Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koszyczek

CZAS GOI RANY ......CZYZBY????

Polecane posty

Gość m7
Fakt, nie jest mi najlepiej z tym, ze dzwoniłam na początku, ale inaczej nie umiałam...a z tą roznicą wieku, to rozumiem, ze serce nie sluga..ale ciezko jest mi to pojac i zaakceptowac..nie chodzi o to kto ladniejszy. Strasznie bym chciała, zeby wrocil, a zarazem wiem, ze ciezko by bylo po tym wszystkim..rozumiem Was doskonale jak ciezko jest nie odzywac sie do kogos, na kim tak bardzo nam zalezy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
>MX walcze ze soba, ale milcze...co bedzie to chyba faktycznie tylko czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
m7->kazdy z nas to juz przerabiał i tak samo jak ty bardzo zalezało na tej drugiej osobie ale dobrze ci radze nie rob tego nie dzwon i nie placz tak cie kocha to wroci i sam poprosi nic na siłe bo nie warto moze nawet jakby ci sie udało przez ten placza zeby wrocił to była bys pewna ze wrocił bo cie kocha czy dlatego ze tak rozpaczałas??? mi tez bardzo zalezało tez nie wyobrzałam sobie bez niego zycia .....teraz patrze na to ciut inaczej ....widze to czego wczesniej moze nie chcialam widziec....i sama nie wiem co bedzie dalej ...czas pokaze zycie uczy nas pokory i cierpliowsci ......ty tez musisz byc cierpliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
ostatnio wlasnie nawet o tym myslalam, bo jestem bardzo niecierpliwa, strasznie bym chciala wszystko tu i teraz..no i dostaje od miesiaca szkołe życia, ze nie jest to wszystko takie proste...dlatego mam nadzieje,ze uda mi sie nie odzywac, bo to faktycznie za bardzo boli i tak jest lepiej. Moze tylko troszke, ale zawsze cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
m7 -> znam ten bol wiem jak to boli ale NIE WARTO!!!!! nie badz głupia i nie płacz i nie dzwon do niego jestes młoda jak nie wroci to nich sobie siedzi z ta swoja baba a ty znajdziesz faceta ktory zasługuje na ciebie :) ale musisz byc silna i pokonac to sama w sobie ........ dasz sobie rade...zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
koszyczek -> dziekuje za mile slowa :) bardzo mi pomaga rozmowa z innymi, a tu zobaczyłam, ze na serio nie jestem sama w tym wszystkim..mysle,ze najgorszy miesiac mam za soba i z dnia na dzien coraz łatwiej jest sie nie odzywac. A jak wyglada na dzien dzisiejszy sytuacja u Ciebie Koszyczku jesli moge zapytac? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
u mnie sie za bardzo nic nie zmieniło .... owszem rozmawiamy ale te nasze rozmowy sa takie jak dla mnie zimne troche:( brakuje mi w tym wszytskim ciepła niestety.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
m7 mi tez pomogły te rozmowy tutaj :) jednak łatwiej jak sie człowiek wygada a nie dusi to w sobie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
tak długo na cos czekamy..a czasem potem sie okazuje, ze nie jest tak jakbysmy chcieli :( jezeli na prawde sie kochacie, to mam nadzieje, ze uda Wam sie byc razem i odzyskac cieplo...:) moze wiosna pomoze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
nie wiem co bedzie ..czas pokaze .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
zdecydowanie lepiej sie wygadac :) przyjaciele dzielnie mi pomagaja, ale nikt akurat (na szczescie) nie przezywa podobnej sytuacji, a tu łatwiej sie w to wczuc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
m7-> łatwiej i nikt nie widzi jak ci leca łezki na pewne wspomnienia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
tez licze na na to,ze czas pokaze...narazie sie zegnam, ale z checia bede tu zagladac do Was :) u mnie slonko wyszlo podczas pisania, moze to jakis dobry znak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
a moze przed obcymi ludzmi ktorzy w dodatku nas nie widza łatwiej nam sie wyzalic.... wyrzucic z siebie to co nas gryzie... cos w tym jest ..........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
jestem dzis wyjatkowo mocno zmeczona :( ciezki dzien miałam....... zycze wam miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m7 - glowa do gory uwierz mi tez nie jest lekko i nie przechodze jeszcze \"fazy\" jak MX czy koszyczek jak sie tu wygadam jest mi troszke lzej MX i koszyczek - tak naprawde to cieszy mnie wasze podejscie a raczej uczucia jakie w was zagoscily i trzymam za was kciuki - ze teraz bedzie juz tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja sie do was dolacze:( Moja historia jest calkiem podobna do waszych, tylko u mnie znajomosc rozpadla sie po miesiacu:( Ale bylo cudownie,z nim przezylam i poczulam wiecej niz do chlopaka z ktorym bylam przed nim a z tamtym bylam 8 miechow a z tym 3 tygonie ale znalismy sie od miesiaca:( To jest straszne co siedzieje.Zostwil mnie 2 dni temu wiec takze jestem swiezo po i to tak boli.Nic do niego nie pisze ani na gg ani komorke.Wykasowalam jego numer z komorki a na pamiec nie znam wiec juz napewno do niego nie zadzwonie i nie napisze, jeszcz jedno co nas laczy to numer gg ale postaram sie nie pisac nic.Zostawil mnie podobno tylko dlatego ze odleglosc miedzy nami wszystko kiepsci.Gdy sie spotykalismy to przewaznie w miejscu publicznym wiec nie moglaismy sie naprawde poprzytulac itd.Odleglosc faktycznie jest dosyc spora ale wszystko mozna przeciez pokonac jak komus na kims zalzy.Co prawda w trzy tygodnie nie moglo jeszcze narodzic sie wielkie uczucie ale ja juz nie mam sily , tak bym chcaial sie do niego przytulic, pocalowac,to jest takie okropne.W sercu wciaz mam nadzieje ze eszcze sie do mnie odezwie i jeszcze bedziemy razem.ale to jest nadzieje ale wierze moze sie uda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MX
