Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasialodz

mamy dzieci niepelnosprawnych odezwijcie sie-razem razniej

Polecane posty

Anitka mam podobną sytucję,tzn.moja córka również ma orzeczoną niepełnosprawnośc,opóźnienie w stopniu umiarkowanym. W tej chwili uczęszcza do \"1klasy życia\" i radzi sobie jak może.Jest mnóstwo problemów ...przez ten jej upór. Chciałabym wierzyć w to co napisałaś ,że Pan Bóg daje takie dzieci tym akurat matkom ,które będą potrafiły je kochać i wychowac. Ja ciągle mam z tym problem,żeby to zaakceptować:( Powodzenia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny . Pozdrawiam was bardzo serdecznie ,cieszę sie że są nowe mamy .Czasami nie ma czasu na chwilę odpoczynku ,tyle pracy przed nami.trzeba być bardzo upartym w tych problemach i troskach i jeszcze ta nie pewność jutra .Cieszę sie że mam pracę bo daje mi siłę by dalej pracować z Natalią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie cos tu smutno ostatnio dostalam sms-ka od geminii od poltora miesiaca mieszka w Irlandii nie ma narazie internetu dlatego pewno tu sie nieodzywa u mnie jakos czas leci chora corka ma nauczanie indywidualne 4 razy w tygodniu,ma dwie panie ktore uwielbia,a w tym mam troszke luzu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! My juz w koncu mamy internet. Weszłam na chwilkę bo muszę Martunie zaraz położyć, ale chciałam do Was choć słowo napisać. :):):):) Tak jak już napisała Kobietka jesteśmy w Irlandii 2 miesiące jak na razie wszystko układa nam sie wspaniale :):):):):D:D:D:D:D w końcu!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Fajnie że jednak ktoś tu jeszcze zagląda :). Jutro rano do WAs napisze co u nas Buziaczki i miłej nocki Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gemini baaardzo sie ciesze,ze sie odezwalas 🌼 :D czesto o tobie myslam ,fajnie,ze ci sie tam dobrze uklada i z corcia lepiej,pisz czesto,bo jak tak dalej pojdzie,to ten topik padnie:( mamy tutaj tak rzadko ostatnio sie tu pojawiaja:( moze teraz jak wrocilas tu,to cos sie ruszy :D pozdrawiam cie i reszte mamus 🌼 odezwijcie sie i piszcie o swoich pociechach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!!! Kurczę wypociłam przed chwilke cała strone i wszystko przypadkiem wymazałam mozna sie wkurzyć, nic piszę jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!!!!!!!!!! Kobietka ja też czesto o Was mysle. Załuję tylko ze nie poznałam Twojej Karolinki, ale mam nadzieje ze bedzie jeszcze wiele okazji po naszym powrocie do Polski :):):P:P Celinka fajnie ze sie w koncu odezwałaś, bo martwiłam sie o Twojego Igorka. Napisz jak sie czuje po tych waszych ostatnich przejściach. Iwonka dobrze ze obyło sie u was bez operacji :):):):). Przepraszam wiem ze miałam Ci dac znac jak poszła ta operacja u synka koleżanki ale przed wyjazdem byłam tak zabiegana że nawet sie z nią nie kontaktowałam. Mamo Natalki--- zazdroszcze Ci ze mozesz pracować.Człowiek zupełnie inaczej funkcjonuje jeśli ma jakieś dodatkowe zajecia niezwiazane z chorobą dziecka. ja też bardzo bym chciała ale na razie w mojej sytuacji to niemozliwe. Chociaz powiem Wam ze mam pewne plany po powrocie do Polski :), ale narazie nie bedę zapeszać. Powiem tylko ze to bedzie zwiazane z dziecmi niepełnoprawnymi ;) Fajnie ze zaglądaja do nas nowe mamusie. Anitko32 Tobie napisze ze bardzo Cie podziwiam że po tylu przejściach o jakich piszesz masz jeszcze w sobie tyle siły i miłości dla swojej córeczki 🌼.Jesteś bardzo dzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz napisze coś o sobie. Jesteśmy w Irlandii od 19 września. Miałam strasznie cięzki lot.Mój mąż nie mógł po nas przylecieć bo nie dostał wolnego :( Wyobrazcie sobie Martunia w wózku i 