Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcia ***

ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-

Polecane posty

Ulus, to przeslij prosze tak na dobranoc dla cioci :) na jo_mitura@yahoo.co.uk prosze 🌻 i dziekuje 😘 Dobranocka Brzuchatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada744
Ulus- moje gratulacje i dla synka casusek.Widzisz, jednak czekanie sie oplacalo, i juz masz szczescie przy sobie. Okruch- ja u poloznej bylam 10 stycznia nastepna wizyte mam 13 lutego- w przychodni. Jeszcze nie dostalam skierowani na USG, czekam z niecierpliwoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalcia64
Mado to chyba byla dlamnie odpowiedz- kalcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada744
No tak Kalcia pisalam do ciebie.Sorki, ze sie pomylilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Mam chwilke czasu to napisze jak odbyl sie moj porod. Otoz: W srode rano ( 7 dni po terminie) przyszla do mnie polozna i zrobila mi membrane. Okolo godziny 19 zaczely brac mnie bole, ktore na poczatku zlekcewazylam bo juz nie raz mialo sie zaczynac i jakos przechodzilo. Skurcze byly nieregularne ale dosc bolesne i wtedy dotarlo do mnie, ze to chyba juz. Bez paniki i z wielkim zadowoleniem poinformowalam meza, zeby przygotowal sie na to wielkie wydarzenie. Okolo 22 zadzwonilam do tlumaczki, ktora poinformowala mnie, ze nie moze byc przy porodzie bo w niedziele zlamala noge. Troche sie wystraszylam, ze nie dam sobie rady w dogadaniu sie ale nie bylo wyjscia. Potem zadzwonilam do szpitala i tam powiedzieli mi zebym juz przyjechala. W szpitalu super, osobna sala, lazienka. Polozna zbadala tetno dzidzi, potem zbadala mnie i okazalo sie , ze mam juz 8 cm rozwarcia. Okolo 1 w nocy przebila mi worek z wodami i zaczelo sie parcie. 18 stycznia o godzinie 1:18 urodzila sie nasza Emilka. Do domku wrocilysmy tego samego dnia po poludniu. Chlopcy sa bardzo zadowoleni z siostrzyczki. Starszy od razu sie w niej zakochal a mlodszy jest troszke zazdrosny ale tez bardzo sie cieszy , ze mala jest juz z nami. No i to by chyba bylo tyle. A teraz ide cieszyc sie swoim szczesciem, pa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulus24
Agnieszka26!!! GRATULACJE!!!CAŁUSKI DLA EMILKI!!! Szybkiego poowotu do zdrowia!!!Ja nie mialam tyle szczescia i urodzila a razcej wyjeli mi synka przez cesarskie ciecie!! opisze wszystko w najblizaszym czasie!! pozdrawiam!!papapa Pozdrowienia dla wszystkich ciezarnych i wytrwalosci i szczesliwego rozwiazania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesola.ewa
Witajcie Kochane!!! Nareszcie wrocilam ze szpitala do domu. "Przezylam" porod przez cesarke i powoli powracam do zdrowia. Moja Hania urodzila sie zdrowa, wazyla prawie 4 kg i mierzyla 56 cm. Jest spokojnym dzieckiem, ale mam tylko jeden "klopot" z nia. Otoz w dzien spi jak zabita w lozeczku, a jak przychodzi noc, to niestety po wlozeniu do lozeczka placze i nie chce w nim spac. Niestety jestem zmuszona brac ja do siebie do lozka i wtedy wszystko jest w porzadku. Moze wiecie i znacie jakis sposob, jak ja przekonac do zasypiania w lozeczku w nocy?? O szczegolach porodu napisze wam nastepnym razem, bo teraz mam utrudniony dostep do komputera (internetu), wiec nie moge sobie pozwolic na dluzsze siedzenie. Nawet nie mam czasu przeczytac zaleglosci na forum i nie wiem, czy Madzik, Ulus i Agnieszka urodzily juz. Mam nadzieje, ze wszystko obylo sie bez problemow i wszystkie sa juz szczesliwymi mamusiami. pozdrawiam was wszytskie bardzo serdecznie i odezwe sie jak tylko bede miala juz internet u siebie w domu. ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesola.ewa
Z tego co widze, to Dziewczyny juz urodzilyscie!!!!!!!! Ulus, Agnieszko GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i zycze wszystkiego najlepszego. A co z Madzik????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulus24
