Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość sweet B.

operacyjne usuwanie blizn!!

Polecane posty

Gość Zapraszamy
Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum prawie 600 tematów,fotki pozabiegowe,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneri86
Ja byłam ostatnio no i pojechałam do opola do plastykai wielka klapa nie potraktował mnie wogóle poważnie jak mu powiedziałam ze blizna ma 2,5cm mi sie wydaje ze on jest nastawiony na duuze sprawy a nie chciało mu sie bawic i mi pomóc jestem rozczarowana i załamana tym nie wiem co dalej robic czy jechac jeszcze do innego.Jestem rozbita.A napisz prosze skad był twój plastyk z jakiego miasta .Chciałabym jednakpojechac i dla porównania zobaczyc co powie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneri86
do kolo37 i Franka z Warszawy napiszcie prosze u jakich chirurgów plastyków byliscie bo ja byłam u Czopkiewicza w Opolu wogóle to mnie spławił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna teraz już z blizną
Witam was wszystkich.jak tak czytam o was to tak jakbym czytała o sobie.W marcu dostałam drzwiami w powieke rana na około 2 cm założono mi 2 szwy zamiast skleić i tak mam okropną blizne nad okiem.Po szwach zrobiły sie wgłębienia a dodatkowo blizna sie rozlazła chyba za wcześnie smarowałam contractubexem.Teraz mam 2 dziury nad okiem!!! jestem załamana bo bardzo sie zmieniłam codziennie płacze,nie wychodze z domu,nie moge na siebie patrzeć.Dziennie sie obwiniam,że stałam akurat wtamtym miejscu...czy dało by sie ją jakoś wyciąć? żeby zamiast wgłębień była kreska pozdrawiam was wszystkich i czekam na odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_dalej
Witam was.. Przekartkowalem chyba całą dyskusje w tym temacie i przeczytalem co wazniejsza odpowiedzi. Zaczne od poczatku. W wieku 6 lat - zabieg ratujacy mi zycia, pamiatka ok 30 cm blizna od lopatki po klatke piersiowa W wieku 24 lat po parunastu latach myslenia o bliznie i jej maskowaniu, dostosowywaniu zycia do tego aby jej nie pokazywac, decyzja o jej usunieciu i normalnym zyciu. Zabieg chirurgiczno-plastyczny, wyciecie blizny. Po 2 latach od zabiegu czyli teraz, blizna jest nadal czerwona, miejscami wybrzuszona z szerokosci 1,8 cm ma teraz powiedzmy polowe tego. Smarowalem contratubexem, NO-SCAREM, DERMATIXEM, natluszczalem. Jestem po 5 laserach (laser KTP, IPL i ARGON) nie widze praktcyznie jakiekokolwiek efektu, jakiekokolwiek mojego dzialania. Nie wiem co mam robic dalej, skad brac sile, wiare, nadzieje, pomysl na zycie dalej. Sa dni ze wierze ze kiedys bede szczesliwy z wygladu tego meiejsca, dzialam, smaruje ja, chodze na lasery, szukam w internecie sposobu, ludze sie.. ale sa dni kiedy czuje totalna bezradnosc, bezsilnosc, brak nadzieji ze kiedykolwiek spedze chociaz godzine w ciagu dnia zeby o niej nie myslac.. dzienw ktorym nie bede jej ogladal pare razy w lustrze.. miesiaca w ktorym nie bede mial problemu zeby zdjac przed kims koszulke.. i roku w ktorym pojde na basen, plaze.. Nie wiem co mam robic, mija mi zycie, mlodosc a ja stoje w miedzy i spedzam czas na mysleniu o tym co zrobic zeby sie tego pozbyc i odblokowac egzystencjonalnie na wszystkich plaszczyznach zycia. Sam nie wiem czy szukam tutaj pomocy, wsparcia, otuchy, czy kogos kto sie bedzie nade mna uzalal. przestalem chyba wierzyc w pomoc, w ludzi, w obietnice.. teraz chyba tylko licze po prostu na cud albo na koniec swiata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine7777
