UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Dzień dobry wszystkim:) ciesze się, że trafiłam na to forum , być możne ktoś z Was będzie mógł mi pomóc. Mama pytanie- czy w sytuacji, gdy jeden z współmałżonków, oświadcza ze odchodzi po 2 latach małżeństwa dlatego,że tej drugiej strony nigdy nie kochał ( nawet w momencie zawierania ślubu), musi myśleć o sobie itd... to może być to podstawą o staranie się o unieważnienie sakramentu małżeństwa? Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.

Mam jeszcze jedno pytanie- czy taki wniosek o stwierdzenie nieważności małżeństwa składa się zawsze w diecezji, do której przynależny parafia, w której ślub się odbył? czy decyduje np. to, do jakiej należymy parafii obecnie czy może to jest jeszcze inaczej?

To pewnie jest podstawa do unieważnienia , ale musisz mieć na to dowody, udowodnić to przed sądem. Może gdyby się przyznał , do tego będzie łatwiej. Powodzenia :)

Smutasek83 dziękuję za odpowiedź, podejrzewam,że nie będzie łatwo to udowodnić.

Przy każdym Sądzie Metropolitalnym jest poradnia. Wybierz się tam, a uzyskasz informacje.

kasy nie masz, ale o unieważnieniu myślisz, niech nowy co postawi, nie stawia? to dwie bidy

Ajdil tak na pewno nie będzie łatwo , najlepiej mieć świadków a to też czasami różnie bywa czasami sie wycofują .. ale gość wyżej ma rację najlepiej udać się do kurii i tam udzielą szczegółowych informacji

idź do kurii do wydziału wydruku książek, słuchaj rad, ci co mają te procesiki dalej nie wiedzą gdzie iść:)

Witam Wszystkich, szczegolnie tych, ktorzy maja II instancje w Poznaniu. Chcialybysmy z corka podzielic sie z Wami radoscia, jaka przepelnia nasze serca od chwili, gdy corka otrzymala dekret II instancji stwierdzajacy niewaznosc jej malzenstwa,a tym samym potwierdzajacym wyrok I instancji z Warszawy. Niestety bedzie musiala uzyskac zgode ordynariusza na zawarcie sakramentu malzenstwa, ale to nie jest wielkim problemem. II instancje trwala 3 miesiace/ od momentu oplacenia kosztow/, a od zakonczenia I instancji 6 miesiacy. Razem caly proces trwal rowne 3 lata. Pozdrawiamy Wszystkich I trzymamy kciuki za Wasze szybkie i pozytywne wyrok . do Pani Eeemmi: myslimy, ze teraz Pani kolej, gdyz Pani otrzymala zawiadomienie o przyjeciu sprawy przez II instancje niedlugo po corce, moze jeszcze w tym roku otrzyma Pani prezent pod choinke, albo zaraz po Nowym Roku? Z calego serca Pani tego zyczymy, serdecznie pozdrawiam.

Super gratulacje dla Pani i córki :) Super wiadomość:)

Do smutasek 83: bardzo,bardzo dziekujemy

A jeszcze pytanko :) Może Pani przypomnieć jak długo toczyła się II instancja, od dostarczenia dokumentów z I instancji? I jak wygląda to teraz , ze zgodą ordynariusza ? Czy to oznacza to samo co nałożenie Klauzuli ?Czy druga strona udzielała się w procesie? I z jakiego tytułu była prowadzona sprawa ? Będę wdzięczna za odpowiedz pozdrawiam

Do smutasek83: odpowiem na Pani pytania wieczorem, gdyz caly dzien jestem poza domem, pozdrawiam i zycze milego dnia.

Do Aldi, Powodem może być niedojrzałość partnera. U mnie mimo, że były mąż na zeznaniach mówił, że chciał ślubu, to na rozmowie z psychologiem wszystko wyszło ;)

Gratuluję!!!! Najlepszy prezent na Święta :) Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że ja również niedługo będę mogła sie pochwalić taką samą radosną nowiną! Pozdrawiam :)

Do smutasek83: zgodnie z obietnica postaram sie odpowiedziec na Pani pytania. Otoz corka wyrok I instancji otrzymala w maju tego roku, na poczatku lipca akta procesowe zostaly przekazane Trybunalowi II Instancji, z tym,ze przyjecie tychze akt nastapilo dopiero w drugiej polowie sierpnia, zapewne z powodu przerwy wakacyjnej. Pod koniec sierpnia otrzymala pismo informujace, ze przyjeto sprawe do rozpatrzenia w II instancji i podano kwote do za placenia, a dekret otrzymala po trzech miesiacach, liczac od tej wplaty. Wymagana zgoda ordynariusza do zawarcie malzenstwa to jest to samo, co zniesienie klauzuli, bo dokonuje jej wlasnie ordynariusz na podstawie opinii bieglego. Druga strona nie brala udzialu w procesie I to na pewno przedluzylo czas trwania I instancji, bo nie odbieral korespondencji I nie stawial sie na przesluchania.Sprawa zas byla prowadzona z tytulu niezdolnosci do podjecia istotnych obowiazkow malzenskich z przyczyn natury psychicznej po obu stronach I takie jest orzeczenie w dekrecie. Jesli ma Pani jeszcze jakies pytania, to sluze pomoca, zycze powodzenia I szybkiego obrotu pozytywnie zakonczonej sprawe, pozdrawiam.

