A mówi sie ze faceci to dranie..

a w dodatku znow na komorke ciagle zerkam..ale smska jak nie bylo, tak nie ma:/

też nic specjalnego, wiatrzysko straszne i padało co jakiś czas, więc spacer tylko z psem. Wsiąkłam w produkcję ;) i tak mi czas zleciał. U mnie też pusto...

przytulam wirtualnie na poprawę humoru i też dam :)

zrobiłam sobie przerwę od pisania pracy przez ten weekend i staram się robić same przyjemne rzeczy :) Chociaż tyle... :)

chcialoby sie nie tylko wirtualnie:/ ale dzieki serdeczne i za to:) za buziaka tez:) co ja bym dal, za odrobinke czulosci????:(

mi też tego bardzo brakuje...

tym bardziej, że taka Przylepka jestem :)

tez chcialbym zajac sie przyjemnymi sprawami i przestac myslec..ale jakos nie moge:/

czułość... kiedy to było?? Jeszcze trochę i zapomnę jak to w ogóle jest...

nooo..ja tez Przylepka! a jak juz kogos zlapie..to nie puszczam;) najchetnej to bym polknal:)

coś o tym wiem, ale wyjścia innego nie widzę... wystarczy, że nie sypiam od natłoku przeróżniastych myśli... a gdyby tak jeszcze w ciągu dnia, oj. Kiedy znowu będzie normalnie??

Przylepko :)

miejmy nadzieje, ze predziuchno.. dwie Przylepki sie spotkaly...:)

gdyby nasze miłości starczały za dwie osoby...

musisz mieć w sobie dużo ciepła, co??

chmurek dlaczego ja nie spotykam takich ludzi jak Ty?? Wszystko było by prostsze, piękniejsze...

mam mnostwo ciepla..zwlaszcza dla Tej, ktora bedzie go chciala! Wiesz jak to jest, gdy sie kocha! Nie widzi sie swiata poza ta osoba, zrobiloby sie wszystko dla niej..gdy trzeba to sobie bym odebral, tylko zeby ona miala... a jak juz przytulam to z calej sily, zeby czuc bylo bijace serducho..:)

wiem doskonale, też tak Kocham...

juz spotkalas..tylko ze na kafe:P niedlugo spotkasz tez kogos w realu...i bedzie pieknie!

ale kafe to tak mało... A real??? Mam nadzieję, ale też i chwile zwątpienia... coraz częsciej...

no przestan! jeszcze wszystko przed Toba!

wiesz.. a jak sie juz naprawde nikt nie znajdzie..to wpadne do Warszawy i Cie porwe;)

:D to może porwij już teraz, bo jak się sflustruję jeszcze bardziej to nie wytrzymasz :D żartowałam, ale miło :)

widzisz, no niby wszystko przede mną, ale jest tyle ale... Nie potrafię być sama... bez przytulania...motylków w brzuchu... i całej masy innych spraw...

zartowalas z tym porwaniem czy z sflustrowaniem?:)

w Wawie to ja studiuję i siłą rzeczy dośyć często tam bywam, ale nie pochodzę z Wawy.

z sflustrowaniem :) bo kto wytrzymałby z sflustrowaną Kobietą?? Hihi

a kto potrafi byc sam..jesli juz zaznal tego uczucia..?

a sfrustrowana to tylko troche bardziej marudna:) ale dalej kochana...;)

a są tacy co się w tym jednak odnajdują. Jakoś sobie radzą, cieszą się wolnością, inwestują w siebie. Ok i ja tak mam, ale i tak czuję pustę... po uczuciu... kochaniu... Fakt, że On był też moim najlepszym przyjacielem. Bardzo byłam zżyta z jego rodziną. tego mi prakuje, bo jego jako osoby już niee... Brakuje mi świadomości, że jest, czeka, kocha...