Drogi "nie_wiem_co_dalej", też mam 26 lat, z czego 22 męczę się z bardzo rozległymi bliznami pooparzeniowymi ma obu rękach i dekolcie,a sam wiesz, jakie to newralgiczne miejsca dla młodej kobiety... zero sukienek i topów na ramiączkach, że o bikini nie wspomnę. Miałam dwa przeszczepy skóry, jeden się nie przyjął. To co się dzieje latem to dla mnie katorga, bo ukrywać się muszę pod długimi rękawami. Wiem, że to zabrzmi co najmniej dziwnie, ale w pewnym sensie Ci zazdroszczę, bo z chęcią zamieniłabym je na jedną nawet i najbrzydszą (choć od moich pofałdowanych blizn brzydszej chyba już nie ma) bliznę, którą mogłabym ukryć pod bluzką. Wiem, że Cię to co napisałam nie pocieszy ;) ale doskonale Cię rozumiem, bo zawsze chciałoby się mieć zdrową i normalną skórę. Dodam Ci tyle, że mojemu Mężowi nie przeszkadza to, jak wygląda moja skóra, i też żałuję że nie byłam nigdy na basenie ani nie opalałam się na plaży. Ale do rzeczy. Jest takie światełko nadziei które utrzymuje mnie w wierze, że się ich kiedyś pozbędę. Do tej pory smarowałam je alcepalanem, nieco się wygładziły ale bardzo niewiele chociaż na małe blizny naprawdę polecam systematyczne stosowanie. Otóż we wtorek mam mieć (po tylu latach) zabieg dermabrazji mechanicznej, dosyć bolesny ale podobno skuteczny. Cały czas mam nadzieję, że jeśli się ich nie pozbędę to chociaż je nieco wygładzę. Posłuchaj, szukaj cierpliwie sposobu na pozbycie się tej blizny, ale zajmij się głównie jak najlepszym życiem, bo to prawda co piszesz, że młodość mija. Udany związek, dobra praca lub własna firma, życie towarzyskie itd. to są sprawy zdecydowanie ważniejsze niż to, że ktoś ma bliznę, ktoś jest gruby a ktoś inny ma cellulit... Każdy ma jakiś problem, nie znam osoby idealnej. Ale to nie znaczy, że mamy się nad sobą użalać. Uśmiechnij się, i daj znać jak Ci idzie walka z naszym "naznaczeniem" :) Pozdrawiam cieplutko, głowa do góry, jest wielu takich jak my i są to bardzo fajne osoby, uwierz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_dalej
Dziekuje za odpowiedź, jesteś bardzo pozytywną osobą, to się czuje ;) Masz racje że trzeba żyć szukać sposobu.. nie będziemy tu oceniać cyzja blizna lepza czyja gorsza.. każda zła jeśli jest zbyt duża, zbyt czerwona i zbyt deformuje skóre i ciało.. Ciesze się że masz tą swoją bliską już drugą połówkę, której jak mówisz w żaden sposób one nie przeszkadzaja, uwierz mi - to dużo. Ja jestem sam i najgorsze jest w tym wszystkim to że jestem, towarzyski, rozrywkowy, uczuciowy, normalny..mam sporo przyjaciół, w tym przyjaciółek, kobiety ciągle mi mówią.. czemu taki chłopak jak Ty jest ciągle sam? Ilekroć ze znajomości z jakąś kobietą pojawiajaą się silniejsze uczucia cyz to z mojej czy z jej strony.. wycofuje się, zrywam znajomość albo tłumacze to wszystko absurdalnymi argumentami. Odpowiedź nigdy nie pada prawdziwa.. a ja z tą blizną czuję się zablokowany i nie jestem w stanie się otworzyć przed jakąkolwiek kobietą bliżej. Jak będziesz po tym zabiegu to opisz jaki jest efekt i czy troszkę pomogło, będę trzymał kciuki żeby było jak najlepiej. Miłego wieczoru Ci życzę i do usłyszenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszamy
Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum ponad 700tematów,fotki pozabiegowe,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine7777
Drogi Nie_wiem_co_dalej, dziękuję za miłe słowa :) Właśnie o to mi chodziło, że każda nasza wada jest dla każdego z nas równie wielkim problemem, ale wystarczy przypomnieć sobie że nie jest tak źle bo mogło być jeszcze gorzej. Są osoby, które cierpią jeszcze bardziej, gdyż mają defekty na twarzy ( a tę trudno ukryć..) Są też osoby które cierpią jeszcze bardziej, są chore lub niepełnosprawne.. Musimy po prostu dzień po dniu odnajdywać w sobie tę siłę, żeby dalej walczyć, ale wiedzieć też, że czasem można odpuścić i wyluzować, żeby nie myśleć ciągle tylko