Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gąsieniccca

Czy JAKIEJKOLWIEK z was udalo się zatrzymać żonatego?

Polecane posty

Gość gąsieniccca

Dużo tu postów, tematów kochanek. Wszystkie raczej o wydźwięku takim że tacy faceci oszukują, że nie odchodzą od żon. Czy jakiejkolwiek z was się udało? Czy wasz romans zakończył się jego rozwodem z żoną i zamieszkaniem (lub slubem) z wami? Bo jakoś nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulankadodzbanka
a po ch*j mi żonaty, nie mogę się odpędzić od samtonych facetów. żonaty jest potrzebny swojej żonie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepotrzebny
mi facet po przejsciach, z bagażem zyciowym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewaznie faceci zonaci zaangażowani są w drugi związek na pół gwizdka. Jeżeli zona po 10, 15 latach go nie rozumie, to kochanka po miesiacu dwóch ... go zrozumie ? A juz kochanka, która stawia swoje warunki ... ma przerąbane, taka kochankę na pewno żonaty facet rzuci, bo przecież roszczeniowa babę on ma juz w domu. Kochanka nie może miec humorów. W zdradzie jest infantylne chłopięce marzenia o idealnej kobiecie ..., ktora nie ma potrzeb, nie narzeka :-D Kochanka nie ma pouczać i nie podporządkowywać go sobie, ma go podziwiać, nie krytykować, słuchać każdego jego słowa z uwagą, obojętnie co mówi ... Facet z kochanka żyje chwilą, tu i teraz, żadnych wzmianek o przyszłości ... Wszystko zalezy od tego co komu odpowiada :-D, wszystko zalezy od osoby ... romanse konczą się równiez rozwodem, ale wg mnie łatwiej jest rzucić facetowi kochanke jak zonę i dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadło mojej przyjaciółki mąż odszedł do kochanki bo się zakochał mimo ze to było bardzo udane małżeństwo, trudno uwierzyć ale nawet się nie kłócili i bardzo lubią się do teraz i do teraz się spotykają na gruncie przyjacielskim ona teraz już też ułożyła sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugi przypadek do drugiej mojej przyjaciółki( a mam dwie) odszedł żonaty facet i rozwiódł się z żoną w ciągu 2 miesięcy teraz mają dzidziusia :) takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martysia.._
ciekawt temat, jeszcze jakiejś się udało?!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa_C
Tylko jak to wygląda w rzeczywistości bo to że jest po rozwodzie i z kochanką to jeszcze nie znaczy że z wielkiej miłości i tu pytanie: -czy faktycznie ON odszedł od żony do kochanki bo ją tak bardzo kocha -czy to ŻONA go wykopała bo dowiedziała się o zdradzie i miała dość dupka a jemu nie pozostało nic innego jak zamieszkać z kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mammmm
poznałam faceta jak był w separacji z żoną - teraz planujemy nasz ślub - nasz związek trwa ponad 4 lata. A wcześniej? Romansowałam z żonatym facetem przez 2 lata i to ja zerwałąm tą znajomość, zatem, czasem się udaje utrzymać żonatego.. w końcu, żonaty to niczyja własnosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozne sa historie. spotykalam sie z nim gdy on byl jeszcze zonaty. ale jakos nazwa kochanka do mnie nie pasowala, choc formalnie mozna by mnie bylo tak nazwac. mysle , ze bylam taka przyslowiowa kropka nad i , ktora spowodowala , ze on zlozyl pozew o rozwod. bardzo chcielismy byc razem pomimo wszystko , pomimo roznych zawirowan. bylismy i jestesmy ze soba bardzo szczesliwi i niedawno pobralismy sie. mysle, ze nasze drogi po prostu mialy spotkac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martysia.._
