Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kachnawielgachna

orbitrek-zalety i wady

Polecane posty

Nie znalazłam żadnych informacji na temat orbitreka HERTZ c2.7e oraz Body Sculpture 6760 a miedzy nimi się wahałam, bo mój budżet to 1000 zł. Chciałam coś w miarę dobrego dla dwóch osób. Orbitrek bedzie używany, to wiem napewno. Korzystalismy z siłowni oboje dość intensywnie. Terz nie mamy takiej możlwiości ze wzgledu na czas wiec trzeba było coś postanowić.... No i pało na orbitreka. Ostatecznie, z wielkim bólem serca i portfela zdecydowałam się na zakup Thorn E3000 -FV -GW. Czekam na przesyłkę i starstuję :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anty_jojo dzięki za szybką odpowiedź.Myślę, że mój orbi zaniża ilość spalanych kolorii, ale chyba najważniejsze to porównywać osiągane wyniki z kolejnych dni. Mam zamiar ćwiczyć 3 razy w tygodniu, ale nie wiem, czy wystarczy mi motywacji. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych i systematycznych - chciałabym dołączyć do waszego grona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg13
Cześć dziewczyny nadal ćwicze systematycznie 6 razy w tygodniu nie ważyłam się ani nie mieżyłam wydaje mi się że naraźie nic w kg nie ubyło ale w centymtrze myśle że napewno a na ten duży brzuch to chyba założe pas wibrujący bo z nim jest najgorzej. Do Eweliny ja mam 105 a więc nie załamuj się tylko walcz ja też walcze powodzenia i nie jedz już tych słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaaa:p
i jak tam dziewczęta Wam idzie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty_jojo
Powolna walka trwa :) Ja dziś będę miała dzień wolny ze względu na zakrapiane spotkanie ze znajomymi :) Ale jutro już nie popuszczę. Zauważyłam kolejną zmianę - pupa się jakby "uniosła" i jest bardziej jędrna. I zgodnie z tym, co ktoś tu pisał, wydaje mi się, że najgorzej zgubić dolną fałdkę na brzuszku. Też macie takie wrażenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg13
czesc dziewczęta!!!!!!!!!!!!!! mi też się tak wydaje brzuch najgorzej szczególnie jak ktoś ma dużą opone to ciężko ale z pupą to prawda ja daje codziennie 50 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty_jojo
Powolna walka trwa :) Ja dziś będę miała dzień wolny ze względu na zakrapiane spotkanie ze znajomymi :) Ale jutro już nie popuszczę. Zauważyłam kolejną zmianę - pupa się jakby "uniosła" i jest bardziej jędrna. I zgodnie z tym, co ktoś tu pisał, wydaje mi się, że najgorzej zgubić dolną fałdkę na brzuszku. Też macie takie wrażenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam nie gadajcie
u mnie z kolei najszybciej z brzucha wszystko schodzi, a z ud i pupy najwolniej, ale fakt, ze pupa sie podniosla i bardziej jedrna jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina18115
czesc wam dzis 50 minut 21,6 km i 537 kalorii. I widze male zmiany przy odrzywianiu sie 5 posilkow dziennie po 18 juz nie jem jestem taka lekka nie mam wzdetego brzucha a co do cwiczen to poprawia sie jedrnosc skory cellulit powoli znika trzeba sie napracowc ostro ale daje rade i wam tez zycze powodzenia. Pozdrawiam milego dnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg13
Cześć dziewczyny dziś 50 min i jutro niedziela wolna od ćwiczeń i od poniedziałku znowu daje czadu pod koniec tyg przyszłego będe miała już swój pulsometr i pas wibrujący który kupiłam chyba 5 lat temu i leży u mojej koleżanki czas go odebrać i włożyć i ćwiczyć powodzenia wam życze i ćwiczcie dziewczęta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa,,,
