Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sweet B.

operacyjne usuwanie blizn!!

Polecane posty

Witam wszystkich cieszę się że Was znalazłam choć przyznam po przeczytaniu kilkunastu ostatnich stron że nie którzy nie wiedzą co to znaczy mieć bliżne i sami sobie robią problem napiszę w skrócie bo nie wiem nawet czy ktoś mnie wysłucha :(Ja mam BLIZNĘ NA TWARZY zakrywa mi cały policzek od oka po same usta.. biegnie wstrętna szarpana blizna z którą chole..nie ciężko mi się żyje mam nadzieję że uda mi się znaleść kogoś z tym samym problemem co ja i wiedzącym co to za ból i cierpienie..kiedyś byłam naprawdę fajną kobietką mam męża córkę wiodę w miarę szczęśliwe życie do póki nie spojrzę w lustro lub do póki ktoś nie wybałuszy we mnie wzroku dziesięć lat męczę się z tym diabelstwem wtedy miałam ten nieszczęsny wypadek ..w skutek czego moja nieskazitelna twarz zmieniła się w twarz z horroru..miałam dwie opercję plastyczne tkz. przeszczepy twarzy lekko poprawiły bliznę stosowałam kremy mineły lata popadłam w wielkie załamanie nerwowe czasami z niego wychodzę czasami wracam bo czy jest jeszcze dla mnie nadzieja?czy lepiej już skończyć to marne życie w którym tylko wygląd się liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka998653
To jest wprost niemozliwe, żeby w dzisiejszych czasach, kiedy ludzie lataja w kosmos i inne takie, nie było sposobu na pozbycie się blizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam ostatnio
Odświeżam temat :) Aneri i reszta dziewczyn - jak tam u was? Ja pisałam kiedyś że po operacyjnym usuwaniu blizny zrobił mi się dołek. Ostatnio poszłam go wypełnic kwasem hialuronowym. Efekt super! :) blizna wygląda o niebo lepiej. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneri86
ja byłam ostatnio super cieszę sie ze twoj dołek wypełniony ja znalazłam wkoncu chyba godnego zaufania lekarza ale nadal się waham :(nie wiem co robić jak blizna bedzie gorsza po korekcji to niewiem załamie sie kompletnie to te moje umiejscowienie w zgieciu nogi napedza mi stracha .jedna dziewczyna mi pisalka ze to jest takie miejsce napiecia skóry wszyscy mnie strasza a ja temu ulegam.Ja byłam ostatnio ale twoje miejsce blizny tez jest dosc ruchome i u ciebie jest ok nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam ostatnio
Tak ja tez mam w "ruchomym" miejscu na nodze, i nic się przez to nie zepsuło. Ja w sumie teraz wreszcie jestem zadowolona, wiadomo, blizna jest nadal, ale o wiele ciensza i nie taka sina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneri86
ja byłam ostatnio ty już po korekcji chyba ze dwa lata jesteś a blizna kiedy zaczęła ci blednąć?a ten kwas którym wypełniałas czytałam ze jest wchłanialny przez organizm to prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak robiłam swój zabieg u Wiatroszaka we Wrocławiu to widziałam u niego w gabinecie zdjęcia blizn przed i po operacji. Najgorsze to były jakieś takie pooperacyjne, np na kolanach, z bliznowcem. Ale bardzo ładnie on to potrafi zrobić. Na tych zdjęciach po to już tylko było widać linię na skórze. Ale mówił, że to długi proces i naprawa tego podzielona jest najczęściej na kilka etapów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respondtoyourself
