Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poleć coś

Kły i Pazury pilnie poszukiwane

Polecane posty

Gość poleć coś

Gdzies wyczytalam na ktoryms z topikow ze stara goralka z ciebie-poleć jakies ciekawe trasy z Tatrach-bede w tym roku juz 4 raz wiec wiekszosc mam juz zrobionych ale moze znasz malo uczeszczane,fajne miejsca do ktorych warto pojsc? Zasiegam rady roznych osob-pomyslam o Tobie tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallo-zglos sie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba cie nie ma
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jestem. Taterki są cudowne i można je całe przejść w krótkim czasie. 1. Na rozgrzewkę wycieczki w dolinki, obowiązkowo w Kościeliską, z niej można zboczyć w Wąwóz Kraków, przepiękny! Ślicznie jest w Strążyskiej, zwłaszcza w październiku i w Dolinie Małej Łąki, w sierpniu różowej od rdestu. Wszystkie są w Tatrach Zachodnich, drogą nad Reglami można przejść z jednej w drugą i to spokojnie wystarczy na 2 lub 3 dni, by sie zahartować. 2. Jeśli masz samochód, wyjedź o 5.30, 6.00 rano do Morskiego Oka, lub pierwszym możliwym busem, może nawet lepiej, bo parking jest bardzo drogi. Wczesna pora daje gwarancję, że dojdziesz nad staw w małym jeszcze tłoku i go zobaczysz, tam spacerkiem nad Czarny Staw. 3. Z Kuźnic Halą Jaworzynki na Halę Gąsienicową, tu zostają panie w klapkach, Ty ruszasz nad Czarny Staw Gąsienicowy, jeśli masz siłę, zapraszam na Kościelec, trzeba na nim troszkę sie nakombinować, na czworakach itd. 4. Jeśli wyruszysz bardzo wcześnie spod tego stawu możesz wejść na większość szczytów Orlej Perci, gwarantują świetną wspinaczkę graniami, ale są niebezpieczne. 5. Z doliny Strążyskiej trasa na Giewont, powrót przez Kondratową lub ze Strążyskiej na Czerwone Wierchy i do Kasprowego, powrót do Kuźnic. 6. Z Kuźnic można wjechać na Kasprowy, trasa piesza jest nudnawa, z Kasprowego na Świnicę, ale uważaj na burze, nie ma sie gdzie schować, pioruny biją tam ostro. W pogodny dzień jest z niej widok na całe Tatry, na Doline 5 stawów. 7. W Dolinę 5 stawów mozna wejść z drogi nad Morskie Oko Doliną Roztoki, i znowu dłuższa wycieczka, powrót przez Świstową, do drogi Morskie oko, tylko ta droga jest cholernie nudna, zwykła asfaltowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że sięgniesz teraz po mapę i wybierzesz coś z mojej oferty, to dla mnie takie wycieczki, które powtarzam , bo kocham te miejsca i chętnie do nich wracam. Orla Perć jest kapitalna, Świnica, Wrota Chałubińskiego, Czerwone Wierchy, Tatry są małe, więc trudno ich szybko nie poznać, można chyba powtarzać szlaki o różnych porach roku i sprawdzac jak wchodzi sie w określonych warunkach. Dla mnie lato jest zbyt zmienne, kilka burz w ciągu jednego dnia to nic przyjemnego, ale jesień rekompensuje te pogodowe wahania. W zeszłym roku wchodziłam w połowie listopada na Ornak w pięknym słońcu, a w końcu maja spaliłam sie na Kościelcu brodząc w śniegu po kolana, a nawet głębiej. Kościelec jest fantastyczny, nie wiedziałam a długo nie chciałam tam iść. Lubię zejście Żlebem Kulczyńskiego z Koziego Wierchu, w ogóle takie trasy, gdzie trzeba pomagać sobie łańcuchami, często oberwanymi. A na koniec dnia herbatka po góralsku w Piano i pizza, może być w Dominum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HURRRAAAA
jestes:) super:) przepraszam ale bylam w pracy i dopiero teraz zasiadlam przed kompa.Ja bylam juz w wielu miejscach-na Koscielcu,Zawracie,Swinicy,Cala Doline Pieciu Stawow,Orank,Krzyzne,Grzes,Rakon (nagla ulewa zapsula podejscie na Wolowiec),Wawoz Krakow,Czerwone wierchy,Sarnia Skałka-hohoho duzo tego bylo-ale jak piszesz trzeba wybrac najpiekniejsze trasy i je powtarzac:) Nie bylam :Rysy i Wrota Chalbinskiego-napisz cos o tym -czy niebezpiecznie i jakie to trasy. Orla Perc mnie przeraza:( straszny cykor ze mnie-chyba nie dam rady ale jak mozesz napisz czy na Granatch ciezko-moze sie skuszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jak to miło, że można z kims tak o Taterkach porozmawiac. Na Rysach, wstyd przyznać, nie byłam, a