Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Gość prolaktynowa ania
Lekarz który teraz mnie prowadzi jest przekonany ze zastrzyki z clexane i acard pozwolą mi donosić ciąże, ze względu własnie na przebytą zakrzepicę no i wynik wątpliwy przeciwciał antykardiolipidowych. Robiłam wszystkie badania pod tym kontem i tylko to badanie dało wynik wątpliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślałam o 1) przeciwciałach na spermę. u niektórych kobiet potrafią one uniemozliwic zapłodnienie, u innych nawet jesli do zapłodnienia dochodzi, organizm traktuje rozwijający się płód jako ciało obce. nie pamiętam w tej chwili dokładnie gdzie, ale sledziłam wpisy dziewczyn, które borykały się z tymi przeciwciałami i wiem, że niektóre z nich decydowały się na jakies odczulanie 2) przeciwciałach antyfosfolipidowe - bardzo często współwystępują z zakrzepicą naczyniową lub powikłaniami położniczymi. Charakterystyczne sa własnie liczne poronienia w okolicach 10 tygodnia. Może to na to te zastrzyki Ci przepisali? Ja się na tym nie znam, ale obiło mi sie o uszy, ze heparynę podają. Może warto to prześledzić, a może juz miałaś robione badania pod tym kątem? Nie sledziłam Twojej historii od początku więc mogę nie wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, doczytałam, antyfosfolipidowe to inna nazwa na antykardiolipidowe to może byc przyczyna skoro miałas charakterystyczne objawy a przy poprzednich ciążach dostawałas jakies leki na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
robiłam badania, w dodatku przeszłam już jedną zakrzepicę. Moje ciąże obumierają i dlatego lekarz jest przekonany że przez ten zespół antyfosfolipidowy. moje ciąże obumierały na etapie 9-10 tydzień, jedna utrzymała się bardzo dlugo bo do 12 tc ale obumarła na etapie 9 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
no własnie nie brałam lekarz zbagatelizował to. Zmieniałam lekarzy no i ten dopiero zareagował na epizod zakrzepicy, tymbardziej ze w wywiadzie jestem obciążona bo moja babcia tez choruje na to, bierze leki na rozrzedzenie krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och ci lekarze! jak można bagatelizować takie rzeczy zwłąszcza u pacjentki, która już wczesniej poroniła. Jak na mój gust jest wielce prawdopodobne, że udało sie Tobie i lekarzowi ustalic przyczynę i że skoro bierzesz na to od samego początku leki tym razem wszystko pójdzie dobrze :) Lekarz widac ma głowę na karku, ale ja na Twoim miejscu jeszcze bym się spróbowała gdzies dodatkowo skonsultować, nie tyle w kwestii diagnozy co w kwestii leczenia. może są rózne metody o różnej skuteczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu taki cytat W celu zminimalizowania ryzyka powikłań oraz zwiększenia szans pomyślnego zakończenia, ciąża u kobiet cierpiących na APS powinna być ciążą zaplanowaną i poprzedzoną pomiarem poziomu przeciwciał. Jest to rzecz niezmiernie istotna bowiem od momentu zajścia w ciążę należy wprowadzić odpowiednią terapię lekową jak również otoczyć tę ciężarną specjalistyczną opieką lekarską. Wprowadzenie odpowiedniego leczenia zwiększa szansę na urodzenie zdrowego dziecka oraz na zmniejszenie ryzyka pojawienia się powikłań położniczych. Szczególne znaczenie ma fakt, iż większość leków przeciwzakrzepowych przyjmowanych przez kobiety z APS, szczególnie te, u których wystąpiły epizody zakrzepicy, cechuje się bardzo silnym działaniem teratogennym. Konieczne jest więc jak najszybsze odstawienie tych leków i zastąpienie je innymi, nie stanowiącymi zagrożenia dla płodu. Najczęściej stosuje się niskie dawki kwasu acetylosalicylowego i heparynę drobnocząsteczkową. W przypadku kobiet ze szczególnie obciążonym wywiadem położniczym jak również u tych, u których pomimo stosowania heparyny występowały poronienia czasami stosuje się dodatkowo immunoglobuliny podawane dożylnie. Schemat leczenia uzależniony jest od objawów chorobowych. Częsta utrata ciąż, szczególnie w przypadku, gdy brak jakiejkolwiek konkretnej przyczyny tej tragedii powinno nasunąć przypuszczenie obecności w organizmie kobiety przeciwciał antyfosfolipidowych. Planując kolejną ciążę warto przeprowadzić niezbędne badania na obecność przeciwciał antyfosfolipidowych, aby uniknąć kolejnych niepowodzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
dzięki kochana :) tak tak czytalam o tym, na bocianie jestem zalogowana i często tam zaglądam. Z wszystkich badan jakie miałam tylko ta zakrzepica jest podejrzana. Oby teraz przy tych lekach się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi tak na szybko udało się wyczytac, że u większości osób z tym zespołem, przeciwciała potrafią wychodzic ujemne bo mają duże wachnięcia. więc tylko kilkukrotnie powtórzone badanie może dac obiektywny wynik. Ja myślę, że u Ciebie to będzie to i trzymam mocno kciuki żeby teraz z lekami się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
dzięki :) za zainteresowanie, i Tobie zyczę wszystkiego co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