ja cwicze od marca, zjechałam 3 kg , jakoś ostatnio straciłam znowu motywacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg13
czesc co tak cicho!!!!!!!!!!!!!!!!ćwiczycie jeszcze?bo ja wyjechałam na tydzień i od jutra zaczynam znowu 50 min na orbitku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja od miesiąca nie ćwiczyłam na orbim. Miałam remont w domu i nie miałam za bardzo czasu i sił na orbiego :( Ale - o dziwo - waga nie wzrastai nawet delikatnie leci w dół, co mnie bardzo cieszy :) A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaba22
Witam, jestem nowa w temacie dlatego proszę o pomoc. Chciałam kupić jakiś sprzęt do domu do ćwiczeń i padło na orbitrek jednak w ogóle nie mam pojęcia jaki będzie najlepszy i w jakim przedziale cenowym. Bardzo proszę o pomoc! Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piwonia z ogródka babci:-)
Od jakiegoś czasu zaglądam na to forum. Pierwszy raz "wpadłam" tu w chwili, gdy szukałam nowego orbitreka. OD KIEDY PRAKTYKUJĘ JAZDĘ NA ORBITREKU? Regularnie od października 2011 roku. Wcześniej używany był sporadycznie. DLACZEGO W OGÓLE ĆWICZĘ? Powody są co najmniej dwa: 1/ Byłam bardzo zmęczona psychicznie i fizycznie. Czułam, że moje ciało potrzebuje ruchu, a mózg protestował, mówił: "nie mam siły, daj mi spokój". Ciało chciało biegać, a mózg sprawiał, że nie miałam siły na nic. Czułam, że trzeba to zmienić. 2/ Moja sylwetka "zużyła się". Przed ślubem dużo ćwiczyłam (gimnastyka chałupnicza), a później dał w kość brak czasu, mobilizacji, skutki leków hormonalnych itp. Brakowało mi dobrego samopoczucia we własnej skórze. DLACZEGO ORBITREK? Pierwszego orbitreka kupił mi mąż. Wybór padł na to urządzenie, ponieważ nie obciąża zbyt mocno stawów. Jako nastolatka miałam bardzo poważny wypadek i muszę na siebie uważać. Ból kości, stawów daje mi się czasami solidnie w kość. A właściwie - z uśmiechem muszę zauważyć, że to już bardziej czas przeszły. Owszem, ból nie znikł, ale nie jest tak uciążliwy jak niegdyś (ale to nie tylko zasługa orbitreka - także systematycznych masaży). Dodatkowym atutem orbitreka jest rozruszanie prawie całego ciała. JAKI ORBITREK? Mój pierwszy staruszek był sprzętem tak archiwalnym, że nie udało mi się w całym internecie znaleźć jego zdjęć ;-) Producent - HAMMER. Nazwę przemilczę, ponieważ mogłaby kogoś zmylić - teraz są nowsze modele o tej samej nazwie. Nie wiem, ile ważyło koło. Gdy wylądował u nas (a kupiliśmy sprzęt używany) w domu, nie interesowałam się tym:-) Na pewno był z magnetycznym systemem oporu. Komputer wyświetlał prędkość, czas, dystans, kalorie. Służył przyzwoicie, jednak czas zrobił swoje. Zbzikował komputer. Postanowiłam wymienić sprzęt na nowy, nieśmigany :-) Ot, taka nagroda za systematyczne kilkumiesięczne treningi. Plany miałam ambitne, chciałam sprzęt z tzw. wyższej półki - cokolwiek miałoby to znaczyć:-) Ot, kobieca próżność. Po czym zaczęłam mierzyć się z rozsądkiem: jestem osobą niezależną, która nie lubi być manipulowana przez urządzenia. Stwierdziłam, że przecież lubię treningi dostosowywać do rytmu swojego ciała i jego potrzeb, innymi słowy - z żadnych bajeranckich elektronicznych programów korzystać nie będę. Chcę "biegać" i tyle. Oczywiście, sprzęt powinien być stabilny, z płynną regulacją obciążenia, ładny, wyposażony w tylko podstawowe funkcje. Choć mogłam sobie pozwolić na dużo "lepszą" zabawkę, to wybór padł na: Orbitrek magnetyczny Hammer Crosstech XT Firmę już znałam, byłam zadowolona. Sprzęt jest względnie mały, dla mnie - akurat (mam około 167-168 cm, rozm. 38/40 - w zależności od marki). Czego chcieć więcej? :-) Zwłaszcza, że udało mi się znaleźć na allegro wyprzedaż sprzętu magazynowego i wydałam na nowego (zupełnie nieużywanego, jeszcze "w proszku") orbitreka około tysiąca zł. Nie ufam licznikom. Przekonuje mnie jedynie mierzenie czasu. Przy podobnym obciążeniu na starym i nowym orbitreku były różnice prawie we wszystkich wskazaniach. Nowy jest bardziej optymistyczny, tzn. pokazuje większą prędkość, dłuższe dystanse i większą liczbę spalonych kalorii (w czasie 45-50 minut stary pokazywał ok 4km, 90 Kcal, a nowy - ok 6km i 140 Kcal). Inna sprawa, że ja do tych parametrów od początku miałam duży dystans. Należę do osób, które kalorii nie liczą. Na wagę też nie staję:-) JAK DŁUGIE TRENINGI, JAK INTENSYWNE, JAK CZĘSTO? Początki były trudne. Wydawało mi się, że 10 minut to czas na ponadludzkie możliwości. Przez pierwsze dni ćwiczyłam codziennie na najmniejszym obciążeniu, delikatnie zwiększając czas. Po tygodniu (?) dwóch (?) - już teraz dokładnie nie pamiętam, ale było to dość szybko, wskoczyłam na 45 minut. I wtedy postanowiłam ćwiczyć na większym obciążeniu (2, następnie 3-4), ale co drugi dzień, żeby organizm nie przyzwyczajał się. Wydedukowałam sobie, że jeżeli będę ćwiczyć codziennie, to musiałabym co chwilę zwiększać dystans/czas, by organizm nie rozleniwił się. Ponadto jestem osobą bardzo aktywną zawodowo, jestem żoną i matką - to wszystko wymaga czasu. Treningi co drugi dzień sprawiły, że w ciągu paru tygodni zeszczuplały mi ramiona, uda, pupa. Naturalnie, talia też zrobiła się bardziej apetyczna - ujędrnienie ciała/skóry naprawdę poprawia samopoczucie:-). Nie katuję się. Gdy dopada mnie przeziębienie, albo zwyczajne zmęczenie, czasami przerwy robię sobie 2,3, czy 4. dniowe. Jednak w te dni czegoś mi brakuje:-) Na nowym orbitreku obciążenie mam ustawione na "2". CZY WARTO? Odpowiedź wydaje się oczywista. Przede wszystkim zależy od tego, jakie są nasze oczekiwania. Ja chcę dobrze czuć się we własnej skórze, chcę mieć więcej energii, chcę "uwalniać umysł". Endorfiny wytwarzane podczas ćwiczeń pomagają z dystansem patrzeć na problemy. Systematyczność wzmacnia nas nie tylko fizycznie, ale też psychicznie - jest powód do dumy. Pozytywne zmiany w sylwetce też są przyjemnym doznaniem. CO MOTYWUJE? Z grubsza już chyba odpowiedziałam na to pytanie. Lubię czuć, że mam na coś wpływ. Wiadomo, że nie mamy wpływu na politykę, uczucia innych, na pogodę, ale na zrządzanie własnym ciałem i czasem - owszem. Trzeba z tej opcji korzystać. Mnie dodatkowo motywuje świadomość, że te trzy kwadranse (plus/minus kilka minut - w zależności od mojej wydajności) co dwa dni pomagają odreagować stresy, poukładać w głowie wiele spraw, pozwalają łapać dystans do problemów. Paradoksalnie, po takim wysiłku bez problemu potrafię stanąć do prasowania, czy brać się za inne działania. Mam na to więcej sił i ochoty niż wtedy, gdy nie ćwiczę. Luźniejsza odzież też zachęca:-) To miło zakładać spodnie i zauważać, że przydałyby