on Turek, ja Polaka

tak jak u nas śa podmiejskie buraki, które zyja w zasciankowych miejscowościach, gdzie facet to guru i trzeba go słuchac niezaleznie co robi...inaczej zachowuja sie faceci , którzy mieszkaja w mieście a inaczej ci turcy którzy schodza z gór, ze swoich plantacji ogórków, na sezon turystyczny żeby zarobic na żonke, która niekoniecznie jest wybrakna serca,a rodziny...fakt że goraca krew maja, i to jest kwestia temperamentu,ale u muzułamnów jednak jest on dośc wyższy, ale to wynika raczej z ograniczen kulturowych kraju w którym zyja niz ze złej natury...poprostu tam sie na zdrade przyzwala, w mysl zasady\"facet to facet i potrzeby ma\", ale jak niedawno, w polsce tez górował patriarchat.

" kwestia temperamentu,ale u muzułamnów jednak jest on dośc wyższy, ale to wynika raczej z ograniczen kulturowych kraju w którym zyja niz ze złej natury..." a co powiesz o temperamencie wlochow Katolikow? Temerament nie ma zwiazku z ograniczeniami religii "poprostu tam sie na zdrade przyzwala, w mysl zasady"facet to facet i potrzeby ma", ale jak niedawno, w polsce tez górował patriarchat." tam, to znaczy gdzie? nie mow, ze w Turcji zona przyzwala swojemu malzonkowi na zdrade. To sa patologie i na takie rzeczy sie raczej nigdzie nie przyzwala. a to, ze niektore kobiety sa zaslepione, albo mezczyzni zdradzaja, to juz inny temat, ale w Turcji nie ma ogolnego przyzwolenia na zdade!

ja własnie o tej patologii które się czesciej zdarza w krajach muzułmańskich it o jest pewne.i temerament jest wyższy u muzułmanów,niz u innych nacji, a ja nie powiedziałam że np włosi mają niski...widze ze kolezanka pełn role recenzenta wypowiedzi na tym forum...

a i włąsnie w turcji zona czesciej przyzwala na zdrade, a napewno na wsi, bo co ma zrobić jak maż jest jedynym zywicilem rodziny a jej los jest zalezny on pana-męza...jednak status rozwódki jest mało zadowalajacy w krajach muzułmańskich...ja nie mówie że w każdje rodzinie muzułąńskiej, każdy mąż, i że u nas sie tak nie dzieje.ja mówie o czestotliwosci zjawiska

Do sisko: Muzulmanie to nie nacja. Wsrod Polakow tez sa muzulmanie, i co, przeciez nie jest tak ze po przejsciu na Islam ich temperament nagle podskoczyl. Nie ma czegos takiego jak ogolna charakterystyka muzulmanow jako partnerow. Wydaje mi sie ze przezywasz jakas ogromna fascynacje facetami - muzulmanami, tak jakby oni sie czyms roznili od innych. Ja rozumiem ze muzulmanin kojarzy sie z orientem, i ze to takie obce , tajemnicze i pociagajace, ale jak mozna na podstawie czyjegos wyznania oceniac jego przygotowanie to zwiazku i przewidywac jakiekolwiek reakcje. To tak jak bym zaczela mniec nagle jazde na punkcie zielonoswiatkowcow, i probowala przekonac innych ze zielonoswiatkowcy to sa tacy czy tacy. Fascynacja fascynacja, ale troche zdrowego rozsadku tez nie zaszkodziloby.

znam muzulmanow ktorzy nigdy Koranu nie widzieli na oczy, a o Mekce wiedza tyle ze jest gdzies w Arabii Saudyjskiej, jedza wieprzowine i robia wszystko inne co robi kazdy inny facet, niemuzulmanin. Wiec nie robilabym takiego halo wokol faktu ze ktos jest akurat muzulmaninem. No chyba ze sie lubi miec swiadomosc : jestem z muzulmaninem. Ale to chyba troche nieodpowiednie podejscie w przypadku dojrzalych kobiet. Nie lepiej powiedziec ze sie ma ciagoty do facetow o ciemniejszej karnacji czy czarnych oczach? Turkowie maja skolonnosci do romansowania, ale glownie do romansowania z kobietami z innych kregow kulturowych, szczegolnie do tych z jasnymi wlosami i oczami. Ale z drugiej strony to Turczynki tez czesto tak wygladaja. Oni tak szaleja w Europie bo europejki sa dla nich egzotyczne, i nie ma to nic wspolnego z wiekszym temperamentem czy wyznaniem. Na takiej samej zasadzie jak europejczycy jezdza do Tajlandii na dziwki. A Polki niestety nie maja najlepszej opinii, tez im ciemniejsze tym bardziej je ciagnie. I oni o tym doskonale wiedza. A do tego dochodzi jeszcze szansa na obywatelstwo w kraju europejskim. I na tym wlasnie polega ten "muzulmanski temperament".