Cześć wszystkim. Chciałabym opowiedzieć wam o mojej bliźnie. Rożni się ona od kryterii rozróżniania blizn. Blizna prawidłowa jest cienka i jaśniejsza od nieuszkodzonej skóry , bliznowce są wypukłe , czerwone itp. Moja pamiątka wygląda inaczej. Znajduje się pod prawym okiem i praktycznie nie rzuca się zbytnio w oczy. Jest to niewielkie pasmo kreseczek , w tym dwie szersze , które wyglądają tak , jakby podczas gojenia , nie wystarczyło kolagenu itp. na zregenerowanie się skóry. Z daleka wygląda jak blady siniak. Znajomi mówią ,że jej wcale nie zauważają i ,że nie rzuca się w oczy. Faktycznie nie jest specjalnie widoczna , ale jednak na mojej nieskazitelnej cerze widać w tym miejscu właśnie takie odbarwienie z daleka ,a kreseczki z bliska. Był czas kiedy sama jej nie zauważałam ,ale w końcu zaczęłam się nią przejmować , wtedy kiedy na przykład myłam twarz żelem ,a ona wtedy robiła się czerwona . W świetle dziennym ( słonecznym ) można powiedzieć ,że praktycznie tej blizny nie ma. W ciemnym natomiast widać właśnie ten bladziutki siniak ,że tak powiem . Nie jest ona wypukła , z bliska wygląda po prostu jakby miała się zagoić , jakby te kreseczki miały się zrosnąć . Pamiątka ta powstała dokładnie 24.07.2007 r. ze spotkaniem mojej prawej strony twarzy z asfaltem. Miałam szyty łuk brwiowy , cała zdartą prawą stronę twarzy , nosiłam kołnierz usztywniający na szyję , moja twarz była zdeformowana z powodu opuchnięcia CAŁEJ prawej strony i CAŁEGO prawego oka. Można powiedzieć ,że nie miałam twarzy. Kiedy opuchlizna zaczęła schodzić ,zaczęłam wyglądać znowu jak człowiek . Moja gałka oczna była żółta i czerwona , ponieważ przez dwa miesiące nie mogłam otworzyć oka , ale z biegiem czasu wróciło wszystko do normy. Obdarcie z twarzy zeszło , tylko właśnie pod prawym okiem wciąż był strup i właśnie tam mam moją pamiątkę. Smarowałam bliznę contractubexem ( żadnych efektów ) , dermatixem ( żadnych efektów) , cepanem , czyli najtańszym z maści uzyskałam pewną poprawę. Również byłam na mikrodermabrazji ( żadnych efektów) i na laserze ,który nie był przeznaczony do leczenia blizn tego typu ( bez żadnych efektów). Byłam zła i zrobiłam coś co może wydawać się głupie , bo zaczęłam ścierać moją pamiątkę leciutko pilniczkiem ( wiem ,że jest to zabronione ,ale z tej złości ...) i co , nie wiem jak to się stało ,ale pewna część blizenki ZAGOIŁA się !!! I to kolejny dowód ,że moja blizna nie należy do żadnych z poszczególnych rodzajów blizn. Zrobił się strupek , strupek odpadł i powstała normalna ,zdrowa skóra !! Ale obawiałam się ścierać dalszą część blizny , ponieważ bałam się ,że teraz nie będzie to takie piękne i ,że coś schrzanię . Teraz przyczyniam się do zabiegu fraxelem lub mosaiciem ( nie wiem co uznać bardziej za skuteczne , ponieważ oba mają swoje zalety ) , więc wybiorę się do specjalisty , który mam nadzieję powie mi ,który laser jest bardziej skuteczny. Pozdrawiam i czekam na wasze opinie i doświadczenia na temat laserów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respondtoyourself
Mój e-mail : got2bfree@o2.pl Chętnie pogadam i podzielę się swoim doświadczeniem na temat blizn i chętnie się też czegoś dowiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mruvka_85
Witam. Mam poparzenia po pożarze mieszkania, 33% ciała. Z twarzy i szyi zeszło, widać tylko na słońcu. Na na piersiach i brzuchu zostały mi przebarwienia, ale powoli zanikają. Największy problem mam z kolanem i rękami. W sumie to w porównaniu z rękami przebarwienia na ciele i blizna na kolanie nie ma znaczenia. Pod wpływem blizn mam przykurczone 3 palce u lewej i 3 u prawej ręki. Nie mogę ich do końca wyprostować. Prawdopodobnie w najbliższym czasie będę mieć zabieg przecięcia palców. Byłam niedawno na komisji lekarskiej i chirurg orzecznik powiedział mi, że nie tylko palce nadają się do operacji ale całe ręce, a głównie lewy nadgarstek. Od wewnętrznej strony, od kciuka przez długość ok. 10cm mam grubą, twardą i wystającą bliznę która hamuje pewne ruchy nadgarstkiem, przy większym zgięciu ból. Poza tym od łokcia