Mamo E! staram sie oszczedzac narzie mam troche luzu bo mama przyleciala do mnie i mi pomaga bo moj maz pracuje od rana do poznego wieczora:(!!Dziekuje za GRATULACJE!! Pozdrawiam!! Wesela. ewo!! Ja rowniez urodzilam przez cesarskei ciecie(niestety)-mialam chwile zgrozy ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo i maly jest zdrowy i caly!!Jak sie urodzil wazyl 3090 i mial 54 cm poza tym ma bardzo duzo wloso na glowie az sie polozne dziwily i mowily ze nie widzialy dziecka zeby mialao takie dlugie i tak geste wlosy w dmiu narodzin!!!! pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia!! DBAJCIE O SIEBIE KOBITKI!! MADZIK24 urodzilas juz!??ja rozniez nie mam narazie czasu poczytac zaleglosci ale postaram sie wygospodarowac czas jak juz dojde do Siebie!! Jak narazie mam problem z zalatwieniem sie:]!!:(( nic nie skutkuje!!moze macie jakas rade??!! POzdrawiam!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalcia64
W ktorym jestes tygodniu droga Szewko bo wsumie to nawet nie mialam okazji jak dobrze pamietam z toba rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalcia64
Sorki żle napisałam twoje pseudo,jeszcze raz sorki Kala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaga
czesc kochane dziewczyny,widze,ze sporo nowych kochanych jest w gronie,a mnie tyle czasu tu nie było,wiele straciłam,chociaz siedziałam teraz i nadrabiałam zaległosci.nie wiem czy mnie jeszcze ktos pamieta.przepraszam ,ze sie nie odzywalam ale komp zrobił wysiadke,teraz tez korzystam z kompa kolegi a kasy na razie szkoda,jak ma sie trójke dzieci :-) zuzanna my miałysmy termin na 6 stycznia,goczytałm sie, ze sie wyrobiłas i szczerze gratuluje,w ogóle wszystkim,które mamusimi zostały i tym które zostać maja,mój Casper sie pospieszył,urodził sie 22 grudnia,wazył 3 kg,teraz juz 3,8 .dziewczyny jestem w trakcie załatwiania zasiłkow bo bez nich z trojka dzieci z jednej pensji to nie ma na nowego kompa :-) mój poród przebigał cudnie,miałam przykre wspomnienia zpoprzednich i bardzo sie bałam a tu,super niespodzianka,mój angilski jeszcze jest tak kulawy,ze masakra,i podwójnie sie bałam.rodziłam w swindon,połozna byla tak miła,potem cała opieka,pilegniarki,lekarz.tak mie poprowadziła połozna ze nie miałam nacięcia,przyjechałam do szpitala o 2 w nocy z 4 cm rozwarcia a o 6 mały był z nami.mąż cały czas pomagał :-) dziewczyny macie jakis sposób na szybka nauke jezyka?czuje sie fatalnie nie mogac porozumiec sie na kazdy temat.sciskam waswszystkie,przepraszam,ze tak pisze ale mam małego na reku,odezwe sie jak naprawimy komputer albo znowu kolega wpadnie z laptopem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada744
Witajcie brzuszki i bez brzuszkow. Cos wydaje mi sie ze moj dzidzia to za bardzo nie chce siedziec w brzuchu- a to dopiero 9 tc. Od wczoraj mam skurcze, a dzisiaj zaczalam plamic. Bylam juz u GP i mam skierowanie do szpitala ale na jutro rano- dobre i to. Ale jak bedzie bardzo mnie brzuch bolal to mam do niej zadzwonic lub jechac do szpitala. Na razie plamienia sa slabe i mysle , ze wogole znikna.Poza tym to mam sobie wziasc 2 paracetamole- hahha. W Polsce to bym juz pewnie na podtrzymaniu lezala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny gratulacje dla nowych mamusiek i duzo pociechy ze wspanialych i zdrowych dzieciatek:) Mada miejmy nadzieje ze te twoje plamienia przejda ...paracetamol hahah oni to uwazaja ze to lek na wszystko nawet na podtrzymanie ciazy ale sie usmialam:) a tak powaznie to miejmy nadzieje ze wizyta w szpitalu doprowadzi do jakiegos bardziej profesjonalnego dzialania. w polsce czesto dmuchaja na zimne a tutaj zdaja sie na nature. oby wszystko bylo dobrze:) u mnie juz 10tc jak to szybko leci ale dolegliwosci zadnych nie mam (no i dobrze) czasem to mi sie wydaje ze wcale w ciazy nie jestem hahah. no ale w poprzedniej