Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basi_unia

Rozwód z jego winy. Czy mam szanse? Kto to przeszedł?

Polecane posty

Gość heh pieniadze a gdzie
:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie sobie spokój. Musiałabym do rana pisać jak wyglądało moje życie... Robiłam to z miłości... Sprzątałam po nim, chodziłam wokół niego... A on mi się tak odwdzięczył... Ile razy prosiłam - kupmy to kupmy tamto... Nie zależało mu na niczym. Lubił tak jak było. Bo tak najwygodniej. Teraz patrząc z perspektywy paru lat, dobrze, że nie mamy dzieci. Przynajmniej one nie cierpią... Podejrzewam, patrząc na to z innej strony, gdyby dziecko się przytrafiło, to stałoby się jeszcze szybciej. Za ciężko by mu było i tyle. Dlaczego mam się litować nad kimś, kto podeptał moją godność, złamał przysięgę daną przed Bogiem i że mnie nie opuści aż do śmierci... Tylko, że ja jeszcze nie umarłam... Ale chcę myśleć, że on dla mnie tak. Za dobra byłam i tyle. Chciał posmakować dzikiej rozkoszy, a ona to mu dała. A to, że będę walczyć o pieniądze, to nie z mściwości... To dlatego, że muszę jakoś żyć. Stać go na kochankę, to stać go utrzymać mnie. Tak uważam. Nie po to brał ze mną ślub, żeby rzucić mnie w kąt jak zabawkę. Dziecinność jego umysłu nie uratuje go przed konsekwencjami... Powinien je ponieść... Może dojrzeje w końcu, ale będzie już za późno. Szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faje fajne
to jak mąż odczedł do innej i ją utrzymuje to jest on utrzymanką i dziwką. Ale jeśli utrzymanką jest żona to wszystko ok. Czyli liczy się tylko papierek bo, poza tym że nie był mąż fair wobec żony, ale gdyby żyli na kocią łapę to ciekawe co byście tu pisały. Podejrzewam że zapiski były by troche inne. Ale tu jest papierek.. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
basia to ci sie obrończynie trafiły :o qrna nie jestem kochanką ale niech nikt taki jak ta pani na drugiej stronie mnie nie broni nigdy please:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESLI MEZCZYZNA TRACI ENERGIE;STRZELAJAC SPERMA NA PRAWO I LEWO;WCZESNIEJ CZY POZNIEJ POCZUJE PUSTKE I PRZESTANIE SIE USMIECHAC DO SIEBIE W LUSTRZE :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
berlinak tak jestem 30 lenim dzieckiem:)..powiem tak owszem z punktu widzenia zdrowia psychicznego samej Basi dobrze byłoby gdyby odcieła sie od faceta zaczeła nowe zycie swoje własne...ale wiem jakie sa realia jacy sa mezczyzni dodam ze pracuje pczy poradni małzenskiej jestem psychiatra... teraz staram sie ogarnac wszystki te przypadki zdrady ..i wiem na pewno ona musi walczyc musi sobie uswiadomosc jak została skrzywdzona, musi to wykrzycze dac upust wszelkim emocjom ..w przeciwnym razie nigdy nie spojrzy na niego obiektywnie, zawsze to bedzie subiektywne i nadal przesycone uczuciami a w tym rzecz aby uporac sie z nimi, berlinka ty myslisz emocjonalnie, a ja przyszłosciowo... w kazdym razie powodzenia basiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany to mnie bawiłaś
prosiłaś by kupiś to lub tamto!!! Teraz to mnie do końca przekonałaś żę tylk oo kase tu chodzi. Dlatego że ty go kochałeś to on miał nic nie robić tylk okupowaś to i tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tylko papierek, ale i przysiega małżeńska, która jak mi się zawsze wydawało, do czegoś zobowiazuje, a jak się jej nie dotrzymuje, to trudno oczekiwać że druga strona nie będzie chciała wyciągnąć konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany to mnie bawiłaś
w domu kochanie nic nie rób, ale wiesz... takie ładne ftro z norek... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasztanowa:-D sorrki,ale mnie ponioslo,sytuacja mnie zdenerwowala...my nie mozemy zadnych rad dawac bo radcami nie jestesmy:-)))otuche--aczkolwiek,ale czy to cos da??pytam sie powaznie??:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
kasztanowa-brunetka przepisz tej pani z drugiej strony oxazepam bo użre się w język i się wlasnym jadem zatruje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do heh
A przepraszam kto i gdzie i jak Ciebie broni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierek
czyli ludzie kyórzy żyli ze sobą 20 lat, to zupełnie co innego iż para z papierkiem. Bo Ci sobie przysięgali, a tamci nie?! Ta pierwsza para pewnie zakłądała że tak na niby są razem :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
mówilam o pani o nicku "A ja popieram" no nikt na szczęscie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
no i jak ja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basienko