wzdłóż do nadgarstka mam kolejną podobna bliznę, na prawej ręce są troszkę mniejsze blizny. Lekarz orzecznik powiedział mi o chirurgii plastycznej w Polanicy, ale powiedział też że muszę być przygotowana na duże pieniądze, a na to niestety mnie nie stać. Dziś trafiłam na informacje, że NFZ refunduje niektóre operacje plastyczne, głównie właśnie po oparzeniach. Gdzie szukać takiego kontaktu? Mam 25 lat, od wypadku żyłam nadzieją, że blizny powoli zaczną zanikać, wiedziałam, że nie całkowicie, ale orzecznik otworzył mi oczy na tą sprawę. W CLO w Siemianowicach już lekarze żartowali ze mnie że goi się wszystko na mnie jak na psie:) tak więc przebarwienia powoli zanikają. Wiem że miałam dużo szczęścia i mam za co dziękować losowi, że w ogóle tak się skończyło ( miałam też poparzone drogi oddechowe i gdyby w porę nie przewieźli mnie do Siemianowic mogłam umrzeć, oprócz tego w szpitalu w moim mieście miałam mieć amputację obu rąk) ale jednak ciężko żyć z takimi bliznami. Powoli je akceptuję ale jeśli byłaby szansa choć trochę poprawić wygląd bardzo bym chciała. Jest lato a ja chodzę w pieprzonych rękawkach przez cały czas. Już nawet nie z powodu tego by słońce nie poparzyło, nie jestem w stanie pokazać blizn. Żyjemy w jakim kraju żyjemy, może i ludzie są bardziej tolerancyjni niż kiedyś, ale nie zniosłabym nawet jednego spojrzenia obrzydzenia obcej osoby:( Co robić?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mruvka_85
Witam. Mam poparzenia po pożarze mieszkania, 33% ciała. Z twarzy i szyi zeszło, widać tylko na słońcu. Na na piersiach i brzuchu zostały mi przebarwienia, ale powoli zanikają. Największy problem mam z kolanem i rękami. W sumie to w porównaniu z rękami przebarwienia na ciele i blizna na kolanie nie ma znaczenia. Pod wpływem blizn mam przykurczone 3 palce u lewej i 3 u prawej ręki. Nie mogę ich do końca wyprostować. Prawdopodobnie w najbliższym czasie będę mieć zabieg przecięcia palców. Byłam niedawno na komisji lekarskiej i chirurg orzecznik powiedział mi, że nie tylko palce nadają się do operacji ale całe ręce, a głównie lewy nadgarstek. Od wewnętrznej strony, od kciuka przez długość ok. 10cm mam grubą, twardą i wystającą bliznę która hamuje pewne ruchy nadgarstkiem, przy większym zgięciu ból. Poza tym od łokcia wzdłóż do nadgarstka mam kolejną podobna bliznę, na prawej ręce są troszkę mniejsze blizny. Lekarz orzecznik powiedział mi o chirurgii plastycznej w Polanicy, ale powiedział też że muszę być przygotowana na duże pieniądze, a na to niestety mnie nie stać. Dziś trafiłam na informacje, że NFZ refunduje niektóre operacje plastyczne, głównie właśnie po oparzeniach. Gdzie szukać takiego kontaktu? Mam 25 lat, od wypadku żyłam nadzieją, że blizny powoli zaczną zanikać, wiedziałam, że nie całkowicie, ale orzecznik otworzył mi oczy na tą sprawę. W CLO w Siemianowicach już lekarze żartowali ze mnie że goi się wszystko na mnie jak na psie:) tak więc przebarwienia powoli zanikają. Wiem że miałam dużo szczęścia i mam za co dziękować losowi, że w ogóle tak się skończyło ( miałam też poparzone drogi oddechowe i gdyby w porę nie przewieźli mnie do Siemianowic mogłam umrzeć, oprócz tego w szpitalu w moim mieście miałam mieć amputację obu rąk) ale jednak ciężko żyć z takimi bliznami. Powoli je akceptuję ale jeśli byłaby szansa choć trochę poprawić wygląd bardzo bym chciała. Jest lato a ja chodzę w pieprzonych rękawkach przez cały czas. Już nawet nie z powodu tego by słońce nie poparzyło, nie jestem w stanie pokazać blizn. Żyjemy w jakim kraju żyjemy, może i ludzie są bardziej tolerancyjni niż kiedyś, ale nie zniosłabym nawet jednego spojrzenia obrzydzenia obcej osoby:( Co robić?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ines051
