Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Gość prolaktynaaa
Dziękuję Nati ;) już się udpokoilam trochę , a jak tam u was dziewczyny jakiś postęp w badaniach ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2o
Czesc dziewczyny. Jestem w szoku, biorę bromergon pierwszy cykl, jakies 3 tyg i jedno wielkie nic. Zero skutków ubocznych. Zrobiłam jednak ogromna głupotę bo w pierwszy dzien swiat wypiłam troche alko. Nie wiem, myślenie mi sie wyłączyło chyba ze biorę leki, szwagier nalal no i wypiłam kilka kieliszków... Dopiero na następny dzien dotarło do mnie ze moze nie powinnam, wchodzę w neta a tam ze absolutnie nie wolno alkoholu... Kaca nie miałam bo duzo nie wypiłam a teraz mam, moralny. Juz sobie myśle, ze w sumie nie wiem co, najbardziej ze zaszłam w ciaze juz od 1 cyklu z bromergonem i zaszkodzę dziecku. Stupid stupid stupid! Ogólnie to wszystko jakies głupie jest. Pierwsze dziecko w pierwszym cyklu a o drugie juz bedzie 8 cykl i no sorry nie jestem alkoholiczka ale przez ten czas mieliśmy kilka wesel, spotkań okolicznościowych itp i albo wcale nie piłam albo piłam ale nie duzo i wtedy zawsze te myśli. 8 msc to dla mnie bardzo duzo, juz powinnam do porodu sie szykować. Jakaś nostalgia mnie dopadła dzisiaj i nie ma komu sie wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
ja chodze teraz na monitoring cyklu , jest ładny pecherzyk i endometrium , dzisiaj chyba jest owulacja juz :) , lekarz mowi ze u mnie wyglada jak na razie dobrze , ale zobaczymy co bedzie z jajowodami , a ile kosztuje to badanie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obcia
Prolaktynaaa ja miałam udrożniane jajowody, najpierw dostałam skierowanie od gin do szpitala na histeroskopię, uśpili mnie na kilka minut i zrobili badanie czy płyn przechodzi przez jajowody czy nie. Okazało się, ze niestety nie i dostałam kolejne skierowanie na laparoskopię, mającą na celu udrożnienie jajowodów i jeśli w trakcie zabiegu okaże się, że są dodatkowo jakieś polipy, endometrioza bądź inne przeszkody, to jest to usuwane. Ja jestem dwa miesiące po laparoskopii i na razie cisza. Lekarz kazał nie wyjeżdżać, tak abyśmy z mężem nie rozstawali się tylko wykorzystali najbliższe miesiące... więc czekam cierpliwie na efekt... A co do Bromergonu, ja tylko na początku miałam zawroty głowy i mdłości, a potem już kompletnie nic, zero skutków ubocznych. Teraz nie biorę, prolaktyna sama mi się obniżyła do 23 z 30 a wcześniej 60. Mój gin mówi, że branie bromka jest niepotrzebne przy takim wyniku, przy 400 by mi dał ale nie przy takich wynikach. Nie wiem co myśleć, bo czytam, że każda z Was dostaje bromka, a ja nie... Zobaczymy co będzie dalej, 3mam za Was kciuki, a Wy 3majcie za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
jezeli ,masz miesiaczke i owulacje normalnie to nie powinno byc problemu , ja akurat po odstawieniu znowu mialam wysoka wiec wole brac :) , troche sie boje ale mysle ze bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati 86
Dziewczyny dzis prima aprilis, ale niestety mi nie jest do śmiechu, bo bylam z mezem u ginekologa i androloga po 3 miesięcznej kuracji plemniki nie polepszyly sie i lekarz stwierdzil że mozemy spróbować terapii hormonalnej męża ona może o 40%max polepszyć wyniki plemników ale stwierdził ze ma negatywny wplyw na wątrobę. Ostatnie rozwiązanie dla nas to in vitro lekarz stwierdził ze juz nie ma sensu zwodzic i czekać plemniki są za slabe nawet na inseminacje.Takze kubeł zimnej wody musimy przemyśleć wszystko ale chyba nie ma innej opcji na dziecko....coz widocznie tak mialo być . Poki co cala nadzieja w in vitro tyle że trzeba mieć okolo 10000 zl bo do czerwca jest czesc środków zwracana za leki pozniej 15tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati 86
Także dzis chyba tylko zostaje mi upic sie z jednej strony mialam ochotę sie poplakac jak to powiedział a z drugiej jakaś mega nadzieja w tym in vitro bo po prawie 2 latach ciaglych wizyt i comiesięcznych rozczarowań mam juz malo sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati 86
Także dzis chyba tylko zostaje mi upic sie z jednej strony mialam ochotę sie poplakac jak to powiedział a z drugiej jakaś mega nadzieja w tym in vitro bo po prawie 2 latach ciaglych wizyt i comiesięcznych rozczarowań mam juz malo sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