co tam, można, prawda, ale wiem, że jest tam tłoczno i czeka sie praktycznie w kolejce, bo ścieżka wąska, a droga podobna jak na Kościelec, tylko na Kościelcu można sie wyminąć, a na Rysy podobno nie. Wejście na Wrota jak na inne graniaste przełęcze, ale to jest granica i widać tam to, czego jeszcze nie zwiedziłam, czyli Tatry słowackie. Orlą polecam bardzo mocno, jeśli naie dasz rady, możesz z niektórych szczytów zejść w dowolnym momencie, na Granatach byłam w piękną pogodę, ale spędziłam tam troche czasu, bo widok był imponujący. Podejście mozolne, czasami lekki trawers, po prostu miód. To jest mój żywioł, te ostre turnie. A z bezpieczeństwem to jest tak, że jak ktoś nie jest przezorny to połamie sie choćby w dolinkach, także dla jednych Orla perć jest super niebezpieczna, dla drugich mniej. ja tam zawsze bardzo uważam, bo trzeba, no nie? Pozdrawiam i na razie uciekam, bo jestem w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj ponownie
Ja kocham Tatry a miloscia ta zarazil mnie moj facet-jak to czetso bywa;) Tak wiec z plazowiczki zmienilam sie w zapelenca chodzcego po gorach:D Uwazam to za wspaniala zmiane. Jak mozesz napisz cos o Granatch-bo tam sie wybieramy i czy na tych Wrotach sa jakies super strachliwe miejsca-tak jak pisalam troche sie trykam wysokosci-tzn moze nie tyle wysokosci bo przeciez bylo sie wysoko ale takiego widoku ze stoje a tu przepasc a ja musze przejsc-nie wiem czy zrozumialas mnie:D Calej Orlej nie przejde to wiem ale pomalutku jakies łatwiejsze traski. Wlasnie ktora tam w miare "łatwa"?Sorry ze ja cie zameczam ale skoro bylas to wiesz duzo wiecej niz w jakimkolwiek przewodniku:)Jak bedziesz miala chwilke to pisz. Ps:Czy tez uwazasz ze Dolina Pańszczycy jest po prostu piekna??Ja sie zakochalo w zeszłym roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli stałaś na Kościelcu i wchodziłaś tamtejszymi krawędziami, nie powinnaś sie juz bać, bo tam momentami tez były przepaści. Wrota są przełęczą, więc wysokości zawrotnej tam nie ma, nie przypominam sobie też, żeby było strasznie. Granaty mają podobną strukturę do Świnicy, Zawratu, momentami jest wężej lub szerzej, ale widoki pozwalaja zapomnieć o strachu, i każą iść dalej. Ale mi narobiłaś smaka, może wybiorę się w weekend w Boże Ciało, będzie jeszcze dużo śniegu, ale można by zajrzeć na Granaty i z powrotem, bo dalej będzie lód. Marzą mi sie też Tatry słowackie, ale uczę naszych Tatr mojego chłopaka, bo w ubiegłym roku był po raz pierwszy i zakochał sie od razu. A gdzie nocujecie, macie jakąś ulubioną kwaterę? Najlepiej pokój z łazienką. Dotychczasowe lokum muszę zmienić, bo znajda sie lepsze warunki za lepszą cenę. Tak więc szukam czegoś. Uciekam ponownie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szukamy czegos
w okolicach Pardałówki-wiesz zacisznie,z dala od duzego ruchu ulicznego i gwaru Krupówek;) Po tym co napisalas nabieam wiekszej pewnosci siebie i moze sie zdecyduje chociaz na Granaty:) Tylko czy 2 polowa lipca bedzie ładna?Mam nadzeje ze jak co roku sloneczko nas nie zawiedzie;) Na Słowacji bylismy na wycieczce-trasa przypominala Wawoz Krakow-ładnie i ciekawie. Aha no wiadomo w przygranicznych sklepach bywam czesto;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nawet jakieś namiary na Pardałówkę, polecone przez znajomego, więc lepsze niż wyszukane w necie. A gdzie te czasy jak przyjeżdżało sie pociągiem i z peronu górale wyrywali sobie turystów na kwatery, bardzo różne z resztą. A co zimą, jeździsz na nartach? Ciekawa jestem Kasprowego, bo mówią, że ciężko, jeśli już to Nosal, a juz w ogóle najlepsza jest Białka, stoki są świetnie utrzymane, na skalę europejską. I co po górach, masz ulubione miejsca w Zakopanem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie nie jezdze