ciazy tez tak mialam:) Sztefka co do wyprawki to pomysle moze sobie cos przypomne:) bo ostatnio szykowalam prawie 10 lat temu:) ale zgadzam sie ze za duzo nie ma co. mysle ze po 3 komplety wszystkiego na poczatek wystarczy. przeciez pralka pierze:) i nie kupowalabym najmniejszych bo maluszek moze sie urodzic wiekszy. dla mojej cory mialam najmniejsze na 62 cm od poczatku i przez jakis czas wystarczylo. miala 55 cm:) a najmniejsze ubranka w pl na 52 chyba sa:) tutaj bedzie latwiej bo wszystko od 0-3mcy ale jak na razie to nic mi sie nie podoba bo albo rozowe albo niebieskie albo kremowe/biale...buuuuu..w Pl to sa wszystkie kolorki...ale moze cos doradzicie gdzie kupujecie , na razie bylam w nexcie i mamas and papas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch12
ULUS! WIELKIE GRATULACJE!!!! Mam nadzieje, ze dzidius bedzie sie super chowal i rosl, jak na drozdzach(skoro tak dobrze mu szlo w brzuszku, to pewnie tak mu zostanie). Dziewczyny, mam problem: jestem w 22 tyg.ale kiedy bylam u poloznej,ta nie zalecila mi zadnych dodatkow witaminowych ani nie pobrala krwi do analizy na poziom zelaza.Czy myslicie, ze to jest normalne (w Polsce lekaz, po przebadaniu krwi, przepisal mi zelazo,witaminy i dziwil sie, ze jeszcze zadnych nie bralam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaga - gratulacje!!!!!!! To nasze maluszki sa niemalze rowiesnikami :) Wlasnie zastanawialam sie co tam u Ciebie slychac, a tu takie nowiny! Cudownie ze porod tak wspaniale przeiegla, oby dalej wszystko szlo jak z platka! Okruszek - tu witaminy kupuje sie z wlasnej kieszeni, pregnacare sa chyba najbardziej popularne, zawieraja zelazo inne mikroelementy, w wersji bardziej wypasionej takze dodatkowo kwasy tluszczowe omega 3 i 6, ale wersja wypasiona jest sporo drozsza...A co do badan krwi - no opieka rozni sie tu i w Polsce, co tu kryc, na pewno skierowaliby cie na badania krwi gdyby byly podstawy podejrzewania anemi, na wszelki wypadek tu w zasadzie chyba zadnych badan nie robia... Mada - trzmam kciuki zeby to byl przejsciowy problem, i zeby wszystko sie dobrze skonczylo! Odpoczywaj jak najwiecej sie da, i sprobuj sie nie martwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny i gratulacje nowym mamusiom. Mada ja mialalam bardzo podobna sytuacje do Twojej.Krwawilam w 8 tc.,lepiej abys pojechala najszybciej jak mozesz do szpitala na emergency i tam sie zarejestrowala.Spedzilam w poczekalni ok 4 godzin czasu czekajac na lekarza az w koncu mnie zbadal i pobral krew.Jezdzilam przez 3 dni z rzedu na pobranie krwi,bo w ten sposob sprawdzali czy malenstwo rozwija sie prawidlowo.Kobiety z krwawieniami i bolami maja pierwszenstwo,tak przynajmniej jest w moim szpitalu, a czeka sie tak dlugo,bo jest tylko jeden lekarz na caly oddzial patologii ciazy i pacjentki spoza.Trzymam kciuki i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch12
Mada, ja tez mialam taki problem i nawet przyjechalo po mnie pogotowie, bo nie wiedzialam, co sie dzieje. Pani z pogotowia powiedziala, ze w ciazy czasami krwawi sie po kilka razy i nic sie zlego nie dzieje (potwierdzam, jestem dopiero za polowa, a juz mi sie to zdazylo dwa razy i bylo wszystko dobrze). Ale na wszelki wypadek powinnas pojechac na emergency (tu zgadzam sie z asiek-a), chociaz spedzisz tam kilka ladnych godzin, ale przynajmniej sie uspokoisz). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalcia64
Tak jak Asia doradze ci zebys wybral sie do szpitala lepiej na zimne dmuchac bo jesli bylo by cos nie tak to bedziesz miala pretensje do siebie ze nic nie zrobilas.A z emergency przeciez ci nie odmowia pomocy!Mado kochana jesli czujesz ze jest cos nie tak to jedz.TRZYMAJM SIE CIEPLO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada744
