Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość del-fin

Anioły-czy ktoś z Was je widział?

Polecane posty

Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy lata temu dostałem zlecenie z agencji reklamowej, miałem rozwieźć po kraju pewne rzeczy. Warunek był jeden: miałem wykonać to zadanie w 3 dni.Było do odwiedzenia sporo punktów w całym kraju i naprawde musiałem się sprężać żeby je wykonać. Oczywiście Ja lubie wysoko stawiać sobie poprzeczke i postanowiłem to rozwieźć przez 2 dni. Jechałem non stop przez 2 doby w dzień i w nocy, towary zostawiałem na portierniach, przerwy robiłem tylko na posiłki . Ostani punkt miałem w Krakowie i z tego Krakowa wyjechałem równo o północy, po trasie na Wa-we jest taka miejscowość Jędrzejów (miejsce objawienia). Wiadomo, 2 doby jazdy non stop, zmęczenie, oczy same Mi się zamykają, ale Ja postanowiłem na rano zajechać do domu. W tym Jędrzejowie jest rondo, zjazd na Wa-we i jeszcze ze 3 jakieś zjazdy, wjechałem na te rondo i kieruje się na Wa-we, przejechałem może z 500-1000 metrów, (jechałem sam) ktoś do Mnie mówi: -Ty, nie w tą droge wjechałeś. :O Ja patrze, na siedzeniu obok zobaczyłem drugiego siebie (klona), więc Ja mówię do niego, że to nie możliwe, jade na Wa-we. On dalej swoje, że to nie jest trasa na Wa-we, zgodziłem się zawrócić i sprawdzić. Wjechałem spowrotem na te rondo i faktycznie, to nie była ta trasa !!! Jadę już dobrą drogą, ok. 10 min. kiedy słyszę: -Uważaj TIR !!!!! Otworzyłem oczy, a przede Mną ok. 1-2 metry tir !!! (zasnełem i gdyby nie obudził Mnie wtedy, miałbym napewno wypadek) Widziałem go tylko w momentach kiedy do Mnie mówił. Od tamtej pory głęboko wierze, że ktoś nademną czuwa. Miałem jeszcze jedno zdarzenie prawdopodobnie z udziałem Mojego stróża, ale je zachowam dla siebie, tam mogła wydarzyć się większa tragedia. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szczęście jestem zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiatowy;) fenx witaj w klubie nawiedzonych nie Jesteś Sam;) a teraz zmykam;)dobranoc Braciszku😘;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieliczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieliczka
Ja zwykle widuje takie male, zielone z duzymi oczami Anioly:) Tylko dlaczego strasza mnie przez to psychiatrykiem a Was nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekikwiatek
Dzieki ze mi przypomnieliscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
powiatowy, niesamowita historia! nie wiem jaka byłaby moja reakcja, gdybym obok siebie w samochodzie zobaczył swojego klona...i to ostrzeżenie przed TIR-em, masz duże szczęście:) czytałem, że możemy prosić Anioły o wszystko, nigdy nie odmawiają, chyba, że coś jest dla nas lub kogoś szkodliwe czy wiecie, że Ojciec Pio otrzymywał listy z całego świata w językach których nie znał...zawsze na nie odpisywał, kiedyś przyznał się, że jego tłumaczem jest Anioł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie jest mój Anioł
skoro nic mi się nie wiedzie? Jak poproszę to pomoże? Nie bardzo w to wierzę. Może Anioły pomagają wybranym, albo mam wkurzonego na mnie Anioła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
po prostu poproś swojego Anioła o pomoc...zobaczysz, że nie odmówi:) potrzebna jest też cierpliwość...niekiedy Anioł potrzebuje czasu aby zrealizować naszą prośbę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagagagagaga
a jak prosić Anioła o pomoc? Jakąś modlitwą? Czy na prawdę pomagają czy to zbieg okoliczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiatowy >> braciszku ;) Niesamowita historia :) Dzieki ze zechciales ja opisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
gagaga, są specjalne modlitwy, ale myślę, że ich znajomość nie jest konieczna, ja zawsze proszę swoimi słowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagagagagaga
i pomaga? Boże jak ja potrzebuję pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do del-fin
pomaga? czy moze to ci sie wydaje? jakieś konkrety proszę może to jest urojenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
no właśnie, dopóki nie zobaczę swojego Anioła nie będę na 100% wiedział czy to Jego pomoc, czy tylko zbieg okoliczności albo siła mojej wyobraźni...ale powiatowy raczej nie miał urojeń, znanych jest wiele relacji z anielskich interwencji...czy to mozliwe, aby to była jakaś zbiorowa hipnoza? ja w to wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
del-fin juz pisze :) zapomnialam wczoraj. mysle ze to byl Aniol, mialam ciezki okropnie okres w zyciu ale wtedy tez bardzo wierzylam ze bedzie dobrze i ktorejs nocy widzialam Go na wyciagniecie reki, pamietam tez ze do mnie mowil... to bylo bardzo dobre przezycie. szkoda ze teraz mi sie to nie zdarza bo przydaloby mi sie, chyba zgubilam Aniola Stroza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
czy możesz opisać jak wyglądał, jaki miał głos, co do Ciebie mówił? jestem pewien, że nie zgubiłaś GO, że cały czas jest przy Tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, ja sie Go balam na poczatku. pozniej bilo od Niego swiatlo i czulam ze cos dobrego mnie spotyka. glos mial taki jakiego jeszcze nigdy nie slyszalam. dosc osobliwy, cieply. nie widzialam postaci glownie byl tylko glos... szkoda ze to tak dawno bylo, ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
nauzykaa, jestem pewien, że jeśli zaczniesz do niego mówić...to znów się pojawi:) spróbujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
del-fin, ja mowie ale wiem ze to nie jest prawdziwe tylko takie wymuszone i moze dlatego Go nie ma. przydalby mi sie taki ktos, szczegolnie teraz. a Ty widziales Aniola ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
niestety nie, pisałem, że mam tylko odczucia, że jest przy mnie...może coś w tym jest, aby mówić do niego tak prosto z serca...może właśnie wtedy przychodzi i ukazuje się, pamiętasz czy wydarzyło się coś szczególnego w Twoim życiu kiedy się pojawił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Amanta
chetnie ciebie zamkne w Oliwskim zooo , dyrektorem jest mój wuj ale na tobie kasy nie zbije , więc szkoda klatki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku nie musze mosię ani modlić, ani prosić. Moj anioł sam pojawia się kiedy jest zagrożone moje zdrowie lub życie. Dowodem tego jest druga przygoda, o której nie będe pisał. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna mama
klika dni temu razem z moja 3 -letni acoreczka siedzilysmy przed telewizorem, ogladalysmy bajeke. w pewnym momencie moja pociecha mowi do mnie"mamusiu wiesz co przed chwila Aniolek powiedzial mi ze bardzo mnie kocha i ze zawsze bedzie ze mna..." popatrzylam na nia , ciarki przeszly mnie po plecach zapytalam sie na prawde tak ci powiedzial? ona na to tak i usmiechnela sie i dodala" tak...o widzisz tam stoi..." mialam dosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
powiatowy, to masz niesamowite szczęście...jesteś chyba jednym z wybrańców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
mama, to niesamowite!!!:) no właśnie, dla dzieci to takie naturalne...pewnie dlatego JE widują...a my już jesteśmy tak przemieleni przez racjonalizm, że tylko czubek własnego nosa widzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×