UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

jestem ostatnia osobą, która mogłaby tu kogoś potępiać. Dziwne, ale najwięcej akceptacji i empatii doznałam od osób które nawet nie są praktykujący. Faktycznie, nie mam co tu robić na tym forum.

Do Ewa-tak moja była nie bierze udziału,psycholog wydał o niej opinię na podstawie zebranego materiału. Wg mnie właściwie ja ocenił.a skąd takie pytanie?

Chciałem zapytać jeszcze, czy wyrok z I instancji dostaliscie lisem poleconym czy zwykłym?

Mój m poleconym dostał.

Dzięki Małgosia-pytam, bo miałem dziś w skrzynce awiso i pomyślałem, ze to może to'a czy jeżeli druga str nie bierze udziału to tez dostaje wyrok?

Dziękuję Ci Zenek. Pytam, bo mój cywilny mąż jest w takiej samej sytuacji i trochę obawiamy się, czy sam materiał wystarczy do wydania opinii. Niestety była żona nie chce brać udziału w sprawie i obawiamy się że nie pozwoli też zeznawać świadkom z jej strony. Ewa

Z tego co wiem osoba, która nie bierze udziału nie otrzymuje po wykluczeniu jej z procesu żadnej korespondencji, wyroku też, ale wyrok trafia chyba do parafii gdzie zawarty był związek małżeński.

Zenek, a ile trwa już u Ciebie sprawa?

Dzięki Ewa :-) skargę złożyłem pod koniec października 2012-obecnie czekam już na wyrok. Uwagi OWM dostałem 29lipca-odpowiedziałem na nie praktycznie zaraz. Strasznie się boję i niecierpliwie'a wasza sprawa gdzie się toczy?

Malgos73 dostalam klauzule juz w I instancji, ktora II ins. podtrzymala, poniewaz bylam przesluchiwana przez bieglego psychologa, co bylo niezbedne do procesu, ktory wydal dwie opinie tzn. jedna o czasie przeszlym ( oprocz rozmowy mialam rowniez test 588 pytan) a druga o czasie terazniejszym, sciagniecie klauzuli trwalo 15 minut. Poniewaz opinia bieglego nie stwierdzila zadnych problemow umowilam sie telefonicznie na spotkanie z Biskupem, chwila rozmowy, pismo z prosba o sciagniecie klauzuli i to wszystko.Calosc w milej atmosferze, gratulowano mi zyczono szczescia, nie mialam z tego tytulu zadnych problemow... ale Ty sie nie martw, Wasza sprawa toczy sie z innego kanonu i biegly stwierdzil ze problem byl ale teraz jest inaczej wiec nie sadze abyscie dostali klauzule:-) glowa do gory i nic sie nie martw, teraz juz pojdzie z gorki..pozdrawiam serdecznie i dziekuje:-)

EwaEwa2 moj ex ( nie bral udzialu w procesie na wlasne zyczenie i zostal wykluczony dekretem) dostal pismo z I instancji z informacja ze zapadl wyrok (bez inf. jaki) i ze sprawa idzie do II instancji, z II instancji dostal zawiadomienie ze zapadl wyrok i jesli chce wiedziec jaki musi uiscic oplate i wtedy mu go przesla...o wyroku ja go poinformowalam, zaplacilam za wyrok dla Niego i poprosilam II instsncje aby mu go przeslano na wypadek gdyby jednak kiedys zmienil zdanie i chcial ze swoja "cywilna" zona powiedziec Sakramentalne "Tak"...nie zbadane sa wyroki Boskie..pozdrawiam i dziekuje za zyczenia:-)

Małgosia, czyli jednak nie do końca mam dobre informacje, albo też wszystko zależy od sądu. Nas tak poinformowano i odnośnie klauzuli i nie wysyłania wyroku do pozwanej, która nie bierze udziału w sprawie. Nasza toczy się na Górnym Śląsku. Zenek u Ciebie idzie to bardzo szybko. My martwimy się, bo jednak czasem lepiej, by strona pozwana przyznała się do pewnych rzeczy. Nawet, by wniosła nowy tytuł. Milczenie może być na jej niekrzyść, ale też może przekreślić pozytywny wyrok, bo zabraknie dowodów. Dla nas to już ostatnia szansa, bo to już drugi proces. O trzecim nie ma mowy. Teraz żyjemy nadzieją, ale jak jej zabraknie będzie ciężko tak jak parę lat temu, gdy pierwszy proces zakończył się negatywnie. Miłego dnia Ewa

Dziękuję Wam. Mam nadzieję że bliżej juz niż dalej końca.Po 9latach czas najwyższy skończyć to.Powiedzcie mi czy z II Instancji Przychodzi jakieś pismo że zaczał się proces czy dopiero po zakończeniu.

