on Turek, ja Polaka

Miało być " na każdy dzień pobytu"

Z dniem 5 kwietnia 2010 r. Wspólnotowy Kodeks Wizowy (KW) wprowadza zmiany w zakresie procedury wizowej Schengen: Wprowadzony zostaje podział na wizy: Schengen, które są zezwoleniem na tranzyt lub planowany pobyt nieprzekraczający 90 dni w dowolnym sześciomiesięcznym okresie na terytorium Schengen, licząc od dnia pierwszego wjazdu i dzielą się na: o jednolite C (ważne na terytorium wszystkich Państw Członkowskich) o ograniczonej ważności terytorialnej (LTV) o tranzytowe lotniskowe A Informacja nt wiz Schengen (w języku angielskim) Krajowe D Wszystkie wizy D upoważniają do poruszania się po strefie Schengen przez trzy miesiące w każdym okresie sześciu miesięcy - analogicznie do tytułów pobytowych. Zasada ta obejmuje również cudzoziemców legitymujących się wizami D oraz D+C wydanymi przed 5 kwietnia 2010. Państwa Członkowskie mogą wydawać wizy D maksymalnie z rocznym okresem ważności. Gdy cudzoziemiec deklaruje tranzyt przez terytorium Schengen wydaje się wizę Schengen C z wpisem "TRANZYT" Opłata za rozpatrzenie wniosku wizowego Opłata w lirach tureckich o równowartości 60 euro jest pobierana od indywidualnych aplikacji, niezależnie od typu wizy i miejsca złożenia wniosku. Następujące kategorie aplikujących zwolnione są z opłat wizowych: - dzieci, które w momencie składania wniosku nie ukończyły 12 roku życia, - członkowie rodziny obywatela UE i Konfederacji Szwajcarskiej, - uczniowie, studenci, uczestnicy studiów doktoranckich i towarzyszący nauczyciele, którzy podróżują w celu podjęcia studiów lub udziału w szkoleniach - niezależnie od tego, czy jest to pierwsza czy kolejna wiza wydawana w tym celu; - naukowcy z państw trzecich podróżujący w celu prowadzenia badań naukowych, - przedstawiciele i uczestnicy zarejestrowanych jako non profit organizacji niekomercyjnych w wieku do lat 25 uczestniczący w seminariach, konferencjach, imprezach sportowych, kulturalnych i edukacyjnych, - członkowie rodziny olimpijskiej. Podróżne ubezpieczenie medyczne 1. Osoby ubiegające się o wizę jednolitą uprawniającą do jedno- lub dwukrotnego wjazdu wykazują, że posiadają odpowiednie, ważne podróżne ubezpieczenie medyczne pokrywające wszelkie wydatki, które podczas ich pobytu(-ów) na terytorium państw członkowskich mogą wyniknąć w związku z koniecznością powrotu z powodów medycznych, potrzebą pilnej pomocy medycznej, nagłym leczeniem szpitalnym lub ze śmiercią. 2. Osoby ubiegające się o wizę jednolitą uprawniającą do co najmniej trzykrotnego wjazdu (wizę wielokrotnego wjazdu) wykazują, że posiadają odpowiednie, ważne podróżne ubezpieczenie medyczne obejmujące okres ich pierwszej planowanej wizyty. Ponadto osoby takie podpisują załączone do formularza wniosku oświadczenie, że są świadome konieczności posiadania podróżnego ubezpieczenia medycznego podczas kolejnych pobytów. 3. Ubezpieczenie musi być ważne na całym terytorium państw członkowskich i obejmować całkowity okres planowanego pobytu lub tranzytu danej osoby. Minimalna kwota ubezpieczenia wynosi 30 000 euro.

Posiadacz paszportu aplikujący o każdy typ wizy jest zobowiązany: - wnieść opłatę za wydanie decyzji wizowej do kasy urzędu w gotówce w TL (nie dotyczy członków rodzin obywateli UE) - wypełnić i podpisać formularz wizowy (wypełnić wszystkie rubryki) - przykleić na formularzu 1 aktualne zdjęcie (wymogi dotyczące zdjęcia znajdują się na naszej stronie internetowej, zdjęcia nie spełniające wymogów nie będą przyjmowane) - przedłożyć paszport (wydany nie wcześniej niż 10 lat temu i ważny co najmniej przez trzy miesiące od daty wygaśnięcia wizy; paszport powinien zawierać co najmniej 2 wolne strony przeznaczone do wklejenia wizy) - w przypadku podróży dzieci wpisanych do paszportu rodzica, dla każdego dziecka należy wypełnić osobny wniosek wizowy i dołączyć fotografię. - załączyć kserokopie 1,2,3,4 stron paszportu zawierające dane osobowe oraz zużyte strony - przedłożyć poprzednie paszporty (jeśli aplikujący nie może ich przedstawić, wymagany jest protokół z policji dotyczący poprzednich paszportów) - załączyć ubezpieczenie zdrowotne na kwotę 30.000 euro ważne w strefie Schengen przy aplikacji o wizę na 1 lub 2 wjazdy przez cały czas pobytu, przy aplikacji o wizę wielokrotną ważne na czas pierwszego pobytu (oryginał i kserokopia)