hej dziewczyny!czy poznalyscie rodziny swoich turkow?jezeli tak to jak dokladnie wygladal yen moment kiedy wasz turek was przedstawial???pzdr

ja poznałam. cudownie:) strasznie całuśny naród. wogóle oni bardzo duzo o mnie wiedzieli przed ta :konfrontacja" wiec szoku nie bylo;) najśmieszniejsze jak mnie mama mojego ciagle po wlosach dotykala, bo takie inne (rude, krecone);) nic ich niby nie rozumialam to rekami i nogami do mnie mówili. bardzo bardzo pozytywnie. bez zarzutu. a w dzieciakach sie po prostu zakochalam. co prawda wczesniej sie naczytalam o tym jakie to problemy stwarzaja rodziny turków- ale w moim przypadku-guzik prawda:)

aha. i on mnie nie przedstawial.(nie mial takiej szansy) ...oni sie e mna witali jak bym wrocila z dlugiej podrózy a nie jak by mnie widzieli pierwszy raz w zyciu;)

A teraz moja historia .... Od roku spotykam sie z turkiem , facet moich snow. .. Przez pierwsze pol roku bylo bardzo fajnie , potem nagle zaczal sie terror . Konczyl znajomosc , ja plakalam i wracalismy do siebie itp. Ja nigdy nie poznalam jego bliskiej rodziny . Jedynie co to kumpli i szwagra . Mialam wrazenie , ze chce mnie do siebie zrazic ! Ok mowil on nie nadaje sie na zwiazki , ojciec jest bardzo surowy i tak dalej. Jest bardzo stanowczym i obrotnym facetem . Domy, interesy dobre auto . Poprostu mi inponowal . Ja polka 31 lat on turek30 , myslalam dlaczego nie ... nie bylam jeszcze z turkiem . Mam syna 7 lat , chcial poznac moja rodzine i syna . Zawsze zachowywal sie jakby nie bylo innej kobiety ... a jednak Po pewnym czasie nie wytrzymalam i skaczylam ta znajomosc. Bylo ciezko ale musialam .Po paru dniach poprosil o spotkanie , no i co wy szlo ! Kocha mnie ale ma zone i dziecko ! Nie z milosci a z rozsadku , wpadli. Ona turczynka i wiadomo co rodzinka z nia by zrobila . Po roku dopiero sie przyznal , serce krwawi ! Teraz prowadze zwiazek z facetem , ktory wraca do zony . Wiem , ze kocha ale to nie jest przyszlosc. Szlak mnie trafia , ze ona ma go i jego dobra a ja jestem ta druga . On zapewnia , ze ja jestemjedyna z ktora sypia itp. Jedziemy do turcji na urlop , nie wiem czy to zdrowe. Poprostu jestem bezradna , serce mowi tak , rozsadek -nie!Pytam , czy sa kobiety , ktore to tez przezyly i wygraly walke . Ja mieszkam w niemczech i sama niewiem co robic. Umieram ipytam Boga dlaczego ja ?

i jeszcze cos dziewczyny badzcie ostrozne co do znajomosci z Turcji !!! moja przyjaciolka byla tez rok temu po naszym wspolnym pobycie u tego jedynego , i co ? on tak ja kochal , ze jak odkryla , ze jeszcze sa dwie , ktore go odwiedzaja to ja pobil i wyrzucil na ulice ! Ja bylam w zeszlym roku na urlopie i wiem co sie tam dzieje ! Europejskie kobiety to nic jak latwizna i poprawienie budzetu ! Uwazajcie na siebie , to mi potwierdzil tez moj "kochany " facet , ze tak jest w Turcji. pa

Do Mary 77 podaruj sobie,mialam podomnie ....klamala ,ze nie ma zony, ze chcialby i takie tam a co sie okazalo? zona obok w miasteczku i dwoje dzieci w tym 2 miesieczna coreczka :| od razu wielka milosc mi do niego przeszla...

sisko, nie jestem recenzentka tego forum, ale jezeli ktos wpisuje takie bzdury, to reaguje, bo wlasnie przez takie bledne informacje Turcy maja zla opinie w Polsce...

merry_77 ja na Twoim miejscu odpusilabym sobie... Bedzie bolalo, ale czy nie bedziesz cierpiala zyjac jako ta druga? No i oczywiscie jest jeszcze zdradzana zona.. Jezeli jej nie kocha, to powinni sie rozejsc, bo tym co teraz robi unieszczesliwia 3 osoby (Ciebie, siebie i ja), ale decyzje o rozowdzie powinnien podjac sam, bez naciskow... Ile lat ma ich dziecko? a jak jest z tradycjami i kultura? przesiąkł zachodnia? przemysl to sobie, moim zdaniem nie warto byc z taka osoba.

ja nie mam złgo zdania o turkach, tylko zauważam duza róznice w zachowaniach, i nadal bede się upierac ze jednak czestotliwośc zdrad jest wieksza u muzułmanów ale nie mówie z doświadczenia ale z obserwacji poczynań turków.ale zgadzam sie że bzdure napisałam uzywając sformułowania\"nacja\", przyznaje się do błedu.

