UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

kaja31 haneczka123456 nie zawsze jest też psycholog w sprawie z tego co wiem bo pytałam

mkewa: masz rację, bywa tak, ze go nie ma, ale lepiej sie moze na to nastawic:) Kaju: dla pewności zadzwoń do Kurii lub złóż tam wizyte.

do haneczka123456 Powiedz mi na czym polega na rozmowa z bieglym??

Kaju: to zalezy od wielu rzeczy , głównie od biegłego, jego metod, tytułu sprawy....ciężko mi jest prowadzic Cie na jakiś trop, bo moje przesłuchanie było dość długie, robiłam dwa testy poza tym rozmowa, ale inni np.testów nie mieli na swoich rozmowach.trzeba byc sobą , dążyc do prawdy i wszystko bedzie dobrze:) powodzonka

haneczka123456 a czy ta rozmowa z biegłym zawsze jest czy ewentualnie moze byc z psychologiem???

w sadzie biskupim powoluja bieglych psychologow ale na chlopski rozum biegly psycholog i psycholog to ta sama "osoba"

Kaju: gość ma racje, to raczej ta sama osoba, różnica w nazewnictwie jedynie.

haneczka123456 Dziekuje za informacje, kolezanka juz dostała i szczesliwa jest ale ona nie miala zadnej rozmowy z psychologiem ( jej byly mial ) bo to ona wnosila wniosek z tytułu niezdolnosci psychicznej do podjecia obowiazków, to ma taki sam tytul jak ja, bo ja tez wnosilam wniosek do sadu.

nie ma za co:)

hello, nic u nikogo sie nie dzieje? smutno tu trochę, stagnacja jakaś nastała......:(

kazdy czeka na jakis krok u siebie..:))))

Do haneczka 123456 U mnie nadal zero wiadomości. Minęło już ponad 2 m-ce od roznowy z biegłym i nadal cisza. Na szczęście jesze tylko tydzień wakacji i może w końcu coś się ruszy:)

Adko, no tylko w to wierzyc, ze z początkiem września coś ruszy. ja szczerze mówiąc juz z sił opadłam. nawet do sądu sie ostatnio dodzwonic nie mogłam.... Kaju: ja tam wyglądam jakiejkolwiek dobrej nowej wieści u kogokolwiek:) Wioli jakos tez brakuje ;/

My czekamy na jakieś wieści z II Instancji w Krakowie.

ja sie nie moge dodzwonić do Warszawy, mają tam niezly kocioł chyba, normalnie nie odbieraja telefonów !!!!

do Małgos73 - ciekawa jestem ile ten oficja z Kielce będzie pokutować w czyśćcu za te przewlekanie spraw ... zmówmy pacierz w jego intencji, bo biedak nigdy stamtąd nie wyjdzie :(

Kaja ja wniosłam z tego samego tytułu co Ty :) u mnie Sąd dodał jeszcze dwa inne tytuły, więc teraz mam 3 jak czytam ile inni mają to mi się wydaję że mam sporo... póki co niedługo mamy przesłuchanie, ciekawa też jestem za jaki czas świadków przesłuchają a później rozmowa z psychologiem

jogo77 zastanowiła mnie twoja wypowiedź. rozumiem jej istotę. pewnie masz rację. ja czasem odnoszę wrażenie, że tam pracują albo bezduszne istotny, bez wiary i sumienia albo ludzie, których na siłę tam wciśnięto i robią wszystko, aby olewać robotę, tak jak zresztą robią często ludzie świeccy. a już na pewno nie pracują tam słudzy Chrystusa z powołaniem do służby siostrom i braciom, którzy się w życiu pogubili. formalizm i paragrafy przysłaniają im cel, któremu służą. chyba nie rozumieją, jak wielką władzę mają i jak wielką wagę ona ma dla człowieka, który pragnie powrócić na łono Kościoła i do sakramentów świętych. może któryś z nich kiedyś moją wypowiedź przeczyta i się trochę zreflektuje. nie chodzi o potępianie i złość, ale taki ludzki żal i poczucie krzywdy ...

czasem sobie tak myślę i myślę, masz zupełną rację... rzadko się zdarzało podczas rozmowy telefonicznej trafic na kogos miłego i uprzejmego, który zamiast dodac otuchy, to dołuje... każdy z nas się niecierpliwi, czeka na jakiś promyk nadziei a tu ... szkoda słów....

Chyba do Was dołączę: TaRNÓW :) jest tu kto? Razem z moim mężem staramy się uniważnić jego poprzedni "związek kościelny". W I instancji się nie udało, ale sędziowie sami przeczyli, nie wzięli pod uwagę dowodów itp. Teraz mamy nadzieję na II instancję: sprawa już jest w toku dość długo, kilka dni temu przyszła wiadomość, że pozwana (była mojego męża) znów będzie przesłuchiwana przez psychologa (koszt , który musieliśmy uiścić to 250zł). Martwi mnie to, że ktoś na tym forum napisał, że w 90% wyrok z I instancji pokrywa się z II, ale z drugiej strony skoro będą ją jeszcze raz badać (męża już nie) to chyba jest jakieś światełko w tunelu? Ma ktoś podobne doświadczenia?

Mika m: nie trac nadziei, jeśli chcą badać to znaczy, ze wykryli jakieś nieprawidlowości w poprzednim procesie, tzn I instancji. Kolegium musi byc pewne co do słuszności pierwszego postanowienia. Przewertowałam kiedys calutkie to forum i wiem, ze byli tu ludzie w podobnej sytuacji do Waszej. Mocno trzymam kciuki. czasem sobie tak myśle, magunia: dziewczyny! macie rację , kiedy dzwonię do sądu serce bije mi jak oszalałe ze strachu jaki ton głosu uslysze po drugiej stronie, sama ta mysl mnie dobija. staram się ich tam pracujących zrozumieć, ale nie zawsze potrafię.....:( miłego dzionka

Taka Jedna ja Wiec TY jestes na samym poczatku sprawy?? u mnie juz wszyscy swiadowie zostali przesluchani teraz zostaloo juz czekanie na kooleny etap:)))

tak Kaju ja dopiero czekam na przesłuchanie, już niedługo zastanawiam się w jak odległym czasie zostali przesłuchiwani małżonkowie a świadkowie ? ja z mężem mamy przesłuchanie po sobie, ale żaden świadek nie dostał jeszcze wezwania...

taka jedna ja ja bylam przesluchiwana w marcu maz jeden dzien po mnie a pierwsi swiadkowie w maju i osttani w lipcu:)))) od 31 lipca cisza.... czekam

co za cisza zapadła...

hej wszystkim:) . a no zapadła...... dla zainteresowanych Kuria Warszawską -ta normalnie zaczyna pracować od 2 września:) więc jak ruszy lawina dobrych wieści tak nas zaleje:) aby aby ..... miłego dzionka:)

haneczk123456 Czyli jak moj brat byl przesluchiwany 31 lipca w warszawie to nic z tym nie zrobili heheh dopiero we wrzesniu ruszy cos???

Oj zapadła, zapadła, ale powodem jest krzątanina za wyprawkami dla naszych maluchów, no ale nikt nas nie zmuszał do zakładania rodziny, to nie ma co narzekać:)

dobra nie udzielam się wiecej :(

Hania, skąd takie wieści?! ja jużdoczekac sie nie moge... :) a gdzie podziewa się Wiola?