o tym, co nas przygnębia. Nie będę się tu powtarzać, bo już kiedyś pisałam o tym na tym forum, jeśli zechcesz to odnajdziesz i przeczytasz te wypowiedzi, ale w skrócie powiem Ci, że gdy byłam małym dzieckiem lekarze stwierdzili, że nie będę normalnie chodzić jak inne dzieci. Cudem udało się mi wyleczyć, ale to że zaczęłam stawiać pierwsze kroki przyczyniło się do tego, że się poparzyłam. Gdybym nie chodziła, nie miałabym blizn.. dziękuję jednak Bogu za to, bo ważniejsze jest dla mnie móc się poruszać samodzielnie bez kul. Dam znać jakie efekty dadzą zabiegi dermabrazji. Bardzo drogo kosztują, w zależności od powierzchni, 3 tys. w moim przypadku za mały fragment mojej blizny, ale myślę że warto spróbować, przynajmniej będę mieć pewność że zrobiłam wszystko co w mojej mocy. Rozumiem Cię doskonale w kwestii związków, ja też przechodziłam przez taki etap wstydu, ucieczki i budowania bunkru wokół siebie, ale uwierz mi, trzeba się przełamać i zaryzykować, daj się poznać od najfajnieszej strony, bo tak naprawdę liczy się wnętrze człowieka. Nie musisz od razu opowiadać o swoich wadach, w końcu też wolisz chyba żeby dziewczyna najpierw wykazała się poczuciem humoru, inteligencją i dobrocią niż od razu na wstępie zaznaczyła że ma okropny cellulit i rozstępy, prawda?;) Powiem Ci tak, że jak już w końcu o tym Jej powiesz, nie za wcześnie ale zbytnio nie zwlekając, to Jej reakcja będzie dla Ciebie ostateczną weryfikacją z jakim człowiekiem masz do czynienia. Żadnej normalnej kobiecie nie będzie to przeszkadzać, uwierz mi. Jeśli ma jej zależeć tylko na Twoim wyglądzie, to chyba nie chciałbyś być z taką kobietą w momencie gdy będziesz chory, stary, w szpitalu lub w inny sposób mniej atrakcyjny? Kocha się pomimo wad. A że ludzie się czasem rozstają to normalne, bo po prostu do siebie nie pasują, nawet jeśli mają idealnie zdrowe ciało bez blizn... Oki, nie rozpisuję się już bo Cię zanudzę;) wiesz, moja intuicja podpowiada mi, że jesteś bardzo wartościowym Facetem, i wierzę że też wkrótce znajdziesz swą Połowę Pomarańczy :) ONA już gdzieś jest i czeka na Ciebie i moment, kiedy będzie Wam dane się spotkać, a wtedy już będziesz wiedział bez wahania, że to TA. I taka myśl na zakończenie: "nie szukaj miłości na siłę, ona sama Cię odnajdzie". Mój Mąż wkrótce po tym jak dostał tę radę od kogoś, przypadkiem poznał mnie :)) Niech i Tobie się poszczęści. Pozdrawiam ciepło, pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adamus1979
Wprawdzie to forum dla kobiet ale chciałem się podzielić dobrym doświadczeniem. Przez 10 walczyłem z bliznami potrądzikowymi na plecach, które zostały usuniete JEDNYM zabiegiem. Lekarza poleciła mi koleznka, która miała sporą bliznę po operacji a jej z kolei inna koleznka, która tez robiła jakieś blizny. Polecam dermatologa dr Macieja Krajewskiego. 10 lat kompleksów i stresów przed każda randką zniknęło. Zabieg nie jest łatwy ale efekty niesamowite. Poniżej link z info gdzie przyjmuje. http://www.rankinglekarzy.pl/lekarz/18101/Maciej-Krajewski/dermatolog_estetyczny/Radom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adamus1979
..ja byłem u niego w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxclaudixx
ADAMUS1979 a czy blizny po szwach tz.2 wgłębienia też można by tym laserem wygładzić? bo mam je pod brwią i niezbyt ładnie to wygląda...pozdrawiam i odpisz jak będziesz mógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie_wiem_co_dalej - próbowałeś laserem frakcyjnym (fraksującym)? z tego co mówił mój lekarz od laserów KTP służy raczej likwidacji tatuaży itp IPL podobno w ogóle się nie nadaje na blizny (w ogóle ciekawe do czego się nadaje tak swoją drogą ;) niemniej, niby rozjaśnia blizny, ale mało osób widzi po tym rezultaty) tego trzeciego lasera nie znam. ja chodzę na zabiegi laserem fraksującym - nie tym amerykańskim Fraxelem, bo strasznie drogo sobie za niego liczą w warszawie, tylko jakiś laser Fotona z końcówką fraksującą (działa identycznie jak Fraxel) - miałam do tej pory 3 zabiegi (ale mam raczej małe w stosunku do Twoich blizny - dwie po 5cm długości, z pół cm szerokości) - jeszcze raz się wybiorę, potem dam ciału trochę czasu się regenerować samemu (blizny są młode).. myslę że to może mieć sens - widzę jakieś pozytywne efekty, w stosunku do stanu wyjściowego to teraz jest o niebo lepiej, a to podobno jeszcze nie jest ostateczny efekt (zdaniem dwóch lekarzy).. to może i u Ciebie będzie mieć jakiś lepszy skutek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_dalej
Sunshine7777 - Piekne słowa napisalas na koniec :) Optymistyczne.. ale i rowniez prawdziwe co wzmacnia ich sile przekazu :) Bylas na tym zabiegu? Jest jakas poprawa, efekt, widzisz poprawe? Mam nadzieje ze pomoglo, albo ze w najblizszym czasie pomoze i efekty beda. Trzymam kciuki i staram sie zyc jak mi polecilas, na ile to wyjdzie - zobaczymy. Tobie tez zycze utrzymaniu tego optymizmu ktorym tutaj zarazasz. I wam wszystkim milego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine7777
Drogi "Nie_wiem_co_dalej", a raczej "Wiem_co_dalej_i_będę_cierpliwy" ;)) W czwartek miałam zabieg dermabrazji mechanicznej. Widok makabryczny, dosłownie teksańska masakra piłą mechaniczną... Kilkanaście zastrzyków znieczulających w obie ręce, półtorej godziny ścierania "szlifierką" skóry do krwi, ale efekt częściowo widać od razu, bo wygładziła się znacznie ich powierzchnia. Byłam wczoraj na zmianie opatrunku, widok średnio ciekawy, przede mną jeszcze dwa tygodnie gojenia ran, a potem oczekiwanie na efekt finalny. Powiem tak, przechodzę teraz niezłą szkołę przetrwania. Obydwie ręce mam zabandażowane jak mumia, nie mogę ich zginać co utrudnia wykonywanie najprostszych czynności typu jedzenie, picie, mycie, spanie. Na klawiaturze piszę z wyprostowanymi sztywnymi rękoma ;) Pierwsze dwa dni bolało dosyć mocno, pomimo proszków przeciwbólowych piekło i szczypało. Dziś już jest trochę lepiej. Podobno rany wyglądają obiecująco, lekarz mówi, że teraz wszystko zależy od mojego organizmu, jak będzie regenerował się naskórek. Biorę cerutin żeby rany ładnie się goiły. Co będzie, to zobaczymy, napiszę za jakiś czas jakie będą efekty. Ogólnie zabieg polecam osobom odpornym na ból i zdeterminowanym znosić kilka tygodni niedogodności, bo z ran ciągle się sączy, opatrunki się przesuwają, trzeba jeździć co 2 dni na zmianę opatrunku itd. To jest już naprawdę ostatnia deska ratunku, jeśli zabiegi mikrodermabrazji i lasery nie pomogą. Pozdrawiam serdecznie, do kolejnego przeczytanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszamy
Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum ponad 800tematów ,5500postów,fotki pozabiegowe ,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_dalej
Hej, troszke mnietu nie było, zapomniałem o świecie na trochę, ze wgzlędu na prace którą w końcu znalazłem po paru miesiącach "zawieszenia" psychicznego :) Od 2 tyg nawet się dobrze pracuję oby tak dalej :) Widze że miałaś "okrutny" zabieg.. Ale wiem że w tej naszej determinacji nie straszne nam są żadne. Mineło widze prawie 2 tyg od Twojego zabiegu. Zagoiło sie wszystko? Możesz już w miarę normalnie fukncjonować? Wszystko jest tam w porzadku? Lepiej jest troszkę? Na pewno jest lepiej, najgorsze już za Tobą, teraz cierpliwości trochę na efekty. Jak tylko możesz coś więcej powiedzieć to pisz co u Ciebie. U mnie bez zmian, kolejny, 5 laser bedzie 