sama w Londynie

to jest zly pomysl.

no i co z tym spotkaniem?? :(

no zaproponowalam, ale malo kto sie odzywa.

no to przeciez nie musimy isc nie wiem jak wielka grupa ;) tylko w kilka osob, kto chetny bedzie :)

czesc wszystkim Ja co prawda mam meza dziecko i ojca tutaj ale tez w sumie jestem sama.Tzn wychowuje coreczke a maz z ojcem calymi dniami pracuja .Kocham swoje dziecko najmocniej na swiecie ale juz po tych trzech latach mam czasami dosc chcialbym czasem pogadac z kims doroslym i to nie koniecznie o dzieciach.Doszlo do tego ze kupujac okulary sloneczne pytalam sie corki i zeby bylo smiesznie ona wybrala mi takie ktore naprawde pasowaly, ale wracajac do tematu brakuje mi wyjscia gdzies na kawke czy skok na zakupy.pozdrawim wszystkich serdecznie.Ja mieszkam na Stratfordzie ale moge tez gdzies dojechac moze jest ktos chetny moze jakas mama

Dawno nie zaglądałam na kafeterię a tu taki odzew:P Mam pytanie do agatka23 - stuiujesz na City University? pzdr

Wracając do mojej wcześniejszej wypowiedzi... Najbardziej pogrążyła mnie rozmowa z kolegą z PL, który podobne doświadczenia ma już za sobą... Zadał mi jedno pytanie: Do czego chcesz wracać, posiedzisz parę lat w UK, przyjaciele staną się znajomymi, koleżanki powychodzą za mąż, inni rzycą się w wir pracy?... Poradził mi żebym po prostu żyła chwilą(rozsądnie rzecz jasna) i starała się budować nowe życie skoro zdecydowałam się na wyjaz z kraju. Staram się nie użalać nad sobą i ostatnio nawet niezle mi to wychodzi:) Byłam dziś w Greenwich, piękne miejsce, żałuję że nie złożyłam aplikacji na UniofGreenwich :/ Po egzaminach planuję wybrać się ze znajomymi do Devon, trochę pozwiedzać tę szarą z pozru Anglię:) Potem jakaś praca i miesiąc szaleństw w Polsce:)

Hey :P moge sie przylaczyc? :P Rowniez jestem z Londynu :) :)

ja wybralam Middlesex University:)wiecie co dziewczynki kto by pomyslal ze taka kafeteria polaczy tyle "samotnych':)ten swiat tutaj jest taki zadufany, kazdy tylko pedzi i udaje pewnego siebie, a tutaj widze kilka szczerych osobek, ktore nie boja sie mowic o tym ze czuja sie samotne w obcym kraju :)mam nadzieje ze uda nam sie kiedys naprawde spotkac:)pozdrawiam

no i co w koncu z tym spotkaniem ???

Ja tez bym chciala sie spotkac. Jestem samotna mama i mieszkam w Londynie. Mam 25 lat, syn ma 5 lat. Mam tutaj partnera ale i tak samotnosc doskwiera.

kobity wy to w zyciu sie nie zgadacie :P pojawiaja sie tylko porpozycje,ale pozniej zadna nie napisze

dokladnie :P:P:P

Ułatwię wam wszystkim zadanie. Spotkajmy się stacja Holborn godzina 16:15 od strony Kingsway. GG: 9541625 i tyle. Proste? Proste. Więc dzień spotkania: 13/06/2008 Godzina 16:15 Stacja Holborn wejście od ulicy Kingsway. Dojazd linią Central Line oraz Piccadily Line. Kontakt na GG: 9541625

hehe 13 maja to ja dopiero bede wysiadac z samolotu w londynie :D ale fajny pomysl ktos mial z tym topickiem :D

czerwca :D sorry zakrecona jestem troszke :D

i co ztym spotkaniem

bo ja chetnie bym kogoos nowego poznala....

oj no i widze ze topik upadl ,a moglam tu kilka kolezanek poznac...nie dos ze w moim wieku, i studentki tak jak ja to jszcze z tej samej okolicy.... east london... ktos tu jeszcze zaglada?

a jest tu ktos z west london??

A czy jest tu ktoś z Feltham lub okolic, lub moze jacys ludzie z Hathrow airport ?? szczegolnie dziewczyny?

dawno mnie nie bylo, ale widze ze topik padaaa na zbity pysk :P zyjecie jeszcze? i jest moze ktos z okolic dagenham ..?

kurcze jak to sie dzieje ze jest tylu polakow a kazdy jest samotny

widze ze nie ma nikogo

a ja jestem z Barking;)) Kiedys bylo tu sporo rodakow;d... a dzis nikogo, o kim bym wiedzala;p hmmm Chce poznac Was kilku;)) he W ogole fajnie by bylo jakies party dla tych, co dzisiaj jeszcze sa samotni zorganizowac;) No wiecie, normalny zlot normalnych ludzi w celu poszerzenia kregu znajomosci;) Wpisujcie sie prosze;)))

a jest ktos z okolic peckham rye albo wogole z poludniowowschodneigo londynu?

no ja jestem ze wschodniego, ale mobilna;) ;p odzywaj sie kasiu, to moze uda sie jakies spotkanie wstepne zorganizowac... taka ladna wiosna w koncu jest;) kto jescze chetny??

no i co ze spotkaniem? :( jakimkolwiek??