Dlaczego faceci są tak nieśmiali i bojaźliwi?????

przez podszywacza? a tak fajnie się rozmawiało :-( ale skoro mnie wyganiasz.... idę sobie gdzie indziej

przez podszywacza? a tak fajnie się rozmawiało :-( ale skoro mnie wyganiasz.... idę sobie gdzie indziej

przez podszywacza? a tak fajnie się rozmawiało :-( ale skoro mnie wyganiasz.... idę sobie gdzie indziej

przez podszywacza? a tak fajnie się rozmawiało :-( ale skoro mnie wyganiasz.... idę sobie gdzie indziej

przez podszywacza? a tak fajnie się rozmawiało :-( ale skoro mnie wyganiasz.... idę sobie gdzie indziej

przez podszywacza? a tak fajnie się rozmawiało :-( ale skoro mnie wyganiasz.... idę sobie gdzie indziej

przez podszywacza? a tak fajnie się rozmawiało :-( ale skoro mnie wyganiasz.... idę sobie gdzie indziej

tez------------>>> a czytaj:) co z tym @ ??:)

jakim @ ???? i sory za te wcześniejsze wpisy ale forum oszalało nie mogłam sie dostać a moja odpowiedź jak wiadać się powiliła ;-)

smoczyco ten @ to nie do ciebie a do TEZ tymi wpisam wielkokrotnymi nas oniesmieliłas:) zwłaszcza moj podszywek-parszywek:D

a co przestraszył się i uciekł?

pewnie tak :)

a wracając do tematu to co facetów przeraża w kobietach czego sie w nich boją? pomijam moją oaobe ale tak generalnie może ktoś jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie

hmmm mnie nic nie przeraza w kobietach NIC!!!! ani oniesmiela ani straszy ani nic EWENTUALNIE MOZE TO BYC ICH REAKCJA NA NASZ RUCH

pomówmy trochę ogólnie ;-) bo, że Ciebie nic nie onieśmiela to nie wątpię ;-) ale masz kolegów co ich onieśmiela w kobietach?

Nie mam takich kolegów.... mam samych smiałych i to jest ten problem ale wydaje mi sie ze uroda moze onieśmielac lub bogactwo wiem ze to niskie ale tak jest

dlaczego niskie naturalne od wieków tak było strach przed podejściem do osoby pięknej lub bogatej a dlaczego problemem jest posiadanie śmiałych kolegów no chyba że w kontekście pytania ;-) to wtedy rozumiem

Własnie to nie jest problem:)

a teraz z innej beczki a co w kobiecie Was zachęca ????? Co powoduje że do danej dziewczyny podchdzicie?

na imie beata?

hehehehehe --> teraz nie musisz czekać na @ Sam możesz działać :P :)

a skad mam wiedziec ze to jestes TY??

Dlatego postarałam się o kalambur :) Pozazdrościłam Ci wielu nicków, zresztą wolę nie zaczerniać mojego stałego nicka, ulubionego i neutralnego :)

Wyobraźcie sobie taką sytuacje panie. Podoba wam się chłopak w barze, tramwaju , kinie itp, pomimo wielkiego strachu wkońcu , podchodzicie i próbujecie poderwać, jesteście miłe, mimo stresu staracie być dowcipne, ...... a reakcja faceta jest: -zdziwiony patrzy na was jak na idiotki, z czasem zdziwienie jest coraz większe - najpierw zdziwiony a potem rzuca chamski tekst na odczepne - zaczyna się z was śmiać Odchodzicie z wstydem, próbujecie dojść dlaczego tak się zachował, dochodzicie do wniosku , że gdybym była ładniejsza, szczuplejsza to byłby zachwycony i by tak nie postąpił, ogólnie spada wasza samoocena. No i pytanie, czy po takich doświadczeniach decydujesz się na podonbny krok kiedy indziej??? Takich sytuacji każdy facet ma od kilku do kilkunastu w życiu, nadal nie wiecie dlaczego faceci są coraz bardziej nieśmiali???

W związku z wyrazami nieufności jeszcze taki apel z mojej strony: nie bądź, jak w temacie, BOJAŹLIWY :) Potwierdzam, że to wyżej to TEŻ ja!

no nie, JESZCZE wyżej :) na poprzedniej stronie vale tudo --> za chwilę ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi

Kiedyś miałam taką sytuację: umówiłam się z koleżanką do kina. Ona czekała na mnie w kinowym barku przy stoliku i piła jakiś sok, bo miałyśmy zapas czasu. Podeszłam do barku, poprosiłam sprzedawczynię o kawę. Za mną stał jakiś facet, na oko rówieśnik, który też zamówił kawę. Pani za ladą zapytała: "Państwo razem?" W domyśle oczywiście - czy płacimy razem. Na co my jednocześnie mówimy: "nie!" i się lekko uśmiechamy "sytuacyjnie". A że interakcja już zaszła i lubię takie zabawne sytuacje, to uśmiecham się szeroko do faceta i mówię: "ale jeśli chciałby mi pan postawić tę kawę, byłoby mi oczywiście bardzo miło!". Na to zdziwiony facet mruczy: „za krótko się znamy” i odwraca się na pięcie... No i teraz tak: sama odpowiedź byłaby super ripostą, gdyby została wypowiedziana odpowiednim tonem (pomińmy już fakt, że on w ogóle nie wziął pod uwagę możliwości podjęcia "gry"). Ale facet to powiedział tonem jakby niechętnym, burkliwym i zawstydzonym. Czyli wiem, jak zostałeś, vale tudo, potraktowany, chociaż oczywiście w moim przypadku było inaczej o tyle, że nie zagadałam do faceta, który mi się jakoś tam spodobał, ale po prostu do obcego faceta, i to w wyniku rozbawienia sytuacją. ALE on mógł się znacznie lepiej ZNALEŹĆ, gdyby tylko chciał :)

tez____________ juz @ poszła :P ps. brak answeru:) Odnosnie Twojej sytuacji: niektorzy ludzie ( i k i m) są źli (niemili) dla innych ludzi(obcych).Z Zasady. Takich staram sie rozpoznawac i unikac. Dlatego czasem lepiej sie nie odzywac. :)

vale tudo rozumiem co chcesz powiedzieć dla nikogo taka sytuacja nie jest miła ale więcej jest takich sytuacji jak opisała też czesto nawet żart pozostaje bez odpowiedzi i to z obydwu stron a potrzeba tak niewiele :-) zwykłej prostej odpowiedzi przecież nie gryziemy :-)

ktoś pytał jak mam na imię... faktycznie Beata tylko pytanie skąd wiedziałeś?