on Turek, ja Polaka

ja to wale ....nie odpisze do niedzieli albo nie oddzwoni to zlewam to...nie alczy nas zadna milosc wielka...ale rpzyjazn tez ma swoje prawa ..zlewam to .... naprawde...z tymi Kurdami to same problemy .....bo oni tacy wlasnie sa...

Zona dobre masz podejscie, tak trzymaj . Prawda, moim zdaniem jest taka, ze nie wazne jest pochodzenie faceta - idealow nie ma, choc w czesciowo teoretycznie moga sie postarac... jak to wlasciwie jest w ich kulturze? mezczyzna zabiega o kobiete tak? dobrze mysle? nie wiem moze mam jakies bledne spojrzenie? prosze o opinie...

ci powiem ,ze kurwa wszystko jedno ...kazdy jeden jest inny ,ale ejdno sie zgadza dopoki sie im dajesz jestes niewolnica i tyle..a potem bzika dostajesz...za te tel i brak alcznosci..zwlaszcza jak dziela was setki km

a moj dzisiaj tez wybyl z kolegami... napisal do mnie, puscil dzwonka jak ja mu puscilam ale i tak sie martwie... biorac pod uwage moja chorobliwa zazdrosc offfff nie moge wytrzymac...

w takich chwilach jak teraz mam watpliwosci czy ja dobrze robie... wszystko szybko kurde potrafi stracic sens... potem okazuje sie, ze rownie szybko ow stracony sens sie odnajduje. Mowie mu zeby przestal mowic to co chce uslyszec, zeby mowil po prostu prawde... zniose wszystko. W zyciu przeszlam przez nie jedno. Uwazam, ze wszystko jest dla ludzi. Rozumiem, ze istnieja inne kobiety, rozumiem spotkania z kolegami, rozumiem wszystko. Nie temu, ze to Turek... temu ze to mezczyzna... jeden gatunek ;)

nie wiem co mam robic ... :|

Zona -> wiesz co masz robic? Masz sie nie martwic, wiem taki facet to uzaleznienie, nalog, ale spokoo.. bedzie dobrze. Kobitki no to psssyt (male piwko ;) ) Wasze zdrowko... ;) jakis zlot by sie przydalo zrobic i takie zbiorowo pogadanko sobie urzadzic ... wymiane doswiadczen itd itp

ja nie mam dobrych doswiadczen ;|ale dolina

No to ja coś optymistycznego. Mam nadzieję.... Przez pierwsze kilka miesięcy naszej znajomości było podobnie jak u Was. piątek on z kolegami, ja pisze smsa, on odpisuje po 2, 3 godz albo i nie> Rano dzwoni i gada; Oh, kochanie, nie słyszałem, zostawiłem tel albo nie chciałem Cię budzić. . Bla, bla , bla. w takie wieczory miałm ochote albo sie upic albo obmyslałam plan poćwiartowania jego. Ale teraz to widzę. Kazdy ma prawo się wyszaleć. ... Chodzi o człowieka i zaufanie do niego. Ja wiem, ze zawsze jest nutka niepewności i zazdrości, ale kazdy tak ma. W kazdym razie,doszło do tego, że to moje kochanie siedzi w domu co piatek, a ja się zazwyczaj bawię. I co??/ Odpłacam pięknym za nadobne. teraz on pisze, co robię itd. Odpisuję na drugi dzień: Oj kochanie, zostawiłam telefon, strasznie tęskniłam:)

i po co te zabawy?aby sobie tylk ona zlosc zrobic/

nie na zość ale ku wyrobieniu empatii. Bo dopiero teraz do niego dochodzi jak źle postępował. Tykko,że większość facetów nawet sobie z tego nie zdaje sprawy... poza tym jeśli mu zalezy, to się zmieni.

oni sie nie zmieniaja ;|

Zmieniają sie, uwierz mi. Wiem coś o tym. sama wiem co, to znaczy zmienic sie dla kogoś. Ale problem w tym, ż e nie wszyscy chcą i potrafia..

a zamiast zmieniać może poprostu trzeba znaleźć sobie kogoś innego? dla mnie takie \"jak kuba bogu tak bóg kubie\" to zwykła zabawa i do niczego nie doprowadzi. żona- strasznie sie...miotasz? to chyba dobre słowo. raz piszesz że zaiskrzyło, raz że nic Was nie łączy, raz że go olewasz bo masz dość a innym razem jesteś wściekła i obwiniasz wszystkich kurdów że Ci z jednym nie wyszło. no i ostatecznie piszesz na forum życie uczuciowe, więc to już przemawia samo za siebie, że nie miałaś w planach by traktować go jak \"tylko\" przyjaciela. to nieprawda ze nie powinnaś sie przejmować jego zachowaniem, ale najpierw powinnaś zdecydować czego tak naprawde oczekujesz. bo nie wydaje mi sie że faktycznie tylko przyjaźń by Cie zadowoliła... czasami lepiej płakać tydzień ze złamanym sercem i umierać ze smutku tysiąc razy na godzine, niż wmawiać sobie że jest ok i płakać po kątach miesiącami- poprostu torturować sie jakąś nierealną wizją związku z facetem który nazywa Cie \'just friend\', nie dotrzymuje słowa i nie odpowiada na smsy...

..moje kochanie tez wczoraj wybyło na clubbing....oznajmił mi wieczorem..z przyjaciółmi..ktorych do dzis nie poznałam....jedno mam dobrze....z kilka godzin pojawią się na facebook u jego znajomych zdjęcia to obadne co robił i z którą tanczył....tak było z ostatniego jego samotnego wyjscia.....ehehehe..jestem chorobliwie zazdrosna...ale on też....

heh sibelle ja nie z akich co by mialy plakac --nigdy przez faceta nie plakalam i nie mam zamiaru ...denerwuje mnie tylko jego niezdecydowanie bo nie wiem sama co on ode mnie chce...bo raz mi mowi tak a raz siak ;/ i tyle i dlatego nie wiem co mam robic....

no to go zapytaj! postaw sprawe ostatecznie: \"pisze do Ciebie statni raz, jeśli tym razem sie nie odezwiesz to wypchaj sie sianem\" no i koniec. jak sie nie odezwie to będzie 1000% jasne że ma Cie w d*pie. a jak sie odezwie to poprostu go zapytasz o co mu chodzi

wlasnie tak zrobie dalej czas do jutra ....

wydaje mi sie że to w tej sytuacji jedyne rozsądne wyjście.

witam serdecznie, jakis czas juz obserwuje te forum i tak sobie czasem czytam. jestem zaskoczona ze tak wiele polskich dziewczyn szuka miłosci ws turcji. ale ja wcale nie jestem lepsza, rok z turkiem. teraz kogos kto ma w planach wyjazd do turcji do bodrum w najblizszym czasie. jakos nie chce jechac sama. samoloty lotniska to wszystko mnie przeraza. moze ktos tez ma w tym miescie jakas swoja drugą połowe i chce pojechac? podaje maila. ystar@wp.pl.

No tak , ja sie nie odzywam H rowniez .. i dupa zbita

no tak a moj sie juz nie odzywa od wczoraj ;-((

DZIEWCZYNY !!!! nie wytrzymalam i zadzownilam do niego ...okazalo sie ,ze wczoraj mial wypadek samochody...nic mu nie jest...ale calego jeepa skasowal ;/ ja od razu z morda ,czemu cisza taka z twojej storny...a ten do mnie ze byl zajety tymi sprawami...i powiedizal,ze chcial zadownic jutro ...i powiedzial,ze i tak zadzowni :D wiec cala szczesliwa jestem ,ze sie wszytsko wyjasnilo :]

...zadzwonił i zaspiewał...jak się masz kochanie jak się masz...... chyba powinnam zacząć dziekowac jego polskim pracownikom ....

no do mnie po polsku nie powie...po litewsku tez nie,predzej po rusku ;p

zona.... Ty jestes w polowie litewka??? fajnie mam dobra kumpele z Paniewiezis nie wiem jak to sie pisze a Ty w jakiej czesci Litwy mieszkalas???

ale slodko z tym "jak sie masz kochanie"... Zona - fajnie ze jest ok :) jej w dalszym ciagu nie moge wyjsc z podziwu dla mojej matki, ze tak latwo to zaakceptowala... szok. milego wieczoru zycze

hmm ja ciekawa jestem jak moja mama przyjelaby ta informacje tez mnie za niedlugo czeka taka rozmowa... ja nie zapomne jak bylam z moim H. na karaoke i jeden facet spiewal "bo jo cie kochom" i H. sie spytal co on spiewa, jak mu powiedzialam to teraz to wykorzystuje:P kiedy raz przylapalam go na sprawdzaniu mojego telefonu i sie zdenerwowalam to wlasnie zaczal to spiewac:D:D:D

nie w temacie ale tesknie za "moim" turkiem:(

ja jestem z Dzukiji a dokladnie Wilno...w sumie to trudno stwierdzic skad i kim ja jestem bo reszta korzeni od strony babci w Charkowie a Polska rpzez przypadek :] za ktory dziekuje losowi :]