Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amarolka1

ANTYNOWOTWOROWY POST RUDOLFA BREUSSA 42 dni

Polecane posty

Gość amarolka1
Ten fragment o poście to jest z tego źródła : "Post jako metoda leczenia .Fizjologia i patofizjologia, metodyka, wskazania i przebieg w różnych stanach chorobowych, aspekty psychologiczne "Heinz Fahrner . Via Medica Wydawnictwo Medyczne. Gdańsk 1999 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Witam ciepło wszystkich.To mój 18 dzień.Apetytu jakoś specjalnie nie mam,czuję się dobrze,umysł sprawny.Wczoraj powiedziałam moim koleżankom o diecie,ale tylko część/nie odezwałam się o urynoterapii/ i zareagowały nerwowo:jak to ,same warzywa,to nie dla mnie,niemożliwe,a mają parę chorób do wyleczenia,uważają,żelepsza tabletka,proszę bardzo,jak komu pasuje.Nauczyłam się,że jeśli ma coś przynieść efekt,musi sam o to poprosić,poszukać nauczyciela.Mam pewne wątpliwości co do higieny,nie mam problemu z zapachem.Rano i wieczór prysznic i masaż uryną z nacieraniem skóry do zaczerwienienia ,płukanie oczu,uszu i gardła/oczyściły mi się migdałki-wyszły czopy ropne /,mycie wlosów szamponem z uryną.Ale mam czasem suchą skórę głównie twarzy i przydało by się posmarować,a każda chemia przeciwwskazana.Sama robię mikstury,ale na bazie tłuszczu i co?Czy mogę stosować?W diecie zakaz oleju i in. maść na skórę też się wchłania,stosuję minimalne ilości ale zawsze coś tam wejdzie.Czy nie przerywam odżywiania wewnętrznego.A i jeszcze pasta do zębów ma być bez fluoru,czy ktoś wie o takiej.Byłam w aptece i wytrzeszczali na mnie oczy,w sklepie obczytałam wszystkie i każda z fluorem.Poradżcie.Jakich używacie kosmetyków w czasie postu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Amarolka bierz się za picie ziół jak najszybciej.Nie wiem za dużo o diecie breussa ale ziółka to często rewelacja.Ja piję je oddawna i mogę dużo dobrego o nich powiedzieć.Zdarzyły mi się 2 sytuacje bardzo spektakularne.Gdy miałam ok.28 lat pojawiły się żylaki nóg,tragedia.A że jestem taka zosia samosia zaczęłam szukać,tabletek nie lubię z zasady więc co,znalazłam przepis na maść i zrobiłam ją.Żyły znikły.Potem kiedyś znowuwróciły,znów maść i znikły,w rodzinie wszyscy mają żylaki,a ja nie.2 fakt-po drugim porodzie dostałam anemii,byłam okropnie słaba,wypadają włosy,paznokcie cienkie,blada.No to co,oczywiście żelazo,a ja dostałam biegunki,latam do wc i latam,w końcu użyłam komórek nerwowych i odstawiłam żelazo,przeszło,jeszcze raz spróbowałam i znowu toaleta.Okazało się potych moich perypetiach,ze mam nadwrażliwość.Zostało brać to nieszczęsne żelazo domięśniowo,injekcje są bardzo bolesne,robią się guzy na pośladkach,nieprzyjemna sprawa.No to znowu za książki co by tu zrobić.Znalazłam różne,ale najbardziej podeszły mi pokrzywy.Przygody z nimi miałam setne ,jeśli ktoś ciekawy to trochę opiszę.W każdym razie skutek cudny,morfologia za miesiąc w normie,włosy odrosły,wróciłam do formy.Tak że polecam leczenie ziołami.Faktycznie na początki mogą być obrzydliwe,ale można się przyzwyczaić,a teraz nawet wydają mi się dość dobre.Wypróbowałam metodę małachowa z odparowaną uryną,nie ma tak mocnego zapachu ,gdy gotuje się z ziołami,ale lepiej wiedzieć z jakimi,trochę o nich wiem,a jak nie wiem to sprawdzę,więc w razie co pytać.Pozdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Ps.Odparowana uryna z ziołami do lewatyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
bozka44 super lecisz na tej głodowce a wiedza z urynoterapii robi wrażenie!!! U mnie lepiej, bylam nad rzeką , rodzinka zajadała sie smakołykami piknikowymi a ja nie - popijalam wodę. jechałam do domu i byłam taka dumna z siebie i taka jakas radośc mnie przxepełniala! Jest to moja 3 głodówka w tym roku więc moglam juz wskoczyć na odzywianie wewnetrzne - ponoć za każdym razem organizm szybciej się przestawia. jesszcze tylko lewatywa, nacieranie i lulu bo jutro niestety do pracy:( Te ziółka to masz rację trzeba je pić ale mnie normalnie...brrr Pooprawię się jak juz okrzepnę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola123
Bozka44 Proszę podaj przepis na tę maść na żylaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Ta moja dieta nie daje dużo możliwości,a szczególnie o tej porze roku.Coraz mniej jem , bo coraz mniej mi smakuje . Z owoców jabłka , cytryny i grejpfruty , ile można zjeść jabłek , dzisiaj pół ,i więcej nie mogę . Zaczęłam trochę marznąć , przydałoby się coś na gorąco . Najbardziej lubię buraki : surówki , na gorąco , barszcz . Nie umiem ich ukisić , wyszły paskudne ,co ja żle zrobiłam , pokroiłam surowe do kiszenia , może mają być ugotowane , kto wie ? Smakują też kalafiory ,kiszona kapusta uduszona , a dalej mam problem wszystko wydaje się obrzydliwe . Ludzie co wy jecie dobrego , oczywiście dietet. Poratujcie dobrym przepisem . A może o to chodzi żeby coraz mniej jeść . Amarolka dziękuję za dobre słowo . Też się trzymaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozka buraki trzeba ugotować przed ukiszeniem, spróbuj zrobić zupę - np. ogorkową z dodatkiem marchwii, pietruszki, selera, czosnku i cebuli - no i oczywiście przypraw. smacznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Maść na żylaki . Potrzebne są nagietki , ale tylko pomarańczowe , z czarnymi środkami nie nadają się , ściąć górne 20 cm z kwiatkami , ma być zielone i kwiaty , można dołożyć więcej kwiatów , opłukać dobrze i wrzucić do gorącego tłuszczu , który rozgrzewasz w rondelku . W oryginalnym przepisie Marii Treben- austriackiej zielarki był to zwykły smalec , ale smalec lekko mnie zniechęca i ja używam linomagu , to maść z lnu świetna na wiele przypadłości skórnych , trzeba ich kilka opakowań , zależy ile tej maści chcesz . Tak więc rozgrzewasz linomag w garnuszku , nie może się zagotować i wrzucasz do niego nagietki i rozgrzewasz do prawie zagotowania , ale nie wolno zagotować , gdyż straci swoje właściwości , tak trzymasz na ogniu kilka minut i wyłączyć , zostawić do ostygnięcia.Zapomniałam nagietki mają być przykryte tłuszczem . Po wystygnięciu znowu na gaz do przygrzania i tak zrobić kilka razy , najmniej 3 x ,gdy już gotowe ja lubię dodać inne składniki np trochę propolisu , najlepiej w stałej postaci ,nadaje bardzo przyjemnego zapachu ,ale nie jest to konieczne . Wczoraj przesadzałam kwiatki i połamałam kilka liści aloesu i przecięłam je na pół ,dodałam je do maści , którą jeszcze mam , oczywiście po uprzednim rozgrzaniu . Następnie przecedzić i trzymać w lodówce ,nie ma konserwantów i poza lodówką popsuje się . W lodówce wytrzyma długo .Mam nadzieję ,że wszystko napisałam w miarę zrozumiale ....Powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Aloes świetnie działa na skórę ,wygładza ,goi ,skóra jest aksamitna w dotyku . Propolis stosować po sprawdzeniu , że nie jest się uczulonym , często się to zdarza , ale ja go bardzo lubię .Jeszcze raz przepis: gorący tłuszcz/smalec,linomag,w aptece można też kupić eucerynę/ dodać nagietki rozgrzać kilka razy i gotowe. Miri dzięki za przepis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidra
ja kiszę buraki surowe: kroję na kawałki plus czosnek i zalewam ciepłą przegotowaną wodą z solą i stawiam na parę dni w ciepłym miejscu bez przykrycia. problem polega na tej soli, przynajmniej w czasie głodówki, no i w ogóle w czasie urynoterapii... widomo :p a bez soli nie ukiszą się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola 123
Bozka44 Dzięki za ten przepis na maść.Napewno będe ja robic i smarować moje żylaki.Ale czy ten nagietek to może być kupiony w aptece? Widzę że jestes kopalnia wiedzy na temat medycyny naturalnej.Podaj więc proszę jak używać tego aloesu na skórę .Mój syn ma paskudny trądzik ,wydałam juz majątek najpierw u dermatologa a ostatnio u homeopaty a efekty bardziej niz marne.Aloesu w jego leczeniu nie było ,więc chętnie wypróbuje, bo chyba będzie najtaniej (mam kwiat w domu) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka66
Pola123 Czy Twoj syn mial badanie na Nuzenca ze skory twarzy? Dermatolodzy myla go wtedy z tradzikiem i czlowiek leczy sie latami a Nuzenic wciaz powoduje zapalenia. Mozna zrobic to w sanepidzie , scieraja troche skory z twarzy taka tareczka nic nie boli i ogladaja pod mikroskopem. Wiele mlodziezy to ma ale lekarze nie wykonuja badan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola123
Majka66 Nużeniec czyli demodex,ja jestem nosicielka tego paskudztwa ,walczyłam z tym bardzo długi czas jednak w kontrolnych badaniach ciągle wychodzil.Obecnie nie daje mi drastycznych objawow więc nie robie z nim nic.Czy syn go też ma nie wiem .Jednak zrobie mu to badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka66
Pola123 Czyli jest juz bardzo duze prawdopodobienstwo ze twoj syn go ma , tym sie latwo zarazic od recznikow , poscieli... Czytalas moze ta strone? file:///C:/Dokumente%20und%20Einstellungen/bea/Desktop/nuzeniec.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
Trzeci dzień Jest dobrze już nie szaleję tak na widok jedzenia. Łaknienie powoli wygasa…..moja psyche tez się uspokaja. Dzisiaj stoję sobie w pracy i myślę : kurcze jak mi lekko , prawie nie czuje swojego ciała. Chcę się tak czuć cały czas !!!! głowę mam jasną i mysli , że mogę wszystko. Jednak doświadczenie w głodówkach pomaga! Jest super, zdecydowanie lepiej niż poprzednio, mój organizm po prostu piszczy z radości , że znowu odpoczywa !!! Czuję ogólne rozluźnienie jak kiedyś w dzieciństwie- cudowna lekkośc. Nawet nie musze brac urlopu – mam więcej energii i szybciej pracuję!!! Wczoraj wypiłam bardzo duzo herbatki szałwiowej i nawet dobra była: Naprawdę dzisiaj mam Powera!!! co nie znaczy , że za godzinę może być dół- tak tak może ale wiem że minie , trzeba przetrwać każdy kryzys- nie ma wyzdrowienia bez zaostrzenia. Niech sobie natura przeprowadza te operację bez lancetaP Bożka44 : co u ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, amarolka1 trzymam za ciebie kciuki. Tak trzymaj. Co do innych postow: ja mam lekarza ktory mnie popiera w moich glodowkach i urynoterapii. Sam jej nie stosowal ale zawsze dopytuje sie jak mi idzie. To moj tato. Jest swietnym lekarzem z