Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lemonkowa

JAK SKONCZYC Z NAPADAMI, KOMPULSAMI I WRESZCIE SCHUDNAC???

Polecane posty

Luffka ja mam cala szafke tamponow i w sklepach jak patrze to mi teskno... tak sie boje :( Napadow nie mam, wiec moze okres sam wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! Nie wiem czy mnie kojarzycie, ale przez pewnien czas udzielalam sie na tym forum.. Myslalam, ze juz \'wyleczylam\' sie z bulimii.. Ale to chyba nie jest mozliwe, nie jet mozliwe calkowicie wykleczyc sie z bulimii. Przez dluzszy czas nie mialam ani kompulsow, ani nie wymiotowalam.Ba! nawet prawidlowo jadlam!! A dzisiaj,zaraz po przebudzeniu, poszlam sie napic kawy i zjadlam nadprogramowo jakies tam 3 kromeczki.. musialam to zwrocic..Bo jestem niby na diecie.. PARANOJA Oj,dziewczyny - ja tez strasznie tesknie za okresem.Nie czuje sie kobieta.. pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idrill bardzo dobrze Cie kojarze :( chociaz zadko sie tu udzielalam ale jestem z Wami od poczatku...trzymajcie sie cieplutko!!!! i nie dajcie sie kompulsom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ ! Pisze... pusto tu, co u Was? udaje sie którejś? jejku. u mnie zle,, własciwie to prawda, z kazdym dniem coraz gorzej, ostatnio napisalam tu ponad miesiac temu. nic się nowego nie stało. dalej zyje w magicznym swiecie jedzenia. i tyje. i umieram za zycia. wiem ze to co pisze nie ma wiekszego sensu, ale nie moge sie powstrzymac by czegoś do Was nie napisać. mam nadzieje ze ktoras mi odpowie! :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooooo lemonkowa :) jak milo znow cie widziec :) naprawde jest tak zle? mama nic nie pomaga??chodzisz jeszcze do psychologa? Mi totalnie zmienilo sie myslenie. Jeszcze wiecej silnej woli i moze w koncu zaczne normalnie zyc. Teraz nie ma tragedii jesli nie zjem ciastka na urodzinach,albo nie zezre duzej paczki czipsow. Kiedys to nic by mnie przed tym nie powstrzymalo..Potrafie nad soba panowac :) a to jest duuuuuuuuuzy krok do sukcesu :) WIerze, ze uda mi sie normalnie zyc i schudnac :) I wszystkim wam tez tego zycze 😘 3majcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lemonkowa---> u mnie bez zmian :( glownie kompulsy z niewielkimi przerwami na normalnosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeeeju ... w końcu!! W końcu trafiłam na topik ludzi z problemami takimi samymi jak ja :) Ja też się ciągle obżeram nieprzeciętnie :( I też mam takie napady, że wchłaniam wszystko co się da i co jest w domu. Kiedyś próbowałam się nawet zmuszać do wymiotów, ale w moim przypadku nieskuecznie, bo niew potrafiłam tak. A napady mam straszne, właśnie przed chwilą jeden taki .... :( Nie przeczytałam całego topiku, ale widzę dziewczyny, że mamy taki sam problem. Ja tak utyłam ostatnio, że ludzie jak mnie widzą po dłuższym czasie to wybałuszają oczy i nie wierzą - jak można tak przytyć?? A ja już we wszystkim wyglądam okropnie, nie moge dobrać żadnego ciucha, bo mam tak wielką pupę, brzuch i uda, a reszta idzie mi w biust. A że jestem stosunkowo niska 160, to przy mojej wadze wyglądam okrop-nie - 68 kg. Już nie wiem co mam robić, bo też zaczynam codziennie i codziennie jest mój osattni dzień, kiedy to się tak napycham za wszystkie czasy. a już bywało dobrze, już bywało tak, że nie jadłam dużo i chudłam. pomóżcie, co robić?? CO robić dziewczyny?? czy którejś z Was się udało tak zrzucić wagę i utrzymać ją?? ćzytałam, że wystarczy 21 dni, żeby wyrobić sobie nawyk - ja bym chciała wyrobić sobie nawyk zdrowego odżywiania, i wybić z głowy nawyk kompulsów :( Tylko jak to zrobić?? Łączę się z Wami w bólu i też 3mam mocno kciuki że nam się uda, uda, uda !!