdziwie prowadzi ludzi do Chrystusa.. powiem Ci szczerze, ze zanim zaczne pisac, zawsze w myslach prosze Ducha Swietego o pomoc i natchnienie..sciskam Cie mocno i zycze milego tygodnia, niech Dobry Bog Cie prowadzi, umacnia i strzeze:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiibea Napisano Czerwiec 24, 2013 też miałam jakiś jasny dzień w piątek :) Napisałam skargę i poszłam z nią do księdza, by popatrzył na nią "swoim okiem". Nie miał czasu zrobić tego przy mnie ale obiecał szybko przeczytać i zadzwonić. Jeśli nie zrobi tego do środy to sama do niego zadzwonię. Wiolu, dziękuję, bo duża zasługa w tym Twoja. Dałaś mi siłę. Przypomniały mi się Twoje słowa, że wszystko bezie się sprzysięgać przeciwko mi. I faktycznie: to drukarka nie zadziałała, to okoliczności nie sprzyjały, to byłam zdruzgotana rzeczywistością i chciałam tylko leżeć i się nie ruszać. W końcu powiedziałam sobie: albo dzisiaj albo w dalekiej przyszłości- a przecież lepiej dzisiaj :). Teraz poczekam grzecznie do środy i będę dalej działać. Byleby ksiądz nie zgubił moich dokumentów, bo dałam mu oryginały, gdyż spodziewałam się, że popatrzy na pismo przy mnie a nie zabierze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 24, 2013 mimiiibea: jestem z Ciebie dumna, zobaczysz, wszystko bedzie dobrze, jestem z Tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiola75 Napisano Czerwiec 24, 2013 Gosc3 oddaj wszystko Bogu, zawierz siebie i swoja sprawe opiece Matuchny Przenajswietszej, modl sie i pros o potrzebne laski...pokora jest najwieksza sila przeciw zakusom szatana, wlasnie przez jej brak lucyfer stracil milosc Boga i niebo, nie pozwol aby to spotkalo Ciebie, Bog nas kocha i dlatego dal nam wolna wole to co z nia zrobimy bedzie mialo wplyw na cale nasze zycie, grzech rodzi jeszcze wiekszy grzech stopniowo oczywiscie...Zaufaj Bogu, nie odrzucaj Go z gory mowiac, ze i tak wezmiesz slub,powiedz Mu ze to trudne wybory, opowiedz o swoich slabosciach, nie zamykaj drogi Panu do swojego serca tylko pros, blagaj o pomoc, Dobry Bog widzac skruszone serce nie odmowi pomocy, pamietaj o tym prosze, zycie tu na ziemi jest krotkie a przed nami cala wiecznosc, wlasnie teraz dokonujemy wyboru i pokazujemy z kim chcemy ja spedzic, Sw.Faustyna pisze...Pan Jezus powiedzial, gdybyscie wiedzieli jaka macie nade mna "wladze", jak bardzo Was kocham niczego innego byscie nie pragneli tylko mnie, proscie wiec a ja jesli bedzie to wola Ojca mojego dam wam"... odpowiedzmy na ta milosc miloscia, moze nieudolna, moze zbyt ludzka ale taka jaka potrafimy i zaufajmy...i tego z calego serca Ci zycze i pozdrawoam cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiola75 Napisano Czerwiec 24, 2013 no Mimiiibea, jestem pod wrazeniem, bardzo sie ciesze ze sie nie poddalas i obiecuje, ze serduszkiem bede przy Tobie i wszystkie te "podrygi" szatana przezwyciezymy, "jesli Bog z nami to ktoz przeciw nam", jestesmy silni w Tym Ktory nas umacnia, Alleluja i do przodu...sciskam z serduszka i jestem z Toba:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę Napisano Czerwiec 24, 2013 Do Magunia: i właśnie takimi słowami często zamyka się drogę do zrozumienia drugiego człowieka "przecież wiedziałaś" porównywanie do drogi innych, każdy indywidualnie przez to przechodzi i ma prawo do wyrażania swojego bólu, bez względu na to, czy ktoś to rozumie czy nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość haneczka123456 Napisano Czerwiec 24, 2013 "gość" przed Wiolką to byłam ja:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość haneczka123456 Napisano Czerwiec 24, 2013 mimiiibea do Ciebie oczywiście:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiola75 Napisano Czerwiec 24, 2013 tyle dobra jest wokol nas, tyle ukrytej milosci, chciejmy sie na dzielic bo przeciez zycie wtedy bedzie piekniejsze:-) Dobry Bog obdarza nas laskami, zobaczcie jakie cuda sie dzieja, jak krusza sie nasze serca, to jest Moc Boza, "idzmy w swiat" i badzmy swiadectwem Bozej Milosci...pozdrawiam wszystkich, zycze pogody ducha i wiary ktora nigdy nie ustaje.