Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kachnawielgachna

orbitrek-zalety i wady

Polecane posty

Gość fitneska22
Ja w ciagu 45 minut spalam ok.300 kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitneska22
aha,jeszcze pokonuje ok,12-13km ,a jezdze na obciazeniu zroznicowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem jak to jest,ale mój mąż na najwyższym obciążeniu przez 30 min. robi 15 km i spala 300-370 kal.Więc któryś licznik chyba oszukuje. Mąż nie kłamie bo zaglądam na niego w trakcie ćwiczeń.Ja przez 60 min. spalam 340 na 2-5 obciażenia i choć by nie wiem co nie mogę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zalezy jeszcze od predkosci jazdy i stopnia trudnosci .W moim przypadku jade umiarkowanie,bo na tych wyzszych poziomach szybciej nie dam rady .A co do kalorii to podam dokladniej,bo jestem juz w domu i sprawdzilam w zeszycie. A wiec przez 45 min,spalam raz 266,raz 274 kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na jakim średnim obciążeniu i w jakim tempie jedziesz? Mi najwygodniej na trzecim ,w tempie 21-25km/godz.,w trakcie przestawiam na 4-5, ale przy tym samym tempie.I jak z matematyki wynika w pół godziny przejeżdżam 10-12.5 km i choć by nie wiem co spalam 170kal.A mój małżonek jeśli zaczyna ćwiczyć to zapierdziela na orbitreku tak szubko jak może czyli:30min w tempie 27-30km/g i spala tyle co ja przez całą godzinę.Mamy w domu zawody ,więc wiem dokładnie ile osiągamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z resztą dziewczyny piszcie jakie są wasze osiągnięcia ,bo tak w ogóle jakoś ciężko mi sobie wyobrazić ,że w pół godziny mogę przebyć 10km.Gdybym miała biec do miasta te 10 kilosów to zajęło by mi to chyba ładnych parę godzin,pod warunkiem że nie padła bym w rowie na zawał. Tak mi się przynajmniej wydaje,a jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 16 poziomów i jeżdżę na gotowych programach,w których najwiekszy to 9(oczywiście mogę ustawić sobie wyższy).Jeżeli jadę na 1,2,3 to 20-22/km,ale jak juz np,na 9 to ok.13-15/km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz na vitali wyczytałam ,że po1 godź. i przy wskaźniku 350 kal. spala się ich 1066, WIęC JUż CAłKIEM MI SIę W GłOWIE POKRęCIłO ILE W KOńCU ICH SPALAM. No ale gdyby było ich faktycznie więcej niż te 350 to bardzo będę zadowolona.Ja na jedynkę i dwójkę nawet nie daję bo mam wrażenie ,ze ja nie kręcę kołem tylko ono porusza się samym rozpędem.Jak próbowałam na 9 to tempo miałam 16-18/km.Więc z tego co piszesz osiągam więcej,a spalonych kalorii mam mniej.Nie wiem o co tu chodzi, ale grunt to to ,że lepiej wyglądam i się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ważne jest kto ile spali kalorii i jaki dystans pokona.Ważne jest że same dla siebie potrafimy coś zrobić i ćwiczymy przez określony czas. Nawet w instrukcji obsługi jest napisane ,że wartość tętna ,ilość kalorii są podane w przybliżeniu .No i poza tym waga osoby ćwiczącej,wiek,wzrost,też coś znaczą,skoro ustawia się to przed rozpoczęciem ćwiczeń.(tak jest w moim przypadku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewka 30 wlasnie skonczylam jechac i powiem,ze po 30 minutach moj licznik pokazuje 171 kalorii,wiec nasze liczniki sa dobre,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia Becia
A u mnie dołu (niżu) dalszy ciąg. Dziś ledwo ale to ledwo zrobiłam 30 min treningu i zwlokłam się z orbitreku jak zdechła gruba wielorybnica. nie wiem co jest grane. Nogi trzęsły mi ię jak a 1 razem.Zaczynam patrzeć na to z niechęcią i nawet nie mogę się zważyć :-((. Mało tego - zaraz wwrąbałam garść winogron. No zgroza :-((( Też tak miewacie? Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was:-) Becia, niechcialam sie odzywac bo sama mam dzis dola jak cholera, nie chcialam was demotywowac... na dodatek trenowac dzis niemoglam bo, cholerna wizyta u dentysty, gdzie wyczekalam sie poltorej godziny i gdzie okazalo sie ze odeszlam dzis z niczym i mam przyjsc za tydzien cholernie mnie wkurzyla i mnostwo czasu zabrala i poprostu sie niewyrobilam, mam dostac okres wiec to tez tak na dokladke, przewaznie jestem przez pare dni przed pesymistycznie nastawiona do wszystkiego co tylko mi na mysl przyjdzie.... i tez mialam dzis zbrodnicze mysli aby go porzucic(!) biedny orbi znow mialby zostac sam...;-) moja siostra powiedziala do mnie tak: jak dzisiaj przestaniesz to za miesiac pomyslisz: wow trenowalabym juz dwa miesiace lacznie itd, itd... dodala tez ze widac ze skora jedrniejsza ze prostuje sie jak chodze i taka lzejsza sie wydaje, pozatym sama pomyslalam stracic miesyiac pracy?! nie, przeciez w lutym jade do polski haha... Becia mnie tez jest ciezko, dzisiaj czje ze dobrze zrobila mi przerwa, bo czulam ze miesnie mnie bolaly, a powinny sie zregenerowac, nie poddawaj sie, na efekty trzeba niestety poczekac... a przeciez my kobiety jestsmy w koncu cierpliwe:-) bo musimy byc :-D przepraszam za ten chaos w wypowiedzi ale jaks taka jestem dzis zakrecona dobrze mi robi wpasc tu i poczytac ze coraz to nowi dolaczaja i zmagaja sie z takimi samymi treningowymi problemami jak ja, nieiwiem czy juz wam o tym pislam (jak tak to sie powtorze):-P taka moja znajoma wyznaje zasade: \"jak nie zaczne tego dzis to jutro bedzie jeszcze trudniej sie za to zabrac\" i ma racje!!! dobrej nocy wam zycze i wytrwalosci wam i sobie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAFAMEL
To znowu ja dzięki za odpowiedzi .ludzie jak ja was podziwiam macie fantastyczne rezultaty ja w chwili zakupu(2 tyg temu) planowałam ćwiczyć przez 0,5 h dziennie ale tylko raz tak mi się udało .potem byłam cała sztywna ruszyć się nie mogłam.A teraz tylko 1 raz 15 min. potem 10min i tak nie mam na nic siły ( plus że na jedzenie też ) ale jest coraz lepiej najpierw było tylko 8 min. A planuje z rzucić 6 kilo do końca roku a potem jeszcze 20 kilo, może potem będę mogła spojrzeć na siebie w lustrze. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia Becia
Rafamel jak ja Ciebie rozumiem !!! :-((. Ciężko jak cholera. W dodatku człowiek głodny ciągle chodzi... i głodny i gruby... masakra. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram wypowiedz \"leoni\" :skóra staje się gładsza i jędrna.Nie ważę się i nie mam zamiaru.Jem kiedy chcę i dobrze mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAFAMEL
głodny i okropnie zły, byle co WYPROWADZA MNIE Z RóWNOWAGI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapominalska
Hej I ja mam swojego orbitreka :) Uwielbiam go. Ćwiczę dopiero trzeci dzień, ale to zmęczenie jest takie motywujące...mogę cwiczyć, odpocząć trochę i znów biegnąćMam nadzieje, że tego zapału i tej energii starczy mi na dłużej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSIASTAS
Czesc Wam wszystkim!!!!! Mam prosbe czy ktos mi moze powie o co chodzi.Mam orbi od 5 dni cwicze na nim codziennie po 20 min.-bo wiecej nie daje rady(oczywiscie z krotkimi przerwami) i wogole nie mam zakwasow fakt pierwszy raz jak pocwiczylam sobie troche, to nogi mi sie trzesly ale nic poza tym nogi ogolnie mnie nie bola to nie wiem czy zle cwicze???aha mam jeszcze jedno pytanko orbi kupilam sobie glownie do wyrobienia sobie miesni posladkow,Czy to naprawde pomaga???? Prosze aby ten kto ma wieksze doswiadczeni odpowiedzial mi na moje pytanka. Z gory dziekuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiastas ---> to jest normalne, ja też nie miałam zakwasów jak zaczęłam ćwiczyć i nic mnie nie bolało. Orbitrek super działa na pośladki, moje zrobiły się bardzo fajne:) Mięśnie pośladków akurat są najłatwiejsze do wyrzeźbienia spośród wszystkich innych mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj pobiłam swój rekord:w godzinę przejechałam 25 km i spaliłam 398 kal. To dzięki Tobie Fitneska.Myślałam ,że dzisiaj się nie ruszę,ale czuję się dobrze.Jednak nigdy więcej takiego tempa.To był już chyba HILT, bo gdy skończyłam miałam mdłości i przez godzinę nie mogłam dojść do siebie.Takiego treningu naprawdę nie polecam.W szoku jestem, że mogę dzisiaj chodzić bo po 17 km bardzo rwała mnie lewa łydka. GOSIASTAS-----chyba nikt po orbim nie ma zakwasów.Mnie na początku bolał kręgosłup w części lędźwiowej,ale gdy mięśnie się wyrobiły(wcześniej rzadko były używane)ten problem zniknął.Co do pośladków to teraz wyglądają świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAFAMEL
A ja dziś na wadze zobaczyłam w końcu rezultaty 2 kilo mniej i łał wytrwałam dziś 20 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula 11