czy wasi zonaci kochankowie zapewniali was że odejdą od żon? czy może od początku mowili jasno że to dla nich przygoda? ninke - po jakim czasie on zaczął mowić Ci powazniejsze rzeczy i miec plany z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w obu przypadkach które opisałam oni obaj odeszli bo się zakochali,mąż mojej pierwszej przyjaciółki odszedł dość głupio bo nie umiał powiedzieć wprost ze chce być sam tylko pokazywał ostentacyjnie ze ma kochankę i robił wszystko zeby jego żona go wywaliła z domu albo odeszła- ona mu tego nie ułatwiała :) miarka się przebrała jak zastała ich w swoim łóżku w drugim przypadku facet zakochał się z dnia na dzień chociaż znali się już kilkanaście lat i z dnia na dzień postanowił ze odejdzie od żony jak najszybciej zrobił to w kilka dni , rozwód też w tempie ekspresowym chociaż była zadyma nie powiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekhm w 1 przypadku bardzo źle to świadczy o nimi i o Twojej przyjaciółce. Nigdy bym się nie zgodziłam na to, aby się p... w jego rodzinnym domu, dać się złapać i pewnie wysłuchać obelg , takie to poniżające, dziwie się, że ten zakochany niby facet naraził na coś takiego Twoją przyjaciółkę. Chyba, że to JEJ najbardziej chodziło o to, aby go żona wywaliła, bo sam nie kwapił się do tego i nie chciał żony zostawić a jej tylko lał wodę, że to ta niedobra żona nie daje rozwodu. Do tej opowieści czuje niesmak. W 2 przypadku przynajmniej facet był bradziej w porządku wobec żony, niczego nie ukrywał i nikogo nie poniżał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppupupupupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to zatrzymac
Jak to zatrzymać? Ja tam swojego trzymam 1,5 roku i jeśli ja Go nie puszcze to będzie się raczej mnie trzymał. Co do wypowiedzi "wl" nie zawsze jest jak piszesz. Związek z kochanką - zwłaszcza taki z dłuższym stażem- nie opiera się na całkowitej akceptacji, ślepym zapatrzeniu w mężczyznę. Mówienie o rozczeniowej zonie i bezproblemowej kochance to duże uproszczenie. Wracając do tematu- kochance mojego byłego męża udało się Go zatrzymać i są już dzisiaj małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martysia......tak sie sklada , ze ja tej znajomosci powaznie nie traktowalam, a juz na pewno nie myslalam , ze cos moze miedzy nami byc. a jednak zaangazowalam sie. mielismy rozne zawirowania. trudno tak jednoznacznie powiedziec kiedy on zaczal miec ze mna powazniejsze plany. czulam, ze od poczatku wzbudzilam w nim sympatie. ale przeciez wiedzialam , ze formalnie jest zonaty. on wiedzial, ze tamto jego malzenstwo nie ma sensu i dazyl do tego bysmy byli razem i nam sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppupupupupupupupu
to dobrze wiedzieć że jednak z tego może wyjść związek, że kochanka nie jest zawsze na straconej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buziaczek2345
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekamy na więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sc
a my jesteśmy razem kilka lat ale jeszcze ze 3 lata musi byc tak a nie inaczej ,a co będzie za 3 lata czas pokaże.........narzie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iri-em
a czy pomyslałyscie kiedys o tych zonach?? ja wy byscie sie czuły gdyby inna kobieta zabrałą wam faceta?? przez was te kobiety sa nieszczesliwe!!!! mało wolnych facetow jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mądre słowa i myśli zawarła osoba o nicku WL Naprawdę nic nie trzeba dodać, ani ująć. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staedtler
"A juz kochanka, która stawia swoje warunki ... ma przerąbane, Kochanka nie może miec humorów. Kochanka nie ma pouczać i nie podporządkowywać go sobie, ma go podziwiać, nie krytykować, słuchać każdego jego słowa z uwagą, obojętnie co mówi ... Facet z kochanka żyje chwilą, tu i teraz, żadnych wzmianek o przyszłości ..." Wl, dziecko drogie, to tylko jakieś twoje rozbrajająco naiwne teorie, które nijak mają się do rzeczywistości. Fragment o bezkrytycznym spijaniu każdego słowa z jego ust i o zakazie humorków jest...zarąbisty :-D Ogólnie mówiąc- bzduuuuuurrryyy wypowiadane tonem małej przemądrzałej co myśli, że wie. Ale nie wie, że źle myśli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepowiednia sie sprawdza
