Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oolka

Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Polecane posty

Kochane ide na kolacje i zmywanie, wroce tu ok 23, jesli macie checi to zapraszam, pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia,wiec jakbys smy nawet po przeciwnych stronach mieszkaly to mamy do siebie maxymalnie 80 km :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleks 75
jest tu kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekam spac,jutro pobudka o 6,a ja jestem straszny spioch i nie cierpie rano wstawac,i wole chodzic na nocki niz w dzien,ale coz sluzba nie druzba,nie wybiera sie to papatki wszystkim,udanego swieta Wam jutro zycze i dobrej pogody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kchana ewko, ja tez mieszkam kierunek Jarocin Ostrow, wiec mamy ten sam kierunek , moja miejscowosc jest mala ale bardzo ladna i jest to dzien tygodnia, moze zgadniesz? Mamy do siebie napewno blizej niz 80 km. Teraz juz pewnie spisz, wspolczuje ci ze musisz isc jutro do pracy, ale ma padac caly dzien wiec to moze zadna strata. Aleks ty sie dobrze zastanow nad tym wyjazdem bo pogoda nie ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj koleżanko!!!!!! Ja też tu od niedawna \"siedzę\"-mam na myśli staż na forum. Ja jestem z Mazur (20 km od Olsztyna) czyli mam do Was daleko. Ostatnio jestem bardzo zajęta-mojej małej idą zęby (15 i 16 z kolei-dolne trójki) i jest bardziej niż zwylke wymagająca, często chce na ręce i nie chce się bawić, mało śpi w dzień.Bardzo ją kocham ale czasem to się czuję przytłoczona. Wolności!!!!!!!!!! Marzy mi się ze dwa dni bez dzieci, bez męża-może jakaś koleżeńska biba.Choć z mężem i bez dzieci też mogłoby być fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się byciem w domu-wychowawczy. Ale nie jestem z tych, które potrafią długo wytrzymać w domu i pewnie zaaz po urlopie ruszę do pracy. Póki co cieszę się brakiem stresów, wychowuję dzieci i od czasu do czasu ryję w ogródku. No cóż kobitki, na mnie też pora-dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazury to moje marzenie. Uwielbiamy z rodzinka podrozowac po Polsce ale tam jeszcze nie bylismy. W tym roku postanowilismy wreszcie zdobyc Sniezke, a moze w przyszlym Mazury... Ja o zabkowaniu juz nie pamietam bo moj synek ma 10 lat, ale trzeba to jakos przezyc. Milo mi ze napisalas, ja juz chyba bede konczyc bo oczy mi sie zamykaja, ale jaszcze bede tu zagladac,pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazury to moje marzenie. Uwielbiamy z rodzinka podrozowac po Polsce ale tam jeszcze nie bylismy. W tym roku postanowilismy wreszcie zdobyc Sniezke, a moze w przyszlym Mazury... Ja o zabkowaniu juz nie pamietam bo moj synek ma 10 lat, ale trzeba to jakos przezyc. Milo mi ze napisalas, ja juz chyba bede konczyc bo oczy mi sie zamykaja, ale jaszcze bede tu zagladac,pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyslalo mi sie dwa razy, chyba juz naprawde spie!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleks 75
harpati ja mam do ciebie około 70 km tak mysle ,wiec jestesmy sąsiadkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was! Gosia jestem w szoku -ja tez jestem z \"dnia tygodnia\",czyzbysmy mieszkaly w tej samej miejscowosci????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka, jakie masz propozycje?? Czy ten dzien to Srod...ek tygodnia? Jesli tak to super, bo i tak pewnie sie nie znamy, jesli twoje imie to Ewa, bo ja nie znam zadnej Ewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale juz widze,ze mieszkamy w tej samej m iejscowosci...chociaz ja tez zadnej Gosi nie znam :) moje 11 letni syn chodzi do 3,moze dzieci nasze sie znaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek chodzi do 2 i ma 10 lat, no to fajnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba musze konczyc bo maly zasnal a maz na mnie czeka... Jutro wieczorkiem bede sama to sobie pogadamy, pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOchana ewo, staralam sie wyslac do ciebie meila ,ale chyba mi nie wyszlo, to dla mnie czarna magia!! Ale obiecuje, ze jutro poprosze meza zeby mnie nauczyl i wtedy sobie pomeilujemy, no to do odpisania. Ciesze sie ze sie spotkalysmy, a ja dopiero zaczynam przygode z internetem, pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Gosia,calkiem niezle ci idzie,nie narzekaj,mail doszedl :D odpisze jutro,bo dzis tylko na moment tu wpadlam,urwanie łba