się nowe - węższe :-) CZYM DLA MNIE SĄ ĆWICZENIA NA ORBITREKU? To element starań o lepsze życie, pełniejsze, zdrowsze. Najważniejsza dla mnie jest higiena psychiki. Nie jestem fanatyczką ekologicznej żywności, ani diet, ani innych skrajności. Dążę do odnalezienia równowagi psychicznej i fizycznej. Staram się we wszystkim zachować umiar, co nie znaczy, że nie stać mnie na odrobinę szaleństwa. Przeciwnie:-) Jak to mawiają: w zdrowym ciele - zdrowy duch! :-) Szczęśliwsza, spokojniejsza kobieta jest lepszą matką, żoną, pracownikiem, człowiekiem. POZDRAWIAM! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 86
do aniaba22: Witaj ja również jestem przed zakupem tego super sprzętu. Ponieważ oglądałam już setki orbitreków i czytałam masę opinii wiem, że trzeba patrzeć np. na to by regulacja obciążenia koła była magnetyczna lub elektryczna byle nie ręczna, podobno taka nic praktycznie nie zmienia. Koło to minimum 8kg lepsze byłoby cięższe. Proszę popatrzeć na allegro są w podobnej cenie co pani przedstawiła powystawowe orbitreki, nowe a tańsze niż by kupić je w sklepie. Polecam ja również za takim właśnie się oglądam. Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg13
mam orbitka hop-sport hs-40e kupiłam używany za 500 zł powiem wam tak jestem zadowolona 1 wada troche skrzypi ale mi to nie przeszkadza trenuje na nim codziennie 50 min widze już efekty 2 wada to komputer troche inaczej pokazuje np.puls ale ja się nie przejmuje bo mam pulsometr i on mi dobrze wskazuje ćwicze aby spalić tkankę tłuszczową więc( 60-70% HRmax Ma za zadanie wzmocnienie mięśni, wzmożenie metabolizmu, spalanie tłuszczów, zwiększenie ukrwienia. Stosowany często u osób chcących schudnąć.) Mam jeszcze pas vibra tone wieczorem wkładam go na ok 30-40 min.Tylko na brzuch bo mam bardzo duży chociaż moge się pochwalić że widzę już że troche tłuszczu spadło jest troche mniejszy. Myśle jeszcze o tych spodenkach neoprenowe chyba je kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg13
Zależy ile macie pieniążków przeznaczonych na orbitka? Ja nie miałam dużo ale wolałam tańszy orbiek ale dobry pulsometr.Pomiar pulsu w czasie treningu jest bardzo ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty_jojo
do aniaba22 - kochana przejrzyj sobie to forum, bardzo dużo informacji o to, o co pytasz jest na poprzednich stronach. To kopalnia wiedzy i pomogła nie tylko mi. Z doświadczenia powiem tylko, że nie zamieniłabym mojego orbiego z obciążeniem magnetycznym na nic innego - płynna regulacja i programy do ćwiczeń wykorzystuję w 100%. Koło zamachowe 12 kg sprawdza się świetnie (nie wyobrażam sobie mniejszego i mniej stabilnego sprzętu. Warto dorzucić trochę grosza i kupić coś "lepszego" (np. używanego). Ja mam Thorna k-706 motorized i go uwielbiam. do Piwonia z ogródka babci:-) świetny artykuł Ci wyszedł z tej analizy orbiterkowej. Mam podobną filozofię do Twojej i zgadzam się z Tobą we wszystkim, co napisałaś. Orbi daje dużo wewnętrznego spokoju i podchodzenie do niego z takim dystansem i "jak do przyjaciela" sprawia, że życie wydaje się być bardziej "pod kontrolą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piwonia z ogródka babci:-)
anty_jojo, przyjemność po mojej stronie. I oby była też udziałem wszystkich tych, którzy chcą dać sobie szansę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona... nowa i głupia...