Wysokość środków finansowych, które powinien posiadać cudzoziemiec wjeżdżający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, i dokumentów, które mogą potwierdzić posiadanie tych środków oraz cel przekroczenia granicy. 1. Cudzoziemiec wjeżdżający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej powinien posiadać środki finansowe na pokrycie kosztów zakwaterowania, wyżywienia, przejazdu i wyjazdu z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w następującej wysokości: 1) kwotę 100 złotych - na każdy dzień pobytu, nie mniej jednak niż 500 złotych albo jej równowartość w walutach obcych, w przypadku gdy ukończył 16 lat; 2) kwotę 50 złotych - na każdy dzień pobytu, nie mniej jednak niż 300 złotych albo jej równowartość w walutach obcych, w przypadku gdy nie ukończył 16 lat. 2. Cudzoziemiec wjeżdżający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na okres pobytu nieprzekraczający 3 dni powinien posiadać środki finansowe na pokrycie kosztów, o których mowa w pkt. 1, w następującej wysokości: 1) kwotę 300 złotych albo jej równowartość w walutach obcych, w przypadku gdy ukończył 16 lat; 2) kwotę 150 złotych albo jej równowartość w walutach obcych, w przypadku gdy nie ukończył 16 lat. 3. Dokumentami, które mogą potwierdzić posiadanie przez cudzoziemca środków finansowych niezbędnych do pokrycia kosztów, o których mowa w pkt. 1 i 2, są: 1) czek podróżny lub karta kredytowa; 2) zaświadczenie o posiadaniu środków płatniczych w banku mającym siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w wysokości nie mniejszej niż określona w pkt. 1 i 2, potwierdzone pieczęcią i podpisem upoważnionego pracownika tego banku, wystawione najpóźniej na miesiąc przed przekroczeniem granicy; 3) oryginał zaproszenia, o którym mowa w art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o cudzoziemcach. 4. Dokumentami, które mogą potwierdzić posiadanie przez cudzoziemca środków finansowych niezbędnych do pokrycia kosztów wyjazdu z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, mogą być także: 1) bilet uprawniający do podróży do kraju pochodzenia lub innego państwa; 2) dokument uprawniający do używania posiadanego środka transportu. 5. Cudzoziemiec wjeżdżający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej powinien posiadać na pokrycie kosztów leczenia kwotę 300 złotych na każdy dzień pobytu albo jej równowartość w walutach obcych. 6. Dokumentami, które mogą potwierdzić posiadanie przez cudzoziemca środków finansowych niezbędnych do pokrycia kosztów leczenia, są: 1) oryginał zaproszenia, o którym mowa w art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o cudzoziemcach; 2) potwierdzenie pokrycia przez ubezpieczyciela kosztów leczenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. 7. Cudzoziemiec wjeżdżający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, który: 1) jest uczestnikiem imprezy turystycznej, obozu młodzieżowego, zawodów sportowych, 2) ma opłacone koszty pobytu w Rzeczypospolitej Polskiej, 3) przyjeżdża do placówki leczniczo-sanatoryjnej, powinien posiadać kwotę 20 złotych na każdy dzień pobytu, nie mniej jednak niż 100 złotych, oraz kwotę 300 złotych na pokrycie kosztów leczenia na każdy dzień pobytu albo ich równowartość w walutach obcych. 8. Posiadanie środków finansowych na pokrycie kosztów leczenia, o których mowa w pkt. 7, może być potwierdzone dokumentem potwierdzającym pokrycie przez ubezpieczyciela kosztów leczenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. 9. Dokumentami, które mogą potwierdzić cel przekroczenia granicy przez cudzoziemców, o których mowa w pkt. 7, są: 1) dokument potwierdzający uczestnictwo w imprezie turystycznej, obozie młodzieżowym lub zawodach sportowych; 2) dowód wniesienia opłat za pobyt w Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie obejmującym co najmniej koszty zakwaterowania i wyżywienia; 3) skierowanie do placówki leczniczo-sanatoryjnej. 10. Dokument potwierdzający uczestnictwo w imprezie turystycznej, obozie młodzieżowym lub zawodach sportowych powinien zawierać w szczególności: 1) dane wystawcy dokumentu, a w szczególności jego nazwę i siedzibę; 2) dane dotyczące organizatora i realizatora usług turystycznych; 3) termin oraz miejsce pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; 3) szczegółowy wykaz usług turystycznych, a w przypadku wycieczki turystycznej - jej dokładną trasę; 4) imię i nazwisko, miejsce zamieszkania i adres cudzoziemca, w przypadku przyjazdu indywidualnego, lub liczbę osób objętych zbiorową imprezą turystyczną; 5) potwierdzenie opłacenia kosztów usługi turystycznej, z wyszczególnieniem kosztów zakwaterowania i wyżywienia oraz ceny tej usługi. 11. Cudzoziemiec wjeżdżający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w celu podjęcia lub kontynuowania studiów stacjonarnych lub doktoranckich, uczestniczenia w badaniach naukowych powinien posiadać środki finansowe na pokrycie kosztów utrzymania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w wysokości co najmniej 800 złotych na każdy miesiąc pobytu: 1) przez okres 12 miesięcy lub 2) przez cały okres pobytu - jeżeli okres pobytu jest krótszy niż określony w pkt 1- albo równowartość tej kwoty w walutach obcych. Cudzoziemiec, który przybył lub przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wraz z członkami rodziny pozostającymi na jego utrzymaniu, powinien posiadać dodatkowe środki finansowe w wysokości co najmniej 450 złotych na członka rodziny na każdy miesiąc pobytu: 1) przez okres 12 miesięcy lub 2) przez cały okres pobytu - jeżeli okres pobytu jest krótszy niż określony w pkt 1 - albo równowartość tej kwoty w walutach obcych. Cudzoziemiec powinien posiadać bilet powrotny do kraju zamieszkania lub środki finansowe na pokrycie kosztów powrotu do kraju zamieszkania w wysokości stanowiącej równowartość biletu, na podstawie którego przybył na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, nie mniejsze jednak niż: 1) 200 zł, gdy przybył z państwa trzeciego sąsiadującego z Rzecząpospolitą Polską, 2) 500 zł, gdy przybył z europejskiego państwa trzeciego, 3) 2 500 zł, gdy przybył z państwa trzeciego nieeuropejskiego - albo równowartość tej kwoty w walutach obcych. 12. Dokumentami, które mogą potwierdzić posiadanie przez cudzoziemca, o którym mowa w pkt. 11, środków finansowych niezbędnych do pokrycia kosztów zakwaterowania i wyżywienia, są: 1) zaświadczenie o posiadaniu środków płatniczych w banku mającym siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w wysokości nie mniejszej niż określona w ust. 1, potwierdzone pieczęcią i podpisem upoważnionego pracownika banku, wystawione najpóźniej na miesiąc przed przekroczeniem granicy; 2) oryginał zaproszenia, o którym mowa w art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o cudzoziemcach; 3) dokument potwierdzający przyznanie stypendium. 13. Posiadanie środków na pokrycie kosztów leczenia, o których mowa w pkt. 12, może być potwierdzone: 1) oryginałem zaproszenia, o którym mowa w art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o cudzoziemcach; 2) dokumentem potwierdzającym pokrycie przez ubezpieczyciela kosztów leczenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. 14. Dokumentem, który może potwierdzić cel przekroczenia granicy przez cudzoziemca, o którym mowa w pkt. 11, jest zaświadczenie o przyjęciu na studia, uczestniczeniu w badaniach naukowych lub szkoleniu. 15. W przypadku gdy z zaświadczenia wynika, że cudzoziemiec podejmuje studia, uczestniczy w badaniach naukowych lub szkoleniu na zasadach odpłatności, jest wymagany także dowód wniesienia opłaty za pierwszy rok nauki lub za cały okres nauki, gdy jest krótszy niż rok, albo potwierdzenie posiadania środków w wysokości wystarczającej do uiszczenia opłaty, wynikającej z tego zaświadczenia. 16. W przypadku gdy cudzoziemiec wjeżdżający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej potwierdza posiadanie środków finansowych w walucie obcej, do przeliczenia jej na walutę polską stosuje się średni kurs tej waluty ogłoszony przez Narodowy Bank Polski w ostatnim dniu roboczym poprzedzającym wjazd cudzoziemca na to terytorium. Ww. informację sporządzono na podstawie przepisów Ustawy z dnia 13 czerwca 2003 roku o cudzoziemcach (Dz. U. Nr 128, poz. 1175) oraz Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 29 września 2003 roku w sprawie wysokości środków finansowych, które powinien posiadać cudzoziemiec wjeżdżający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, i dokumentów, które mogą potwierdzić posiadanie tych środków oraz cel przekroczenia granicy (Dz. U. Nr 178 poz. 1748)