11 grudnia, chodze tam bo w sumie nie wiem co moglbym oprocz tego, ale po tych 5 zabiegach niewielka poprawa, chociaz "moze" troszke lagodza blizne i przyspieszaja bledniecie, albo bardzo chce w to wierzyc. Pojde jeszcze na 2 zabiegi jak nie zobacze wiekszych efektow to bede innych metod szukal. Zastanawia mnie tylko dlaczego te lasery sa tak bardzo chwalone wszedzie, ze kilka zabiegow i blizna super blada, plaska i wogole. Ja mialem 5 - IPL, KTP, ARGON cuda wianki a efekt minimalny. Chyba moje skora i moje blizny sa po prostu tak predyspozycyjne ze po 2 latach od zabiegu i ta blizna 30 cm i ta mala po drenie 5mm! sa nadal czerwone i twarde jakby czas stanal w miejscu. Wiec na mnie chyba nic nie dziala i strasznie mnie to wkurza i wprowadza w bezradnosc. No nic, zycie sie toczy dalej, a ja pewnie spedze pewnien jego procent do jego konca na myslenia o niej i zwalczaniu jej. Pozdrawiam i zycze milego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine7777
Witam i gratuluję nowej absorbującej pracy ;) Trzymam kciuki!:) Już ponad dwa tygodnie minęło od mojego zabiegu, zaczęłam zgodnie z zaleceniami natłuszczać i odmaczać opatrunki, ale jeszcze całkiem nie zeszły. Ból to był pikuś, gorsze jest to swędzenie kiedy zaczyna się wszystko goić, szczególnie na sporej powierzchni skóry... ale jakoś to znoszę. Z tego co widzę, a widzę jedynie fragmenty gdzie zdążyło się zagoić na brzegach, to wygładzenie jest spore w porównaniu z tym co było przedtem. Na razie nowy naskórek jest bladoróżowy. Co do laserów to nie chcę Cię zniechęcać ale rozmawiałam z moim lekarzem na ten temat. Uśmiechnął się tylko i powiedział że laser to tylko delikatna kosmetyka i znaczących zmian nie będzie widać na starszych bliznach. Że to zabieg (dla lekarza) łatwy, czysty i przyjemny, no i drogi, a że potrzeba serii zabiegów to zarobek godziwy.. Co do efektów to tak jak sam widzisz, niewielkie. Nie wiem dokładnie jak Twoja blizna wygląda, czy większym problemem dla Ciebie jest jej gładkość (nierówna powierzchnia) czy tylko kolor. Może warto byłoby spróbować mikrodermabrazji, mi po serii zabiegów te mniejsze fragmenty blizn wygładziły się znacznie. Może to by zadziałało? Szukajcie a znajdziecie, powiadają ;) Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowe dobre wieści na horyzoncie ;) *Sunshine*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxclaudixx
Hej mam nad powieką bliznę 2 wgłębienia po szwach w dodatku jest nierówna.Polecono mi jej wycięcie bo podobno zamiast tych wgłębień pozostanie kreska chociaż nieznacznie dłuższa będzie mniej widoczna co sądzicie na ten temat,bo ja się bardzo boje tego zabiegu pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_dalej
Witam po kolejnej przerwie ;) Czas mnie przegania ostatnio i nie orientuje sie juz ktory dzien roku mamy i co sie dzieje dookola :) Jak przygotowania do swiat? Jakies spotkania rodzinne? przyjemne przyjazdy bliskich lub tez nasze odwiedziny u nich? U mnie tradycyjnie w malym najblizej rodzinnym gronie, w domu. Szkoda mi tylko tych dla ktorych swieta nie zawsze kojarza sie milo i staraja sie je omijac i uciekac od nich niz na nie czekac. Co do mojej blizny w chwili obecnej najgorszy jest chyba jej kolor ktory po 2 latach jest na 40/50 % dlugosci czerwony, masakra, zeby blizna po takim czasie nei zbladla, po zabiegu jej wyciecia u chirurga plastycznego (miala byc cieniutka kreska tylko) a z szerokosci ok 12/14 mm przed jest teraz ok 7) po 6 roznych laserach i 5 masciach! mamy XXI wiek, lekarze, naukowcy, technolodzy potrafia robic cuda, przynajmniej w teori, chirurdzy plastyczni robia rzeczy niemozliwe gdzies tam w swiecie.. a zwykly czlowiek w naszym zwyklym