rób po prostu swoje, facet cię oszukał, zdradził, porzucił więć rozwód tylko i wyłącznie z orzeczeniem jego winy. Alimenty należą Ci się jak psu buda więc wystąp o nie od razu w pozwie rozwodowym. Dziewczyno nie sluchaj tępych tekstów o tym iż godność i klasa nie pozwalają na takie zachowania. To ulubione teksty kochanek kierowane do żon kochanków, które wg nich powinny zejść kochankom z drogi zostawiając dorobek malżenski facetowi. Nie pozwól wpuścić się w maliny jeśli masz dowody jego zdrady to nawet bez adwokata przebrniesz przez to. Jeśli nie pracujesz on ma obowiązek utrzymać Cię. Trzymaj się ciepło, nie pozwól się skrzywdzić jeszcze bardziej. Ten facet bardzo Cię zranił, niech za to zapłaci. Zyczę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem
jestem dzieckiem, ale innym:P moi rodzice się rozwiedli i rozuiem ich. Byli ze sobą neszczęśliwi, to dlaczego mieli udawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. To on nie miał głowy... Kup to kup tamto.. Dlaczego???? Bo go wcale nie obchodziło, że bateria w łazience nadaje się do wymiany... Ciekła bo ciekła... Połamana wersalka, której nie chciało mu się naprawić... To proponowałam - wymieńmy na nową... A po co? Interesowała go tylko jego praca i telewizor. Czasem słuchał, ale i tak obchodziło się to bez echa. Nawet teraz, jak doszło do takiej sytuacji uciekł do mamusi i zasięga jej rad. Jeśli pozwoliła mu własna matka na to, żeby rzucił własną żonę i przygarnęła go z kochanką pod własny dach to coś jest tu nie tak... Zresztą, cięzko mi pisać jak to jest. Zawsze będę tą najgorszą zołzą... I tak na pewno jestem... Bo chcę mu pokazać, że można ponieść konsekwencje za swoje czyny i że mamusia mu w tym nie pomoże. Może wtedy zrzumie, że małżeństwo i miłość, która nas kiedyś łączyła, to nie jest ot sobie, takie coś, kolejny kaprys... Nie chodzi mi o pieniądze... Chodzi mi o to, żeby zrozumiał wreszcie, że nie można całe życie się ślizgać, że każde postępowanie niesie za sobą jakieś konsekwencje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie co innego, bo np. nigdy nie zdecydowałabym sie na dzieci żyjąc w luźnym związku. a co sie tyczy samej zdrady to zawsze jest nieuczciwa, niezależnie od tego czy związek jest zalegalizowany czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
No ale powiedz nam- gdzie ty przed slubem mialas oczy? Tylko nie mow ze bylas zaslepiona miloscia bo i tak ci nie uwierze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no teraz to
sie gubisz w zeznaniach, na pocątku to troche inaczej brzmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
ide na piwko milego wieczoru z kolegą zeby nie bylo ze z kochankiem w dodatku on jest gejem :P papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem ze otucha wiele da ..ale jak widze wiekszosc tu krytykuje ...zastanówcie sie bardziej jej szkodzicie niz pomagacie ...widzac ze dziewczyna jest całkiem normalna..rozzalona stad ten temat kasy..ale poniekad ma racje... to ona ma prawo do ich wspólnych pieniedzy nie kochanka..to ona jest tu poszkodowana nie kochanka, do cholery nie udawajcie super wyrozumiałych..nie mówcie jej ze ma rozstac sie ugodowo.. tym bardziej ze orzekanie o winie to nie tylko sprawa zemstry ale i sprawa prawna..a mianowicie... w momencie orzekania o jego winie..on nie ma zadnych praw do basi..dam prosty przykład...za 10 lat gdy pani kochanka wycycka go z kasy a on sie zatraci i przyjdzie do Basi po pomoc, mówiac ze nigdy tak naprawde jej nie przestał kochac ona powie... wybacz ale nie chce mi sie z toba gadac ..ale tylko w momencie gdy bedzie maiła w garsci jego wine, w przeciwnym razie bedzie musiała po czesci go utrzymywac...takie jest prawo polskie..dlatego radze ci basiu jesli chcesz sie od niego na zawsze odciac orzekaj o winie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez przed kazdym slubem jest sie najpierw para,poznajecie sie,kazdy ma swoje \"ale\",ale niektorych wad nie da sie ukryc,musial byc dobrym kamuflarzem albo i akorem,nie kapuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
no wlasnie-kazde postepowanie niesie konsekwencje i ty tez powinnas je poniesc-wyszlas za maz w koncu za debila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nie da się wszystkiego opisać w paru zdaniach... Wzięłam ślub... Wiedziałam jaki jest... Kochałam... Myślałam, spokojnie, zmienisz go. Trzeba czasu... Ale niestety, wyszło jak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
ale na bank nie da sie ukryc ze sie jest maminsynkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×