Czy mozna miec niewieśniackie wesele

bez upitych ludzi bez dennej muzyki bez nudy???

bez upitych ludzi się da - jak zorganizujesz wesele bezalkoholowe albo masz gości , którzy nie upijają się (o to drugie raczej trudno w naszym kraju) bez dennej muzyki się da - muzykę państwo młodzi organizują taką, jaka im odpowiada bez nudy - to już trudniej , bo 80% się nudzi jak nie jest upita , tych by można rozbawić zabawami , ale te też nie zawsze i nie każdemu odpowiadają

Można by to tak zorganizować - mam na mysli picie - żeby troszkę alkoholu było dla lekkiego rozluźnienia , czyli raz na godzinę kelnerzy rozdają każdemu po kieliszku szampana czy wódeczki. A nie te butle wódy na stole , z przelicznikiem flacha na gościa

ja na alkohol pozwalam, wiem, że nasze rodziny nie będą się bawić bez alkoholu, więc niech sobie piją i oblewają nasze szczęście. Przynajmniej będzie wesoło:D O muzykę się nie martwię, bo zespół mam sprawdzony. Jeśli chodzi o nudę, to raczej nie ma tego na weselach, no chyba, że brakuje alkoholu. Większość ludzi nie wyobraża sobie zabawy bez alkoholu, a ja nie chcę, żeby ktoś po uroczystości powiedział mi, że było nudno.

tak. zaproś wszystkich do restauracji i niech każdy płaci za siebie.

super temat :D moim zdaniem "gwarantem" wiochy na weselu jest orkiestra - Franek, Zdzichu i Józek nawaleni w trzy dupy grają "Białego misia" o czwartej nad ranem :o

dobra kapela nie jest zła... zwłaszcza jak zaciągnie do "zabaw"

można mieć jak nie będzie pary młodej na weselu