4 walizki 2 duze i 2 mniejsze. Po odprawie poprosiłam jednego faceta czy pomoze mi wnieść walizki do samolotu bo ja Marte musze wziąć na ręce a on mi odpowiada--- \"wolałbym nie\". Wyobrazacie sobie az mi sie głupio zrobiło bo rzadko ludzie odmawiają matce z chorym dzieckiem. Ale cóż pomogła obsługa lotniska. Marta w samolocia mi beczała bo to był jej pierwszy lot. W Dublinie to juz w ogóle meksyk bo zanim doszłam do mojego męża to szłam jakieś 30 min (tak duze to lotnisko) z tymi bagazami. Mówię Wam juz chyba sie sama nigdy nie wybiore. No ale ważne ze jakoś sobie poradziłyśmy. Przez pierwsze 1,5 miesiąca była po prostu sielanka. No ostatnio troche bolał ja brzuszek, ale mam nadzieje ze bedzie ok. Poszliśmy do lekarza do osiedlowej przychodni zeby dał nam zaswiadczenie do rodzinnego o pobycie dziecka na terenie Irlandii. Przychodnia tak wypasiona jak chyba najlepszy gabinet prywatny w Polsce. Lekarka miła grzeczna wyszła z gabinetu- \" zapraszam państwa, prosze usiąść w czym mogę państwu pomóc\" pełna kulturka. ;). Pojechalismy ostatnio do takiej Polki, która jest juz tam pare lat i załatwia polakom świadczenia. Mówiła ze na dziecko niepełnosprawne mozna dostac nawet od 350 do 650 euro w zasleżności od schorzenia. to astronomiczne kwoty w porównaniu do tych w Polsce. Wózki są za darmo i to juz takie nowoczesne, własnie chcemy sie postarać dla Martusi bo ona na razie jeszcze jezdzi w sportówce ale już z niej wyrosła. Powiedziała że da mi adres stowarzyszenia dla dzieci z MPD w Dublinie i mam sie tam zapisać bo oni wiele dla dzieci załatwiają. Tylko wiadomo bariera to język ale uczę sie w domu i bardzo bym chciała sie tam zapisać :). Bo sa tam dodatkowo organizowane rehabilitacje dla dzieciaczków i rózne wyjazdy. Mówiła ze niedawno jeszcze wiecj mozna było załatwić ale Polacy duzo oszukują ( normalka) i teraz duzo trudniej cos załatwić. np przychodzą do niej i daja fałszywe akty urodzenia dzieci które nie istnieja zeby wyłudzic zasiłek rodzinny.szkoda gadać wstyd za tych naszych rodaków. 🌼 Mieszkamy w spokojnej dzielnicy. same domki. Ale tak naprawdę to czuje sie tu obco może to kwestia czasu ,moze jestem tu jeszcze krótko ,ale raczej nie chciałabym tu zostac na stałe. Polaków tu od zatrzęsienia gdzie sie nie obejrzysz tam Polak. Polskie sklepy, piekarnie, itd. Połowa naszych znajomych, których mamy tu w Irlandii chce jednak zostac tu na stałe. Ja chcę rok , półtora i do domku. Jedziemy do Polski na 1,5 tygodnia 16 stycznia i już odliczam czas. Nic pomału kończę po Was zanudzę. Sorki za ewentualne błędy. BUZIACZKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusie gemini16 ciesze sie bardzo,ze sie odezwalas i ze u ciebie wszystko w porzadku :D 🌼 szkoda,ze u nas nie ma takiej opieki jak tam :( Mamusie wracajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie . Jak ja się cieszę że u was wszystko oki .Tak ta moja praca to nic szczególnego ale to daje mi tyle siły . Chce mi sie żyć i planować odnowa ,jestem własnie na etapie załatwiania Natali wózka wizytę u ortopedy mamy w grudniu ale i tak będę starać się w NFZ o wczesniejsze dofinansowanie ,niby jest co trzy lata ,ja mam jeszcze ponad rok do nowego wniosku ale córka tak rośnie że nie mam wyjścia i teraz zaczynam starania .No tak u nas to chyba nigdy nie będzie takiej opieki , brak słow na ten kraj i polityków .Pozdrawiam was bardzo serdecznie i do zobaczenia kiedyś w realu z naszymi dziećmi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U nas dzis bardzo pochmurnie aż spać sie chce :(. Powiem Wam dziewczyny ze nie miałam tu kontaktu ze słuzba zdrowia tak od srodka więc nie wiem czy jest tak super, niemniej osoby niepełnosprawne sa tu zabezpieczone finansowo