Dziekuje dziewczyny za slowa otuchy. Na razie bylam tylko u GP. W tej chwili niby wszystko jest ok.Przynajmniej plamienia ustaly- ale caly czas leze i nawet nie mysle aby cos robic. Jutro rano juz mam umowiona wizyte w szpitalu na skan i chyba badanie ginekologiczne i jeszcze cos. Ale jak by cos sie dzialo dzisiaj to na pewno pojade do szpitala. Poza tym to mysle, ze to moze takie chwilowe krwawienie ale bardzo sie przestraszylam. Zreszta caly czas sie boje. A juz myslalm , ze ta ciaza bedzie jak pierwsza- bez problemow. Jednak sie mylilam- dzidzia juz daje mi popalic , hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Mada trzymam kciuki żeby było ok,ale ja na Twoim miejscu nie słuchałabym się połoznej i jechałabym do szpitala,ja położnej sie posłuchałam i ciaże straciłam:( tez mówiła ze nic niepokojacego się nie dzieje teraz mam wyrzuty ze mogłam odrazu do s zpitala sie udać może cos by dało rade zrobic i dzidzius by był,życzę Ci żeby w Twoim przypadku wszystko skończyło sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mada - dobrze ze ustalo! Ja krwawilam w kazdej ciazy, a mimo to dwojka dzieci jak malowanie :) 8-9 tydzien to sie zdarza, mniej wiecej pewnie wtedy przypadalby ci termin miesiaczki, wiec hormony jeszcze troche szaleja! Zrobia Ci skan, i wszystko bedzie wiadomo, zycze pieknego pecherzyka z bijacym serduchem jutro na ekranie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje AGAGA!!!!! buziaczki dla Casperka!!!!! 😘😘😘 pewnie ze cie pamietamy i zastanawialysmy sie co z toba! A tu takie nowiny!!! 🌻 Mada, trzymaj sie dzielnie, ale jak co to sluchaj tu dziewczyn i odrazu do szpitala!!! Dobranocka Brzuszki i Mamuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, Ewa, Ulus i te mamy ktore pominelam - moje gorace gratulacje! Ale to musi byc uczucie miec juz skarby przy sobie...mmmm. Kochane wielkie dzieki za opis porodow. To mnie bardzo podnosi na duchu. Czy tez z was ktore rodzily naturalnie a nie przez cesarke moglyby napisac cos wiecej o znieczulaniech - Czy i jakie zastosowaly? A ja jestem na etapie planowania jak przemeblowac w domku i robie powoli liste zakupow. Linki do wyprawki sie bardzo przydaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada744
Witam wszystkie dziewczyny i maluszki tez. Dzisiaj bylam w szpitalu na badaniach.Najpierw na bloku wczesnej ciazy- tam przeprowadzili wywiad co i jak sie dzialo z tym plamieniem. Pozniej zrobili mi scam.Pani miala problem ze zrobieniem normalnego- nie mialam pelnego pecherza- wiec zrobila dopchwowe USG. Z dzidzia jest wszystko ok, ma 16 mm, a serduszko bije jak szalone- to dobrze. Bardzo sie ucieszylam i moj maz tez- choc byl w malym szoku jak zobaczyl ta mala fasolke. A co do krwawienia , to ponac normalne miedzy 8 a 10 tyg. Teraz tylko mam sie oszczedzac i nie dzwigac. Troche sie uspokoilam jak widzialam moje slonko. Wazne , ze wszystko jest ok. Nastepny scan w 20 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. jestesmy w domu od soboty ale brakuje mi rak i czasu na cokolwiek. moj porod a raczej jego pierwsza faza-koszmar, ale juz nie pamietam. moj skarb Sean urodzil sie 19 stycznia o 1:45 w nocy, waga 4440 g. o maly wlos bylaby cesarka-ulozony byl twarza do gory ale sprytnie sie przekrecil w ostatnim momencie. jest przecudowny ale daje mi w kosc. pisze jedna wiec sorki za bledy. odezwe sie kiedys-jak polapie sie ze wsystkim. mam nadzieje ze inne porody przebiegly pomyslnie. pozdrawiam goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch12
Mado bardzo sie ciesze, ze wszystko jest OK, ale wyobrazam sobie, jakiego mialas stracha... Madzik, trzymaj sie dzielnie i w wolnej chwii napisz cos o przebiegu porodu, bo jestes , jak do tej pory jedyna kobitka na tym forum, ktora urodzila metoda naturalna. Dziewczyny, nie wiecie, gdzie trzeba zarejestrowac dzieciaczko po porodzie i jak mu wyrobic paszport (czy trzeba jechac do Londynu)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×