swiecie jest bezradny o tak naprawde nie ma sposobu na to aby dac mu szczescie w jego celach i marzeniach. Czasem nie wierze po porstu w nic, w nic. Ten swiat jest chwilami tak beznadziejny i niedoskonaly ze trace nadzieje na jakiekolwiek marzenia i plany bo wiem jak latwo je los rujnuje. Sunshine.. co u Ciebie? lepiej jest to wszystko? Jest nadzieja? Poprawa coraz bardziej widoczna? Podzielisz sie optymistycznym i elnym nadzieji slowem na te swieta?:) Pozdrawiam Ciebie i zycze spokojnych i szczesliwych swiat i zabawy i swietowania na sylwku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po zabiegu jej wyciecia u chirurga plastycznego (miala byc cieniutka kreska tylko) a z szerokosci ok 12/14 mm przed jest teraz ok 7) po 6 roznych laserach i 5 masciach!" czyli jest o połowę węższa.. cieniutka to jaka by była? 2mm..? trochę przesadzasz, nie zawsze da się tak zrobić, szczególnie że o ile pamiętam bliznę masz sporą.. nie ma cudów niestety, przerwania ciągłości skóry nie da się bez śladu naprawić, blizna będzie zawsze, mniejsza, większa, ale będzie dziwne, że po tylu zabiegach, preparatach etc nadal nie widzisz pozytywnych rezultatów.. może masz takie ciało niestety i tak się goisz :( ja po 3 zabiegach laserem i jednej maści stosowanej od czasu do czasu mam blizny niemal niewidoczne.. masowałeś tę bliznę? myślałeś o jakiejś mikrodermabrazji/dermabrazji, czy kwasach czy czyms takim..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggg
witam, Dokadnie 3 dni temu przydarzyla mi sie niewesola sytuacja w wyniku ktorej mam rozciecie nosa a tym samym mam zalozone 3 szwy... Jestem podlamany faktem ze zostanie po tej ranie blizna. Dlatego juz teraz staram sie dowiedziec czy w ogole mozliwe jest usuniecie takiej blizny? Czy jednak te wszystkie metody to raczej niewiele zmieniajace zabiegi? Z gory wielkie dzieki za wszystkie sugestie i odpowiedzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine7777
Witam cieplutko :) Dziękuję serdecznie za życzenia. Na życzenia świąteczne ode mnie już za późno (długo mnie tu nie było, echh czasochłonne są te przygotowania.. i samo świętowanie ;) ale za to składam gorące życzenia Szczęśliwego Nowego Roku, wielu sukcesów i pomyślnej realizacji planów :) Jeśli chodzi o moje "nowe" blizny na miejscu dawnych to zdecydowanie wyglądają coraz lepiej, chociaż kolor jeszcze nie taki jak powinien być ale cierpliwie czekam, smaruję i masuję. Są duuużo gładsze i płytsze niż były a to dla mnie wielki sukces gdyż wcześniej ich powierzchnia przypominała Alpy i Himalaje przeplatane Rowami Mariańskimi, słowem - było koszmarnie.. Nawet powoli zapominam jaki to był ból i jakie niedogodności i pomalutku planuję kolejny zabieg na wiosnę. Pytasz o nadzieję, hmm... nadzieję zawsze trzeba mieć, nie wolno poddawać się wątpliwościom i popadać w depresję i przygnębienie. Nie czas na to. Żyjemy tylko raz, szkoda czasu na żałowanie i rozpamiętywanie, i gdybanie co by było gdyby. Jest tylko tu i teraz, nic więcej, więc zróbmy z tego co mamy dobry użytek. A każdy problem jest tylko kolejną lekcją dla nas. Chcę Ci życzyć tego, co niedawno mi życzono, a więc zacytuję: "życzę Ci abyś należał do tego 1% ludzi, którzy się rozwijają, szukają, zadają pytania i znajdują odpowiedzi, żebyś patrząc w lustro widział najważniejszego człowieka w swoim życiu i uśmiechał się do niego każdego dnia, żebyś cieszył się, gdy jest słońce, i radował się, gdy pada, żebyś rozumiał, że problemy to lekcje, które musisz przerobić, aby przejść na wyższy poziom, żebyś czuł to wszystko, co dobre, a czego nie da się opisać słowami, i żebyś miał tyle pokory, żeby doceniać, że jesteś udziałowcem najpiękniejszego świata z