Kurio Warszawska, obudź się!!!! błagam!!!

Małgoś: tak- przychodzi pismo, ze II instancja przyjeła do dalszego rozpatrzenia sprawe. Ja w tym piśmie miałam również kwotę i czas do zapłaty, no i skład sędziowski oraz pytania czy zgadzam sie ze składem etc. to jedyne pismo ,które dostałam z II instancji. wytrwałości kochana,pozdrawiam ciepło

Maguniu: podzielam Twoje nawoływanie, ale obawiam się, ze to zew wołającego na pustyni....do tego zrobiło sie tam mega niemiło. zdziwieni zdenerwowani sa telefonami, ale czemu się dziwić skoro po roku od podpisania ludzie dopiero dostaja dekrety???? myślę, ze oczekują rzeczy malo mozliwych.

Haniu dziekuję.Czyli wyrok nie przychodzi? Skąd wiadomo że sprawa się zakonczyła? Dziewczyny piszcie listy.Telefony nic nie zmieniają. Sprawą wiadomą jest że księża nie chcą pracowac w sądach więc rąk do pracy brakuje ale wiadomo każdy z nas czeka z niecierpliwością.

Małgoś; chodzi Ci o wyrok II instancji? ja własnie na takowy czekam. Poza pismem zawiadamiającym o przyjęciu przez II instancję sprawy-żadnego innego nie dostałam jak do tej pory w II instancji. No praca księży taka sama jak nasza myslę, my tez po urlopach musieliśmy wrócic do obowiązków ,chyba że księża-pracownicy Sądu Biskupiego załatwiają sprawy swojej parafii -bo są kanonikami- w pracy w sądzie. Coraz mniej to rozumiem, bo czekamy z niecierpliwoscią na to jedno pismo, od tego zalezy nasza przyszlośc np, a czytam tu, że ktos dostaje dekrety po roku od podpisu??? to jest niepojęte!!!! więc dlaczego dziwią się naszym telefonom??? nie mam chyba na to juz siły, dlatego pokłon tym, którzy czekają latami.

no dopadło mnie rozgoryczenie...:(

Haniu a ile już czekasz?

Małgoś: niewiele -5 miesiecy w II instancji , nie powinnam narzekać, ale wyrok zapadł, dekret opracowany ale nie podpisany- niby. No to jest straszne:(

Wiem,wiem. Tez bym chciała żeby jak najszybciej się skonczyło. Ciekawe ile w KRakowie? U nas w siedlcach bardzo szybko kończą sprawy.

Małgos, bladego pojęcia nie mam, dzis czytałam artykuł o kurii tarnowskiej, że tam jest oblężenie. Poza tym nie wiem. Mam wrażenie, ze jakby nastąpiła "nowa" epoka po wakacjach-niestety duzo spowolniona:(

Witam wszystkich:-)dostałem wyrok! I instancja uznała moje małżeństwo za nieważnie zawarte:-D ! Jestem taaaki szczęśliwy. Ale nie zapominam tez, ze to dopiero połowa drogi...

Zenek gratulacje :)

Zenekxxx . Gratulacje :P jesteśmy na tym samym etapie

Dzięki dziewczyny:-) Mkewa a gdzie masz proces?

Zenekxxx gratuluje z calego serca, potrzeba tu takich informacji, aby podniosly na duchu innych i daly nowy zapas sil:-) dziewczyny trzymajcie sie i Wy sie doczekacie pozytywnych wyrokow, i niech sobie kto mowi co chce a ja ufam Maryi i wiem, ze sie nie zawiode i Wy tez, dziekujmy Panu bo jest Wielki, pozdrawiam wszystkich

ja już czekam pół roku na sam wyrok :( nie mam siły buuuu

Doszczęściajedenkrok a gdzie masz swoją sprawę?