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Ankarze i Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Stambule informują, że z dniem 2 stycznia 2012 roku przyjmowanie wniosków wizowych odbywa się za pośrednictwem punktów wizowych VFS GLOBAL. Usługa przyjmowania wniosków wizowych dostępna jest dla mieszkańcow Turcji oraz obywateli innych krajów, legalnie zamieszkujących w Turcji, którzy chcą składać wniosek o wizę Schengen lub wizę długoterminiową do Polski. Punkt wizowy w Ankarze: Adres: Cinnah Caddesi nr 64-9, 06690 Cankaya - Ankara Godziny składania wniosków: 08.00 - 12.00 i 13.00 - 16.00 (od poniedziałku do piątku) Godziny odbioru paszportów: 11.00-16.00 (od poniedziałku do piątku) Punkt wizowy w Stambule: adres: ulica Halaskargazi nr 169, 1. piętro, 34360 Sisli - Stambuł Godziny składania wniosków: 08.00 - 12.00 i 13.00 - 16.00 (od poniedziałku do piątku) Godziny odbioru paszportów: 11.00-16.00 (od poniedziałku do piątku) Telefoniczna Informacja Wizowa: +90 212 3735801 W godzinach: 08.00 - 16.00 Od poniedziałku do piątku Zapytania w sprawach wizowych można przesyłać również na adres e-mail: info.polandtr@vfshelpline.com Informacje wizowe na stronach internetowych VFS GLOBAL: po polsku: http://www.vfsglobal.com/poland/turkey/Polish/ po turecku: http://www.vfsglobal.com/poland/turkey/ po angielsku: http://www.vfsglobal.com/poland/turkey/English/ Istnieje możliwość osobistego złożenia aplikacji wizowej w Ambasadzie RP w Ankarze w każdy wtorek, liczba miejsc ograniczona. Rezerwacja terminu przez http://www.e-konsulat.gov.pl/