możliwych". Amen, Enter. ;) A skoro kojarzę Ci się z optymizmem i nadzieją (co mnie bardzo cieszy:) to niech każdego dnia każdy promień słońca przypomina Ci, że za ciemnymi chmurami które teraz masz przed sobą ZAWSZE świeci słońce, nawet w najczarniejszą noc ono ciągle jest, wystarczy cierpliwie poczekać, bez tupania nogami z niecierpliwości bo na wszystko przychodzi odpowiednia pora, i musisz w to uwierzyć że ono zawsze będzie i kiedyś wzejdzie, a to że go teraz nie widać, nie znaczy, że go nie ma... Dobrej nocy i do zobaczenia na ekranie ;) *Sunshine*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneri86 Spróbuj spytać u innego chirurga, blizny/tatuaże można trochę ścinać lub zetrzeć, można parę w jedną zmienić itd. Technik jest parę,lekarz sam dobiera i on ponosi odpowiedzialność za zabieg, dlatego nie zawsze każdy chce się podjąć wszystkich przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneri86
do Poliklinika no planuję jechac do innego plastyka.Najbardziej mnie boli że ten z Opola olał mnie totalnie zaczął tam krecic jak mi sie nie spodoba nowa blizna czy cos tam mruczał a przeciez kazda operacja czy to poprawa blizn czy czegos innego moze sie nie udac przeciez to rozumiem .No a jak mi psychologa polecił to juz poprostu miałam dosc raczej uwazam sie zrownowazona psychicznie czemu nie poleca psychologa tym ktore robia sobie wielkie cycki czy cos bo co bo wtedy to jest elegancka kasa a blizna marny tysiak to po co rece sobie brudzic ja to tak odbieram moze sie myle no ale mysle ze cos w tym jest.Ja w sumie dałabym spokój gdyby była to poprostu normalna blizna moja niestety jest przykurczajaca bo umiejscowiona jest w samiutkim zgieciu nogi jak kucam to tworzy sie taki mały wałeczek skóry taka fałdka jakby nadmiar skóry np.zwisa komus na brzuchu niewiem czy dobre porównanie ale nic mi innego do głowy nie przychodzi.duza blizna nie jest bo 2,5cm na pol cm szerokosci.Jest jednak dla mnie dyskomfortem a zyje z nia juz ładne z 13lat.:( blacha mnie tak załatwiła byłam jeszcze dzieckiem potem rany mi ani nie zszyto brzegi same sie polączyły no i powstał przykurcz mały ale przykurcz.Jechałam z taka nadzieja w sercu i w oczach to byl pierwszy plastyk do ktorego sie wybrałam po tylu latach i choc mam 23lata jest mi ciezko z tym wiadomo mam zanizona samooceneno a teraz ani juz nadzieji we mnie nie ma bo choc mamy 21 wiek to nikt nie chce mi pomóc.Niewiem czy walczyc jeszcze juz mam takie zwatpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
Hej, mam wielki problem. 15 lat temu, jako małe dziecko miałam operacje ratujaca mi zycie i w zwiazku z tym została mi szpetna blizna. Wcześniej się tym za bardzo nie przejmowałam, ale teraz jest to dla mnie coraz bardziej uciązliwa sprawa. Mam juz dośc ciagłęgo ukrywania jej. Zastanawiam sie nad operacyjnym usunieciem tej blizny. Ostatnio szukałam w necie informacji na temat usuwania blizn i powiem, że jestem trochę rozczarowana. Ludzie piszą, że laser pomaga tylko na małe, cienkie blizny. A operacje czasami sparwiają, żę taka blizna wyglada jeszcze gorzej, abo robi się z niej bliznowiec. Teraz to sama nie wiem co zrobic, nie chcę wyrzucać kasy w błoto. Moja blizna ma jakieś 7cm długości i 1,5cm szerkosci i mam ją na klatce piersiowej. Prosze napiszcie mi, czy taka operacja ma sens, czy blizna będzie mniej widoczna, czy istnieje duze ryzyko, ze po będzie jeszcze gorzej niż przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszamy
Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum ponad 800tematów ,ponad 6000postów,fotki pozabiegowe ,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
Dzieki, rzucę na to okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×