Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość gość
Proszę o pomoc. Od 5,5 roku trwa proces stwierdzenia nieważności małżeństwa. W sądzie w Warszawie. Moim zdaniem to najgorszy Sąd. Czekam od 5 miesięcy na opinię biegłego sądowego - której do dzisiaj nie ma. Po wczorajszym tel. Pani czy siostra odpowiedziała, że przecież są wakacje?! Czy może mi ktoś powiedzieć jak to dalej wygląda, będzie opinia i co dalej jakie są dalsze etapy. Po drugie czy można złożyć gdzieś zażalenie za opieszałość tego Sądu i nie udzielanie informacji. Z góry dziękuję z odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, możesz złożyć zażalenie do Pana Boga, że nie chce ci pozwolić cudzołożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, czy ktoś może mi powiedzieć czy sąd w Warszawie pracuje w wakacje? Nie chodzi mi o to, czy jest otwarty - ta informacja jest na stronie, ale czy podejmowane są czynności procesowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Jeżeli chodzi o opinię biegłego to powinna już być. Ja na swoją czekałam ok 5 miesięcy, ale powinna być po 2 miesiącach. Czekalabym dłużej, ale został upomniany. Po opinii ustosunkowujesz się do niej. I czekasz na wyrok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Co do wakacji.... Mają urlopy, więc raczej teraz niczego nie uzyskacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolek33
Hej byliśmy razem prawie 5lat mieszkaliśmy razem ponad 4. Poznalismy sie na imprezie w klubie poczulismy coś do siebie od poczatku ,nastepnego dnia zabralem ja do znajomych na impreze pełno alkoholu itd ,przespała sie z innym. 2gi dzien znajomosci (mowiła ,że nic nie pamieta) ,myslalem ,ze to koniec ,jednak po kilku dniach odezwala sie spotkalismy sie i było super tak została na nastepne 4lata ,dosc szybko zamieszkalismy razem ,były awantury bo oboje lubilismy sie zabawić kilka razy doszlo do rekoczynów ,potem był spokój , akceptowałem jej córeczke ktora mieszkała z nami. jednak ona gdy zmieniła prace zaczęła olewać nas i nasz dom. zamiast wrocic do domu wolała piwko z ludzmi z pracy i weekendowe imprezki. Powiedziałem koniec i ona sie zgodziła mielismy sie ogarnąć a ona wyprowadziła sie. Myslicie ,że warto walczyć o nią? Ja sam nie wiem byłem od pół roku olewany ale kocham ją i nie wiem czy warto ,tez zrobiłem wiele złego. Ale w momencie gdy powiedzieliśmy ,że naprawimy ten związek złapałem ją 2razy na kłamstwie... walczyć czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź 500 plus i ruszaj po poradę fachową, a nie na wakacje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie to forum.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karolek33 a czy macie ślub kościelny? Możesz zawsze starać się unieważnić i szukać sobie nowej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynassssss
Witam, czy ktoś z was drodzy forumowicze złożył Skargę już na nowych warunkach? Ja za swoje stwierdzenie nieważności zabieram się od 7 lat, od 7 lat także mam gotową skargę, którą sprawdził mi ksiądz w Kurii w Bielsku-Białej. W końcu udało mi się uprosić 3 koleżanki aby były moimi świadkami- nikt nie chciał się wtrącać, mówiąc, że to było lata temu i nic nie pamięta... chciałabym aby proces szedł trybem skróconym, mój były zgadza się na to i potwierdza, że wszystko co zawarłam w skardze jest prawdą. Wychodząc za niego kochałam całym sercem innego mężczyznę, a ślub był z powodu ciązy ( miałam 18 lat) głupia i młoda..... dodatkowo cierpię na zaburzenia obsesyjno kompulsywne, które objawiają się natrętnymi myślami i tikami nerwowymi. Z tego co m widomo skargę musze wysłąć do Krakowa ( jestem z Bielska-Białej) ktoś wie może jak to wygląda w Krakowie po reformie z 8.12.2015?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katarzynassssss mam nadzieję że już nikt się z tobą nie ożeni. To byłaby tragedia. Po co ci papierek unieważniający?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi663
Katarzynasssssss, ja składałam skargę po 8 grudnia, ale sąd rozpatruje ją w trybie zwykłym, prawdopodobnie ze względu na brak mocnych dowodów i konieczność przesłuchania świadków. Całkiem możliwe, że ty masz szanse na proces skrócony. Wyczytałam ze jest on zasadny w takich przypadkach jak brak wiary, bardzo krótki czas pożycia małżeńskiego, aborcja dokonana dla uniknięcia zrodzenia potomstwa, pozostawanie w relacji pozamałżeńskiej w czasie zawierania małżeństwa lub wkrótce po ślubie, zatajenie poważnych okoliczności i faktów sprzed zawarcia małżeństwa, nieoczekiwana ciąża kobiety, dysfunkcja psychiczna itd. Ważne, żeby wszystko dobrze udokumentować. Skargę musicie złożyć wspólnie, lub ex musi się po nią podpisać, że się z nią zgadza. Chociaż ja miałam zgodę, a i tak mam tryb zwykły. Nawet jeżeli twoja skarga będzie rozpatrywana w trybie zwykłym, to po 8 grudnia i tak zdecydowanie szybciej to idzie. Jest lipiec, a ja już mam sprawę zamkniętą i czekam na wyrok (mój kanon to wykluczenie potomstwa przez męża). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich, moja sprawa trwała 5 lat. W listopadzie 2015 dostałam pismo od obrońcy węzła małżeńskiego i czekałam na wyrok. Wyrok przyszedł na początku czerwca 2016. 