To chyba tyle. Niestety ale o wizę starać sie mozna tylko w Ankarze i Stambule.

O matko.. a więc jednak.... :/ Ja czytałam to wszystko ze strony Ambasady ale nadal nie zrozumiałam czy on musi mieć moje zaproszenie itd. Ja nie pracuję, mieszkanie tez nie jest moje. Nie będę prosi rodziców o takie rzeczy, bez przesady. Masakra :/ Czy nie ma innej drogi? Czy on sam nie może zgłosić się do Ambasady w Ankarze i starać się o wizę do Schengen chociaż kilkudniową?! Musi być jakiś sposób :/

Oczywiście ze moze Jak ma wystarczająco dużo kasy to wszystko moze Najważniejsze - paszport, kasa, zaświadczenie z pracy, urlop, rezerwacja hotelowa, ubezpieczenie, zdjęcia i tyle.

Mimo wszystko, dziękuję za pomoc :)

Bir sey degil

Dyrektor w Berlińskiej szkole wybrał się na wizytację. Wziął dziennik i wyczytuje: - Mustafa El Ekhzeri. - Obecny! - Ahmed El Kabul. - Obecny! - Kadir Sel Ohlmi. - Obecny! - Mohammed Endahrha. - Obecny! - Mi Cha El Mai Er! Cisza... - Mi Cha El Mai Er! - powtarza i nadal nikt się nie odzywa. - Mi Cha El Mai Er!!! Z ostatniego rzędu podnosi się chłopaczek: - To chyba ja, ale nazywam się Michael Maier!

