UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Witam, czy czyjaś sprawa toczyła sie w Kielcach? Czy ktoś wie ile tam trwają takie sprawy?

sprawy w Kielcach to tragedia, jak masz możliwość to nie zakładaj jej tam, moja trwa już 8 lat a wyroku jak nie ma tak nie ma, wszyscy tak mają tam,najgorszy Sąd w całej Polsce, obiecywanek to multum tam tylko pracują w zwolnionym tempie a raczej żółwim.

Az tyle?! To straszne... Niestety nie bylo innej opcji i musialy byc Kielce... W grudniu byly przesluchania i od tamtej pory cisza. Nie wzywaja swiadkow. Niby teraz są nowe zasady i ma być szybciej i krócej, może to coś da :/

Wszystkie sprawy o unieważnienie powinny tyle trwać. Nikomu by się wtedy nie śpieszyło do łóżka z następnym partnerem.

super ci idzie z polskimi literami!

Jeżeli już się czepiasz pisania, to nie wiem czy cię uczyli w szkole, ale zdanie rozpoczyna się od wielkiej litery.

super, a kultury "cię" nauczyli, że nie piliśmy brudzia? wolne od zmywaka?

Witam serdecznie! Czy ktoś z Was korzystał z przyspieszonego 45 dniowego procesu???

A co to za nowy wymysł? Jak w 45 dni stać się znowu panną?

a co to cię obchodzi? Krócej można przywrócić błonę, i nikt z tego się nie śmieje, masz jakieś wąty?

Do gość z wczoraj, Na forum wiem, że ktoś korzystał z przyspieszonego procesu, ale nie pamiętam już za bardzo jak to wyglądało:/

Nowego partnera możecie oszukać wstawiając sobie nową błonę dziewiczą albo załatwiając papierek o byciu znowu panną, ale Boga nie oszukacie.

no wstaw ty też coś

Czy ktoś z Was korzystał z przyspieszonego 45 dniowego procesu??? xxx Ja słyszałam, że to kolejna ściema kleryków, żeby wyciągnąć kasę od naiwnych :D

@Sylaaa30 masz jakiegoś neutralnego maila? Wysłałabym Ci namiar na uczciwa kobietę pisząca m.in. skargi. Nie jest prawnikiem, ale świetnie tworzy dokumenty. Mam porównanie, korzystałam niestety z prawników kościelnych za chorą kasę. Ona bierze ok 500-700zl w zależności od skomplikowania sprawy. Pozdrawiam.

skorzystaj z rady np. listonosza, weźmie taniej

A ile stron pisze, a wystawia faktury? Szkoda, że nie pomaga dalej, skoro jesteś na forum. A może to TY:) Oczywiście zatwierdzona przy sądzie nie jest?

Co może oznaczać, że akta sprawy są u Oficjała? Jestem po przesłuchaniu przez biegłego psychologa, druga strona też. Czy ktoś wie?

Do gość z wczoraj 17.43 Tzn.że jest u obrońcy węzła małżeńskiego, musi odnieść się do akt, potem dostaniesz jego opinię, odnosisz się do nich, lub nie. Następnie akta idą do sędziów.

Nadya24 Bardzo dziękuję za odpowiedź

Witam serdecznie wszystkich :) Dostałam właśnie wezwanie na przesłuchanie. Wniosłam skargę do Sądu w Przemyślu. Opłata 450 zł. Co do długości samego procesu naczytałam się na forum. Powiedzcie mi jeszcze, proszę, czy ta opłata jest jednorazowa i na niej się kończy, czy będę ponosić jeszcze dodatkowe koszty? Jak się zmieniło orzekanie w sądach biskupich teraz w stosunku do ubiegłych lat? Poratujcie, proszę, wiedzą :)

A ile stron pisze, a wystawia faktury? Szkoda, że nie pomaga dalej, skoro jesteś na forum. A może to TYusmiech.gif Oczywiście zatwierdzona przy sądzie nie jest? Stron pisze ile trzeba by dobrze przedstawić sytuację (u mnie 12), wystawia faktury. Jak mogła mi już pomoc skoro od niej pismo dopiero będę wysyłać? To nie ja lol Zatwierdzonym przy sądzie prawnikiem nie jest, ale to akurat o niczym nie świadczy. Ja póki co mogę jedynie porównać jej pismo do tych które skonstruował mi tzw prawnicy koscielni. Bez porównania bardziej profesjonalne. Prawnicy często odpadają szopke za sporą kasę. Nie warto. Nikogo nie namawiam. Służę poleceniem, jeśli komuś się samemu trudno ubiera w słowa swoją niechlubną przeszłość, nic więcej.

Nowego partnera możecie oszukać wstawiając sobie nową błonę dziewiczą albo załatwiając papierek o byciu znowu panną, ALE BOGA NIE OSZUKACIE. Sedno sprawy. Nie wiem jak inni ale ja w życiu nie babralabym się w proces koscielny, nie mając przekonania o słuszności swojego postępowania. Bo ślub w białej sukience to sobie i w urzędzie i w ogrodzie można zrobić a potem weselicho. Co kogo bawi. Dla mnie jest najważniejsza prawda i o tym szanowny gościu, który z uporem maniaka wyzywasz tu wszystkich od najgorszych, nie decydujesz ty a Bóg właśnie. I to ja, a nie ty, stanę kiedyś przed Jego obliczem w tej sprawie. Każdy niech więc robi wedle rozeznania w swoim sumieniu.

no to jak wystawa fakturki to nie ściemniaj i daj namiary wprost, a dlaczego nie zatwierdzona? nie skończyła studiów?