7 miesięcy czekałam jak na szpilkach. Ale było warto. Małżeństwo było zawarte nieważne. Czekam na uprawomocnienie i wysyłam pismo o zniesienie klauzuli. Z racji że chciałabym wyjść za mąż w 2017 roku w piśmie mam umieścić takie informacje jak: - czy jestem w pełni świadoma obowiązków małżeńskich; - opisać swoją obecną sytuacje życiową; - opisać związek w którym jestem i narzeczonego ( kim jest, z jakiej rodziny pochodzi) ; - czy ustąpiły przyczyny natury psychicznej Każda sprawa jest inna. Byłam młoda i nie gotowa na małżeństwo. Podczas sprawy mówiłam tylko prawdę. I zaufałam. Tak naprawdę tylko Pan Bóg wie o co w tym wszystkim chodzi. Obecnie jestem ostrożna a małżeństwo traktuj***ardzo poważnie-- dorosłam do bycia żona i matka w przyszłości. Mam narzeczonego od miesiąca :) i w przyszłym roku bierzemy ślub w pełni świadomi swoich decyzji :) Walczcie do końca. Dzwońcie, upominajcie się. Bądźcie cierpliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paweł Mąka to dobry adwokat w Olsztynie. Rozpatruje sprawy w cztery oczy, żadnej ściemy, realnie ci powie, jakie masz możliwości. Weź do niego pełną dokumentację, ksera, itp. Do tego dobrze ustal, co chcesz powiedzieć, z jakim problemem przychodzisz. Jeszcze tak zaangażowanego adwokata nie widziałem. Widać, że pasjonat, naturalna charyzma, potwierdzona skuteczność. Trochę chwalę, ale wyprowadził mnie z trudnej sprawy administracyjnej, a dobrych ludzi warto promować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj aleś głupia jest. Przez 5 lat załatwiałaś unieważnienie małżeństwa, poznałaś miesiąc temu kolejnego faceta i już ślub planowany. A potem znowu będziesz załatwiać kolejne unieważnienie? Jak można po miesiącu planować ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pawełku to ty?:) co za skromność chopie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olsztyn to nie Warszawka, dewotki nie rozwodzą się i nie załatwiają sobie tak często unieważnień małżeństw jak w stolicy, a z czegoś trzeba przecież żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Do gość z wczoraj 11.20 Musisz zawrzeć ile czasu się znacie, nie tylko ile w narzeczenstwie jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi663
Muszę się wam pochwalić, że wczoraj otrzymałam wyrok. Sąd w Katowicach uznał moje małżeństwo za zawarte nieważnie! Proces trwał zaledwie 7 miesięcy. Za dwa tygodnie wyrok będzie prawomocny. Chyba pobiłam rekord świata jeżeli chodzi czas trwania procesu. Nie korzystałam z pomocy adwokatów, wszystkie pisma pisałam sama. Także nie bójcie się i walczcie o prawdę. Warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
suzi to u was musiała być patologia skoro nie potrzebowałaś adwokatów, ale dobrze, maiłaś na kondomy i teraz na weslicho, zrób se tylko operację przywracania błony, żeby mieć welon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatagosc
Witam Was, może ktoś mi podpowie jak wygląda spotkanie z biegłym psychologiem? Bardzo dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie była to mniej więcej godzinna rozmowa. Żadnych testów, czy rysowania domu czy drzewa.... Luźna rozmowa, o tym jak się poznaliśmy, jaką byliśmy parą w narzeczeństwie, kiedy zaczęło się psuć, czy ktoś wplywał na nasze życie.... Jak później przeczytałam opinie biegłego o mnie i o byłym mężu, to byłam zdziwiona jak jest mało trafna.... Aż dziw, że sąd może to brać pod uwagę...Co można powiedzieć o człowieku po godzinnej rozmowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się, ten cały sąd to śmiech na sali. Nie można stwierdzić nieważności czegoś co Bóg połączył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Co prawda ja nie miałam spotkania z biegłym, ale mój były mąż miał. Może zależy od biegłego. Jak przeczytałam opinie o byłym to była baaardzo trafna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annabeata
Zamilkło wakacyjne nasze forum...a może ktoś się może czymś pochwalić? Ja niestety nie..... Jeszcze nie :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akinom812
Bo wszyscy na urlopach. :) Ja czekam na wyrok już od stycznia i nic, cisza. A im dłużej czekam tym trudniej uwierzyć mi w to, że wynik będzie pozytywny ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akinom812
No ja też czekam już prawie rok na wyrok. a im dłużej czekam, tym bardziej obawiam się, że nie będzie on dla mnie pozytywny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
d.. wozimy ma wakacje, nie po to pytamy za darmochę, aby potem siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Annabeata U mnie cisza, więc póki co nie ma o czym pisać;) A tak to wyrok zapewne otrzymam w październiku. No może do końca roku będzie już po wszystkim. Mam nadzieję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annabeata
Nadya24, nie załamuj mnie! Mam nadzieje, ze moja sprawa zakończy się do końca roku...a jeszcze nie mam uwag obrońcy węzła.... Ty pewnie szybciej będziesz mogła się cieszyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×