Why przyciągam takich facetów jak to zmienić????

No i nie ma nic w tym złego, że Cię nie kręcą, skoro uważasz, że wartościowy facet, który by Cię zainteresował tak by się nie zachował.

niewiem może się mylę ale z reguły facet którego bliżej poznałam a tak się zachowywał na początku okazywał się dupkiem niestety. Niewiem może wsród nich jest taki , ktory poprostu nie potrafi inaczej poderwać panny ale wątpie w to

chociaż tego są dwie strony bo np ja generalnie rzucam się w oczy swoim wyglądem czy zachowaniem i stylem i nie jednemu facetowi może się wydawać , że jestem pustą lalunią lecącą na kase i dobre auto i takie tam ale w rzeczywistości ja taka nie jestem. Więc to samo może być jeżeli chodzi o facetów że błędnie ich oceniam więc to jest w sumie błędne koło

No owszem, może jest. Ale wtedy idzie na łatwiznę - tak mi się przynajmniej wydaje. Zresztą chyba jednak to raczej mało prawdopodobne, żeby ktoś przynajmniej średnio inteligentny próbował podrywać kobietę na takie teksty mając nadzieję na poważny związek. To chyba jest po prostu sprawdzanie czy kobieta jest łatwa i będzie sobie mógł \"pofiglować\".

No tak, ale jeśli sensowny facet ocenia Cię jako pustą lalunię i tylko dlatego zagaduje to czy jest taki sensowny?

nie widziałem tych akcji ale jesli czytam: "typ dupka jak widać odrazu na pierwszy rzut oka" jest jednoznaczne i nie ma tu zadnej tresci na temat tego czego sie musiałas nasłuchać od tych gosci a co wg. ciebie było kryteriu ich ostatecznej oceny i nadania etykiet "dupka". Albo porozumiwasz sie tresciami pisanymi logicznie spójnymi albo nic z tego nie bedzie... zarozumialstwo ci zarzucam na podstawie tego co tu czytam bo jestesmy na forum i równiez mam prwo wyrazić własna opinie oczywiscie nie znam cie wiec moge sie mylic... Dziwi mnie tylko ze nie w nikim nie dostrzegasz normalnego faceta - który jest pewny siebie (nie zarozumiały) wie czego chce i w przy którym czułabyś sie tak dobrze ze nie chciałabyś go odstępowac na krok... moze po prostu musisz zmienic perspektywe postrzegania facetów zwłaszcza tych którzy sami potrafią pokonać strach przed odrzuceniem i staraja się cie poznać choć czesto moze nieudolnie (chamów tu nie wymieniam)- ale doceń ich odwage i dobre chęci???

zgadzam się z tym co mówisz bo właśnie wydaje mi się, że koleś który jest wartościowy nie oceniłby mnie w ten sposób najpierw próbowałby mnie lepiej poznać.

W sumie może dupson ma trochę racji w końcówce? Ale jakoś treści logicznie niespójnych ja niezauważyłem

dupson oki masz prawo wyrazić swoją opinię bo chociażby dlatego założyłam topik, żeby posłuchać każdej opinii. Napewno na swój sposób jestem trochę zarozumiała ale bez przesady nie tak jak ty to moim zdaniem widzisz. Jeżeli chodzi o facetów może masz trochę racji ale ostatnio właśnie próbowałam poznać takiego kolesia bliżej myslałam nawet, że coś z tego będzie ale się niestety przejechałam i poprostu boję się i nie pozwolę się zranić i dlatego odrazu się wycofuję

To zrozumiałe, że negatywne doświadczenia powodują obawy. Czasem jest chyba nawet tak, że jesteśmy świadomi tego skąd wypływa ta obawa i wiemy, że jest ogólnie irracjonalna, ale jakoś trudno jej się pozbyt. No ale chyba tylko późniejsze pozytywne doświadczenie może uciszyć te obawy.

tak czy inaczej wysuwam teze, że twój problem jest nie w "samych niewłasciwych facetach których przyciągasz" tylko i wyłacznie w twoim sposobie akceptowania ich jako potencjalnych partnerów i dopóki nie uswiadomisz sobie gdzie robisz bład przy ich poznawaniu - cały czas bedziesz miała wrazenie ze przyciagasz tylko tych niewłasciwych. Moze opisz kilka przypadków dlaczego odrzucałas danych gosci i z jakich przyczyn a moze ktos na forum bedzie w stanie ci pomóc?

sry. dopuki*

dobrze było napisane dopóki:)

A ja myślę, że tu wpływ może mieć i jedno i drugie - tzn. zarówno przyciąganie jak i kwestia Twojej oceny.

szczerze wam powiem, że nie patrzyłam na to z tej strony chodzi o ocenę może faktycznie tak jest że rzucam wszystkich do jednego worka

Tak rzeczywiście może być - sparzyłaś się jakimś facetem i teraz trochę patrzysz na innych przez pryzmat tego doświadczenia.

Tak rzeczywiście może być - sparzyłaś się jakimś facetem i teraz trochę patrzysz na innych przez pryzmat tego doświadczenia.

Tak rzeczywiście może być - sparzyłaś się jakimś facetem i teraz trochę patrzysz na innych przez pryzmat tego doświadczenia.

no własnie moze zbyt pochopnie szufladkujesz gości nawet w jakiejs bajce chyba było ze najpierw trzeba żabe pocałowac - dopiero potem mozna sie przekonac czy nie zamieni sie w ksiecia... na tego co to ma przyjechać na białym koniu to lepiej nie licz bo moze zabładził, albo spadł z konia... taki był pijany :P

oki ja to muszę już znikać pogadamy w czwartek bo jutro niestety nie będę przy kompie . pozdrawiam i życzę miłego dnia buźka pa:)

Kurcze - znowu mnie tu potrójnie umieściło :(

miłego popołudnia. I nie dołuj się tym. Będzie dobrze.

Witam witam;)

co tam u Ciebie?

A tak średnio w porywach. Trzeba by się zabrać za kolejny projekt - ale aż trudno na niego spojrzeć bez wyraźnego uczucia niesmaku, a co dopiero zacząć robić.

projekt a czym się zajmujesz jeśli mogę spytać??

zajmuję się - a raczej obecnie próbuję zmotywować się do zajmowania - studiowaniem. Ale najwyraźniej pomyliłem bajki i muszę coś z tym fantem wreszcie zrobić. A co u Ciebie?

co u mnie trochę samotnie się czuję zwłaszcza, że za oknem coraz cieplej i milej a ja nie mam z kim cieszyć się urokami wiosny;(

fakt - ciepło, zielono, multum par wyszło na ulice