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość EwaEwa2 Napisano Czerwiec 24, 2013 Dziękuję Ci Wiolu, bardzo. Mój cywilny mąż ma przesłuchanie w wakacje. Oby Bóg pomógł mu powiedzieć prawdę, bo to najważniejsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magunia Napisano Czerwiec 24, 2013 tak sobie myślę, ja jestem pełna podziwu dla tych którzy to wszystko przechodzą i rozumiem ich ból, tym bardziej Ciebie, gdyż od 4 lat cały czas musisz powracać do tego co było, a nie zawsze są to miłe historie. Ja doskonale sobie zdaję z tego sprawę, że nie jest to łatwa droga, bo jak widzisz, wszyscy tu zgromadzeni jedziemy na tym samym wózku... te przesłuchania, ujawnienie akt, to czysty koszmar... to nic miłego, ale nie ukrywajmy też, że nie wiedzieliśmy na co się piszemy. Ja najpierw poczytałam prawo kanoniczne, później zaczęłam szukać w internecie, na forach, żeby wiedzieć co i jak. Ale jak pisze Haneczka, w latach 2008 - 2009, osoby które składały skargi nawet i do tej pory czekają... Więc trzeba modlić się o siły, by móc walczyć dalej! Głowa do góry! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mk.ewa Napisano Czerwiec 24, 2013 wiola75 dziękuję za wielkie słowa i wsparcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiola75 Napisano Czerwiec 24, 2013 tak sobie mysle, przepraszam za to co powiem ale to dobrze, ze cierpisz bo wlasnie wtedy najczesciej szukamy Boga tak prawdziwie i co najwazniejsze pozwalamy Bogu sie prowadzic..absolutnie rozumiem co czujesz i bardzo mi przykro ze nie moge Ci pomoc inaczej jak tylko modlitwa, cieplym slowem i duchowym wsparciem, moge jedynie podzielic sie z Toba radoscia Bozej milosci i pokoju i blagac abys nie tracila nadzieji ale z ufnoscia oddala sie Panu:-) wszyscy tu, chyba moge to zapewnic, ja na pewno, bedziemy sie modlic w Twojej intencji i upraszac Matuchne o wstawiennictwo u Jej Syna i potrzebne laski dla Ciebie...z Bozym Blogodlawienstwem pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiola75 Napisano Czerwiec 24, 2013 EwaEwa2, daj znac kiedy Twoj cywilny maz bedzie mial przesluchanie, bedziemy sie wszyscy za Was modlic tak mocno, ze poruszymy Niebo:-) a 3 sierpnia jade do La Salette i Lourdes i zabiore wszystkich w serduszku i bede upraszac Matuchne Przenajswietsza o pomoc, modlitwe i wstawiennictwo za pozytywne i mozliwie jak najszybsze zakonczenie Waszych spraw, usciski kochana:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość haneczka123456 Napisano Czerwiec 24, 2013 Ja mysle o tym Lourdes nieustannie, zeby do Twojej wizyty Wiolu woda juz opadła. I widzisz ...zamieszkałaś w moich myslach:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiola75 Napisano Czerwiec 24, 2013 sciskam Cie Hanulko kochana tak mocno:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia174 Napisano Czerwiec 24, 2013 Moi Drodzy, kilka lat temu wyszlam za maz za osobe, ktora jak mi sie wtedy wydawalo bylo jedyna miloscia mojego zycia. Bardzo szybko niestety pokazala swoje prawdziwe oblicze a mi spadly z nosa moje rozowe okulary. Jestem po rozwodzie cywilnym z orzeczeniem jego winy. Niesmialo marze o uniewaznieniu slubu koscielnego by moc zaczac nowe zycie. Wiem, ze w tym watku na pewno setki razy mowiliscie jak to sie zalatwia, ale bede niesamowicie wdzieczna jesli ktos zechce pokierowac mnie w pierwszych krokach. Bardzo dziekuje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do szczęścia jeden krok :) Napisano Czerwiec 24, 2013 Wiolu proszę zabierz do La Salette i Lourdes również moją intencje.Jestem naprawde zdesperowana bo od tego wyroku zależy całe moje życie i mój obecny związek :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiola75 Napisano Czerwiec 24, 2013 do szczescia jeden krok:) oczywiscie kochana, ze zabiore Twoja sprawe, pozdrawiam cieplutko:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Czerwiec 24, 2013 Wiolu :) pisz Kochana jak najwięcej. W Twoich wypowiedziach jest tyle prawdy, że kiedy