dlugoletnia praktyka. Dzieki glodowkom nie biore zadnych lekow, nie choruje wyleczylam sie z przewleklych zaparc (bralam do 8 talbletek dziennie) a teraz zadnego problemu. To samo jesli chodzi o hemoroidy zgage i wzdecia. Dlatego sadze ze nie warto odpowiadac na posty laikow i wulgarne uwagi. Sama zamim zaczelam stosowac glodowki i urynoterapie solidnie sie przygotowalam i zdobylam wiedze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Cześć dziewuszki . O trądziku poczytam i odpowiem .Ale gdybyś przeczytała topik o urynoterapii , to znajdziesz zadziwiające wyleczenia .Ja oczom nie wierzyłam i postanowiłam sprawdzić , a przypominam , że .w życiu bym nie uwierzyła , że zastosuję urynę , sama sobie się dziwię .Czuję się dobrze . Właśnie wróciłam z pracy , było co robić . Wynikł mi problem jak się napić urynki dyskretnie . Małachow miał składaną szklankę .Ja w wolne dni poszłam na całość i piłam prawie wszystko , chciałam przyśpieszyć odtrucie , spokojnie ,tylko niektóre porcje były ohydnie gorzkie a jedna mętna jakby kredy namieszał . I mam nieco obłożony język z żółtym nalotem , co mnie cieszy ,bo coś się dzieje . Chyba w myśl dewizy jm gorzej , tym lepiej . Tylko naszła mnie 1 myśl niedobra -przeczytałam u Małachowa , że w czasie którejś głodówki zrobił błąd i zeszło mu szkliwo z zębów , napisał , że gdzies wytłumaczy dlaczego , ale jeszcze nie znalazłam . Dokupiłam następne jego książki , chcę to znależć . A może ktoś to wie . Nie chcę zrobić jego błędu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Pola 123 .Nagietki tylko z działki ,ludzie to mają , kup na targu , zamów .W aptece masz gotowe maści z nagietka , ale nie mają tego działania . smaruj nogi regularnie 2x gdy duże zmiany , 1x gdy mniejsze , nie nacieraj tylko delikatnie posmaruj od dołu do góry . Pilnuj wagi , musisz być szczupła , i parę ćwiczeń na nogi , ale o nich pewnie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Hi.Hi.Muszę to powiedzieć - to mój 19 dzień . Bardzo jestem z siebie dumna.Zmieniły mi się smaki , lubiłam brokuły i szpinak , teraz mnie odrzuca.Zajadam się buraczkami , kiszoną kapustą ,ogórki kiszone i surowe,czosnek mniam . Czuję mocniej zapachy , nie znoszę smażeniny, smażony olej fuj .Byłam u koleżanki i wyszłam , bo nie mogłam znieść smrodu kapusty z jakimś tłuszczem.Z kolei czuję boski zapach ,szukam,okazało się , że to swieca z korzeniami,cynamonem.Trochę żle,że gotuję dla rodziny,podobno słabsze efekty głodówki,ale co zrobić.Zdarzyło się,że włożyłam łyżkę do ust żeby spróbować i plułam,gdy poczułam smak.Ale co gęba będzie mną rządziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Ppla 123.Aloes jest stosowany w lecznictwie ze względu na właściwości bakteroostatyczne, przyśpiesza gojenie i ziarninowanie.W postaci jak podałam w maści raczej nawilża ,łagodzi podrażnienia,goi niewielkie zmiany.Natomiast na trądzik grube,soczyste liście aloesu/bliższe nasady/powinien być kilkuletni,wypłukać,wysuszyć,obciąc kolce,przeciąći przyłożyćśluzową,wewnętrzną stroną do ropnej zmiany i przyłożyć opatrunek.Zmienić raz w ciągu doby.Sposób leczenia miejscowego trzeba co jakiś czas zmieniać,bo przestaje działać.Mnie raz przytrafiła się historia z córką,już przed snem zauważyłam,że robi się jej zastrzał pod paznokciem,bół mocny,noc, w domu nic,przypomniałam sobie o aloesie,przecięłam liść ,zakleiłam plastrem,a rano zostało tylko zaczerwienienie.Trądzik jest trudny do zwalczenia,myślę,że trzeba oczyścić organizm od środka i od zewnątrz.niech pije pokrzywę herbatkę z rośliny,teraz jest najlepsza pora do zbierania,rwij górne 20 cm i z korzenia mniszka.Do robienia soku pewnie was nie namówię,jest to robota dla galernika,ale herbatki można,pić 1 miesiąc i zastanowić się co dalej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jestem pacjentką
oddziału onkologicznego. mimo tego picie szczyny i głodzenie się przez półtora miesiąca zmierzające ku odzywianiu się światłem uważam za objaw choroby psychicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola 123
bozka44 Dzięki za przepisy i porady. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slyszalam taka historie.Pewien czlowiek dowiedzial sie ze ma raka zlosliwego .Lekarze powiedzieli ze ma okolo 3miesiecy zycia.Zeby to jakos zniesc czlowiek zaczol pic ,nic nie jadl tylko pil alkohol bylo mu wszystko jedno,jak wypil bylo mu lzej to zniesc i tak po kilku miesiacach okazalo sie ze raka nie ma.Wniosek taki ze tylko oczyszczenie organizmu moze wyleczyc raka,znali to juz dawno medrcy wscodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
Im mniej kalorii, tym dłuższe życie Osoby, które znacząco zmniejszają liczbę przyjmowanych dziennie kalorii, zwiększają swoje szanse na długowieczność. Badania przeprowadzone na ochotnikach wykazały, że ograniczenie kalorii obniża temperaturę ciała, zmniejsza wydzielanie insuliny oraz redukuje uszkodzenia DNA. Efekty te pojawiają się bardzo szybko i utrzymują się w organizmie przez co najmniej kilka miesięcy. Wcześniejsze badania na gryzoniach wykazały, że długotrwała dieta niskokaloryczna wydłuża żywotność myszy i szczurów nawet o 30 proc. oraz chroni zwierzęta przed zmianami miażdżycowymi naczyń krwionośnych oraz nowotworami. Badacze z uniwersytetu stanowego w Luizjanie mają nadzieję, że wyniki ich eksperymentów na ludziach pomogą w lepszym zrozumieniu procesów ludzkiego starzenia się. zródło : onet nauka dzisiejsza bożka44 bedziesz zyla 200 lat:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co innego dieta
niskokaloryczna a co innego "żywienie się światłem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co racja to racja:) chociaż powiem wam że znam lekarza, który twierdzi że odżywia sie światłem i na dodatek, uważa że da się to wytłumaczyć naukowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofi
Odżywianie światłem to nic innego jak przejście organizmu na naturalną biosyntezę z dwutlenku węgla i azotu. Każda żywy organizm posiada takie możliwości, jednak są one zatracane przez niewłaściwe odżywianie. Organizm sam potrafi produkować białko z dwutlenku węgla i azotu należy mu tylko w tym pomóc. 1.Posiłki 1-2 x dziennie(pokarm naturalny w niewielkich ilościach) 2. unormowanie oddechu, pełny( 80 % pojemności płuc), równomierny, zmiejszenie ilości oddechów. wydech dłuższy od wdechu dwa razy. 3. sport umiarkowany lub praca fizyczna. 5. Sysrematyczne głodówki, Każda komórka syntetyzuje dla siebie białka, cukry i inne substancje gdy nie otrzymuje gotowych produktów z zawnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, białko jeszcze zrozumiem, ale co z witaminami i innymi potrzebnymi substancjami? Pytam nie dlatego że chcę coś podważać, tylko poprostu jestem ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×