co tam dziewczyny? straszna cisza tutaj :)

http://pokazywarka.pl/2s7ajb/ Paki skrót nabyte obrazliwe konotacje w 1960 roku, kiedy uzywany przez brytyjskich tabloidów w odniesieniu do przedmiotów bylych panstw kolonii w sposób uwlaczajacy i rasistowskich. W nowoczesnej brytyjskiej uzytkowania "Paki" jest zazwyczaj uzywane w uwlaczajacy sposób jak etykiety dla wszystkich z Azji Poludniowej, w tym Indian, Afganczyków i Bangladeszu. W mniejszym stopniu, okreslenie zostalo zastosowane jako rasowe slur wobec Arabów i innych bliskowschodnich wygladajacych grup, które moga przypominac Poludniowej Azji. Podczas emigrantów wielu latach 60 byly równiez nazwany jako "czarny" do dalszego segregrate je od bialej spolecznosci. Niektórzy twierdza, ze taki podzial nadal istnieje w czesciach Anglii. W ostatnich czasach nastapila tendencja przez drugiego i trzeciego pokolenia brytyjskich Pakistanczyków odzyskac slowo, tak, ze moze on byc stosowany w mlodej brytyjskiej spolecznosci pakistanskiej, ale nie przez osoby z zewnatrz, w tym Indian i Bangladeszu. ciapaty (obrazliwie) {m.} Paki (offensive) {rzecz.} kilka przykladow pakusow(brudasow,ciapoli jak kto woli,oraz szkaradnych polczyn) http://pokazywarka.pl/2s7ajb/ polecam film pt. Obca / Die Fremde (2010) teraz cos romantycznego o naszych gwiazdeczkach dailymotion.com/video/xh17oj_darling-i-lowe-ju-1-3_lifest yle Jezdza do Turcji szkaradne Polki Przezyc milosna przygode z ksiazki. Prosza "klam mi" jak Eurythmics I dostaja niedrogo farmazon szybki. exodus na wyspy moze jestem niekumaty dlaczego Polki tam daja d**y tym ciapatym

Cisza bo tureckie habibi wrocili do tureckich zon i kobiet to przykladni mezowie i narzeczeni a europejskie kretynki lecza serca portfele i co sluszne glowe sezon od kwietnia to pojedzie nastepna partia i bedzie duzo wpisow W zadnym cywilizowanym kraju swiata klienta w hotelu nie zaczepi pracownik hotelu i to w celaCH SEKSUALNYCH zaczynajac od szefa a konczac na pomocniku kuchennym- ci ludzie wiedza ze sa w pracy i wiedza co mozna w pracy a co na radce prywatym spotkaniu czy disco a w muslimy Turcja Egipt itd jak tak zgraja sie zachowuje a szef daje przyklad -ciekwa jestem reakcji gdybys ktoras z zakochanych zaczal obmacywac Polsce pracownik stacji bezynowej supermaketu czy dentysta na fotelu dentystycznym - JASNE POLACY TE FUJARY TO NAWET NA TAKI POMYSL NIE WPADNA ROBIA ZA CO IM PLACA ABY ICH ZONY I CORKI MOGLY JECHAC DO TURCJI ZEBY ZOBACZYC CO TO PRAWDZIWY MEZCZYZNA zatrudniony jako lezakowy w 3* hotelu to doppiero EUROPEJKI KTORE JEZDZA DO TURCJI I SIE ZAKOCHUA CZY POZWALAJA KORZYSTAC ZE SWOJE CIALA TURASOM TO NIE KURWY TE MAJA ZA TO CHOCIAZ KASE ,jakis biznes kreca TO TOTALNE KRETYNKI MAJA Z TEGO NERWICE, PSYCHOTERAPEUTE I CZESTO SZCZUPLEJSZY PORTLEF Forum rozkwitnie z nadejsciem sezonu ha ha

hej dziewczyny zaglądacie tu jeszcze? potrzebuję Waszej pomocy :(

hej ! jesli potrzebujesz pomocy to do mnie bo do nich to precz ! pisz najlepiej na adres zuzka3450@interia.eu

o co chodzi? :)

hej dziewczyny szukam chcetnej na wyjazd do Turcji ????

A ze mną pojedziesz?

Niestety zgadzam się z postem Customer. Gdyby 4 lata temu ktoś mi to powiedział, to myślałabym że po prostu zazdrości. Teraz jestem świeżo po rozwodzie, szczuplejsza o kasę i mam też psychoterapełtę. ;) Facet okazał się nierobem, leniem śmierdzącym i dziwkarzem. Przyleciał do Europy i fmyślał, że tu będzie wszystko za darmo i rzucił się w wir imprez. Na szczęscie nigdy nie użył przemocy fizycznej, wywaliam gnoja zanim mu to przyszło do tego muslimskiego łba. Nie jestem jedyna. Na około 10 par mieszanych, które w ciągu tych 4 lat poznałam tylko jeszcze dwie są razem i wygląda na to, że jedna z nich też długo nie pociągnie. Kategorycznie odradzam takie związki. No ale mądry Polak po szkodzie. Każda musi się na swoim tyłku przekonać.