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewcvzynu buziak dla Was;* u mnie heh cięzko okresli czy dobrze czy źle. ostatni kompuls tydzien temu. a w tym tygoidniu to 4 dni głodówki 2 napadu i wymiotowania eh.. a od jutra chce 9 dni wytrwac chiocbym mdlec:D buzki;* lemonkowa tez dasz rade!pamietaj!:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ... ja zastanawiałam się, czy nie pójść przypadkiem do psychologa, bo może problem tkwi gdzieś głębiej, w środku ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rittka---> probuj z psychologiem- nie masz nic do stracenia... kompulsywne obzeranie sie jest okropna choroba.... boje sie, ze z tego juz nie wyjde.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Dawno nie pisałam, ale u mnie bez zmian 2 tygodnie czyste później znów napa i tak w kółko , brak motywacji, brak silnej woli, nie umiem tego przerwać, choć czasami mam nadzieje, ze tym razem się uda, ze wytrzymałam już 14 dni ale i tak przychodzi ten dzień , ze znów się nażre, póki co jest wporządku nie mam napadu tylko ile tym razem wytrzymam? Pozdrawiam :* 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko powiem tyle. Dieta Montignaca jest idealna na nasza chorobe. Calkowicie z tego leczy. Ja teraz lykam Meridie, jesc mi sie nie chce i czuje sie super. Wczesniej tez juz nie mialam problemow z zarciem, takze wszystko jest na dobrej drodze:) Mam motywacje...za 3 tygodnie jade na Floryde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luffka ---> no ja bym poszła do psychologa, al enawet nie wiem gdzie ani do jakiego, nigdy u psychologa nie byłam :( boję się tego bo naprawdę już sobie z tym nie razdzę :( kurde, nigdy nie radziłam, ale teraz jest chyba najgorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie bylam u psychologa i chyba sie nie wybiore. Wierze, ze mi sie uda z tego wyjsc... tylko musze poswiecic temu wiecej energii. Musze miec wiecej silnej woli. Myslenie mi sie juz zmienilo i to mnie najbardziej cieszy :) Teraz musi byc tylko lepiej!! pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umieram. mam 15 lat a juz zmarnowane zycie i 2 lata w Ed kolejny kompuls rzygac nie mam sil chce umrzec tyje tyje tyje chce UMRZEC blagam niech mi mikołaj podaruje smierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednaprawda
Jest jedna prawda - zeby skutecznie schudnac trzeba jesc. Jak na diecie stosujesz glodwki, jesz minimalne ilosci pozywienia to pozniej masz napady obzarstwa!!! To norma. A ktora z Was sie nie odchudza? Zatem jesli ktos sie odchudza w taki sposob, ktory sprzyja tyciu, to sam/a sobie szkodzi. Wiem, ze napady sa tez zwiazane z psychika, ale o wiele latwiej ich nie miec, jesli sie np. je normalnie. Czlowiek na diecie - szczegolnie drastycznej - to jeden olbrzymi chodzacy wulkan. Jesli nie panuje nad psychika, to wybucha czesto ... a jesli wybucha, to szuka pozniej pocieszenia w jedzeniu. Kolo sie zamyka ... dopoki nie zaczniecie sie odzywiac normalnie i nie wyeliminujecie tego, co dreczy psychike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednaprawda- tak moze i masz racje. moze nalezy zaczac jesc normalnie. ale co to jest normalne jedzenie?ja juz nie jestem w stanie okreslic. po drugie to ja nie umiem tak zjesć, a czemu nie umiem ? bo nie chce. i to jest takie błędno koło. naprawde ciężko wyjść. chcesz , ale nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biore sie w garsc.... zjadlam 2 bulki z ziarnami rzygalam wagaruje bo nie mam sily umieram ale i tak schudne. nie potrafie jesc bez rzygania dlatego wole chciz porbowac niejesc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jesli juz sie obzeracie to spalajcie to! Organizm tyje bo przyjmuje wiecej pokarmu niz moze spalic, wiec spalajcie to! Basen, aerobiki, bieganie, rolki, tyle tego jest i mozna robic wszystko! Anoxa Ty jeszcze dziecko jestes, pogadaj z rodzicami, oni na pewno Cie nie zostawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta ojeciec se umral bo tak najlatwiej zostawic mnie po raz setny tym razem na zawsze;] a mama...trwa przy mnie....kocham ja....ale to i tak nic nie aje...chodze do psychologa bylam dzis... zreszta mi nic nie jest:| ja chce tylko schudnac...