Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lemonkowa

JAK SKONCZYC Z NAPADAMI, KOMPULSAMI I WRESZCIE SCHUDNAC???

Polecane posty

heh nie wiem czy do Smutnej całe dnie nie dotarlo ze ja SIE LECZE OD ROKU!i widac z marnym skutkiem.dlatego nie ma dla mnie ratunku.musze umrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki kochane... dużo sił Wam życzę dużo woli walki i żeby wreszcie nam wszystkim ułożyło się to życie żebyśmy przestały się krzywdzić żebyśmy miały siłę się uśmiechać choćby niewiem co i żebyśmy z każdej sytuacji potrafiły wyjść zwycięsko i żebyśmy umiały powiedzieć: NIE w odpowiednim momencie kochane moje, żeby te Święta były piekne. Bez liczenia kcali, bez diet, bez napadów, bez wyrzutów sumienia. Żebyśmy cieszyły się z wszytkich pieknych chwil w rodzinnym gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna całe dnie
Hej. Anoxa, nie wiedziałam o Twoim leczeniu, ale i tak nie odpuszczę !! Powinnaś zmienić specjalistę ! Ja też chodziłam do psychologa, który praktycznie nic mi nie pomógł, a wolę nie pisać ile kasy poszło. U mnie w miescie nie ma nawet bezpłatnie psychologa. Skandal ! Wiecie co ? Jestem wściekła na siebie. Chciałam dziś pościć przed Wigilią, a się objadłam :( Już dawno stwierdziłam, że nie warto sięgać po okienko czekolady, bo pódzie cała tabliczka ! Też tak macie ? Kurcze, tak latwo jest komuś radzić, tak trudno się dostosowywać. Ale wiem, że można. Trzeba wstać, otrzepać się, wytrzeć łzy i iść dalej bez oglądania. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życze Wam Świat pełnych ciepła, radości i miłości. Niech uśmiech gości nie tylko na ustach, ale i w sercu w całym nadchodzącym Nowym Roku... Nowego Roku spełniającego wszelkie marzenia, pełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia. Abyście mieli obok siebie bliskich ludzi i żeby ten świat ciągle pozytywnie Was zaskakiwał. WESOŁYCH ŚWIĄT ! Ja wczoraj sobie trszke podjadłam słodkiego:( ale dziś planuje tylko zjeść krokieta i rybke. Dzis jeszcze nic nie jadłam (terz piję kawke ) i mam nadzieję, że wytrzymam do Wigili. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonowa bułeczka
dzis duzo za duzo...ok 5000kcal ...sernik makowiec tosty serki znowu ciasta ciasteczka chleb bulki snickers proncepolo mars(zjedzone do godziny 15...masakra..tylko niewielka część splynela w klozecie..mam 3 cm wiecej w biodrach niz tydzien temu,te wahania mnie dobijaja..ale od 15 tylko woda,na wigili zjem pieroga:Di tyle..nie chce wymiotowac a wymiotuje gdy zjem za duzo bo boje sie ze przytyje...jedyna recepta to jesc normalnie..ale to trudne bo ja chce schudnac wiec nadal cale moje zycie kreci sie wokol diety..nie ma napadu nie ma zygania...powroce do starych nawykow ,konsekwencji do dazenia do celu,bede cwiczyc ..jak bylam te 5 kg lzejsza wszystko bylo kolorowe a teraz jak siedze i obciskaja mi sie spodnie na tylku to pffff szkoda gadac...nie czekam do nowego roku zaczynam od zaraz bede codziennie pisac o moich zmaganiach bo bardzo mito pomaga i tak samo czytanie Was przynosi mi ukojenie...zycze Wesolych Swiat wszystkim i spełnienia marzen...tego bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzizas Charajstus
Piszcie krótsze teksty proszę, tak długich nie chce się czytać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna całe dnie