Niestety zgadzam się z postem Customer. Gdyby 4 lata temu ktoś mi to powiedział, to myślałabym że po prostu zazdrości. Teraz jestem świeżo po rozwodzie, szczuplejsza o kasę i mam też psychoterapełtę. ;) Facet okazał się nierobem, leniem śmierdzącym i dziwkarzem. Przyleciał do Europy i fmyślał, że tu będzie wszystko za darmo i rzucił się w wir imprez. Na szczęscie nigdy nie użył przemocy fizycznej, wywaliam gnoja zanim mu to przyszło do tego muslimskiego łba. Nie jestem jedyna. Na około 10 par mieszanych, które w ciągu tych 4 lat poznałam tylko jeszcze dwie są razem i wygląda na to, że jedna z nich też długo nie pociągnie. Kategorycznie odradzam takie związki. No ale mądry Polak po szkodzie. Każda musi się na swoim tyłku przekonać.

Niestety zgadzam się z postem Customer. Gdyby 4 lata temu ktoś mi to powiedział, to myślałabym że po prostu zazdrości. Teraz jestem świeżo po rozwodzie, szczuplejsza o kasę i mam też psychoterapełtę. ;) Facet okazał się nierobem, leniem śmierdzącym i dziwkarzem. Przyleciał do Europy i fmyślał, że tu będzie wszystko za darmo i rzucił się w wir imprez. Na szczęscie nigdy nie użył przemocy fizycznej, wywaliam gnoja zanim mu to przyszło do tego muslimskiego łba. Nie jestem jedyna. Na około 10 par mieszanych, które w ciągu tych 4 lat poznałam tylko jeszcze dwie są razem i wygląda na to, że jedna z nich też długo nie pociągnie. Kategorycznie odradzam takie związki. No ale mądry Polak po szkodzie. Każda musi się na swoim tyłku przekonać.

Lepiej późno, niż wcale. Jeden z psychoterapeutów, który "specjalizuje" się w związkach Europejek z Muslims, trwających lub byłych, powiedział mi kiedyś coś takiego, iż "nie ma lepszego lekarstwa na miłość do Turka czy Araba, jak pobyć z nim przez jakiś czas w jego kraju, w jego domu, z jego rodziną", to podobno leczy z każdej miłości w 98% i dopiero wtedy ma się szczerą ochotę wziąć nogi za pas. Każda z zakochanych powinna zadać sobie pytanie, "gdzie chcę być za 10 lat", padnie odpowiedź "w domu mojego Turka, Araba z nim", "jak ten dom ma wyglądać" - tu zazwyczaj .....cisza, myślimy dalej i już wiemy jak ma wyglądać, i tu kolejne niewygodne pytanie "na ile jest to możliwe" - ZAKOCHANE KRZYKNĄ " ale z Polakiem i każdym innym, to też nie wiadomo jak będzie, niczego nie można przewidzieć" ......i tu pada odpowiedź w formie metafory: "przechodząc przez ulicę na pasach na zielonym świetle" MOGĘ ZGINĄĆ, ale szanse, że przeżyję, są znacznie większe, niż gdy rzucę się z zamkniętymi oczami w poprzek autostrady pod pędzące samochody - oczywiście MOGĘ RÓWNIEŻ PRZEŻYĆ. Prowokuję, piszę z błędami, obrażam, na to zakochane , albo milkną , bo oczywiście z takim poziomem się nie rozmawia, one wiedzą lepiej, ha, ha, albo nazywają mnie ignorantką itp. Ja niestety wiem o Turkach bardzo dużo, o wiele za dużo i wiem, że żadnej ZAKOCHANEJ W NICH do niczego nie przekonam, ONE MUSZĄ SWOJE ODCIERPIEĆ, ale próbowałam pokazać pewien absurd zachowań kobiet, cholera szczerych zachować ,a może prawdziwych uczuć - te kobiety są na straconych pozycjach i WKURZA mnie wymowa tego forum, typu: "mój jest inny", "nie wszyscy Turcy są źli", "sama z nim poszła, wiec nie powinna narzekać", " nie każdy facet z którym pójdziemy do łóżka się z nami ożeni", super był turecki moralista, co wypowiał opinie ZE SPUSZCZONYMI OCZAMI. I co jest najgorsze Forumowiczki twierdzą że manipulowane kobiety gdy dostają po głowie same są sobie winne I JA NIESTETY MUSZĘ SIĘ Z TYM ZGODZIC -mają to na własne życzenie, tylko JA W PRZECIWIENSTWIE DO OBECNYH TU PAN UWAZAM, ZE TO NIE TYLKO ICH WINA - Turcy nie muszą realizować marzeń Europejek , ale nie mają prawa dawać im nadziei, że jest inaczej wybór czy kłamią czy mówią prawdę mają nawet Turcy/, a potem tłuc po mordzie za głupotę. PRAWDA BOLI MOJE PANIE , HA, HA

Lepiej późno, niż wcale. Jeden z psychoterapeutów, który "specjalizuje" się w związkach Europejek z Muslims, trwających lub byłych, powiedział mi kiedyś coś takiego, iż "nie ma lepszego lekarstwa na miłość do Turka czy Araba, jak pobyć z nim przez jakiś czas w jego kraju", to podobno leczy z każdej miłości w 98%. Każda z zakochanych powinna zadać sobie pytanie, "gdzie chcę być za 10 lat", padnie odpowiedź "w domu mojego Turka, Araba z nim, z jego rodziną", "jak ten dom ma wyglądać" - tu zazwyczaj .....cisza, myślimy dalej i już wiemy jak ma wyglądać, i tu kolejne niewygodne pytanie "na ile jest to możliwe" - ZAKOCHANE KRZYKNĄ " ale z Polakiem i każdym innym, to też nie wiadomo jak będzie, niczego nie można przewidzieć" ......i tu pada odpowiedź w formie metafory: "przechodząc przez ulicę na pasach na zielonym świetle" MOGĘ ZGINĄĆ, ale szanse, że przeżyję, są znacznie większe, niż gdy rzucę się z zamkniętymi oczami w poprzek autostrady pod pędzące samochody - oczywiście MOGĘ RÓWNIEŻ PRZEŻYĆ. Prowokuję, piszę z błędami, obrażam, na to zakochane , albo milkną , bo oczywiście z takim poziomem się nie rozmawia, one wiedzą lepiej, ha, ha, albo nazywają mnie ignorantką itp. Ja niestety wiem o Turkach bardzo dużo, o wiele za dużo i wiem, że żadnej ZAKOCHANEJ W NICH do niczego nie przekonam, ONE MUSZĄ SWOJE ODCIERPIEĆ, ale próbowałam pokazać pewien absurd zachowań kobiet, cholera szczerych zachować ,a może prawdziwych uczuć - te kobiety są na straconych pozycjach i WKURZA mnie wymowa tego forum, typu: "mój jest inny", "nie wszyscy Turcy są źli", "sama z nim poszła, wiec nie powinna narzekać", " nie każdy facet z którym pójdziemy do łóżka się z nami ożeni", super był turecki moralista, co wypowiał opinie ZE SPUSZCZONYMI OCZAMI. I co jest najgorsze Forumowiczki twierdzą że manipulowane kobiety gdy dostają po głowie same są sobie winne I JA NIESTETY MUSZĘ SIĘ Z TYM ZGODZIC -mają to na własne życzenie, tylko JA W PRZECIWIENSTWIE DO OBECNYH TU PAN UWAZAM, ZE TO NIE TYLKO ICH WINA - Turcy nie muszą realizować marzeń Europejek , ale nie mają prawa dawać im nadziei, że jest inaczej wybór czy kłamią czy mówią prawdę mają nawet Turcy/, a potem tłuc po mordzie za głupotę. PRAWDA BOLI MOJE PANIE, HA,HA

Hi, RENATA 800 Znalazłas metodę klina klinem / A CO Z MIŁOŚCIĄ DO tego Turka z dyskoteki/, proponuje zebys od razu nawiazala znajomośc z kilkoma Turkami , MUSISZ MIEC NADZIEJĘ, ŻE WSZYSCY CIĘ NA RAZ NIE RZUCĄ I WTEDY STRES BEDZIE MNIEJSZY, jak jeden cie oleje, to zawsze sa inni w zapasie , wazne zeby było kilku naraz,zebys nie musiła szukac na siłe jak nie ma żadnego. MOJA PROPOZYCJA WYJAZDU JEST POWAŻNA ( ja tam musze jechac, niestety) - poza tym ja daje gwarancje,ze Turasa ci nie odbije, ani nie bedą to druga /Miałby pewnie ochotę, tfu/, ha, ha.

Customer ma racje Niestety ale to prawda Na początek rownież proponuje wyjechać do Turcji troche t pomieszkac z wybrankiem i późnej dopiero podejmować życiowe decyzje

Hehe i zaraz pewnie na mnie siądą " co twój Turek rownież cię wykiwal?" Nie, nie wykiwal mnie. Ale troche doświadczenia mam i muszę przyznać racje Customer czy chciał czy nie chciał :-) Ja mieszkam w Polsce i nigdy za żadne pieniądze nie wyprowadze sie do Turcji. I poza tym mimo długoletniego związku z turkiem odradzam tego typu mieszanki :-)

Ja bardzo bym chciała pomieszkać trochę z rodziną mojego chłopaka w Turcji, mam nadzieje że to mi się uda, bo proste to nie jest ;) Cieszę się tylko że mój chłopak nie obiecuje mi że zawsze będzie różowo, on też może mieć ciężkie dni itp. To lepsze niż zapewnienia o wiecznej miłości itp. :)

a ja znowu tu napisze choc pod nowym nickiem starych nie pamietam kilka razy sie udzielalam :) do tych krytykujacych - rozumiem ze kazdy Turek jest zly ? :) kazdy obywatel Turcji tak ? :) wieje glupota z tego forum , nie wiem kto glupszy te naiwne siksy co wracaja z wakacji tureckich ze zlamanym sercem czy te zgorzkniale baby ktore uwazja ze wszystko wiedza najlepiej i sie tu madruja , zal ... !!! tak czy inaczej moja rada - nie zadajcie sie z tureckimi "wakacyjnymi lowelasami " lub tymi tepakami co ccha sie wyrwac do Europy i sa w stanie zrobic wszystko w tym celu , poznajcie jakiegos fajnego normalnego Turka a moze zdanie zmienicie :) sama jestem z Turkiem nie bede pisala ze moj jest inny ja poprostu patrze obserwuje wyciagam wnioski i radze to kazdej z Was badzcie madre to tyle :)pozdrawiam

W tym roku byłam na wakacjach w miejscowości M....w Turcji- w 3 dniu pobytu przy barze hotelowym dostrzegłysmy z koleżanką kobietę- zwracała nie tylko naszą uwagę, ale również innych osób i dziwnie patrzył na nią personel- była potwornie chuda, nic nie jadła, tylko piła i paliła papierosy. W pewnym momencie zorientowałam się, że mówi po Polsku. Było nam głupio patrzeć na jej zachowanie i pewnego razu zaprosiłam ją do naszego stolika-przyjęła zaproszenie. Oto jej historia- 2 lata temu odwiedziła w Londynie swojego brata, który pracował w jednej z tamtejszych firm. Na jakiejś kolacji u brata poznała JEGO-pracował w tej samej firmie, co jej brat, wykształocony, miły człowiek, inżynier- wpadli sobie w oko, ona po mieciącu wróciła do Polski, utrzymywali codzienny kontakt, 7 czy 8 razy odwiedził ją w Polsce,poznał jej siostrę, ona częściej zaczęła jeździć do Londynu, a gdy skończył mu się kontrakt w Turcji odwiedzała go w jego rodzinnym mieście / jedno z najwększych w Turcji na zachodzie kraju/. Miłość, przyjaźń, chce się żyć- zaplanowali ślub, podjęli decyzję o zakupie dużego domu, planowali dzieci,oświadczył się jak Europejczyk, no i przedstawił ją swojej rodzinie / jego rodzice już nie żyli/-miał 4 braci, którzy mieli już rodziny, a on sam ma teraz 42 lata. No i ......bracia JEJ NIE ZAAKCEPTOWALI / powody , które podawała brzmiały jak wypowiadane techniką "strumienia świadomości", ja przynajmniej nic z tego nie zrozumiałam/. Ukochany, wykształcony Turek ,żaden lowelas z miejscowości turystycznej- taki fajny normalny Turek, z którym była w związku od prawie dwóch lat, ZERWAŁ Z NIĄ ZNAJOMOŚĆ, BO TAK POSTANOWILI BRACIA. Umówili się w tym hotelu, mieli się pożegnać, rozliczyć-ona przekazała mu jakieś pieniądze na zakup tego domu /oficjalnie-zawarli jakąś umowę u notariusza/, ona na niego czekała w tym hotelu, ale on nie przyjechał, nie odbierał telefonów, czekała, płakała, piła i cierpiała.Ja nie krytykuję, ja obserwuję , wyciagam wnioski i myślę ........że nic tu po moim europejskim rozumie. PS. Wyjechałyśmy wczesniej niż ona, dałam jej swój i wzięłam od niej nr komórki , nie zadzowniła, a moich telefonów nie odbiera-ciekawe czy jeszcze żyje. Pozdrawiam z z forum , z którego "wieje głupotą".