co jest chyba najbardziej istotne. I co dla nas najwazniejsze dzieci obcokrajowców maja takie same prawa jak dzieci Irlandzkie.:D Mamy tylko jeden kłopot. Martunia skonczyła 6 lat i tak jak w Polsce obowiazek nauki jest od 6 roku zycia. Musimy sie dowiedzieć co zrobic. W Polsce Martunia miała ze szkoły nauczanie indywidualne. Tutaj tez jest cos takiego ale nie wiem ja to załatwić :( Mamo Natalki jeśli mała wyrosła z wózka to muszą ci przyznać. Mojej znajomej synek tez dostał wczesniej. Pozdrawiam i do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U nas dzis bardzo pochmurnie aż spać sie chce :(. Powiem Wam dziewczyny ze nie miałam tu kontaktu ze słuzba zdrowia tak od srodka więc nie wiem czy jest tak super, niemniej osoby niepełnosprawne sa tu zabezpieczone finansowo co jest chyba najbardziej istotne. I co dla nas najwazniejsze dzieci obcokrajowców maja takie same prawa jak dzieci Irlandzkie.:D Mamy tylko jeden kłopot. Martunia skonczyła 6 lat i tak jak w Polsce obowiazek nauki jest od 6 roku zycia. Musimy sie dowiedzieć co zrobic. W Polsce Martunia miała ze szkoły nauczanie indywidualne. Tutaj tez jest cos takiego ale nie wiem ja to załatwić :( Mamo Natalki jeśli mała wyrosła z wózka to muszą ci przyznać. Mojej znajomej synek tez dostał wczesniej. Pozdrawiam i do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U nas dzis bardzo pochmurnie aż spać sie chce :(. Powiem Wam dziewczyny ze nie miałam tu kontaktu ze słuzba zdrowia tak od srodka więc nie wiem czy jest tak super, niemniej osoby niepełnosprawne sa tu zabezpieczone finansowo co jest chyba najbardziej istotne. I co dla nas najwazniejsze dzieci obcokrajowców maja takie same prawa jak dzieci Irlandzkie.:D Mamy tylko jeden kłopot. Martunia skonczyła 6 lat i tak jak w Polsce obowiazek nauki jest od 6 roku zycia. Musimy sie dowiedzieć co zrobic. W Polsce Martunia miała ze szkoły nauczanie indywidualne. Tutaj tez jest cos takiego ale nie wiem ja to załatwić :( Mamo Natalki jeśli mała wyrosła z wózka to muszą ci przyznać. Mojej znajomej synek tez dostał wczesniej. Pozdrawiam i do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeszło az 3 razy??????????? No niezle a mi pokazało że posty nie doszły!!!!!! :P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gemini U nas w Szczecinie zimno i to bardzo ,a mój uparciuch nie chce rękawiczek i szaliczka na szyję , no i zaczeły się bunty na całego .Myślę ze i my dostaniemy ten wózek wcześniej ,bo jak nie to dam im popalić .Powodzenia w załatwianiu szkoły ,ja odezwę się w środę jutro cały dzien w pracy :) .A gdzie reszta mam dziewczyny odzywać się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!!!! Oj znów tu tak cicho :(:( . co jest dziewczyny??? Tak mało czasu??? Mamo natalki no to rzeczywiście uparciuch z małej taki ziąb i bez czapki. A tak w ogóle to mamusia nosi??? Bo dzieci biorą przykład. :P Buziaki!!! Ps. Marta ma ostatnio kłopoty z zasypianiem musze sie skontaktować z naszym neurologiem. A jak Wasze dzieci??? może macie jakies dobre leki lub ziółka na kłopoty ze snem??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam neospazmine moja corka
dostawala ten syrop ziolowy jak byla w szpitalu i pomagal zasnac dobra jest tez herbatka z melisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry . Mama nosi czapkę i ciepło się ubiera .Dziecko naśladuje koleżanki z klasy i tak jakoś wychodzi. Niedługo święta drogie mamy czy prezenty już w planach ,pozdrawiam. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!!!!! oj widac ze ostatnio to ja tu tylko zagladam. No czasem mama Natalki i koobietka. szkoda. Ja przez 2 tygodnie nie miałam internetu. Jakies kable były przerwane czy cos. Czekaliśmy i wydzwanialismy czy ktos raczy naprawic usterkę. Umawiali sie z nami na termin i nie przychodzili juz nie miałam na nich siły. U nas ok Martunia zdrowa na szczęście juz lepiej spi. właśnie słyszałam cos o tej neospazminie ale nie bardzo kojarzyłam ten lek. Herbatka z melisy była przezemnie juz wypróbowana i tym razem sie nie zawiodłam. czekamy na swięta. To już 2 tygodnie. I na styczeń bo16 na półtora tygodnia do Polski :D w końcu. Celinka jeśli czasem tu jeszcze zaglądasz napsz mi jak Twój Igorek reaguje na nowe sytuacje lub na zmiany. Bo wiesz ja starałam sie narzucic Marcie pewien schemat dnia kąpiel o danej godzinie jedzenie również bo uważałam że dziecko czuje sie wtedy bardziej bezpieczne nawet psycholog z którą romawiałam mówiła ze to jest dobre dla dziecka. Ale teraz widze ze chyba to był jednak błąd bo Marta czasem nie radzi sobie jak robimy lub jedziemy gdzies gdzie nie zna otoczenia. i jest wtedy duzy problem jest bardzo pobudzona i ciężko ja uspokoić. Celinka pytanie to skierowałam do Ciebie bo mamy chyba podobne dzieciaki ( kłopoty ze wzrokiem itd) ale będzie miło jak reszta mamus coś dopowie. Jeśli tu jeszcze zaglądają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Ja oczywiście zaglądam , czasu brak ,dni uciekają i to bardzo .A po 30 to lata lecą ,niedługo znowu o rok starsza :( . U nas też wszyscy zdrowi .Czy prezenty już kupione i jak świąteczne zakupy ?Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam KIedyś podawałam Mojej JUlce neospazminę,na wyciszenie,ale....niewidziałam raczej efektów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria z malego miasteczka
Witam wszystkie mamy.Ja tez mam corcie niepelnosprawna ma 13 lat jest calym moim swiatem choc sama borykam sie z tym problemem.Mam dwoje starszych samodzielnych juz dzieci ktore maja swoje rodziny i nie pokazuje im jak mnie jest ciezko zawsze staram byc usmiechnieta i miec sile choc troche pobawic sie z moja mala wnusia. ale gdy nadchodzi wieczor zmeczona ,zrospaczona i bezsilna ze nie moge pomoc mojemu dziecku nie raz placze jak bobr.Przypadek mojej Niuni jest bardzo ciezki .Ale jest bardzo wrazliwa nie moze u mnie zobaczyc lzy w oczach.Wiem jak bardzo ciezko jest samemu zajmowac sie chorym dzieckiem . ile trzeba zniesc spojrzen ludzkich i szeptaniny na temat swojego dziecka i le podsmiewania przez dzieci .Ale niech kazdy mowi co chce ja to mam w nosie i jestem pewna tego ,ze nie zamienilabym ja na zadne inne dziecko.Jest moja i bardza ja kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dwie córcie starsza ma prawie 2,5 i jest zdrowa , młodsza ma 8,5 miesiąca i podejrzenie MPD. tzn to prawie pewne ale lekarze nie chcą stawiać diagnozy zanim mała nie skończy roku. Madzia nie trzyma sama główki a o siadaniu czy raczkowaniu nie ma nawet mowy. nie gaworzy ma problemy z jedzeniem ogólnie jest mało kontaktowa. Rehabilitujemy się Bobathami już jakieś 2 miesiące, efekty są choć niewielkie to ja i tak się cieszę. Rehabilitantka do której chodzimy powiedziała że w ciągu roku powinna ją wszystkiego nauczyć. Ja w każdej wolnej chwili staram się ją ćwiczyc choć to nie łatwe bo mam jeszcze jedno dziecko studiuję zaocznie no i do tego mieszkam na wsi mamy gospodarstwo a tam zawsze jest coś do zrobienia. Ja jednak trzymam się opcji że mała kiedys z tego wyjdzie bo jest taka nadzieja i nikt mi jej nie zabierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matula Oleńki
Witajcie mamy dzieci wyjatkowych ❤️ Zapraszam do nas http://swiatdziecka.sos.pl/index.php Poznacie problemy innych mam oraz wymienicie sie doswiadczeniami. Moja córka ma 2 lata i jest chora na : mpd, padaczkę, wade serca Zapraszam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×