bum cyk 3 tygodnie faktycznie niedużo, ale za to jak spędzone prawda? Pociesz sie ze w Twoim przypadku to prawdopodobnie zakochanie (mija z czasem) i brak hmmm...ciepła, czułości? (to do tego że nie mogłas się poprzytulać). Masz o tyle komfortową sytuację, że łaczy Cię z nim jeszcze tylko gg. Usuń go z listy, zacisnij zęby i czekaj. My jak narazie wychodzimy na tym nienajgorzej. Tak myślę... Spokojnej nocki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaa
no tak czas goi rany....ale jak to jest staramy sie o sobie zapomniec ale cały czas jest silniejsza chec napisac, ciekawosc co sie dzieje u drugiej osoby.....co to jest .z drugiej strony nie potrafimy byc razem.alebo sie przed tym strasznie bronimy, wystarczy sprobowac i byc soba....ale chyba za bradzo jestesmy uparci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, moja sytuacja jest na tyle dobra ze zdazylam go poznac i byc z nim przez bardzo krotki okres. Ale przez ten czas serce zaczelo bic w ogole innym torem, i teraz zanim sie przesaawi na ten wlasciwy tor to troszke czasu minie.Narazie z dnia na dzien jest coraz gorzej i ta ogromna tesknota daje sie mocno odczuc.strasznei serducho boli ale mam nadzieje ze sie wszystko ulozy.Teraz nie mam ochoty na nowe znajomosci jedynie czego bardzo pragne to moc sie do niego przytulic:( 3 tygodnie a moje serducho wrecz wariuje:( co jakis czas splywa lza po moich oczach na mysl o nim.Jeju to jest takie ciezkie, trudne.A co do tego dochodzi to dzis mialam sen.Snilo mi sie ze chyba rozmawiam z wrozka i ona mi powiedziala ze to jjuzu ten, i ze cos tak za 3 tygodnie sie wydarzy... I rano gdy sie obudzialam w moich myslach non stop byl ten koniec \"za 3 tygodnie\" nie wiem czy sny sa prorocze ale to bylo takie dziwne.I dodatkowo przez ten sen nie mam ochoty na nic.Swieta ida a ja na nic nie mam ocoty i wciaz mam nadzieje ze on do mnie wroci.Ze cos tam zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do MX faktycznie brakuje mi bardzo go i tego czym mnie obdarowywal przez te 3 tygodnie. nie mysle tu o podarunkach tylko o tym ciepelku o tych \"przyslowiowych motylkach w brzychu\" na jego widok i o calej gamie innych momentow ktore na dlugo zapadna w mej pamieci i ktore damy mi tyle radosci, wtedy czuje czloweik ze chce zyc. Najslodsze jest to ze juz od samego poczastku naszych rozmow na gg i pozniej spotkania mialam wrazenia ze znam juz go od bardzo dawna.Caly czas ,za kazdym razem jak sie z nim widzialam zcylam jakbym spotykala sie z nim cosnajmniej rok.Czas z nim mijl bardzo szybko.Wiem jedno do tego chlopaka naprwde cos poczulam ...moze i to jest zakochanie i szybko minie ale teraz w tej chwili mam wrazenie ze swiat mi sie wali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
Dzien dobry wszytskim:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
Jak samopoczucie??? co u was nowego ??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
Dzien dobry :) samopoczucie niestety nienajlepsze...jakos przygnebia mnie mysl o swietach...pierwszych osobno :( poza tym dzis jest 12sty, a tego dnia zawsze sobie swietowalismy kolejne miesiace razem...ehh Ale bede twarda i nie dam sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaa
tez perspektywa swiat mnie przeraza, nie ma na nic ochoty, najlepiej chciaabym spedzic je sama od całego swita, ale to chyba nie molzliwe:(( zle mi ale czy kogos to obchodzi????!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
aaaaaaaa -> mam bardzo podobne uczucia...uciec gdzies na swieta..czułam sie o wiele lepiej kilka dni temu, a teraz znowu jakby wszystko wraca, a tesknota juz zupelnie mnie rozbija..czemu musze tak mocno kochac i tak bardzo cierpiec zarazem...moze u innych jest bardziej optymistycznie dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaa
to bardzo boli tym bardziej jak ktos jednak nie chce zebys o nim zapomniał, ja postanowiłam zerwac kontakt ale on mi nie daje spokoju i cały czas do mnie pisze, co u niego , o robi gdzie jedzie co go boli, i co mozna o tym myslec, widze ze nie chce zerwac kontaktu i chyba mu zalezy ale zachowuje sie strasznie i znowu mnie tym rani:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7
a do mnie sie w ogole nie odzywa...tyle lat razem, milosc i przyjazn i nagle po prostu odszedl do innej..moze to i lepiej,ze sie nie odzywa,ale nie bardzo sobie z tym radze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaa
wiesz co a;le to moze lepiej, zapomnisz o nim i bedzie dobrze a ja jak moge, skoro cały czas o sobie przypomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×