do Pani Eeemmi: dziękujemy za gratulacje i myśle, ze już niedługo i Pani będzie doświadczać tej radości, czego życzymy i Pani i Wszystkim Forumowiczkom, tylko jeszcze trochę cierpliwości, pozdrawiamy

Bardzo dziękuję! :) Wszystkiego dobrego!

Dziękuję ślicznie za odpowiedz :)z tego wynika ,że moja sprawa w II instancji znalazła sie jakiś miesiąc pózniej więc mam nadzieję ,że niebawem też będzie wyrok :) Jeszcze jedno pytanko czy po otrzymaniu pisma o Przyjęciu sprawy i kwocie do zapłaty otrzymała Córka w miedzy czasie jakieś pismo czy tylko dekret?

a mateczka zadowolona, że jej córunia niezdolna, pewnie siedzi za granicą mateczka i haruje na suknię dla młodej, bo coś czcionki nie używa polskiej, no to teraz bzyk zgodnie z moralnością

Do smutasek83: żadnego innego pisma nie otrzymała, tylko już dekret - równe 3 miesiące. Bardzo się cieszę, ze Pani sprawa jest już na takim etapie, miesiąc różnicy , to już tuż, tuż . Może nawet przed Świetami, byłby najpiękniejszy prezent pod choinkę. Pani Eeemmi rownież jest blisko końca tej trudnej, wymagającej cierpliwości drogi. Bardzo Wam, drogie Panie, życzę , aby ten okres oczekiwania był jak najkrótszy, bo przecież nie chodzi o to, ze się tak długo czeka, tylko ta niepewność, jakie będzie orzeczenie, z jakim wyrokiem. Myśle, ze w Waszej sytuacji będzie to dekret, tzn. stwierdzenie nieważności i tego Wam życzę z całego serca, pozdrawiam.

Dziękuję Pani ślicznie za wyczerpujące odpowiedzi :) życzę wszystkiego co najlepsze :)

A ja własnie dzisiaj dowiedzialam się ze wysłano mi poczta wyrok. Raz ze nie wiem jaki, dwa ze zaraz bedzie 8 grudnia.... własciwie jutro. Ktoś jest w podobnej sytuacji? Nic tylko usiaść i płakać. Jakkolwiek.

Witam serdecznie, dostałam dziś wiadomośc , zew srode przesłuchany bedzie pierwszys świadek, prosze o odpowiedz w jakich odstepach czasu mieliscie przesłuchiwanych swiadków. Dziękuje i pozdrawiam

Do pani, która dostanie pocztą wyrok: Ja też czekam na wyrok na dniach. Będę wdzięczna za info, co dalej, czy będzie II instancja w pani przypadku, czy nie. Pozdrawiam i trzymam kciuki ;)

krysia1977 moi świadkowie byli przesłuchiwani w swoich parafiach i to zależało od umówienia sie z księdzem danej parafii a działo sie to niemal jednocześnie

krysia u nas było tak że świadków przesłuchiwano w swoich parafiach i Sąd Biskupi jednocześnie do wszystkich parafii wysłał zawiadomienie o przesłuchaniu druga sprawa to że każda parafia w różnym czasie znalazła czas na przesłuchanie, w dwóch Sąd musiał wysyłać ponaglenia bo 3 miesiące zleciały a nie wezwali na przesłuchanie warto tego dopilnować i zadzwonić do Biskupiego z pytaniem do jakich parafii trafiły zawiadomienia chyba że przesłuchują u Was na miejscu - wtedy nie wiem co jaki czas wzywają

Krysia u mnie było tak. Wszyscy świadkowie a byli z różnych rejonów Polski byli przesłuchiwani w swoich Parafiach. Pytania do Parafii dla świadków przesyłane były w jednym terminie. Ale już samo przesłuchiwanie miało dość spory rozrzut (około 6 miesięcy). Część Parafii dostało nawet pisma ponaglające w związku z brakiem przesłania zeznań w określonym terminie.

No i mam wyrok. Małżeństwo uznane za ważne. Chciałam zapytać te osoby które odwoływały się do drugiej instancji. Czy to jest wyrok na bazie nowych zeznań czy tylko w oparciu o dokumenty jakie już są ? Czy to znowu trwa latami ? Jestem załamana

trzeba było nie przysięgać w kościele "dopóki śmierć nas nie rozłączy"! ale najważniejsza była biała kiecka i wesele, prawda?