na nartach a bardzo bym chciala sie nauczyc:( zawsze cos wypadalo najczesciej sesja:O ale to juz za mna-wierze ze wyjedziemy takze zima:) Po gorach jezeli nie jestesmy zmeczeni to idziemy sie przejsc na krupowki ale przyznam ze tam tylko na jakies jedzonko czasem. jak padamy z nog po calym dniu lazenia(to czesciej wlasnie:) ) to otwieramy zimne piwko albo winko i siedzimy przed domkiem albo na tarasie. Nie moge sie juz doczekac:) A Szpiglasowa?bylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Szpiglasowej też nie, i Tatry Zachodnie mam troszkę zaniedbane, ale to dlatego, że jak pierwszy raz weszłam na Zawrat, to już nie chciałam nigdzie indziej jak w Tatry Wysokie. Mam teraz kontuzje kolana, może niegroźną, ale boje się, że powtorzy sie w górach, bo na nartach mniej kolano jest obciążone, to znaczy nie pracuje się tak jak przy ciągłym zginaniu i prostowaniu nogi. Wierz mi, że schodząc przez Skupniów Upłaz, po paru godzinach wędrówki, płakałam z bólu. A na narty każda pora jest dobra, ja też niedawno zaczynałam, czasami jeszcze zdarza mi się upadek, jak jest jakieś oblodzenie lub nogi zmęczone, ale sport jest fantastyczny. Za pierwszym razem chciałam rzucic nartami, ale następnej zimy zaparłam sie i nauczyłam. Wiele zależy od sprzętu. Gdybyś potrzebowała porady służę pomocą również jako narciarka, może nie tak doświadczona jak góralka, ale wiem juz co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie to tak jak my
od razu zafascynowani tatrami wysokimi,tyle tylko co za pierwszym razem jak pojechalismy obeszlismy troche zachodnie. a teraz z innej beczko nosze sie z zamiarem kupienia butow-masz w tym jakies doswiadczenie?wiem ze ceny sa duuuuze:( ale czy na parwde nalezy kupic takie "specjalistyczne"buty?bo ja rozumiem ze nie tenisówki i laczki;) ale moze niekoniecznie firmowe takie drogie-jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Marzą mi się takie trekkingowe, 3/4, takie za kostkę, żeby dobrze trzymały, firmówki Hi mountain, dawny alpinus. Ale kupiłam w Go Sport i jestem zadowolona, trzymaja kostke, nie ślizgaja się, stopa oddycha, dałam w ubiegłym roku jakieś 170 zł. Teraz myśle nad zakupem kijków teleskopowych, bo przy moim kolanie przydadzą się bardzo, o wiele lepiej się chodzi. Na allegro są już od 70 zł, a w Hi Mountain powyżej 100, w tym jednak przypadku uważam,że trzeba kupić lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierzemy sie w weekend
na jakies zakupy o sie rozejrze-buty to bardzo wazna sprawa. A co masz z tym kolanem?Więzadło krzyżowe naruszone?czy cos innego. Z kolanem to zawsze powazna sprawa-musisz uwazac:) Przez weekend przestudiuje troche mapy i net-jak cos znajde ciekawego to dam znac;) tymczasem zycze milego piatku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie lekarz stwierdził tylko stan zapalny, ale wiem,że łatwo te kontuzje powracają, miłego weekendu! A posługujesz sie czarnym nickiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem znana
na kafee pod czarnym nikiem:( ale zaden problem zaraz cos wymysle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no już jestem po czarnej stronie mocy:D jutro jedziemy na zakupy-rozejrze sie za butami. Uwazam ze sa bardzo istotna czescia wyjazdu w gory-tzn jezeli ktos jedzie tam by chodzic po gorach a nie po samych krupowkach;) jak pojechalismy 1 raz to mialam nowe adidasy ktore totalnie zniszcylam(bo wiadomo-zadrapania,hamowanie pietami itd). Zreszta jak sie jest na nogach po 10h to buty musza byc wygodne-a nie po paru godzinach czuje sie kazdy kamyczek. Jejku żeby tylko pogoda dopisala:) A Wy wybieracie sie w tym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest juz ponoc jakas artemida przez jedno A ale to nie ja;) no szykuje sie na wyjscie wieczorne.Nie wiem w jaki sposb korzystasz z netu wiec ak tylko w pracy to milego weekendu a jak nie to do zobaczenia wkrotce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety od niedawna korzystam tez z internetu w pracy, na szczęście gonią trochę i czasami trzeba uciekać. A w domu jak jestem sama to non stop, bo w innym przypadku chłopak go zajmuje. Ale np.wczoraj byłam sama i oddałam sie czytaniu, bo za dużo korzystam w ogóle z komputera. Jak tylko zrealizujemy jaden plan, a juz niebawem, biorę sie za szukanie kwatery i chyba wyczytam wszystko o Tatrach, czego nie czytałam do tej pory, tym bardziej, że uznalismy