dziewczyny uważajcie na siebie i nie przesadzcie... ja chyba za bardzo przejełam się swoim wyglądem.. katowałam się codziennie 50 min na orbitku.. i do tego dieta dość rygorystczna... a teraz jak zjem coś nad programowego to poprostu jest mi strasznie nie dobrze, dziś musiałam aż iść i zwrócić, co strasznie mnie martwi ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina18115
no i znow przestałam cwiczyc jestem obecnie na urlopie w domu a i tak nie mam motywacji:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, cos Was tu chyba mniej na forum niz kiedys...trzeba je troszke wskrzesic :-) Jestem w trakcie czekania na sprzet,wybor padl na Kettler Rivo P ,elekyomagnetyczny z kolem zamachowym 14 kg. Nie moge sie doczekac kiedy zaczne cwiczyc.Kiedys jezdzilam na glosnym,skrzypiacym i rozpadajacym sie gruchocie :-) Jednak sluzylo mi i uwielbialam to! Teraz chce miec cichszy sprzet,z uwagi na to,ze mam dwojke dzieci i bede cwiczyc w nocy,gdy beda juz spac.Licze rowniez na lepszy komfort jazdy oraz programy ,ktore ulatwia spalanie tluszczu.Mieszkam w UK i w sierpniu pierwszy raz od roku lece do Pl i mam na celu do tej pory zrzucic 5-6 kg.Dodam,ze karmie piersia,co moze ulatwi mi sprawe,bez katowania sie drastyczna dieta.Tyle tylko,ze zaprzestane jesc kolacji :-) Dodam jeszcze,ze zamowilam tez spodenki neoprenowe i pulsomierz,bo ponoc te w orbitrekach sa niedokladne...Pozdrawiam,odezwe sie jak zaczne cwiczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg13
do eweliny18...powiem ci że nie ćwiczyłam tydzień bo wyjechałam ale teraz nadrabiam codzienie 50 min w pulsie 120-130 i widze efekty mniej jem bo mi się nie chce 4 posiłki małe i brzuch powoli się zmniejsza już mi ze 3 centymetry spadło a więc się opłaca ćwiczyć dawaj na orbitka i walcz!!!!!!!!!!!!! Witam nowe dziewczyny i życze wam powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny długo się nie odzywałam ale czytam na bieżąco!!! Dziewczyny ja też traciłam siłę i motywację ale postanowiłam że coś musi się zmienić i postanowiłam się zmotywować metamorfozą poszłam na zakupy i wymieniłam garderobę o dwa rozmiary mniejszą jestem pod wrażeniem samej siebie a drugie to zmiana koloru włosów z brązowych wróciłam do swojego naturalnego blondu i czuję jak się faceci znowu za mną oglądają :) miłe uczucie polecam więc nie narzekać i do roboty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
dzien dobry wszystkim a co tu taka cisza??? nikt nie cwiczy?? ja wrocilam na orbiego po malej przerwie... wczoraj i przedwczoraj zrobilam 40 min na obciazeniu 6 i 5. Pot sie lal jak trzeba. Spalilam 330 i 310 kcal. Nie jest zle. Dzisiaj tez mam zamiar pocwiczyc. Pobiegalabym, ale pogoda niestety nie pozwala, bo leje i wieje ( Londyn). Milego weekendu zycze i duzo samozaparcia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty_jojo
Cisza cisza, wszyscy wyjechali? :) Albo szykują się do meczów. Ja też wciąż ćwiczę, pierwszy raz odkąd mam orbiego w tym tygodniu nie dam razy ćwiczyć 5 razy a jedynie 3 razy, ale tragedii nie ma. Efekty się utrzymują, jeszcze nie minął kolejny miesiąc, aby znowu się mierzyć. Do dziewczyn, które piszą o braku motywacji - dla mnie sprawa jest prosta. Albo motywacja i efekty albo brak motywacji i brak efektów - decyzja jest w Waszych rękach. Nie ma co się użalać nad sobą, tylko zakasać rękawy i do pracy. Kilometry same się nie przebiegną ;) Nie ma diet cud, każdy zgubiony cm musi być efektem ciężkiej pracy fizycznej i psychicznej. Nie marudźcie tylko do dzieła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
taka prawda :) ja sie czlowiek pasie przez iles tam miesiecy czy lat, to nie zgubi cm w tydzien czy dwa... a szkoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny bardzo d ługo się nie odzywałam i też nie ćwiczyłam ale w końcu się zmotywowałam i zaczęłam na nowo walkę z tłuszczykiem:) celosiągnąć wagę 65 kg w ciągu 6 tygodni, mam nadzieję że się uda rzucam słodycze i 40 minut codzienneie ćwiczę na kochanym orbim pozdrawiam i życzę wytrwałośći damy rade!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×