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego ja wciaz sie nad soba uzalam?! Mam PRAWIE wszystko co jest potrzebne do szczescia, a szczesliwa nie jestem... Mam dookola siebie mnostwo przyjaciol,znajomych, rodzine.. a czuje sie strasznie samotna!!Chyba naprawde musialabym to wszystko stracic, zeby docenic to co mam! Dzisiaj znowu za duzo zezralam :( Rzeczywiscie trzeba sie bardzo nienawidzic, zeby tak traktowac swoje cialo. Sama sobie szkodze . Rozpycham zoladek do granic mozliwosci widzac, ze nie jest z nim za dobrze :( ale to sie musi kiedys skonczyc, prawda? 3majcie sie dziewczyny 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko powiem tyle: nie mowcie sobie, ze jestesmy chore, jestesmy stracone itd. Macie apetyt, lubicie jesc, ale trzeba sobie wytlumaczyc, ze nie chcemy wygladac i wazyc 200kg. Chcemy wygladac normalnie, jedzenie nie ucieka, nie bedzie konca swiata, codziennie mozemy jesc to co lubimy a nie wszystko naraz. Jak to mowi moj K. nie jedz wszystko naraz, tylko dzis czekoladke, jutro paluszki a pojutrze kawalek ciasta, bo po co wszystko naraz? Anoxa przeciez wiesz, ze i tak nie schudniesz jak bedziesz nadal tak postepowac. Malo tego! Tak sobie rozpieprzysz metabolizm, ze dojdzie do tego, ze bedzie Ci bardzo trudno schudnac nawet odchudzajac sie! Serio mowie, bo wiem po sobie. Teraz wzielam sie za siebie porzadnie, bo uznalam, ze jestem idiotka, odchudzam sie od marca i nadal jestem tak samo gruba... smieszne! Dlatego jakies 2 tyg wzielam sie za siebie juz na powaznie, w koncu nie jestem dzieckiem, jedzenie mna nie rzadzi, jem kiedy jestem glodna i to co lubie. Duzo warzyw, owoce, brazowy ryz, pieczywko Wasa i nabial. Czuje sie swietnie i do niczego zlego mnie nie ciagnie, a w Swieta zjem tylko barszczyk z uszkami i tyle! Normalnie zjadlabym jeszcze inne dobre rzeczy, ale jak sobie narobilam biedy to teraz musze cierpiec:) Choc ja bym tego cierpieniem nie nazwala bo czuje sie swietnie! Jestem z Wami, ANOXA naprawde nie wierze ze nie potrafisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdusiaczek wiem...da sie...ale ja SIE BOJE JESC!boje jesc nawet 50 kcal dzinnie teraz.a metabloizm mam gdzies.najwyzej umre z glodu:| albo nic albo napad i rzyganie;/ coraz lepiej sobie postepuje.... ale keidys wyjde na prosta 3majcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anoxa boisz sie jesc?! To do cholery jak Ty sie obzerasz, skoro sie boisz jesc? Przeczysz sobie kochana! Albo rybki, albo.... Eh dziewczyno masz dopiero 15 lat! Cale zycie przed soba! Tu nie o to chodzi, ze nie wyjdziesz na prosta, bo pewnie kiedys tak, ale co z tego jak bedziesz miala wrzody, chora watrobe i nie wiadomo co jeszcze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie albo sie obzeram a jak nie to sie boje zjesc cokolwiek:| wiele z Was to pewnie zna jak jest na diecie czy cos....lemonkowa na pewno:> bo jak zjem cos co sobie nie zaplanowalam to albo napad albo wyzuty i rzyganie narazie chce odpoczac od jedzenia od mysli od tego wszystkiego glodowka i koniec. napisze za kilka dni tutaj 3majcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja tak zawsze miałam albo jadłam, jadłam albo były głodówki lub mini głodówki. Wiem bezsensu , ale ja nie umiem jeść normalnie. Ktoś pisał, zeby zjesć dziennie np 2 kostki czekolady a reszte zostawaić, ale ja tak nie umiem.......... dlatego wole nie jeść wcale, gorzej jak mam napad wtedy leci wszysto co jestr pod ręką :(. Ja w marzec - kwiecieć schudłam 12 kg, ale oczywiście jo jo i to z lekką nawiązką. Teraz póki co jest oki, unikam słodyczy a tak pozatym staram sie jakos jeść normalnie. Bardzo bym chciała schudnąć, tym bardziej, ze jak schudne to calkowicie mi się zmienia wyglad. Powaznie juz mnie kilka osób nie poznało:( a na zdjęciach pytali się czy to byłam ja , bo taka szczuplutka a to było zaledwie pół roku temu. pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×