W Szczecinie na Jagiellońskiej jest świetne laserowe studio. Usuwałam tam resztkę tatuażu i okropną bliznę (paskudne mięcho) po samodzielnej próbie wywabienia go domowymi sposobami. Co prawda ślad jeszcze mi został bo potrzebne mi co najmniej trzy "sesje", na które na razie mnie nie stać, ale efekt i tak zachwycający. Piszcie, powiem co i jak:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blizny nie wyglądają zbyt dobrze. I na pewno osoby, które mają blizny chciałby się ich jakoś pozbyć. Moja koleżanka jako dziecko miała poważny wypadek i teraz ma kilka blizn na rękach, nogach i co najgorsze na twarzy. Myślała o tym, żeby usunąć operacyjnie blizny i znalazła bardzo dobrą klinikę (IQ Medica ) w Warszawie, która między innymi zajmuje się usuwaniem blizn. Czy któraś z was ma jakieś doświadczenia z tą kliniką i może się nimi ze mną podzielić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzzaoool
Nie musi byc operacyjne, ja usunelam je w we Wroclawiu w Keramedzie zabiegem z kwasem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za metoda z tym kwasem
i jaka była Twoja blizna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usuwanie blizn kwasem? Uoo pierwsze słyszę, jak to wygląda? Z tego co ja wiem to ponoć najskuteczniejszą metodą jest usuwanie blizn laserowo, tak jak tutaj: http://iqmedica.pl/fraxel,p151.html Biała czekolada, robiła sobie Twoja koleżanka u nich te blizny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha___
Ines - jaką metodą usuwali ci blizny???? ja walczę i niestety wciąż przegrywam, podziel się proszę tą wiedzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha___
Ines051 - jeszcze raz :) a czym sobie sama usuwałaś tatuaż że została ci blizna bo chyba mam podobny problem. napisz proszę co i jak z tym usuwaniem blizny i tatuażu, podaję maila gdybyś wolała rozmawiać "w 4 oczy". katie07@o2.pl Pozdrawiam Kacha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że jeśli chodzi o usuwanie blizn to laser frakcyjny jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Miałam robiony ten zabieg w jeden z warszawskich klinik Amaya. Sam zabieg nie jest bardzo przyjemny i zostają na jakiś czas ślady, ale kiedy zejdą blizny również minimalizują swoją widoczność. Według mnie warto zastanowić się na takim rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julcia99
witam wszystkich, ja też mam ogromny problem z blizną, którą mam na obu biodrach po operacji. Kiedyś mi to wogóle nie przeszkadzała gdy byłam dzieckiem, teraz dorosłam i czuję ogromny dyskomfort nie wiem co z tym zrobi, bardzo się tego wstydzę i nikt poza rodzina o tym nie wie. Czy wie ktoś o laserowym usuwaniu blizn tu w Lublinie i gdzie najlepiej to zrobić i ile to kosztuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opil.ka
mysle ze sa lepsze bezoperacyjne sposoby, np medycyna estetyczna i zabiegi u dr widerkiewicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniorita7985
witam, mam 3 ciemne, okrągłe 0,5 cm średnicy blizny po laserowym usuwaniu pieprzyków. NA TWARZY :( czy usunięcie chirurgiczne sprawi, że będą mniejsze? (podobno zostaje cieniutka kreseczka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłopotek
Witajcie! Po raz pierwszy przeczytałam to forum. Wszystko co tu piszecie to bardzo trudne sprawy. Właścicielką paskudnych blizn jestem już od 35 lat. Przez te lata przeżyłam mnóstwo zabiegów, (dermabrazje, przeszczepy, wycinania Z) cierpienia i bólu. Mimo wszystko moje życie jest cudowne. Mam męża, wspaniałego syna i przyjaciół. Wszyscy, którzy tu zaglądacie przeczytajcie to co pisała Sunshine 7777 od 2008r. Wspaniałe słowa nic dodać nic ująć, tak trzeba żyć!!!!! To trudne, nawet bardzo trudne ale się da!!! Sunshine jeśli jeszcze tu zaglądasz odezwij się bardzo zależy mi na wymianie doświadczeń. Mój przypadek jest prawie identyczny jak Twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda;))))))))))))))))