wczoraj, żeby jednak tam jechać na pare dni w sierpniu, jeżeli z urlopem wypali.A jak nie to zostana weekendy, dobre i dwa dni. Wracając do butów. Te moje Go Sport jak pisałam są dobre, choć nim je porozchodziłam obcierała, a raczej uwierała mnie cholewka powyżej kostki, parę dni przekrzywiałam momentami stopę, żeby było wygodniej. Pochodziłam w nich troche zimą i są juz całkiem dobre. Wiem jedno, jak tylko je zniszczę, czyli za jakies 2-3 lata (szanuję buty i chodzę delikatnie) wydam te 4 stówki na moje wymarzone alpinusy. Moja siostra kupiła trekkingowe CHEQUA, czy jak tam się ta firma nazywa, też wcale nie takie drogie, i bardzo sobie chwali. Nie mogę jednak nigdzie znaleźć tego sklepu, trafiłam jedynie w warszawskim decathlonie przy trasie toruńskiej. Pisz po zakupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atremidaa
Witaj. To gdzie Ty mieszkasz ze piszesz,ze mozecie wyskakiwac w gory na weekendy?my tak nie mozemy-coz centralna Polska:( poczulam nagłe uczucie zazdrosci;) dam znac wieczorem co tam bylo ciekawego w sklepach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Jurze, w Beskidy mam 120-130 km, w Taterki 200. I ten mój cel do realizacji to zmiana samochodu, żeby do Zakopca nie jechać 3,5 tylko 2,5 godziny, przy pustej zakopiance oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj:)Sorry ze dzis dopiero ale tak ten czas leci,ze zanim czlowiek zrobi co musi mija weekend. Butow jest bardzo duzo ale sa drogie:( ponizej 300 zl nie znajdzie sie czegos(mowie o firmach specjalizujacych sie w tym). Narazie nic nie kupilam bo bylo to wyjscie orientacyjne.Nie stac mnie narazie na te buty kurde:( ale musze cos kupic zeby mi sie nie slizgala noga(najgorzej jak deszcze zlapie-wtedy przy nieodpowiednich butach czlowek leci na leb na szyje;) ) Wybiore sie chyba do tego go sportu- moze tak jak Ty cos tam upatrze i nie bedzie to takie drogie.Teraz zanuzam sie w net i szukam jakis ciekawych miejsc i wypraw:)Jezu jak ja sie ciesze ze jedziemy:Dmyslami juz tam jestem...buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, no niestety, weekendy uciekaja zbyt szybko, mnie też przemknął prawie niezauważony. Te buty w go sport nie są złe, więc może jest to jakieś wyjście. Mój chłopak zniszczył je troche, ale męska stopa to męska stopa, my jednak chodzimy delikatniej. A powiedz mi, jeździsz też w inne góry? Bo ja chyba przeszłam wszystko oprócz Bieszczad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atremidaa
nie za bardzo znam inne gory-Bieszczad w ogole(kiedy ponoc bylam z rodzicami jak bylam mała), Karkonosze po łebkach.Nie bylam maniakiem gor a jak to sie zmienilo to tak wyszlo ze zaczelam od Tatr i tak chce je "dokonczyc".Ale z pewnoscia bede chodzic po innych takze:). moja przygoda z gorami sie dopiero rozkreca;) oprocz butow przydalby sie fajny aparat-ahhhh rozmarzylam sie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam szczęście, bo udało mi sie kupić okazjonalnie nowiutka malutką cyfrówkę za niezmiernie małe pieniądze, a cyfrówka teraz to podstawa, ze zdjęciami można zrobić wszystko. Przed wakacjami muszę kupić większą kartę, bo nie będę przecież latać po kafejkach, żeby ściągnąć to, co sie zapełni. Tylko, że potrzebna mi karta 1 GB kosztuje 200 pln...ale to juz wystarczy na naprawdę dużą porcje zdjęć. Jeżeli miałabys ochote na inne górki, to chętnie polecę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj:) my wlasnie jestesmy w toku szukania aparatu i karta 1 GB jest faktycznie podstawa-tez chcemy taka kupic,ale jak slusznie stwierdzilas-to wydatek rzedu 200zl,ale to dobra inwestycja. My w zasadzie zastanawiamy nad Canonem-drogie pieruństwo ale mysle,że warto kupic coś lepszego na dluzej. Dobrze sie ludzie wypowaidają tez o Sony i Casio. Ja przyznam szczerze nie mam o elektronice zielonego pojecia wiec pozostawilam ta kwestie calkowicie mojej drugiej polowce;) Teraz wyszukujemy jakis promocji:D Co do innych gor to mozesz poradzic nie tyle mi co znajomym-jada do Szczawnicy-jakies propozycje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×