mam dzisiaj,a jeszcze do pracy... reszte tez pozdrawiam,gdzie sie pochowalyscie,nie mowcie ze tak weekend intensywnie spedzacie :D,ze nawet nie macie czasu tu zerknac ;) to ja na dzis uciekam,papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Ewko. Weekend faktycznie posepny, bylam na dzialce i nawet mialam wene i dosc duzo zrobilam, a teraz pieke placek z truskawkami, bo muwielbiam piec ciasta, a wy??? Uwielbiam tez jesc slodkie bo dzien bez tabliczki czekolady jast dniem straconym. Wbrew temu co myslicie jestem szczupla, a jak u was z drobnymi uzaleznieniami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda ze Was nie ma, przesiedzialam tu ponad godzine i nic. No coz to spadam bo musze pozmywac.To do jutra,pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam mnóstwo drobnych uzależnień: słodycze, zwłaszcza czekaoladowe, to moja pasja-jestem ich wielkim smakoszem. Uwielbiam też kawę-pierwsza rzecz na poranną senność-oczywiście z mlekiem i bez cukru... druga po południu-coś waspaniałego. Najbardziej lubię pić kawę z kimś, np z mężem-on pije rzadko ale jeśli już to ze mną - i celebrujemy tę chwilę razem. Choć jak nie mam towarzystwa, a przeważnie tak jest-to i tak nie opuszczam \"kolejki\"... aleks, jestem w szoku, naprawdę mieszkamy tak blisko? 70 km to wcale nie tak dużo. Skąd wnioskujesz tę odległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M33 to zapraszam w przyszłym roku-możesz do mnie wpaść. Mieszkam w małej miejscowości wypoczynkowej blisko jeziora...A mnie marzą się góry-byłam w Zakopanem 2 lata temu i się zaraziłam łażeniem po górach. Niestety muszę odczekać aż buba urośnie-narazie nie nadaje się na podróże ani podrzucenie rodzicom-jeszcze karmię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, nie cierpię sprzątać ale jeszcze bardziej nie lubię nieporządku. Sobota jest u mnie dniem wielkiego sprzątania-ufff... Najbardziej lubię sobotnie wieczory, kiedy wszystko lśni czystością. A w poniedziałek rano tego sprzątania nie widać i można zaczynać wszystko od nowa... Nie wiem, czy tylko w moim domu się tak brudzi, czy może po prostu mam na tym punkcie bzika. Może na szczęście dla mnie nie mam czasu sprzątać tak często jak bym chciała. Teraz łapię oddech na dalszą część pucowania, bo trochę bolą mnie plecy. Mam dziś monopol na monolog???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Harapati, dzieki za zaproszenie. Ja tez jestem pasjonatka czekoladowych slodyczy a co do kawy to nie pijam wcale. Moj maz za to litry czarnej i slodkiej. Wpadlam tylko na chwile bo dzis romantyczny wieczor mamy. Maly na sluzbie u babci a my delektujemy sie soba. To milego wieczorku i slonecznej niedzieli, odezwe sie jutro pewnie poznym wieczorem, pa !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów mieliśmy w niedzielę gości. Najpierw mamy spędzić spokojny weekend a potem jakoś zawsze tak wyjdzie, że albo my gdzieś jedziemy albo ktoś do nas. A potem to jestem zmęczona, bo zamiast położyć się przed telewizorem w niedzielne przedpołudnie, kiedy mała śpi, to kroję na sałatki i nakrywam do stołu. Ale nawet fajnie było-uśmiałam się jak dawno się nie śmiałam, bo byli to dobrzy znajomi z dawnego miejsca zamieszkania (przeprowadziliśmy się niespełna rok temu).Tu jeszcze z nikim się nie nawiązaliśmy bliższego kontaktu-mnie się jakoś nie spieszy a męża więcej nie ma jak jest i tak jakoś czas leci... Dziś zapowiada się piękny dzień a ja jestem niewyspana bo mała nie chciała mi długo zasnąć na noc i męczyłyśmy się do północy a rano trzeba wstać i dzieci wyprawić do szkoły-nie ma,że boli. Marzą mi się ciuchowe zakupy, choruję na bluzki-tak od zawsze mam coś na ich punkcie. Muszę nistety poczekać na przypływ gotówki. Wiecie dziewczyny-pochwalę się -ćwiczę już od ponad tygodnia. Jednak jak się chce to znajdzie się czas. Rzucam bubie zabawki na podłogę a sama się pocę. Jestem z siebie zadowolona-może nie z powodu efektów (trudno się spodziewać tak szybko rezultatów) ale z tego powodu, że jestem systematyczna i lepiej się czuję. Nie chodzi mi o utratę kg, bo z wagi jestem zadowolona ale o utratę cm w pasie. Po ostatniej ciąży (a brzuszek miałam gigantyczny jak na figurę) zoztało mi trochę w tej części ciała i chcę odzyzkać talię. Choć niewtajemniczonym możę się wydawać, że nie jest ze mną źle to widzę po niektórych spodniach, że jednak nie jest to-to co było. Pozdrawiam wszystkie dziewuszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×