świetnie :) jesteś wielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam szczegółów, ale wspominała mi kiedyś, że ma jakąś chorobę immunologiczną... cholera wie, może to samo co Ty? wiem, że miała bardzo złe wyniki jakiś badań. Opcji jest bardzo dużo, bo tych przeciwciał jest mnóstwo na wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja do prolaktynowej ani , przysyła mnie zdesperowana83 , ja tez jestem po 3 poronieniach , ja nie miałam przeciwciał antyfospolipidowych ,tylko przeciwciała tarczycowe , ale jesli mogę cie jakoś pocieszyć to według mnie masz dobrze dobrane leki ,clexane tez brałam na wszelki wypadek , bierzesz do tego jescze jakieś leki badałas inne przeciwciła np. antykoagulat tocznia , przeciwciała jadrowe, komórki NK , przeciwciła tarczycowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby nie było siniaków po clexanie mocno przytrzymaj wacik przez jakąs minutę , teraz te zastrzyki nie powiinny bolec bo brzuch miekki , pozniej jak jest juz duzy to jes zancznie trudniej ale spokojnie dasz rade, w jakiej dawce masz clexane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
hej magda :) miałam robiony antykoaglant tocznia, przec. przeciwjądrowe, ale przeciwtarczycowych nie i NK też nie miałam. Clexane mam 40 mg 0,4 i acard do tego duphaston 3x1. A te przeciwciala przeciwtarczycowe to dlaczego kazał Ci lekarz zrobic? Było jakieś podejrzenie? U mnie problemem jest raczej przebyta zakrzepica żył glębokich no i to podobno mogę mieć w genach bo babcia też to przechodziła i leczy się na nadkrzepliwosć krwi, ma zbyt gęstą. Dzięki za przybycie i cenne rady :) fajnie ze z nami jestes. A jak maleństwo? Dawno urodziłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania, ja teraz trochę czytałam o przeciwciałam antytarczycowych, niektórzy endokrynolodzy radzą je badać kobietom które długo się starają lub ileś razy poroniły nawet jesli wyniki TSH nie są jakies bardzo niepokojące, bo te przeciwciała ponoc potrafia nieźle namieszać mimo, że TSH jest tylko lekko podwyższone. Ja takie miałam i dlatego mam badać. A Ty Magda? miałaś problem z TSH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
ja wynik TSH mam 1.32 a normy to 0,4-4,0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli bardzo dobry :) dla osób starających się o dziecko dobrze jest jak jest poniżej 2 a najlepiej około 1 :) Ja wyjściowo miałam troche powyżej normy, po roku brania minimalnej dawki euthyroxu spadło na 1,97 a po kolejnym roku niestety skoczyło na 3,05. Teraz zwiększyłam dawkę i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
znowu pobolewa mnie brzuch mam nadzieję ze to nic złego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu, wiem, że to w Tojej sytuacji bardzo trudne ale wiem z autopsji, że jak człowiek zaczyna się wsłuchiwac w siebie to bardzo duzo niepokojących rzeczy zauważa. Jak kiedyś, kiedy jeszcze nie chciałam mieć dzieci, bałam się, że wpadłam, to tak mi w brzuchu było dziwnie, i piersi mnie bolały i niedobrze mi było :p Strach ma wielkie oczy :P To, że pobolewa może byc normalnym objawem. w końcu zarodek rośnie. ponoć dosc charakterystyczne dla ciązy jest uczucie takiego rozpierania. No i zastrzyki bierzesz, to może miec wpływ. Nie mówiąc juz o tym, że nerwobóle w brzuchu mogą być wywoływane przez stres, którego Tobie teraz nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
zdesperowana, własnie czuję takie rozpieranie ciągnięcie, lekkie skurcze. niestety musze wytrzymac do poniedziałku :( tak bardzo się martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serio, ja w ciązy nie byłam ale to mogą być naturalne odczucia. Moja koleżanka (juz w trzecim miesiącu) mówiła mi teraz, że na początku miała cały czas wrażenie, że się czyms objadła, że tak ma pełno w brzuchu etc. Gdybys nie miała tylu przykrych doświadczeń za sobą pewnie bys nawet na to nie zwracała uwagi. A tak wsłuchujesz się w każdą najmniejszą zmianę. Grunt, że nie masz plamień, choc i one się niektórym kobietom nagminnie zdarzają a i tak udaje im się donosić, i że po raz pierwszy bierzesz leki. widzisz, Magda tez poroniła 3 razy przez przeciwciała - co prawda tarczycowe - ale jak się udało ustalić przyczynę i zaczęła brac leki, urodziła zdrowiutką córeczkę. Póki co musisz być dobrej myśli. Robisz wszystko co możesz :) A im mniej stresu tym lepiej. Obejrzyj jakis film, poczytaj jakiś romansik ;) cokolwiek żeby przestać myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
wzięłam 2 nospy i jest trochę lepiej :) dziękuję Kochana, naprawdę, dodałaś mi sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leki masz bardzo dobre, tarczycowe lekarz kazał mi zrobic w ciemno i trawił w 10 , co do buli brzucha najważniejsze zeby nie było takich jak sie ma przy miesiączce, mozesz sobie kupić detektor tetna płodu na allegro ja dzieki temu nie zwariowałam w ciaży wyczuwa tetna chyba od 12 tyg z tego co pamiietam , działania cos jak słuchawka lekarska, bedzie dobrze, musi być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×