Ach kochane , ciesze sie ze cos takiego jak te forum istnieje ... On jest od 1,5 roku po slubie maly ma 13 miesiecy . Jutro jedzie z rodzinka na wesele do kuzynki a mnie rozklada . Po 11 latach malzenstwa chcialam sobie polepszyc , niestety ....

Kultura - mowi ze wszystko straci i narazie niema mowy o tym . Ma co stracic , piekny dom i syna no i rodzine . on 6 miesiecy temu mial drake z nia i wyszedl . Jej bracia sie z nim scigali i spychli samochodami . Bylo bardzo niebezpiecznie . Niewiem czy on tak do konca umie z tym zyc. Nie naleze do kobiet brzydkich i niesamodzielnych , on tez to wie .. Mam 32 lata i zycie mi ucieka , cierpie ale musze podjac decyzje . Co z tego , ze mu inponuje jako czlowiek , wiem ze nic z tego nie mam .

bedac z nich jestes pospolita,zwykla kochanica, inaczej mowiac suka ...bo zebys nie wiedziala o jego rodzinie i tak dalej a ty doskonale znasz jego uklad rodzinny ,,,jak chcesz, ale jak mu odpuscisz,plakac nei ebdzie, bo zawsze ma zone poza tym jak nie ty kto to inny

tak tylko ja dopiero sie o tym dowiedzialam ! Myslisz ze mnie to nie gryzie ? To bym tu o tym nie pisala ! Serce nie sluga ...

Merry, serce nie sluga, ale tez nie jest z kamienia. I w calym tym ukladzie Ty i jego zona jestescie poszkodowane, a on ma 2 kobiety. Nie chce go oceniac, ale wydaje mi sie, ze powinien w tym wieku umiec podejmowac decyzje i liczyc sie z kosekwencjami. Nie mozna mniec wszystkiego, ale widocznie on tego nie chce zrozumiec i nie zrozumie, jezeli nadal z nim bedziesz. On Cie oszukal, zakpil sobie z Twoich uczuc i niszczy rodzine, ktora niedawno (bez przymusu) zalozyl.

ja wiem i wlasnie siedze w domu i placze , dlaczego ? co ja musze jesze przezyc ! ojej nie moge sobie z tym poradzic. Dlaczego zdz twierdzi , ze ja jestem suka ? nigdy bym na to sie nie zgodzilam , jakby wiedzialam co jest grane . To ja bylam szczera , nie on . To ja jestem ofiara . Niewiem czy ta osoba zdaje sobie sprawe co ja czuje , jak mi ciezko . Masz racje Laurka 23 , ze nie kamien . Ja mam zal do siebie samej .

Ja go ocenie - klamca , egoista , dran . Moj syn jedzie dzis do polski i bede sama .... a wtedy jeszcze mi ciezej . Oh , ja tak czesto o takich przypadkach slyszalam , ale nigdy nie przypuszczalam , ze mnie cos takiego spotka . Mam tyle zla i smutku w sobie , ja jestem czujnym czlowiekiem ... a jednak

mysle, ze jej chodzilo bardziejo to, ze suka bedziesz jak sie nie wycofasz, skoro wiesz w jak zaklamanym zwaizku tkwisz... To on ponosi wine za wszytko, bo to on oszukiwal, ale ludzie mimo tego czesto wyzywaja wlasnie te "kochanki", zapominajac o sprawcy, bo tak naprawde tylko on jest winny w tej sytuacji, ale jezeli Ty sie nie wycofasz, kied juz wiesz, ze jestes ta druga, to nie bedziesz mogla miec pretensji do ludzi, jezeli beda Cie tak oceniac...

tak bywa, życie pisze nam przeróżne scenariusze....z wlasnego doswiadczenia cos o tym wiem..:/ w jakim landzie mieszkasz?

ja mieszkam w Berlinie a ty ?

ja w Warszawie, ale bywam czesto w Hessen i najprawdopodobniej tam niedlugo zamieszkam;)

no tak on sam powiedzial , ze mnie kocha ale jak nie ja to on ma swoj koncept i wie , ze nigdy nie bedzie jej kochal i bedzie chodzil na boki . Mam przyjaciolke , ktora miala mnostwo takich przezyc . Ja zawsze sie od tego uchylalam ,pojawil sie on i bardzo walczyl o moje wzgledy . Duzo razem przezylismy i nigdy nie myslalam , ze ma zone .. opowiadal , ze nacisk ze strony rodziny jest ale on nie chce itp . dobry zart se zrobil , jak sie skapnal ze odeszlam to powiedzial mi o wszystkim . i skad tu wiare w ludzi brac. ???

super , mam liczna rodzine w Warszawie

wspolczuje jego zonie i synowi...

Jak tak to wszystko czytam .. to mi sie kreci w glowie .. jeszcze sie dowiem,ze moj chlopak ma wybrana zone albo cus ;/