Witam , dawno tu nie zaglądałam, od tygodnia jestem posiadaczką orbitreka, na razie ćwiczy mi sie super, ale czytałam o waszych spalonych kaloriach i zastanawiam się czy mój komputerek pokazuje prawidłowo, dzisiaj ćwiczyłam 30 minut i pokazało mi 260 spalonych kalorii i zastanawiam się czy jest to możliwe, baterie świeżo wymienione, pozdrawiam - napiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zalezy od modelu orbiego i poziomu obciazenia.Napisz jaki masz model,bo ja tez mam na baterie i zasilacz.byc moze mamy takie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSIASTAS
dzieki Wam dziewczyny,bo juz troche bylam podlamana myslalam ze zle cwicze dlatego nie mam zakwasow.Bardzo sie ciesze ze mozna sobie fajnie na tym przyrzadziku wyrzezbic posladki :) a ile trzeba czekac aby bylo widac jakies efekty?Miesiac wystarczy jak cwicze po 30 min.(dzisiaj zwiekszylam:) ) na srednio ciezkich obrotach? czy trzeba wiecej czasu czekac na rezultat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSIASTAS
dzieki Wam dziewczyny,bo juz troche bylam podlamana myslalam ze zle cwicze dlatego nie mam zakwasow.Bardzo sie ciesze ze mozna sobie fajnie na tym przyrzadziku wyrzezbic posladki :) a ile trzeba czekac aby bylo widac jakies efekty?Miesiac wystarczy jak cwicze po 30 min.(dzisiaj zwiekszylam:) ) na srednio ciezkich obrotach? czy trzeba wiecej czasu czekac na rezultat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia Becia
Oj na rezultaty chyba zawsze trzeba trochę poczekać...U mnie dołu dalszy ciąg, ale zaciskam zęby i ćwiczę. Nie wiem czemu - idzie zamiast łatwiej, to coraz ciężej. Trzymam dietę, nie jem słodyczy a męczę się na orbitreku jak nie wiem co. Może to taka przypóźniona jesienna figurowo-wagowa deprecha.No ale wiecie dziewczyny jak to jest - łatwo się nabawić ciałka, trudno - pozbyć. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ia22tk21
Hejka wam.Pisalam na tym forum chyba wczesniej,teraz juz nie pamietam ;).Wiec tak ja mam orbitreka po jakis 4 miesiecy ale dopiero ostatnio zaczelam intensywnie cwiczyc po 30 min (oprocz weekendu ;) )I powiem wam kobietki,ze na drugi dzien swietnie sie czulam,tak lekko i nawet brzuch nawet nawet plaski mialam-wieczorem nawet.Teraz pare dni nie cwiczylam i czuje sie taka gruba,chyba dzisiaj znow na niego wskocze chocby dla dobrego samopoczucia :).Nie stosuje zadnej diety,jem to na co mam ochote-poza godzina 18:00,wtedy pije tylko wode ;)Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daszeńka11
hejka ćwiczę od 10 października , systematycznie. Choć nie codziennie. Waga nic nie spadła. Czas najwyższy na dietę. Włączam dietę vitalii " smacznie dopasowaną". A ja lubię jeść i nienawidzę być głodna. Już od dzisiaj. Dieta zakłada spadek wagi o 0,7 kg na tydzień. Za 2 tygodnie się odezwę i napiszę czy zadziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexx24
Czesc dziewczyny!po przeczytaniu waszego forum wczoraj pojechalam i zakupilam orbitreka,moj jest firmy carverCS900 i kosztowal 300€(mieszkam w niemczech)jest elektromagnetyczny i dzisiaj pierwszy raz na nim cwiczylam,jest cichy i bardzo fajnie sie na nim cwiczy.Przejechalam dzisiaj na nim za pierwszym razem 35min i potem 20min,oczywiscie na najmniejszym obciazeniu.Bardzo zalezy mi na zrzuceniu brzucha i poprawieniu jedrnosci ciala,pupie tez sie przyda trening.Mam do zrzucenia 5kg(ktore sobie pozyskalam po rzuceniu palenia:(( ).Mam nadzieje ze bedziemy sie razem wspierac,zycze wytrwalosci w dazeniu do...pieknej figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSIASTAS
Hejka!! Becia nie lam sie myslisz ze mi jest latwo??? pewnie ze nie!!!!Jest mi ciezko ale co? podjelam sie cwiczen wiec cwicze chociaz nie chce mi sie jak cholera :( Na razie cwicze codziennie po 30 min oprocz niedz. trzeba miec silna wole,a jak juz teraz przestaniesz cwiczyc to pozniej bedzie jeszcze gorzej lepiej codziennie a mniej to zawsze jakas kondycja tam bedzie. A po jakims czasie powiesz moglam cwiczyc to na pewno waga by mi spadla:) Ja na razie mam zapa(ciekawe jak dlugo:) ), cwicze tez brzuszki na laweczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×