Śmieszne powiedzonka pijanych w bambus ludźi - jakie słyszeliście?

na przystanku stoje, było już późno, podchodzi do mnie zawjany facet, zapłakany i pyta: - Przeprrraszam, czy ma może Pani nóż?? Ja wystraszona, że facet chce sobie zrobić krzywdę, myślę, że może żona go zdradziła albo coś a on po chwili: - Bo nie potrafffie otworzyć jabola, nosz kurwa! :D

Poszłuchaj kiblowej muzy! I stałam z nią koło kibla słuchając jak woda spływa do muszli:O

wracamy z imprezy,kolega postanowił pobiegać a że pijany w trzy dupy upadł po potknięciu się o "mały" kraweznik, leży rozwalony patrzy na nas z wyrzutem : K: Ale Wy jesteście.. M:no co? K: kto mi powiedział że sport to zdrowie? ja tu sportu zarzywam a tu nic tylko przemoc! umarliśmy...

koelżanka otwiera lodówke patrzy, patrzy i sie zaczyna rechotać... -Co robisz? -śmieję sie do sera.

moja kolega krzyknal "żydzi go gazu...ZA MNą!!!!"ale to raczej malo smieszne;/

ach przypomniało mi się... moja koleżanka w ciągu imprezowym mówi do Nas: Dziewczyny co by sie nie dziąło ja musze iść na 8 na uczelnię jutro rano. Buźcie mnie, róbcie co chcecie ale mam iść. Rano my w całkiem niezłym stanie, budzimy koleżankę: -Wstawaj, wstawaj... (ściągamy kołdrę, oblewamy wodą...) w końcu budzi się -Dziewczyny ja naprawdę nie moge wstać -?? Czuję sie jakby na mojej głowie siedział krecik przednimi łąpkami zakrywał mi oczka, a tylnimi miesza mi w mózgu Odpadłysmy, turlając się po podłodze, a ona po tych słowach znowu momentalnie zasnęła. Obudziła sie ponownie w półudnie... i awantura że obiecałysmy jej że wstanie i wogle... no to jej opowiadmy oi mówimy że nie maiłaysmy serca jej w takim stanie wyrzucacna uczelnię bo itak z neijnic by tam nie było. A ona... zrobiła wielkie oczy i mówi... że NIC NIE PAMIĘTA!!!

powiedziec to raz..a zrobic to dwa...na imprezie po kilku glebszych, zaczelam nawalac kumpla kapciem, bo nie chcial mnie sluchac..jego zona bila mi brawo i darla sie mocniej, mocniej.. na 18 kumpel narabal sie tak zdrowo ze zlal sie w majty..budzimy go i mowimy co sie stalo a on na to....ale beka co? i dalej spac.. kumpel zarzygal pol lazienki, ja rano wkurwiona, dre sie a ten na to...ocho no co za swinia..dobrze ze ja po wodce nie rzygam..myslalam ze go trzasne!!!!!!!!! i wiele wiele innych..napisze jak sobie przypomne..

upup

to już dawno było ...na imprezie, nagle koleżanka ucieka po drzewo i wymiotuje, druga koło niej klećzy i coś tam ją pociesza, a ja non stop widząc to się zacieszałam i w końcu powiedziałam aby juz przestała bo niedługo straci kosmki jelitowe... teraz to moze i nie wydaje się śmieszne ale wtedy przez kilka dni był z tego nizły ubaw :)

up up ;) a nuż komuś się jeszcze coś przypomni ;)

up up up

totalnie najebana podeszlam do baru i mowie do kolegi\"chce piwo\"a on \"jakie\"? ja mowie ze \"lecha\"(a nigdy nie pije lecha\").wzielam i pije.po 10 minutach patrzenia sie w jeden punkt\"ej ale ja nie chcialam lecha!\"

robilam kiedys w nocnym zakupy bo wracalam przez miasto z pracy, mialam chclebek i takie tam wedlinki na raz.. podchodzi pijaczek ze chce na jedzenie pare groszy- ja mu na to ze kasy nie dam bo przpije moge mu dac jedzenie --- on o dziwo--too pppoprosze.. dalam mu buleczki----on tak paterzy sie kiwa spogladami w reklamowke i mowi-- a moze tak jeszcze kawalek kielbaski na zagryche ?

\"co co co to kurwa za ŁYCHONOSZOWIDELCE??!!! :D \" (chodzilo oczywiscie o takie łyżki jak nozyczki (tylko ze maja zabki na koncu czyli stad widelec) do przenoszenia sałatki z miski na talerzyk :P

przechodzę obok rannych pijaczków, na ogół im się przyglądam ale raz patrzyłam w ich strone i słyszę: Ty mała - choć na jednego, a jak nie to główka kurwa w lewo...

Super topic,nieźle się uśmialam haahhaahhahaha

masakra :D

przedwczoraj wchodze do sklepu,a tam stoi jakiś pur i jęczy żeby ekspedientka dała mu na kreskę denaturat.Stanęłam za nim w kolejce,on się odwraca,tak patrzy patrzy na mnie i w końcu mówi : \" o jaka fajna dupa przyszła tylko cycki małe\".

A ja w ruchliwym rejonie miasta grzebałem pod maską samochodu, coś tam poprawiając. Było już po zmierzchu. Nieopodal na ławce rezydowała grupa lokalnych pijaczków. Jeden z nich podszedł do mnie i w tak do mnie rzekł: Panie inżynierze, mamy problem następujący; mamy chleb, ser, kiełbase ale nie mamy wina. Zabrakło nam na wino, panie inżynierze... :D i jak tu nie dać..? :D

:P "hej aska ty jak pijesz to myslisz " ?!!!!!!!!!!!!!!

up up

Zasłyszane: Siedzi pijany w sztok menel na ławce na peronie. Babka podaje informację: \"Pociąg pospieszny z Krakowa wjedzie na peron 1 o godzinie 12.32\" Na to menel \"Powtórz głupia kurwo!\" a z głośników: \"Powtarzam...\" :D

hakuna swietne buahahahaa inne opowiastki tez hahaahhaa

moj kolega usnał na swojej osiemnastce w połowie imprezy u siebie w kiblu do tego sie zamknał i nie moglismy sie do niego dostac wszyscy sie martwili no i rano wstaje patrzy a jego mama sie pyta "coo kaca masz?? a on " zeby miec kaca to trzeba najpier wytrzezwiec " :D:D:D:D:D

up up up

najebana w 3 dupy tańczyłam na 18 kolegi daaaawno temu. tańczę na parkiecie i czuję, że lecę. jeb na krzesla ustawione do góry nogami. wstaję, tańczę znów. jebut na podłogę. zgarneli mnie z niej, posadzili na krzesle. i mowia: ales sie najebaaaaaaaaala. a ja na to: ja jestem trzezwa, tylko buty mi sie slizgaja po podlodze,bo ja mam sliskie buty. i tak co chwila. pozniej zazygalam caly parapet (w szkole to bylo jakiejs) i usnelam. a wszystko przez 70% spirytus walący eukaliptusem :o

wracalam z kolezanka pozna noca albo juz wczesnym rankiem i potknelam sie o kraweznik : JA: oooooooo boli Ona: co ci? JA : uderzylam sie w kolano :O Ona: ...........?????................

i wpiszcie zule, pijaki ,itd

"nie wykomarzaj się ze mną"