on Turek, ja Polaka

Tak obecnie.....17 dzien z miesioca postu ;p

acha...nie wiem...zaraz zapytam kumpla ..on tez turek...wlasnie o tym zaczelismy gadac:)

Moja kumpela turczynka pisze mi ze to 17 dzien

no siedemnasty...w tym roku tak wypadlo... do 30 wrzesnia za rok bedzie od 21 sierpnia do 19 wrzesnia a w 2010 od 11 sierpnia do 9 wrzesnia:)

a i na czym to polega ?;p

z tego co zrozumialam to jest to jakby 30 dniowy post....od switu do zmierzchu nie spozywaja jedzenia i picia.Kobiety ciężarne, karmiące matki, osoby chore psychicznie i podróżujący nie muszą przestrzegac postu.podobno podczas ramadanu sa otwarte wszystkie bramy raju(jest ich chyba 8)a bramy piekla sa zamkniete(chyba jest ich 7)podczas tego czasu Allah wybacza wszystkie grzechy.a dlatego jest to w dziewiatym miesiacu wedlug kalendarza muzulmaninow gdyz w tym miesiacu objawil sie Archaniol Gabriel - Mahometowi.Post jest jakby ochrona przed kara Allaha. Ci co poszcza ida do raju. tyle wiem i mam nadzieje ze nic nie pokrecilam:)

O dziex .... a potem bd jakies święta po tym poscie ? a tak wogóle to Ty mieszkasz w Polsce? :D

tak mieszkam w polsce jest swieto po poscie ale raczej wynika z tradycjii niz w religii nazywa sie Id al-Fitr- jakas uczta dla uczczenia końca postu:)

Aa hehe nom dziex : pa Ty mash jakiegos mena turka czy co? :D

mialam...obecnie sie przyjaznimy:)bede potem...poklikam chetnie

aaa oki :p tyle ze nie wiem czy ja bd ...napisz na gg jak cos 7293751 ;p

A i czemu sue rozstaliscie /:d

Wyjechałam w lipcu z tatą do Niemiec(podróż służbowa). Poznałam turka (bardzo miły, pracowity i oczywiście przystojny) kolejnym jego plusem było to, że mówi po PL. Zaskoczeniem było dla mnie, że spodobał się mojemu tacie, który jak do tej pory nie miał dobrego zdania o Turkach. Zauroczył mnie. Niestety musiałam wrócić do kraju. Pisał do mnie i dzwonił. Długo nie musiałam czekać na słowo: KOCHAM CIę! jestem realistką i niesądzę,że można kogoś pokochać znając tą osobę zaledwie 3 tyg(oczywiście powiedziałam mu to). A jednak według niego to była miłość. Obiecał, że jak tylko dostanie wolne w pracy przyjedzie do mnie. Daliśmy sobie słowo,że będziemy wobec siebie szczerzy,nie będziemy siebie okłamywać( cały czas miałam wątpliwości, czy z jego strony to nie puste słowa). Pewnego razu przez pomyłkę wysłałam sms'a do niego, który był skierowany do kolegi. W tedy właśnie powstał między nami pierwszy konflikt. Obraził się i to bardzo. Wiem,ze nie powinnam tej wiadomości do niego wysyłać,ale przecież kazdemu zdarzają się pomyłki. Przeprosiłam, ale według mnie to był błachy problem i nie rozumiem do tej pory po co to takie nerwy. Po jakimś czasie mu przeszło,ale kontakt był już słabszy. Pewnego dnia do mnie zadzwonił,ale ja nie mogłam rozmawiać, powiedział,że nie ma sprawy i zadzwoni w najblizszych dniach. Telefonu od niego nie otrzymałam. Po raz kolejny przeprosilam, próbowałam się z nim skontaktować i udało mi się to. Troszkę się pokłóciliśmy. Powiedziałam mu,że czuje się lekceważona,że nie chcę aby było tak dalej. Olewatorsko napisał do mnie,że do niczego nie będzie mnie zmuszał. Tłumaczyl się,że ma duzo pracy i dlatego sie tak rzadko odzywa. Potraktowałam to z przymruzeniem oka, chciałam zobaczyć co będzie dalej. Minął tydzień. Napisałam,że do tej pory nie widzę zadnych zmian i dla mnie to jest jednoznaczne, że nasza znajomość dobiegła końca. On na to: Kochanie to nie koniec, ja duze pracuje, nie mam czasu,ale napewno przyjade.Pamiętaj o tym. Bodajrze minęło 9 dni, kiedy napisałam, że widzę, iż coś jest nie tak, że mnie okłamuje.Poprosiłam, aby mi powiedział co tak naprawdę się stało.(Zdałam sobie sprawę, że i tak nic z tego nie wyjdzie, chciałam jedynie aby był, ze mną szczery. Chce, żeby napisał chcoziażby ,że mnie oszukiwał, że się bawił mną, czy podał jakąs inną przyczynę, byle nie milczał) Chciałam to załatwić raz na zawsze! Odpowiedzi nie dostałam.Trudno:( wiem jedno,że już więcej nie będę się poniżała i pisała do tego chłopaka. Nawet jeśli nadejdzie taki dzień, kiedy przypomni mu się o mnie to już będzie za późno. Jego zachowanie tłumacze sobie na wiele sposobów. Z jednej strony jest mi przykro, że mnie "olał", ale z drugiej strony, może i tak będzie lepiej. Nie wiem, czemu wam to opowiadam. Ta sprawa jest dość świeza i chyba chciałam sie z kims tym podzielic a bliskim osobom jest mi wstyd się przyznać,że to właściiwie on urwał ze mną kontakt. A co wy sądzicie o tym?