Świetnie powiedziane, dodam jeszcze nawet jak nie wysłałaś pisma, to nie stoi na przeszkodzie, aby ją zapytywać, a nie siedzieć na forum:) To jakie ma dane ta "anonim", w skrócie: jak się nazywasz tak oficjalnie nie chodzi o pseudo.

gość dziś Oczywiście, że ja nie decyduję o zasadach Bożych ani żaden urzędnik kościelny. To Bóg ustalił swoje zasady bardzo jasno w Piśmie Świętym a Jezus je tylko potwierdził. Każdy może mieć tylko jedną żonę i męża i dopóki żyje współżycie z innym jest cudzołóstwem. Twierdzenie że można unieważnić małżeństwo na przykład z powodu niedojrzałości współmałżonka jest perfidnym kłamstwem.

no to jak wystawa fakturki to nie ściemniaj i daj namiary wprost, a dlaczego nie zatwierdzona? nie skończyła studiów? Dziewczyna, której polecałam ową Panią, nie jest najwyraźniej zainteresowana, więc wybacz, nachalny i uparty gościu, ale nie zaspokoję Twojej ciekawości. Pani ta, JAK JUZ PISAŁAM, nie jest prawnikiem kanonicznym, więc nie jest zatwierdzona przez sąd kościelny. Logiczne. Ta Pani pomaga ubrać myśli w słowa, złożyć w odpowiedni kształt dokument i zrobić to co każdy z nas może zrobić sam o ile ma czas i umiejętności. Ma dużą wiedzę prawa kanonicznego, co wiem po rozmowach. Nie jestem jednak tutaj po to by naganiać jej klientów. Zaproponowałam. Nie ma odpowiedzi to nie. Koniec. Reklamowali się już tutaj na forum nachalni prawnicy. Nie wiem kto rozsądny by skorzystał z tak desperackich i nachalnych reklam. Chciałam tylko wskazać, że jeśli ktoś nie czuje się na siłach, sam sklecić pismo procesowe, to nie musi płacić kokosów prawnikom kanonicznym, tylko i wyłącznie dlatego, że są oni prawnikami. To nic nie gwarantuje. Często nawet podstawowej wiedzy. O ty wiem akurat od sędziów kościelnych, którzy jasno stwierdzili, że moja sprawa jest oczywista, ale ma zły tytuł. A kto wymyślał ten tytuł? Ano prawnik.

Świetnie powiedziane, dodam jeszcze nawet jak nie wysłałaś pisma, to nie stoi na przeszkodzie, aby ją zapytywać, a nie siedzieć na forumusmiech.gif To jakie ma dane ta "anonim", w skrócie: jak się nazywasz tak oficjalnie nie chodzi o pseudo. Nie za bardzo rozumiem o co mam ją "zapytywać"? Ja tu o nic nie pytałam przecież :) A swoich danych nie podaję przypadkowym osobom w necie. Raczysz sobie żartować. Chyba nawet na to nie liczyłeś :D

Oczywiście, że ja nie decyduję o zasadach Bożych ani żaden urzędnik kościelny. To Bóg ustalił swoje zasady bardzo jasno w Piśmie Świętym a Jezus je tylko potwierdził. Każdy może mieć tylko jedną żonę i męża i dopóki żyje współżycie z innym jest cudzołóstwem. Twierdzenie że można unieważnić małżeństwo na przykład z powodu niedojrzałości współmałżonka jest perfidnym kłamstwem. Więc jednak prawnicy kanoniczni i sędziowie kościelni to farsa jest? ;) W takim razie pora im to uświadomić drogi gościu. Spożytkuj tak właśnie swoje siły. Walcz z obłudą. Powodzenia. Zgadzam się z tym, że każdy może mieć tylko jedną żonę / jednego męża. Jednakowoż sakrament małżeństwa to sakrament którego udzielają sobie małżonkowie, a świadkiem jest ksiądz. Jeśli którykolwiek z "małżonków" nie ślubował szczerze to do zawarcia nierozerwalnego węzła małżeńskiego nie doszło, mimo najpiękniejszej oprawy i mimo największej ilości gości. Co najwyżej odbyła się "szopka" za którą należy przeprosić, wyspowiadać się i zadośćuczynić. Bo w moim przekonaniu doszło do świętokradztwa. Powodami nieważności jest nie tylko niedojrzałość jednego z małżonków (ponoć większość tytułów skarg obecnie, w moim przypadku zupełnie inne tytuły) ale czy jest to perfidne kłamstwo czy nie to wie Bóg i jego nikt nie oszuka ani nie przekupi. Ne obawiaj się więc drogi gościu. Nie zazdrość innym bo nie ma czego. Każda ze starających się o stwierdzenie nieważności (nie "unieważnienia" tu Ty perfidnie kłamiesz, bo nie ma czegoś takiego) stron odpowie najpierw w swoim sumieniu, a następnie na Sądzie Ostatecznym. Módl się za takie osoby, o ile Ci na sercu leży ich dobro, o właściwe rozeznanie, o to by albo toczyli swe sprawy, gdy mają słuszność, albo by walczyli o swoje małżeństwa do końca.

Sakrament małżeństwa w kościele to wymysł bardzo późny, bodajże XII wiek dopiero. To nie jest dla Boga istotne, bo przez tysiące lat małżeństwa były zawierane bez takich przyrzeczeń w kościele. Czytaj Pismo Święte, tam wszystko jest napisane. Przysięga nie decyduje, czy jest małżeństwo, czy go nie ma.