je czytam mam ciarki na plecach. Po nich czuję się silniejsza i nareszcie zrozumiałam dlaczego złożenie skargi zajęło mi aż 13 lat i komu na tym zależało. Proszę zabierz też moją intencję do La Salette i Lourdes. Za dwa lata mój najmłodszy Jaś przystąpi do I Komunii Świętej i bardzo chciałabym mu w pełni w tym pięknym wydarzeniu towarzyszyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Czerwiec 24, 2013 Mimiiibea - brawo! Pierwszy krok zrobiłaś. Dobrze, że nie odłożyłaś tego na potem, ja tak robiłam wiele lat, a czas ucieka. Ja też w dniu, w którym zaplanowałam sobie złożenie skargi miałam problemy z jej wydrukowaniem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Czerwiec 24, 2013 Haneczka mi też zrobiło się głupio, że moja sprawa biegnie w miarę szybko, ale przecież to nie od nas zależy. Bardzo współczuję Wszystkim, których sprawy ciągną się latami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx Napisano Czerwiec 24, 2013 Dziewczyny! Moja narzeczona aż się popłakała czytając wasze posty!:)Jest w nich taka siła, której nie da się opisać. U mnie nadal cisza i znów mam chwile zwątpienia. Myślę, że skoro tyle spraw kończy się pozytywnie, to któraś w końcu zakończy się negatywnie i boję się, że to będzie moja:( Haneczko123456, mam nadzieję, że wyrok będzie po Twojej myśli. Zasługujesz na to! Wiolu, kochana, dzięki że jesteś z nami! Nawet nie wiesz, jak jesteś nam potrzebna! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx Napisano Czerwiec 24, 2013 Czasem czuję i wierzę w to, że wszystko będzie dobrze, że nam się uda stworzyć małżeństwo, które będzie Sakramentalne. Ale czasem mam chwile zwątpienia. Nie wiem od czego to zależy. Czasem też boję się, że może moja wiara jest za płytka i mi się to nie należy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magunia Napisano Czerwiec 24, 2013 Zenekxxx ja też jestem pełna obaw, tym bardziej (pisałam juz o tym tutaj), ze oglądałam jakiś czas temu program w którym mówiono o unieważnieniach. statystycznie 60% spraw jest rozpatrywana pozytywnie, natomiast ja obawiam sie ze nasza znajdzie się w pozostałych 40%... ale strach jest naturalną rzeczą, a niestety na wyrok nie mamy większego wpływu :/ tak więc pozostaje nam czekac w wierze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx Napisano Czerwiec 24, 2013 Magunic masz rację, nie mamy wpływu na wyrok-pozostaje jedynie modliwta i czekanie tak jak to napisałas w wierze. Ale jak tak czytam ze już kolejna osoba jest u kresu tej ciężkiej drogi to z jednej str cieszę się, ze kolejnej osobie się udaje, ale z drugiej str,wstyd się przyznać, ogarnia mnie zazdrość:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Czerwiec 24, 2013 Zenku, Maguniu, ja też czasami myślę podobnie jak Wy i mam chwilę zwątpienia, że to wszystko nie ma sensu i że nie zasługuję na życie bliżej Boga. Ale przypominam sobie wtedy wpisy Wioli i szybciutko odpędzam te myśli:) Trzeba wierzyć, modlić się o pozytywny wyrok, walczyć i nie poddawać się, bo to pomaga i dodaje siły:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magunia Napisano Czerwiec 24, 2013 Zenekxxx ja bardzo ciesze sie szczesciem tych,ktorym sie udalo.ja nie zazdroszcze,ale dzieki tym wiesciom zaistniala we mnie iskierka nadziei mimo tych wszystkich obaw i lekow.tym bardziej ze przyszlo do nas pismo od OWM wiec przeczuwam ze za kilka miesiecy bedzie wyrok pierwszej instancji.do tej chwili jeszcze sporo czasu ale cala drże na sama mysl jaki on bedzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 24, 2013 Kilka prawd o małżeństwie: http://coolblog.pl/obrazki/2013-04-23/kilka-prawd-o-malzenstwie.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx Napisano Czerwiec 24, 2013 Magunia ja tez się bardzo cieszę, ze kolejnym osoba udaje się, ze coraz wiecej osób dostaje ta upragniona wiadomość. Ale po prostu zazdrość jest naturalnym ludzkim odr****m-ale nie jest ona negatywna-po prostu chciałbym tez już mieć to za sobą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach