ANALIZA SNÓW

VP----> napisz wiecej prosze o swoim wujku, to jest dość ważne. Czy wujek zapisał sie w historii rodziny w jakis szczególny sposób? Czy miał z kimś konflikty? czy utrzymywał kontakty z rodzina czy też został ptrzez rodzinę w jakiś sposób wykluczony?

eskimoska ----> bardzo kochasz Twojego ojca, identyfikujesz sie z nim, powiedz- kto Twojego ojca atakuje w życiu? kto jest przeciwko niemu? kto go krytykuje wobec Ciebie, w Twojej obecności? Czy ma jekies powazne problemy?

Some Bizarre---> sledzę Twoj wątek na innym topiku wiec, wiem jak sie sytuacja rozwija. Napisz jak jest teraz, pozdrowienia ;-)

aaaaaaaaaa----> nie zakończyłas tej sytuacji wciąż w sobie, w uczuciach... to nie jest proste. Jednak w snie pojawia sie pewien obraz: zblizasz sie do eks z nadzieją ,ze cos bedzie jeszcze.... a on nie odwzajemnia Ci tego. Jakaś część Ciebie już przyjęła i zaakceptowała wstępnie fakt, ze to koniec Waszego związku. Inna - wciaż ma nadzieje... Twoja mama Cię chroni- to o historii z osą, jesteś jej córką, kocha Cię. Zwracasz sie do niej o wsparcie. To bardzo dobrze. Może pomogłoby ci własnie zbliżenie się do matki w realu? Co o tym myślisz?

3 minuty----> dlaczego postrzegasz swoją matkę jako osobę nieobliczalną? (sen to sugeruje) czy jakies jej zachowanie w życiu sprawia, że dał Ci powody byś watpiła w jej dojrzałość , swiadomość, odpowiedzialność? niespodziewanie w komentarzu identyfikujesz sie z tym żle potraktowanym psem. Dlaczego?

stefan telefan----> konkret jakis prosze napisz... jakąś konkretna akcję wojenna opisz, w której bierzesz udział i co z tego wynika

kipila---> jesli chcesz pogadac o tym snie napisz proszę na maila kasikt2@tlen.pl

no raczej nie gadamy ze sobą... hmm troche ejstem obojetna,...a jak juz sie obejrze w jego strone i jestem w poblizu on momentalnie odwraca wzrok...... wyslalam mu urodzinowe zyczenia,potem po powrocie z imprezy sympatycznie odpisal...dzien pozniej znow sie boczylam :O niesmialosc itp...nawet jak bylam w czytelni, gdy mialam kolo niego usiasc(chcialam!) kolezanka wyjechala,ze my juz idziemy i......... sadze,ze chcial mnie na impreze urodzinową zaprosic,,.no ale nie wiem... nie napisalam poza tym,nie moglabym juz jechac........:O wiem,ze wybiera sie w poniedzialek na koncert swego znajomego....ja zresztą tez ide...wiec cos zagaję czy idzie itd....... :P w sumie milo byloby miec takiego kolege(na nic innego liczyc nie moge jak zresztą pewnie czytalas.) ktory jeszcze darzy mnie pewnymi wzgledami....;)

Sylwia 71---> ile lat ma Twoja córka? czy jesteś pewna, że jest naprawdę bezpieczna? Czy nie jest tak, że to jakaś intuicja wprawia Cie w taki niepokój? Czy ten sen możesz w jakikolwiek sposób odnieść do swojej osoby? czy byłas kiedykolwiek w podobnej sytuacji, czy ktos z Twoich bliskich był zgwałcony/ był swiadkiem gwałtu/był niedoszłą ofiarą gwałtu/ był molestowany seksualnie?

Some Bizarre----> wiesz nie zgaduj co on chce czy chciał. Patrz na siebie. Gdyby chciał Cię zaprosić na urodziny- zrobiłby to. Taka jest prawda. Jednak musi być jakiś powód. Nie znasz tego powodu, możesz sie jedynie gubić w domysłach. Mówiąc patrz na siebie- mam na myśli dbanie o własne dobre samopoczucie na ile to jest możliwe i unikanie tego co przynosi Ci cierpienie. Co on ma w sobie takiego specjalnego, że tak sie na niego nakręciłaś?

heh cos moze i ma..... wlasnie te me zamkniecie w sobie,ta moja gra zimnej i niedostepnej,ta niesmialosc nie tylko wobec niego ale osob,z ktorymi chcialabym nawiazac kontakt mnie drazni...czuję sie jak w jakiejs klatce przez to...z ktorej jestem o krok od wydostania...tylko i aż o krok

Very: może potrafisz zinterpretować mój sen? bardzo mi na tym zależy. Śniło mi się , że firma w której obecnie pracuję (od niedawna) przeniosła się do dużego budynku. Było tam mnóstwo biur, pokojów, sklepów itd. W pewnym momencie wybuchł pożar. Zgodziłam się wziąć udział w akcji gaszenia pożaru. Gaszenie pożaru polegało na przemieszczaniu się na wielkim kole (rodzaj karuzeli ale bez siedzień) , koło miało wysokość około 10 piętrowego wieżowca. Na kole były takie uchwyty, złapałam się uchwytu (jedną ręą), trzeba było "zawisnąć" głową na dół, w jedej ręcej trzymałam gaśnicę, drugą trzymałam się uchwytu na kole. Koło poruszało się baaardzo powoli ruchem okrężnym. Straaaasznie się bałam, myślałam że umrę ze strachu, trwało to bardzo długo, jak pokonałam połowę drogi to krzyknęłam, że chcę już wracać i "zjechałam" kołem na dół. Co może oznaczać takie wielkie koło, ja na nim głową na dół, i to że gasiłam pozar?

chchopak ktory strasznie mi sie podoba pocalowal mnie w czolo a potem.... w usta.usta ok,rozumiem ale mysle ze z tym czolem to cos musi znaczyc!jak uwarzasz?

moja córka ma 13 lat , nigdy w moim otoczeniu jak i w moim życiu nie zdarzyło się nic podobnego . Naturalnie że mam obawy , bo to moje dziecko , ale ten sen był tak straszny!!!! Jakis czs temu moja znajoma bardzo prerażona ( nie mamy częstych kontaktów ) opowiedziała mi ,że śniło jej się ,że spała i obudził ją sms . Napisane w nim była wiadomość , że mój mąż i syn mieli wypadek samochodowy i zginęli , więc ona szybko po otrzymaniu tej wiadomosci , wyszła z domu i szła do mnie żeby mi o tym powiedzieć . Kiedy już podchodziła pod dom , zobaczyła ,że stoi przed nim duża grupa żałobników i z domu wynoszą ciała w czarnych workach , mojego męża , syna i moje.Wszyscy byli już trochę spóżnieni na pogrzeb więc cała grupa z tymi workami zaczęla biec , żeby zdążyć na cmentarz , nagle zza rogu wyszła grupa weselników , która szła wprost na żałobników . W tym momencie śni jej się ,że śpi i ja się zjawiam jako duch i mówię ,żeby się nie obawiała , że mi w tym drugim świecie jest bardzo dobrze .

ja opisze dokladniej ten swoj sen - widze w nim jak na niebie leci rakieta balistyczna i za chwile ma udezyc w ziemie wiem ze zostaly mi ostatnie sekundy zycia czuje bezradnosc, lek przed nieunikniona zaglada, kiedy ta rakieta udeza w ziemie wszystko znika robi sie ciemno - koniec umieram..... i w tym momencie sie budze, ostatnio czesto mam takie sny o zagladzie i o 3 wojnie swiatowej o atakach terrorystycznych mysle ze wlasnie w tych snach pojawia sie moj podswiadomy lek przed wojna i czuje ze to jest bardzo realne zagrozenie a ja nie mam na to zadnego wplywu zeby to powstrzymac boje sie o moich bliskich chce zyc a to dzieje sie tak nagle boje sie ze te moje sny moga sie kiedys urzeczywistnic sa bardzo realne