hej. Jestem po chirurgicznym usunięciu przykurczu. Narazie blizna po zabiegu jest cieniutka(jakiś milimetr) zastanawiam się czy szwy mogą się rozejść a jeśli tak to po jakim czasie od zabiegu? Jakie macie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda;))))))))))))))))
a i zapomniałam dodać, że korekcja blizn ( np jak w moim przypadku jej wyciecie) jest refundowane przez nfz i nie trzeba pisać żadnego podania do nfz-u tak jak ktoś pisał na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emerson
czesc. widze ze niejestm sam z problemem blizn;/ i czasem jak was czytam to wiem ze niejestm sam i jakos robi to chyba psychicznie pomaga... powiem odrazu z gory przecyztalem pare wąków ale jest a dużo tego i niejestemw stanie przecyztac i ogranac wszytskiego. mam problem z bliznami od 11 lat , z tego powadu sa tez komplaksu i pytania radzace sie w glowei dlaczego ja hmm nigdy sie tego z znas niedowie. oglnie interesuje mnie temat ekspanderow tkankowych i czy ktos z was mial z znimi stycznosć ,znalaslem narazie 2 kilniki kotre oferuja takie metody ale jest to nowa metoda i malo o niej pisza ,a na dobra sparwe inne kliniki wacel o niej niepisza tylko oferuja ci wyciecie skóry i przeszczep ,wiaodmo nie to w ty m chodzi znowu doadtkowa blizen sobie robić;/czy ktos z was probował z ekspanderami ile to kosztuje i zna jakies kliniki chirurgiczne gdzie sie w tego rzeczach specjalizuja, tak jak powiedizlame jest to nowoeczesna metoda a my żyjemy w nowoczesnym świecie sadze ze warto spróbować .... pozdrwiam was i czekam na informacjie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emerson
magda;)))))))))))))))) hej. Jestem po chirurgicznym usunięciu przykurczu. Narazie blizna po zabiegu jest cieniutka(jakiś milimetr) zastanawiam się czy szwy mogą się rozejść a jeśli tak to po jakim czasie od zabiegu? Jakie macie doświadczenia?"" Magda chche cie uświaodmić jaka ja mialem sytacjie , mialem korekcji blizn przeprowadzona tak smao cienka kreska mi została byly efekty piekne podobaly mi sie nawet urzywalem opatrunkow slimstip kotre niepomogły ;/ po miesiacu czasu wszytski blizny sie rozeszły i w miesjcu ich pojawiła sie perłowa śliska skóra ehh jak ja jej niecierpie... i miało być tak pięknie a wyszło jesczze gorzej . musisz uwarzac na blizne ,polecam ci kolage naturalny ze smarowania blizny kiedy sie zagoji i bez strupków bedzie,podobno duze znaczenie ma kolage w skórze.ale w mojim przypadku niepógl za bardzo;/ tak wiec z bliznami róznie to bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Kasia....
@emerson też jestem zainteresowana ekspanderami. czy mozesz podzielic sie informacjami gdzie zajmuja sie ta metoda? jakie sa mniej wiecej koszta? rowniez uwazam, ze robienie blizny w innym miejscu ciala jest troche pozbawione sensu. baardzo serdecznie prosze o odpowiedz, to dla mnie naprawde bardzo wazna sprawa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda;))))))))))))))))
ja jestem już trzy tygodnie po wycięciu i tydzień po zdjęciu szwów i póki co nie rozeszło się, mają jakiś milimetr, może półtora. smaruje alantanem i codziennie zmieniam opatrunek, gojenie ran chyba jest bardziej uzależnione od konkretnego organizmu niż od maści czy innych środków jakie używamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×