Wiecie co ? Moim zdaniem kompulsy też mogą wynikać ze zbyt restrykcyjnej diety. Np. wtedy, gdy dostarczamy organizmowi mniej kalorii niż potrzebuje. Jeśli potrwa to jakiś czas, np. kilka dni, ten cały "energetyczny brak" się kumuluje, organizm domaga się jego uzupełnienia i mamy atak obżarstwa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzien
Witam Po raz pierwszy czytałam ten temat ( urywkami), chociaż mi równiez nie jest obce kompulsywne leczenie. Może moje pytanie wyda się naiwne, ale czy są jakieś leki pomagające - zapobiegające napadom jedzenia? Wiem, że nie ma cudownego środka, ale może coś co chociaż trochę pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna całe dnie
Witaj przechodniu :) ! Oczywiście istnieją środki chamujace łaknienie, ale kompulsy to najczęściej sprawa psychiki, nie fizycznego głodu. A jeśli chodzi o leki związane z psychiką najlepiej byłoby zapytać specjalistę. W każdym razie radzę nie przyjmować absolutnie niczego samemu na własną rękę, bez konsultacji ze specjalistą. Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( u mnie do dupy. ale nawet nie zarcie chodzi... ale o atmosfere... nikt nie odpisal mi na zyczenia chociaz wyslalam je do tylu osob... siedze sama w domu bo rodzice poszli na imieniny... i co ja mam ze soba zrobic? nawet upic sie nie moge bo bede musiala pozniej jechac po nich....... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U mnie średnio, ale chciałabym zeby była juz środa i zebym mogła pójść do pracy..Luffka, smutne to, ale o wiele bardziej smutniejsze było by to jakbyś dostała życzenia od osoby, która na każdym kroku Ci dupe obrabiała a teraz serdeczne życzenia - ja tak włąśnsie miałam, to szczerze wolałabym juz nie dostać ich wcale. Nie znosze takich nie szczerych zakłamanych ludzi... szczerze to tylko od jedenj osoby dostałam sczere życzenia, takie, ze jak jes czytałam to się same usta uśmiechały.. Aj ak z prezentami u Was? Jesteście zadowolone? ;) Aaa macie jakieś plany na Sylwestrea? J anie mam póki co, ale szczerze to nawet jest mi z tym dobrxe, bo nie chcę żeby ktos z moich znajmoch oglądał mnie jak tak bardzo sobie przytyłam Dla Was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luffka!!! wszystkiego najlepszego, radosci i usmiechu!!! duzo milych chwil nie tylko w swieta... spelnienia marzen w 2007!! zeby wszystko bylo jak trzeba!!! zyczy Lolitka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna całe dnie
U mnie też do kitu. Cały dzień było dobrze, a na wieczór mnie wzięło :( Wolę nie pisać ile czego zjadłam. Teraz płaczę i mam koszmarne myśli. Nie wiem już co mam robić, zupełanie się pogubiłam !!! :( Powiedziałam tylko mamie, że mnie boli brzuch, kazała mi napić się mięty... Walczę z sobą, by nie zwymiotować, nie chcę bulimii !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna całe dnie dziekuje:) luffka if you want lemonkowa smutna całe dnie lolitka agataTenis cynamonowa bułeczka nala007 idrill Ewa wredna zmora(pamietamy pamietamy:D) i wszystkie inne:) pisze z pamieci wiec wybaczcie pominiecia! WSZYSTKIEGO NAJ! roku bez kompulsow:P i chudego ciałka a takze spelnienia wszystkich marzen(nietylko tych wagowych) duuuzo milosci(zaslugujecie na nia jak nikt inny!) i radosci z zycia:* u mnie pol dnia glodowki potem jedzenie wymiotowanie czasem i przeczyszczacze tak dzis np bylo ehm..) ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz ide nad kibel. za duzo zjadlam .. wiecie, za duzo slodyczy to co mi szkodzi napchac sie do pelna, skoro i tak planowalam to wszystko zwrocic.. nie moge sie wiecznie uzalac, musze sie wziac w garsc!! Chce tez udowodnic jednemu chlopakowi, ze schudne ;p wiec jest kolejan motywacja (chociaz wiem, ze bezsensowna..) walczymy dalej? od jutra, ale tak na prawde?? od jutra na zawsze!! (skad u mnie tyle optymizmu?!) pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna całe dnie