Very ratuj! Nie mogę nic znaleźć na ten temat, śniła mi się lawina , która zeszła na Mnie w górach - przeżyłam , bez szwanku , co to znaczy ? Dobrze czy źle?

anisu------> mysle ,ze Twój sen odnosi sie do zmiany Twojej sytuacji zawodowej, znalazłaś sie w większej niz dotąd firmie i wzięłaś na siebie większe niż dotąd zadania, czujesz odpowiedzialność. Mierzysz się z tym nowym wyzwaniem i nie jest to łatwe, angażuje Cię to na granicy Twojej odporności i wiaze się też ze stresem. A moze to jednak Twoja pierwsza praca? Tak czy inaczej: podświadomosć podsuwa obraz wielkiego koła i absurdalnych wyczynów z gaśnicą - czemu by nie? Tak przetwarza i wykrzywia Twoją rzeczywistość.

a to-----> pocałunek w czółko znaczy "po ojcowsku" lub też "opiekuję się Tobą". Czy nie tego własnie pragniesz?

sylwia71----> wiec Twoja córka dorasta, zaczyna wyglądać jak kobieta... obserwujesz to, widzisz, że jej kobiecośc póki co jest bezbronna, choć już zauważona przez mężczyzn ( Ty to już widzisz, więc oni także). To jest być może przyczyna pojawienia sie tego snu. Porozmawiaj z córką, bądź z nią bliżej. co do snu znajomej- nie podejmuje sie interpretacji zaocznej. Czy ona Cię trochę nie straszy? Po co Ci to opowiedziała? zapytałaś ją o to? wszystko robimy po coś... za każdym słowem, gestem kryje się motywacja. Jaka jest jej?

stefan telefan----> ten strach... czy paralizuje Cię w Twoich działaniach w realu? czy przeżywasz go tylko w nocy? Czy ktoś z bliskich Ci osób zginał na wojnie? czy jest taka historia w rodzinie?

hej droga very mam dla Ciebie kolejna misje (interpretacje) 1 sen: sniły mi sie robaki straszne duzo ich i wychodziły jak by z dywanu a jak zmianiłam na taka duza wykłądzine materiałową ten dywan to nie bylo juz ich. Sen bardzo nie miły:o 2 sen snili sie rodzice mojego faceta(facet na dzis dzien juz ze mna sie nie spotyka) i strasznie płakali jak wychodzili z mojego bloku i byli nawet źli , moi rodzice z nimi wychodzili tez zapłakani (tak jak by to było ich pierwsze spotkanie zapoznawcze nie udało sie chyba sie sobie nie spodobali ) no i szli do auta wracac do domu ale najbardziej wyrazny był ten płacz moj ojciec tez strasznie ryczał tyle ze jak by z zalu a oni jak by ze złości. Dodam ze obecnie nie spotykam sie juz z facetam ktorego rodzice sie snili.

milka 1---> to bardzo dobrze, przetrwałas kataklizm :-) dałas radę i tak trzymać ;-) To jest bardzo dobry sen.

aha z gory dziekuje za interpretacje :*

very very: bardzo dziękuję za interpretację, nie jest to moja pierwsza praca, firma równiez ni e jest duża, ale Twoja interpretacja jest prawdziwa i znalazłam dzięki Tobie odpowiedź. Dziękuję.

dziękuję za interpretację , to fakt, tak jak piszesz dostrzegam zmiany fizyczne w mojej córce , jest dobrze rozwinięta jak na swój wiek i inni również to dostrzegają . Osobiscie mam w domu sennik i nieraz do niego zaglądam , jednak kilka razy w życiu zdażyło mi się śnic co póżniej miało odzwierciedlenie w przyszłosci . Dlatego wiem ,ze niektórych snów nie powinnam lekceważyć ,że napewno oznaczają ,że coś takiego się wydarzy.

jestem

sen sen sen----> te robaki mają związek oczywiście ze snem o "konflikcie rodzin" . Robaki wyłażace spod dywanu to wszelkie nieprzyjemne wrażnia nadromadzone przez Twoją podświadomość w związku z rozpadem Twojego zwiazku. Masz wrażenie, że przyczyną rozstania nie był brak uczuć, zdrada czy cos innego, lecz konflikt pomiędzy wartościami, stylem czy czymkolwiek innym co dotyczy Waszych rodzin a niekoniecznie Was samych. Może być tak , ze Waszym związku Twój chłopak mówił do Ciebie "głosem" swojego ojca a Ty do niego głosem "swojej matki" czyli odtwarzaliście wzorce zachowań zaszczepione/zakodowane/podpatrzone w Waszych domach z formami konfliktu przypisanymi do tych relacji. To Ty go zostawiłaś, prawda? Co o tym myslisz?

witam serdecznie :) ostatnio zaczyna zastanawiac mnie zagadnienie snow profetycznych... sensu stricte coraz czesciej tego doswiadczam... miesiac temu snila mi sie podroz autobusem w jakies miejsce...2tyg.temu ze bylam w jakims nieznanym mi sklepie odziezowym... wczoraj tak jakby to sprawdzilo mi sie... jechalam do sopotu taką drogą jak we snie i bylam tez w sklepie,ktorego wystroj itd cholernie przypominal ten ,ktory mi sie przysnil... tydzien temu mialam isc do kina na film.. zbytnio sie tym nie emocjonowalam,aczkolwiek dzien przed \"bralam\"udzial w takich podobnych zdarzeniach jak w tym filmie... 4 dni temu snilo mi sie,ze stoje na pryzstanku autobusowym i widze zolto zielonego wartburga.... dzien po spaceruje bulwarem nadmorskim i dostrzeglam identyczny samochod..nazajutrz tez snilo mi sie jakies skupisko ludzi. pewien gitarzysta znanego zespolu(ktorego nie slucham itd) tzn. w tym sensie,ze cos tam w sklepie sprzedawal... dzien po bylam w gdansku na marszu przeciwko via baltica i az 3 razy natknelam sie na niego i cos mnie (wiem durnie to brzmi) w kierunku tej mlodej osoby ciagnelo tak wiec zastanawiają mnie tego typu sny...to staje sie coraz czestsze.....

witam.mam czesto dziwne sny i czesto mysle nad ich interpretacja.a co powiesz na temat tego snu-jesli moge prosic:stoje z grupa ludzi pod slkepem,zwykly dzien,jak codzien,nagle obok nas cos sie dzieje,jakas kobieta z mezczyzna wymachuje nozem,jakby jakis zamach,nieprzejmujemy sie tym...gadamy dalej..nagle ten facet z nozem w reku bierze mnie za zakladniczke,noz pod gardlem,prosze go o wyjscie do toalety,one sa w tym sklepie,pozwala mi -ja probuje uciec ale okno za male(jak na filmach)..nagle to juz kobieta mnie trzyma pod ostrzem..jest mloda blondynka,ma dlugie wlosy,wyglada bardzo niewinnie..probuje sie wydostac z jej uscisku,tlumacze jej,rozmawiam ze po co to wszystko?udaje mi sie wyrwac zabierajac jej noz,uciekam krzyczac do niej ze niech da mi spokoj bo nie chce jej skrzywdzic,ona walczy-pare razy ja zacinam i blagam by przestala bo nie chce jej zrobic krzywdy...ona nie slucha-szarpiemy sie i dzgam ja mocno..natychmiast dzwonie po karetke,szlocham wprost trzymajac ja i blagam by nie umierala..lekarz stwierdza zgon-wybucham niesamowitym szlochem,ze to moja wina,ze nie chcialam,on mowi-ze musialam sie bronic,jest ok.a potem dwa zmumifikowane ciala-tej kobiety ale jakby duzo mniejsze i jakiegos dziecka..Bylam przerazona tym snem-i co jeszcze dobrze zapamietalamto noz-wielki,blyszczacy,ostry..aha..i niewidzialam krwi.. Z gory dziekuje za interpretacje.