no przykra sprawa..raczej bezsensowne zrzadzenie losy....czasem tak bywa...mi sie wydaje ze raczej nie wynilo to z powodu roznorodnosci obyczajow i narodowosci....ale zgadzam sie zawsze lepiej znac najgorsza prawde nic nie wiedzic nic....no ale moze on poprostu nie chcial cie zranic...nie wiedomo...ja bym postapila tak ze poprostu zapomnalabym o tym...ciezko jest ale czasem tak jest lepiej...pozdrawiam przedmowczynie ps:trzymaj sie cieplo i dobrze ze sie wygadalas...rozmowa czasem pomaga:)

do eduni za malo czasu dla siebie za duza odleglosc zbyt malo spotkan...to tylko zawazylo na rozstaniu ...nie religia czy poglady....z tym sobie radzilismy:)

jak wy możecie być z turasami.gdziekolwiek oni są nie da sie przejsc bo cie zaczepiaja na ulicy.nachalne to takie ,ze ho ho.Tak samo na skypie ciagle do mnie jakies turasy wydzwaniaja.Palnijce sie w leb dziewczyny.Ja mieszkalam w Dubaju 6 lat i owszem mialam wielu przyjaciol wsrod arabow ,ktorych uwielbiam ,ale na nic wiecej bym sie nie zdecydowala.A co dopiero na Turasa!!! Co wy w nich widzicie?!

do glupie polki kobieto to jest twoje zdanie ja bylam z turkiem i ani nachalny nie byl ani wredny...jego znajomi rowniez...nie kazdemu psu na imie burek...moze poprostu z toba jest cos nie tak i tak cie postrzegaja ze tylko zaczepic cie chca bo stwarzasz wrazenie...nie powiem jakie.....przemysl nim napiszesz bo ublizasz kobietom ktorych nie znasz i nie wiesz jak ich zycie sie potoczylo...jesli nie pasuje ci taki temat i nie masz nic madrego do powiedzenia to nie wchodz na takie fora i nie wypisuj bzdur

Do \"głupiej polski\" z Dubaju No cóż każdy z nas widzi co innego...bo każdy z nich jest innym człowiekiem i posiada inne cechy charakteru. A Ty widzę lubisz \"genaralizować\" i mierzyć wszystkich jedną miarką......no cóż masz więc szczęście że pozwalają Ci mieszkać w tym Dubaju....bo Polacy też nie mają zbyt dobrej opinii na świecie...niestety..

iviarzenie....chce o tym zapomnieć. poprostu potraktować jak fajną przygodę, ale na chwilę obecną mnie to boli.Wmawiam sobie,że nic się nie stało,ale na swój sposób to przeżywam. Bałam się angażować,ale w podświadomości liczyłam, że może jednak coś z tego wyjdzie...:) ale cóz!najwidoczniej miało tak być i niech tak zostanie;) glupie polki.....padło pytanie co w nich widzicie? ja nie wiem jak inne dziewczyny,ale ja staram się nie patrzeć na narodowość. To prawda, wolałabym się spotykać z polakiem( tak jest wygodniej), ale w moim przypadku akurat to był Turek. I co z tego? Nie ważne skąd. Ważne jakim jest człowiekiem. Według Ciebie Turki zaczepiają,ale ja poznałam chłopaka o tureckim pochodzeniu, miłego, uśmiechniętego i inteligentnego. Może to tylko pozory. Nie wiem. Za mało go znałam, ale nie mam powodu by Turków nie lubić.

Sorry miało być DO "GŁUPIEJ POLKI" z Dubaju

jeny a jaka to roznica czy facet z Dubaju czy z Turcjii czy Polski ,za ladnymi dziewczynami kazdy sie obraca i stzrela komentami ....to chyba logiczne i normalne!!!!! hehehe boje sie,ze moja znajmosc z A skonczy sie tak jak sprawa z honney ...oby nie,ale my z a to bardzije przyjaciele,ktorzy odrylijakies glebsze uczucie dopiero jak sie rozstalismy na dlzuej .... czyli jak wrocialm do polski

juz jestem kochane kobitki:)no to troszke widze kolezanka z dubaju zostala skrytykowana....hmmm.....nie ladnie tak ublizac innym kobietom ktore poprostu chca kochac i byc kochane

Koleżanko z Dubaju a może trzeba by się było zastanowić dlaczego wszyscy Cię zaczepiają??? Wiele razy byłam w Turcji i jakoś nikt mnie jakoś nachalnie nie zaczepiał a to, że mężczyzna jest miły dla kobiety to chyba jest in plus... Co widzimy w Turkach??? Człowieka - po prostu człowieka...

graty nocka za wspaniala odpowiedz a teraz do kolezzanki z dubaju...wlassnie gadam sobie z turkiem....jak codzien...29 sie spotkamy jakos nie boje sie chamstwa ani z jego strony ani ze strony innych turkow...ale wiesz co powiedzial...ze fakt zaczepia sie laski ale z 2 powodow...albo bo sa ladne i chce sie pogadac albo bo sa puste i fajnie sie z nich pozgrywac....sama osadz jaka jestes

czasem sobie mysle,ze tematem naszego forum nie sa ludzie pochodzenia tureckiego tylko jakies zwierzeta,jakies nietypowe gatunki z ogrodu botanicznego....niektorzy pisza takie rzeczy ,ze spokojnie moglibysmy to odniesc do internetowych stron typu ,moj jamnik lysieje,poradzciemi cos ...

tu masz racje to sa przeciez normalni ludzie tacy jak my

heheh...no trafna uwaga hehe

Oo ciekawe co oni mysla o polakach ;)

Znowu to taka cisza...;0 Ehhh

POLKI SA PIEKNE DLA NICH ,SZCZEGOLNIE BLONDYNKI:p