Wiajcie ! Czu u Was taki kompuls też może trwać ciągiem, np. kilka dni. Idrill, wymiotowanie nic nie daje, jest tylko gorzej i gorzej :( A ja muszę się uczyć, a tak mi się nie chce :( Dziękuję wszystkim za życzonka, wzajemnie X 1000 !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzien
Smutna całe dnie 🌻 Dzięki za odpowiedz. Ja wiem, że kompulsywne jedzenie, to sprawa psychiki. Stąd moje pytanie o leki. Kiedyś leczyłam sie na anoreksję i bulimię. Lakarz psychiatra zapisywała mi leki przeciwdepresyjne, które miały mnie uspokoić, a co za tym idzie zachamować chociaż trochę napady jedzenia. Wychodziła z założenia, że niektóre leki poza tym, że wyciszają to również powodują zmniejszenie łaknienia np słynna fluoksetyna. Od dawna nie biorę leków ... zapytałam, bo może któraś z Was zna jakiś lek, który chociaż trochę pomaga. Może to zmobilizowoałaby mnie do wybrania sie do lekarza ( po lek). Miłego dnia dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzien
luffka 🌻 🌻 If you want - Ja przez napady jedzenia kiedyś przytyłam 30kg :-( Z 40kg do 70kg. Od 3 lat waga utrzymuje się na poziomie 64kg :-( przy wzroście 174cm. Chciałabym mniej, ale każdy spadek wagi powoduje znowu wzrost. Pomijając wagę, ja nie radzę sobie z codziennym życiem. Nie mam znajomych, przyjaciół. Siedzę cała popołudnia w domu przed komputerem, albo śpiąc, albo płacząc. Wstydzę się siebie, swojego wyglądu. Ostatnio zauważyłam, że trzęsą mi się ręce. W pracy gdy niosłam kubek z kawą ręce tak mi drżały, że nie byłam w stanie w jednej ręce nieść, nie mówiąc o postawieniu. To samo było z lampka szampana. Ręka drżała mi tak, że podnosząc do ust musiałam trzymać za nózkę lampki drugą ręką. Przepraszam, za moje żale. Chyba mam kolejny zły dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypadkowy przechodzien---> mi sie obilo o uszy ze Bioxetin rewelacyjnie zmniejsza apetyt...zawiera ta fluoksetyne wlasnie, stosuje sie go na bulimie. no ale wlasnie, tez mysle ze u nas to raczej psychiczny glod, nie fizyczny. ja tez przytylam 30 kilo, w niecaly rok...z 38 na 68, masakra :( wczesniej bym chyba nie uwierzyla ze mozna sie tak zapuscic . ale juz 63 jest :) a u mnie nawet dobrze :) :) :) wigila byla pod znakiem owsianych platkow z jogurtem ;) i nawet mnie nie kusilo cokolwiek innego. i w ogole mam jakis dobry nastroj, mimo braku jakichkolwiek perspektyw na sylwestra... buzka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze do Przechodnia ---> wierz mi, ze nie tylko Ty masz takie dni smutku przed komputerem i samotnosci...ja kiedys bardzo cierpialam z tego powodu ze nie mam wielu znajomych, nie mam z kim pogadac, czy zrobic jakas szalona rzecz :) ale w koncu pogodzilam sie z tym uswiadamiajac sobie ze ci ludzie wokol tak naprawde sa jacys plytcy, nie wiadomo czy bym z nimi wspolny jezyk znalazla, a jesli nawet, to byloby troche takie \'na sile\'...dopasowywanie sie. a trzesace sie rece to moze byc oznaka nerwicy, wiec mysle ze dobrze byloby nie zwlekac z ta wizyta u lekarza. albo od za duzej ilosci kawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzien
nala007 - Bioxetin również brałam. To zamiennik fluoksetyny. Waże mniej więcej tyle co Ty. Źle czuję się z tymi kilogramami. Mam wrażenie, ze jestem bardzo gruba. Nie piję dużo kawy, jedną dziennie - rano. Bardzo denerwuje się wśród ludzi, pewnie dlatego tak trzęsą mi się ręce. Nawet nie potrafię odezwać się, głos mi więznie w gardle :-( a jak juz coś mówię wydaje mi się że głos drży. To jest coś czego nie mogę opanować. Myślę, że ludzie to widzą/słyszą. To jeszcze bardziej mnie paraliżuje. Dzięki za wszystko dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna całe dnie
Przpadkowy przchodniu, mam prośbę. Pisałaś, że leczyłaś się u specjalisty. Czy podał Ci jakieś rady, jak nie zajdać emocji, problemów itd ? Jeśli tak, to bardzo proszę, podziel się nimi. Może nam pomogą. Buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzien
Przez 3 lata ( z przerwami) chodziłam do psychiatry + pół roku do psychologa. W sumie wizyty u psychiatry bardziej odpowiadały mi. Może dlatego, że nie były tak długie ... i lekarka miała specjalizację w leczeniu dziewczyn z anoreksją i bulimią, także rozumiała mnie i nic Jej nie dziwiło. Tylko co z tego, jak mineło szmat czasu, a ja nadal miewam problemy z jedzeniem :-( Rady jak nie zajadać problemów? Ona zawsze powtarzała mi, że jeśli czuje iż zbliża się moment obżartswa to powinnam wyjść z domu na spacer - ochłonąć. I wrócić dopiero gdy uspokoje się. Poza tym takie zwyczajne prozaiczne sposoby np gdy ciagnie mnie do jedzenia, gdy nerwowo chcę sięgnać po ciastko, czekoladę to żebym sięgała po słonecznik, pestki dyni i dłubała. To po to, aby mieć zajęcie. I ja tak robiłam, przez godzinę nerwowo dłubałam pestki dyni. Więcej nadłubałam się niż zjadłam :-) I przede wszystkim nie dusic w sobie emocji, tylko rozładować je. Np powiedzieć bliskiej osobie co leży na sercu, iść pobiegać aby ''wyrzyć się''. Tylko łatwo radzić, trudniej to wykonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzien
Wiecie, jak przez długi czas omijałam kuchnię szerokim łukiem. Wiem, że to dziwne, ale zazwyczaj brałam coś do jedzenia i wychodziłam do pokoju. Gdy mama gotowała ja nie wchodziłam :-( I marzyłam, aby rodzice nie kupowali do domu nic słodkiego :-( bo wiedziałam, że jeden cukierek/ciastko początkuje u mnie cały rytuał obżarstwa. Tylko Oni kupowali, nawet po tym jak lekarka poprosiła ich, aby tego nie robili ... ''bo co jak ktoś przyjdzie a nie bedzie nic do kawy? '' 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzien
Też jadaliście ''niejadalne'' rzeczy? Ja w szale jedzenia jadłam kawę ( na sucho), budyn, kisiel w proszku, nawet sodę musiałam spróbować :-( Gdybym to powiedziała komuś w realnym zyciu zapadłabym się pod ziemię. To poniżej godności :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowy przechodzien
Najsmutniejsze jest to, że moi rodzice tego nie widzieli ( czytaj nie chcieli widzieć). Tak było im wygodniej - nie widzieć!!! Do tej pory tak jest. :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna całe dnie
Dziękuję za odp. Przypadkowa, nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem. Mam wrażenie, że to moje wypowiedzi. Co ja bym dała, żeby pstryknąć palcami i żebyśmy były zdrowe !!! Moim głównym problemem jest to, że gdy mam się uczyć, idę jeść. To tak, jagbym miała taką blokadę przed uczeniem się ! Nie wiem skąd to się wzięło ! Może macie jakieś pomysły ... I znów to samo. Jem i płaczę, płaczę i jem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:(:( ja nie pojechałam z rodziną do dziadków na obiad rodzinny , bo jestem gruba. zostałam sama w domu. w efekcie wpierniczam ciasta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×