Nati , jeśli to najlepsza szansa na ciaze to warto jakoś spróbować , ja też już zaczęłam diagnostykę w klinice która się zajmuje nieplodnoscia, boję się ze będzie źle , ale jeszcze pociesza mnie to in vitro szansę sa duże nie ma co zwlekać może akurat się uda :) , najgorsze że tylko do czerwca refundacja :( a później samemu trzeba płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati 86
Prolaktyna my już przemyślelismy i zdecydujemy sie nie ma innej opcji a co do refundacji to ona obejmuje te pary ktore juz rozpoczęły program nam jedynie moze udać sie doplata do lekow learz wyliczyl ze trzeba będzie miec okolo 10 tys ale cala nadzieja w tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
Masakra jest jakaś , może jednak rząd coś zmieni , ja już chyba też się przygotowuje do tej myśli że tylko in vitro , byłam wczoraj na usg w szpitalu i ten lekarz u którego się lecze powiedział że w tym cyklu owulacji nie mam więc się trochę zasmucilam ale mówił że tak się czasem zdarza ale boję się ze takie cykle mam zawsze , niby ładnie rośnie pecherzyk ale nie pękł , lepsze te in vitro niz się tak męczyć ciągle :), niby prolaktyna ok ale może to przez duży stres bo trochę to miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ceglowka
Czesc dziewczyny chce sie z Wami podzielic moja "przygoda" z bromergonem . Zaczelo sie od wizyty u gin gdyz z mezem staralismy sie o dziecko i dlugo dlugo nic. Gin zlecil mi rozne badania miedzy innymi na prolaktyne i powiedzial ze tu tkwi problem bo byla bardzo wysoka , odeslal mnie z tymi wynikami do endokrynologa i w tym momencie zaczela sie moja przygoda z bromkiem. Niestety biore go juz 2 lata i dalej nic ! Dawki mam rozne bo moja prolaktyna chyba zwariowala jak sie unormuje to znow jest wysoka albo zbyt spada i teraz nie wiem czy problem z ciaza tkwi w prolaktynie czy w mojej glowie. Powoli trace nadzieje . Moze ktoras z Was podpowie cos moze ktoras miala podobny problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
Ta prolaktyna to na pewno przez stres tak wariuje , ja ostatnio dużo się stresowalam i mi tez trochę jak by do zwiększyła to przez stres głównie , najlepiej starać się mniej stresować bo to na prolaktyne niestety wpływa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny nie było mnie tu miesiąc. jak pisałam ostatnio moje staranie o dzidzie po ostatniej porażce trwały tylko marzec bo mąż mi wyjechał na 4 mies. Ten miesiąc nie miałam czasu myśleć nawet o tym zamieszanie z wyjazdem chore dziecko itd. Kilka dni temu miałam dostać okres i nie dostałam zrobiłam test z myślą że na pewno nie... bo nie było tak wiele czasu na to.... i są dwie kreski :) Pierwsza beta 300 a druga po dwóch dniach 600 :) Nie wierze jeszcze do teraz dziś mam wizytę u gina dam znać co i jak. Dziewczyny naprawdę tak wyluzowałam, myślałam ze na wakacjach będę sie starać nawet wszystko obmyśliłam a tu niespodzianka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaaa007
Wow gratulacje :) tez bym tak chciała.. u nas ciągle cisza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszma
Queen gratulacje. My staramy się od pół roku, ale od niedawna zaczęłam brać Miositogyn to zobaczymy co z tego wyniknie i czy się uda. Wierzę, że w końcu się wszystko unormuje bo ma mio inozytol i N-acetylocysteine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza91
Gratulacje Queen :) A ja mam pytanie do Was dziewczyny odnośnie tsh. Pisałam Wam jakiś czas temu że moje tsh wynosi 3,4 czyli jak na ciążę to trochę za dużo... Taki wynik miałam pod koniec listopada. Dzisiaj byłam na ponownym badaniu bo w poniedziałek idę do endokrynologa wiec chciałam mieć na świeżo wszystko zrobione. I co się okazało? Tsh na poziomie 1.12... Ma któraś większe doświadczenie z tym tsh ? O co tu może chodzić ? Może się tak diametralnie samo obniżyć bez przyjmowania żadnych leków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
to dziwne że az tyle sie obniżyło ale moze to od czegos zalezy , u mnie kiedys bylo 1,79 a pozniej 1,50 wiec tez nie wiem czemu , ale u ciebie to duzy spadek :) , ja teraz bede miec monitoring w maju juz drugi i lekarz pozniej zadecyduje jakie leczenie pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza91
No właśnie bardzo duży ten spadek. A czy tsh powinno się badać w jakimś konkretnym dniu cyklu ? Tak jak to jest w przypadku prolaktyny ? A jak nastawienie Prolaktynaaa ? Ja to już kompletnie zgłupiałam po tym dzisiejszym badaniu. Od listopada żyje w przeświadczeniu ze brak ciąży jest spowodowany zbyt wysokim tsh a tu takie cos... To ja juz nie wiem co jest nie tak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
Czasem się trochę załamuj , boję się ciągle ze nie zajde w ciaze , ale zawsze jest inseminacja czy on vitro coś powinno pomóc , w maju mam kolejny monitoring cyklu i zobaczymy co będzie , to tsh w każdym cyklu można chyba badac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza91
Ja aktualnie też jestem na etapie załamania... Boje się że nigdy nie będę w ciąży :/ Dookoła wszystkie znajome, kuzynki, koleżanki zachodzą i rodzą śliczne bobasy a u mnie nadal nic :/ Dzisiaj wieczorem mam wizytę u endokrynologa to może przynajmniej dowiem się o co chodzi z tym tsh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza91
Ja jestem na etapie konkretnego załamania. Boje się że nigdy nie zajdę w ciążę :/ Dookoła wszystkie znajome, koleżanki, kuzynki zachodzą i rodzą śliczne bobasy a u mnie nadal nic :/ Dzisiaj wieczorem mam wizytę u endokrynologa to może przynajmniej dowiem się o co chodzi z tym tsh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaaa007
Queen_ a powiedz mi robilas sobie jakoś ostatnio badanie prolaktyny? Bo tak czytałam to my jakoś równo chyba zaczelysmy brać tylko ze ja miałam 27 a Ty 12.. ja dziś zrobiłam badanie i po 3 miesiącach brania bromka mam spadek na 7 :) może w tym miesiącu się uda bo szczerze mówiąc to już z mężem chcemy odpuścić te starania ale jak dziś zrobiłam badanie to jakoś jeszcze nabrałam nadzieji :) a kiedyś gdzieś mi przemknelo na jakimś forum albo nawet tutaj ze prolaktyna odpowiednia na ciążę to tak jakoś kolo 5-7ng/ml.. I ciekawa jestem jaki był wynik u Ciebie skoro udało Ci się zajść tak szybko :) Pozdrawiam Was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
7 to ładny wynik ale nawet jak byś miała prolaktyne z 10 czy 11 to też jest dobrze jak się nie ma już objawów wysokiej prolaktyny to jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaaa007
W ostatnim cyklu miałam 13 i jednak to chyba było za dużo bo byłam na monitoringu i owulacja była, kochaliśmy się w te dni i nic.. zobaczymy jak będzie w tym cyklu jeśli nie zajde to jeszcze droznosc jajowodow a później już się poddaje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja mialam problem z prolaktyna wysoka uniemowliwiala zajscie mi w ciaze w tym roku w lutym zaczelam brac bromergan pol tabletki na dobe. I efekt prolaktyna spadla do 5 i zaraz w marcu zaszlam w ciaze :) ledwo co dwa tyg podleczylam sie zeby spadla prolaktyna jak dowiedzialam sie o ciazy lekarz kazal odstawic lecz to ma tez minus podobno spada progesteron przy odstawienia bromerganu i dostalam duphaston na probesteron jak by cos. Bo musisz odstawic bromergan poniewaz w ciazy prolaktyna ja podtrzymuje i musi wysoka byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaaa007
Gość dobrze czytać takie informacje jakoś mnie to podniosło na duchu co napisałaś :) czekam teraz na owu i działamy mam nadzieje ze się uda :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny wszystko co dobre szybko sie kończy :( moja ciąża była ciażą pozamaciczna ktorej lekarz niestety nie wykrył, doszło do pęknięcia jajowodu i o mało nie zeszłam z tego świata. Wczoraj wróciłam ze szpitala i jestem załamana obolała i niestety nie wiem jak mam to wam wszystko opisać. jedno wiem napewno nigdy więcej. Żegnam sie z wami bo ja mam juz ukochane dziecko a o drugie kończę walczyć. Poległam i o mało życia nie straciłam. Życze wam wytrwałości i siły której ja niestety już nie mam. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaaa007
O matko Queen bardzo mi przykro :( zamurowalo mnie.. mogę sobie tylko wyobrazić jak się teraz czujesz.. życzę dużo dużo zdrowka 3maj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynaaa
bardzo mi przykro :( moniaaa007 prolatyna 13 jest ok skoro byla owulacja to znaczy ze jest dobrze a do zaplodnienia nie doszlo bo moze cos jeszcze byc nie tak , u mnie tez chyba jest cos innego jeszcze oprocz prolaktyny i obnizonego nasienia , w maju mam monitoring i zoabzczymy , pozniej tez badanie na droznosć , lepiej sie juz dobrze przebadac i wiedziec na czym sie stoi :) w koncu nam sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×