ta, ktora odebrala meza innej kobiecie sama zostanie sponiewierana w dodatku cudzolozy i grzeszy zlo wraca w dwojnasob... jeszcze sie wy kochanki przkonacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już sam temat jest jakiś dziwnie naciągany i pozbawiony sensu: co znaczy zatrzymać żonatego faceta? To jest wasz cel? Dla \"jaj\", zabawy, dla zemsty, a może dla kasy, dla zasady, i żeby pokazać, że jesteście lepsze od zona, bo odbiłyście ich faceta? Czy w waszych wypowiedziach jest choć odrobina zastanowienia nad sensem tego co robicie i jaki bedzie tego finał ? Czy pomyślałyście o osobach, które krzywdzicie? Czy pomyślałyscie o dzieciach tych facetów, o ich żonach, rodzinie? Czy zwycięstwo z tego, ze \"udało się zatrzymać żonatego faceta przy sobie\" jest rzeczywiście zwycięstwem czy totalna porażką i odnośnikiem waszych podłych charakterków??? Ostania wypowiedż jest może trochę naciagana- ale to prawda- ze \"Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy\", bo nie można budować szcześcia na siłę i na krzywdzie innych osób. I to niezalenie od tego, czy ten pozal sie Boze maż, który zdradza z wami zonę sie rozwiedzie i zostanie z wami, czy wróci do żony, bo zrozumie gdzie jego miejsce i komu przysięgał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIkt nie jest czyjąś własnością więc nie ma się monopolu na tego kogoś :) A życie jest jakie jest i sami nie wiemy jakiego figla nam spłata :classic_cool: Ja od razu powiedziałem jasno,że z uwagi na pewne uwarunkowania, nie odejdę od rodziny od razu jeśli w ogóle odejdę więc jeśli ona to akceptuje ,to ok. I akceptuje to już od 5 lat i jak na razie jest wspaniale i to jest jej opinia.Dobrze wie ,że zawsze może na mnie liczyć i jak sama twierdzi nigdy się nie zawiodła. Jeśli nawet w żartach wspomnę,że może by chciała jednak ułożyć sobie życie z kimś wolnym i młodszym,to zawsze reaguje nerwowo i twierdzi,że była już z takimi ale to nie to co ze mną więc moje męskie ego jest mile połechtane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporo time
Interesujący temat Jaki przedział czasu cię interesuje? Zdarzają się przypadki że żonaty rozwodzi się i legalizuje związek z kochanką, (raczej jest to możliwe gdy jego małżeństwo było bardzo nieudane bo żona była rzeczywiście zła- ale to bardzo unikalne, albo gdy wydało się i został z walizkami za drzwi wystawiony więc gdy dach nad głową potrzebny to i mieszkanie z kochanką może być.) Pierwszy przedział czasu - to wyrwany żonaty i ślub z nim - może być nieźle przez jakiś czas, może nawet kilka lat - a potem powtórka z rozrywki, pojawia się nowa kochanka itd. (na tym etapie znam kilka drugich małżeństw) drugi przedział czasu - wieloletnie drugie małżeństwa- ze znanych mi małżeństw wszystkie nieudane, cierpiące zdradzane drugie żony, no i oni hobbiści zdradzacze, niezadowoleni z drugich małżeństw, idealizują te zostawione pierwsze żony, i złośliwie gadają że nie warto było, jak bardzo ranią te drugie często kochające Nie znam udanych drugich małżeństw małżeństw takich gdzie oboje są szczęśliwi, ale znam drugie małżeństwo że ona wierzy w ich szczęście i bardzo kocha, ale nie wie że on prowadzi podwójne życie w trzecim nielegalnym i dyskretnym związku z dzieckiem, ale też ma romanse przelotne, i tak się to toczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na razie to zonatemu
nie udalo sie mnie zatrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znam
udane drugie małżeństwa które zaczęly się od "kochankowania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×