Gość gość Napisano Marzec 1, 2017 To ze mąż zdradza, czy pije nie jest w żadnym wypadku powodem do unieważnienia małżeństwa. To połowa małżeństw musiałaby być unieważniana. Myślcie logicznie trochę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 1, 2017 Połowa to może nie, ale jakieś 30 %. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość85 Napisano Marzec 2, 2017 Skoro zdzradzanie mnie przez 4 miesiace, codziennie upijanie sie i agresja nie jest podstawa do unieważnienia to co jest? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2017 Musisz złapać jakiś kruczek kościelny i go po drążyć, np. że Twój mąż nie dorósł do małżeństwa. To oczywiście nie ma sensu, ale tylko w taki sposób sobie załatwisz unieważnienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2017 Może powiedzieć że mąż przed ślubem był chory psychicznie i to ukrywał. Alkoholizm jest chorobą psychiczną. Pewnie to nie najlepszy powód do unieważnienia małżeństwa, ale nic innego mi do głowy nie przychodzi. Próbować można, ale nie warto być optymistą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 3, 2017 bycie wybzykaną rozwódką a nie dziewicą singlem u katolów - bezcenne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 3, 2017 Powiedzmy sobie prawdę, tu chodzi wyłącznie o presje społeczną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24 Napisano Marzec 3, 2017 Do gość 85, Jakbyś miała dowody na zdrady od początku, na to, że nie planował wywiazywac się z przysięgi. Zdrady to moim zdaniem również niedojrzałość do małżeństwa. Najlepiej jak pójdziesz do adwokata kościelnego i on może napisać skargę. Nie musisz brać go do prowadzenia sprawy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 3, 2017 Zdrada, nie jest powodem do unieważnienia małżeństwa. Lepszym powodem była by impotencja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość85 Napisano Marzec 3, 2017 Moim zdaniem są różne zdrady i rzeczywiście w przypadku gdy mąż zdardzi swoją żone jednorazowo , można jak najbardziej wybaczyć. Trzeba traktować to jak chorobę w małżeństwie, ale gdy np. mój mąż poszedł w "teren" pare miesięcy po ślubie, podając się za kawalera, to już jest robił to z premedytacją. Dziewczyna z którą się spotykał, jak się dowiedziała ze ma żone, od razu do mnie napisała, nawet zgodziła się zeznawać w sądzie kościelnym. Też się poczuła oszukana. Straszny człowiek. Jak można z takim ułożyc życie, który kłamie na każdym kroku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość85 Napisano Marzec 3, 2017 Nadya moja sprawa ciągnie się już trzeci rok a im dłużej to trwa, tym więcej o tym myśle. Czekam teraz na list od obrońcy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 3, 2017 Zdrada dłuższa czy krótsza, kłamstwa nie są powodem do unieważnienia małżeństwa. Ale można się łudzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 4, 2017 Zdrada zdradzie nierówna!!!! Jak najbardziej masz podstawy do stwierdzenia nieważności tego małżeństwa. Jest to poważny brak rozeznania co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich WZAJEMNIE sobie przekazywanych...... Gość ma zaburzenia osobowości ( nie musi to być konkretna choroba psychiczna, a zespół takich cech które uniemożliwiają życie w małżeństwie). Potwierdzi to biegły w czasie procesu. Działaj nie poddawaj się. Małżeństwo z takim człowiekiem wobec Boga jest na pewno zawarte NIEWAŻNIE!! A wszystkim krytykującym polecam lekturę prawa kanonicznego. Małżeństwo nie jest ważne tylko dlatego, że była sukienka ksiądz i wesele!!. I tak jak piszą mądrale na forum ( którzy nic w życiu nie przeżyli i nie mają o tyn pojęcia) to pewnie tak jest ,że połowa małżeństw jest nieważnie zawartych, ale to już każdego osobista sprawa czy udowadnia prawdę w sądzie kościelnym a najpierw rozwodzi się i kończy chory związek. I pamiętaj ,, Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie....::. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 4, 2017 Połowa małżeństw zawartych nieważnie ? Bez przesady. To po co instytucja małżeństwa. Dać wszystkim chętnym unieważnienie i można bez ograniczeń brać kolejne śluby kościelne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 4, 2017 Nie chętnym!!!! Tylko prawdziwie udowodnionym. Odzywa się następna osoba która nie ma pojęcia bo nie przeżyła. Teoretykiem to można być na każdy temat. Dobranoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 4, 2017 Prawdziwie udowodnionym, a można nieprawdziwie udowodnić ? Przy unieważnieniach małżeństwa są jakieś dowody ? Brałem udział w jednym unieważnieniu, jako świadek. Unieważnienie było tylko na podstawie przesłuchań świadków. Nie było żadnych dowodów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 4, 2017 No i spadaj. Otwórz strony z gotowaniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 4, 2017 To jest tak jak ktoś nie potrafi rozmawiać. Dla mnie ktoś kto udaje że coś wie a w rzeczywistości jest nawiedzonym zbokiem, najlepiej jakby spadł raz a dobrze na swój niedorozwinięty mózg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 5, 2017 za to jak się hajta z idiotą to jest się mózgiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 5, 2017 Też prawda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość85 Napisano Marzec 5, 2017 Dziekuje za miłe słowa. Gdybym wiedziała co to za człowiek, ze przeżyję z nim taki horror, w zyciu bym nie wyszła za niego. Jednak po ślubie zamienil się w zupełnie inną osobę. Brak szacunku, agresja, alkohol, zdrady, kłamstwa. Nawet nie wiem co jeszcze robił, bo ciagle go nie było w domu, wracał tylko cos zjeść, przespać sie a potem dalej korzystać z zycia. Nie rozumiem w jakim celu on wziął ślub ze mną. za każdym razem mówił mi ze się poprawi, że już nie będzie, ale jeszcze tego samego dnia znowu znikał. Njabardziej się bałam jak wracał pijany, bo wielokrotnie mi groził i niszcył różne rzeczy. balam się o dziecko. Wiem ze już do niego wróce, nawet jak Kościół uzna to małżeństwo za ważne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 5, 2017 Małżeństwo wobec Boga jest ważne, masz pecha, bo nie poznałaś go dobrze a wskoczyłaś szybko do łóżka. Teraz musisz za to odpokutować i pozostać do końca życia sama, chyba że Twój mąż umrze, wtedy będzie wolna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 5, 2017 Bzdury, nie zniechęcaj dziewczyny. Nie każdy da się do końca poznać przed ślubem. Walcz o pozbycie się tego pana z życia również przed sądem kościelnym, on nie brał z Tobą ślubu, przyszedł tylko do kościoła i wybełkotał przysięgę, której nie rozumiał . Biegły psycholog ustali dlaczego tak było. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość85 Napisano Marzec 5, 2017 Tak biegly psycholog wydal juz opinie. Nie wiem jeszcze jaka. Co dziwne ja nie bylam wzywana przez niego tylko maz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 5, 2017 Jeśli jest alkoholikiem, to długo nie pożyje, masz szansę zostać wdową. Moja znajoma 20 lat czekała i się doczekała. W chwili drugiego ślubu kościelnego, miała już pięcioro dzieci z drugim mężem a najstarsza pełnoletnia córka była świadkiem. Teraz jest bardzo aktywną parafianką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 5, 2017 Już się domyślam jakie wnioski wysnuł psycholog na podstawie jednej rozmowy. Mąż do naprawy, ma się tym zająć żona. Ślub ważny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 jasne zmienił się po ślubie, przed ślubem świat zasłaniał penis, po ślubie nie, to się zmienił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 To niezłe zdziry masz za znajome :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 Tak, on na pewno nie przysięgał w kosciele, tylko bełkotał. Co za matoły tutaj piszą, większych bzdur dawno nie czytałem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 Mało czytasz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach