on Turek, ja Polaka

czlowieku wypier**** z tego forum jak ci nie pasuje.WYJAZD!

no no no czyzby ktos sie tutaj pod kogos podszywal?

wiecie co wam powiem dziewczyny..właśnie jestem po sprzeczce z moim Turkiem i.... oni na prawde sa ludzmi o wielu twarzach, a jak sie im czegos nie da to zaraz obraza!!!! i to jaka :( mam coraz więcej watpliwości czy jechać... P.S. dziewczyny nie wiecie przypadkiem czy dla Turków śmierć kogoś z rodziny to coś na zasadzie "wielkiej tragedii"?? nie zrozumcie mnie źle..

panina121 Pokłuciliście się o wyjazd? Czy o śmierć kogoś bliskiego? Ten Twój jest z Istambułu?Jak tak to fajnie, bo ja jeszcze z Istanbułu miałam 5h jazdy autokarem do mojego.

tak mieszka w Instambule... pokłóciliśmy się o mój wyjadz, o śmierć jegoo "niby" babci i ogólnie czuję, że coś ukrywa...niby rodzina mu się teraz na głowe zwaliła i ogólnie...kurcze nie wiem co robić...może któraś pomoże... pozdrawiam serdecznie

Ciekawe, ciekawe... i rodzinę będzie miał 3 tyg w domu? hmm kupiłaś już bilety? Jak tak to powiedz mu to ,że nikt ci za nie nie zwróci pieniędzy zobaczusz co on na to. ale jak ma jakieś obiekcje co do twojego przyjazdu to miej to gdzieś(choć wiem, że w praktyce nie jest to takie proste).

panina121 napisałam ci maila odpisz

Wiesz co jesli chodzi o smierc kogos bliskiego to naprawde oni to tam wszyscy przezywaja...Nie tylko rodzina ale nawet sasiedzi sie jednocza;( glupia sytuacja troche no ale musisz sie z nim dogadac bo wyjazd lada dzien a tu taka nie pewna sytacja;/ Moze nie koniecznie cos kombinuje ale rzeczywiscie dziwne ze teraz zaczyna robic sceny.Trzymam kciuki ze wszystko sie dobrze ulozy;*

dinunia..tamten e-mail jest nieważny...przepraszam. Pisz na paulinka30@yahoo.uk.com . A zachowanie jego na prawdę zaczyna mnie niepokoić.. :(

oki zaraz napiszę ;)

dinunia tj. paulinka30@yahoo.co.uk

jesteś pewna? ;)

teraz na 100%... sorry :D

panina121 he he he to sprawdź pocztę bo ja czekam na odpowiedź ;)

dinunia...ale nic do mnie nie doszło jeszcze :( pozdrawiam

dziweczyny 15 lece do Istanbul ale to moje pierwsze spotkanie z tesciowa na zywo;/troche sie zastanawiam jak bedzie...Ale i tak jestem bardzo szczesliwa;)

eeeeeeeeeee nıe martw sıe bedzıe dobrze ja poznalam swoıch w lıstopadzıe swıetnı ludzıe glowa do gory chocıaz ja malo zawalu nıe dostalam jak stalam bezposrednıo przed ıch domem ı wıedzıalam ze to nıebawem nastapı ale warto bylo.... pozdrawıam serdecznıe

wiec mo maz jest z turcji mieszkamy w gb. mamy 2 letnia corke i jestok ale po czasie wychodzi pare rzeczy o ktorych nie bylo mowy w trakcie naszego chodzeia, wiec hmmm nie zaluje ale tez nie polecam

rosalim super :) mam nadzieję ,że wszystko będzie ok. pozdrawiam

Dziekuje;*Chyba najbardziej przeraza mnie bariera jezykowa;/Ale oni strasznie sie ciesza ze przylatujemy wiec chyba bedzie ok;)

rosalim... jak ja bym chciała żeby tak było i w moim przypadku. Ale myślę ,że u mnie to jeszcze za wcześnie na poznawanie rodziny. Zresztą nie wiem czy tego chcę bo raczej będzie bardzo ciężko. Szczególnie,że mam dziecko bez ślubu a tam to prawie nie możliwe do zaakceptowania.

do tej pani z dzieckiem, bardziej wydaje mi sie niz wziecie sobie samotnej matki jest tzw 'chodzenie' z kobieta, tam a przynajmniej tak tlumaczyl mi moj maz nie jest hanba ozenek z panna z dzieckiem.. wiec nie masz sie chyba czego tak mocno bac...

do tej pani z dzieckiem, bardziej wydaje mi sie niz wziecie sobie samotnej matki jest tzw 'chodzenie' z kobieta, tam a przynajmniej tak tlumaczyl mi moj maz nie jest hanba ozenek z panna z dzieckiem.. wiec nie masz sie chyba czego tak mocno bac...

''te historie nie sa wzssane z palca,, nie twerdze ze kazdy Turek jest taki sam,,ale wiekszosc z nich jest taka jak opisalam, jezeli Turek sie dowie ze w poblizu jest Polka traktuje to jak zaproszenie do fajnej zabawy, wiedza ze Polki leca na brunetow z ciemnymi oczami,, szczegolnie takie ktore przyjechaly 1 raz do obcego kraju,, Polki wsrod Turkow uwazane sa za najlatwiejszy towar do zaliczenia,,skad wiem? tak jak wspomnialam,, kolezanka ma chlopaka turka, od niego sie nasluchalam nie stworzonych historii i latwowiernych Polkach itp.. zycze kazdej z was powodzenia i szczescia,,'' CO ZA DENNA OPINIA, ROWNIE DOBRZE MOGE POWIEDZIEC ZE TO SAMO NASI RODACY MOWIA O POLKACH, CI TZW.''LONDYNCZYCY'' JAKI TO POLKI DURNE ITD, TA TO SZMATO BO TO A TA BO TAMTO TYLKO PO CO ODAZU ZE TUTCY TAK MYSLA, NIE TYLKO TURCY UWIERZ ZLOCIENKA :d

mammezaturka no nie wiem kiedy o tym wspomniałam sam mi przyznał rację. choć powiedział,że może tak być ale nie musi...że sam nie wie jak to będzie

dinunia chyba skyche w twoich wypowiedziach jakis brak nadzieji;(Dlaczego? Moim zdaniem to on powinien bardziej zadbac o Twoj przyjazd z dzieckiem a z tego co piszesz jakos malo zapału ma...No ale popieram wypowiedz mammezaturka bo tutaj problemem nie jest ze masz dziecko nie jego ale ze u nich raczej nie ma takiego etapu w poznawaniu drugiej osoby jak "Bycie razem"Tylko szybko jest poznanie dziewczyny rodzinie...zareczyny i slub;)Ale kto wiem moze i Ciebie to czeka?A jesli moge zapytac na kiedy mialas wyjazd zaplanowany?Buziaki;*;*;*

cześć dziewczyny :) chciałabym się wypowiedzieć na temat Turków w Polsce, gdyż znam jednego 'dość dobrze". Tak się składa że mieszkam w jednym z akademickich miast w Polsce, a ten Turek studiuje ze mną na jednym kierunku i nie jest to Erasmus itp., tylko normalnie studiuje tak jak każdy polski zwykły student. Zna on bowiem język polski (naprawdę rzadkość i rarytas :) ) i jest zafascynowany naszym krajem, kulturą. Jest on inteligentnym chłopakiem (22 lata), studiował już w Turcji, jednak postanowił spróbować "życia" w Polsce. Na początku, jak każda chyba dziewczyna u nas byłam nim zainteresowana, nie jest jakoś bardzo bardzo przystojny, ale wiadomo, Turek, cudzoziemiec :D okazało się że jako jedna z nielicznych dziewczyn nawiązałam z nim bliższy kontakt. I nie, nie myślcie sobie że jakiś romans czy coś, jesteśmy po prostu kumplami dla siebie. Bardzo dużo my pomagam w studiach, za co za każdym razem dziękuje i odwdzięcza się na różne sposoby. Jest bardzo miłym kolegą, wesołym, z poczuciem humoru. Jednak "prawda" zaczeła wychodzić przy bliższym poznaniu. Zaczełam zauważać że jest bardzo nieodpowiedzialny (studia) i często niesłowny. Po wielu rozmowach dowiedziałam się że w Polsce mial już chyba z miliard dziewczyn, ktorym wyznawal miłość i zostawiał. Jak mi potem wyznał: Każdy Turek w Polsce ma jedno zadanie: jak najwięcej zaliczyć :) Co prawda to prawda, mój kolega jest bardzo szczery :) Oprócz tego nie jest muzułmaninem, jego rodzina jest religijna lecz też nie za bardzo, jest to normalny, przeciętny zachowujący się europejsko chłopak który po prostu korzysta z życia. Piszę to dlatego gdyż mogę spojrzeć na to wszystko z boku, z dystansu, gdyż nie jestem z nim w związku. Po jego wyznaniach straciłam nawet ochotę na kontakt z nim, gdyż ja nie popieram takiego "luźnego zachowania" :) ale kolegą jest nadal. Także więc dziewczyny, jeśli mogę Wam coś poradzić, to przed związkami z Turkami bardzo poważnie zastanówcie się czy rzeczywiście znacie tego człowieka, jaki jest naprawdę, gdyż duża część z nich liczy tylko na seks. Jednocześnie jestem również przekonana że duża cześć z nich to normalni faceci, nie róbmy z tego kraju nie wiadomo jakiego piekła, to kraj jak każdy inny z ludźmi normalnymi i głupimi, i na pewno są tam również mężczyźni którzy będą Was szanować i kochać całe życie :) To tak w telegraficzym skrócie :)

ja wróciłam od niego 26.08 on mieszka daleko od rodziny , zresztą chciałam go najpierw poznać. nie nadzieję mam i to wielką tylko tęsknię i tak czasami widzę wszystko w czarnych kolorach. teraz jadę dopiero w grudniu ...to jeszcze tyle czasu.....:( jak byśmy mogli to najchętniej już byśmy ze sobą byli non stop ale niestety realia są inne. kochamy się bardzo ale trzeba czekać i to jest takie ciężkie ...tęsknota. a z jego rodziną jeszcze zobaczymy czas pokarze.

Moim zdaniem to normalne ze chlopak patrzy kogo by tu jeszcze zaliczyc bo ja tez mam wielu kolegow studentow i tez mamy 22 lata a moim zdaniem to poprosu jest jeszcze szczeniakiem i przez to takie zachowanie.Poprostu chlopak musi sie w zyciu wyszalec a dopiero potem zaczyna powaznie myslec o zyciu i na stale sie wiaze;)(Oczywiscie sa wyjatki) Ja jestem tego zdania ze brak szalenstwa w zyciu doprowadza do tego ze w pozniejszym zyciu ludzia zaczyna odbijac!Dlatego moim zdaniem to jest on za mlody aby jakikolwiek zwiazek zaczynac na powaznie chyba ze znajdzie sie takas jedna w ktorej naprawde sie na "amen" zakocha to wtedy sa oni w stanie wszystko dla niej zmienic;)Tak mi sie wydaje;)buziaki;*

hmm ja tam nie moge powiedziec zlego slowa o moim kochanie w tej chwili mieszkam z nim drugi tydzien i uwierzcie gdyby chcial cos ukryc nie dalby sie :)) ufam i wierze mu jak nikomu dotad i moga myslec ze jestem glupia