kącik kobiet zgwałconych

to zaśpiewaj ;)

cha cha bardzo śmieszne

mam na imię gosia, śpiewać nie umiem cha cha, ale pamięć dobrą mam, myślę , że masz 23 lata, czytałam twoje dyskusje, były inne niż moje,ale zaciekawiły

szkoda, że nie umiesz, chętnie bym posłuchał :) imię masz wdzięczne, myślę, że gdyby moje nie było lepsze to sam bym się tak nazywał :) co do wieku to się zgadza, ale te tematy, które czytałaś to nie mogły być moje bo moje nie zaciekawiają tylko drażnią forumowiczów ;)

jarek syn to jednak nie duma:D - wkoncu popatrz na siebie:D to dopiero obciach:D

myślę, że mnie nie doceniasz i nie przeszkadzaj bo prowadzę dialog z jedyną porządną dziewczyną na tym forum :)

moze i cie nie doceniam ale nie mialam jak bo nie dajesz mi ku temu okazji ok juz nie przeszkadzam milej konwersacji ciaooo

nie szkodzi, że drażnią innych, przecież moje też tak mogą denerwować ciebie, ja lubię rozmawiać z ludzmi, pamiętam jak miałam 10 lat już mnie interesowało życie dorosłych, wyczuwałam ,że ludzie kłamią albo coś ukrywają przedemną, pytałam się dużo,nie byłam rozrabiaką, ale jak ktoś mi dokuczył stawałam się okropna,miałam do czynienia z takimi osobami ,że lepiej nie mówić, drażniło mnie to okropnie,ale teraz nie przejmuję się tym, uwielbiam poczucie humoru, to pozytywnie mnie nastawia , kocham się śmiać, potrafię cieszyć się drobiazgami

widzę, że nasze forum zamienia się w dyskusje na inne tematy ja mam doła przez tamten gwałt straciłam chlopaka do którego nie potrafiłam się zbliżyć...mam ochotę umrzeć...

przepraszam cię bardzo, to prawda , że rozmawiamy na inne tematy, czekałam na wasze wypowiedzi, sama nie wiedziałam, co już mówić,proszę cię nie mów , że chcesz umrzeć, spotkała cię tragedia, ja będę czuła się winna ,że tak cierpisz, czy jesteś sama z tym problemem, czy ktoś wie jeszcze o tym jak ci jest ciężko jest z tym żyć, musi być jakieś wyjście z tej sytuacji, powiedz mi na kim możesz najbardziej polegać, przecież są takie osoby , które zajmują się tym problemem, nie chcę żebyś się załamała, czy masz dziecko i czy masz dla kogo żyć,życzę ci tego bardzo, trzymaj się dziewczyno, to ważne bardzo dla ciebie, życie jest jedno

sama rozpusta na tym topicu :) już nie będę robić offtopu, więc Ave!

zaczekaj...

to nie jest tak jak myślisz....

do nadzieji tak mam córeczkę i chyba tylko dlatego żyję...gdyby nie ona nie wiem czy znalazłabym jakiś sens w moim życiu...porozmawiać z kimś, wiesz wiedzą o tym moje 4 przyjaciółki, ale tak naprawdę żadna nie jest w stanie mi pomóc, czasem czuję się bardzo samotna i bezsilna...a do psychologa nie dam rady iść, to za trudne...teraz zaczyna się wszystko na nowo sypać, a ja jak zwykle jestem z tym wszystkim sama...tak było zawsze a ja mimo wszystko nie potrafię do tego przywyknąć...

nadziejo** Nie wiem czy moje maila do Ciebie docierają..odezwij się do mnie proszę... ...a dziś miną miesiąc od gwałtu, chyba wolałabym zapaśc się pod ziemię mnniż o tym wszystkim na nowo myśleć.

pomóżcie tym dziewczynom, ludzie proszę was, one bardzo tego potrzebują, pomagajcie sobie nawzajem, www niebieska linia

Hm niestety ludzie nas nie rozumieją, ale nie ma się im co dziwić często same siebie nie rozumiemy, kiedy nagle zbiera nam sie na płacz i nie wiemy dlaczego...obecnie utrzymuje kontakt z Olą jeżeli są jeszcze jakieś osoby chętne do wymiany adresami e-mail niech dadzą znać, jak będzie trzeba to zostawię tutaj swój adres...

Spotykalem sie z taka dziewczyna była zgwalcona bylismy razem 4 lata ale odeszla nie potrafila sie przelamac. nadal chce z nia byc chce kochac pomagac jej ale ona niechce nikogo co mam robic. prosze na meila pisac. wspolczuje wam kobiety nas rodza a my je nie szanujemy!!!!

współczuję twojej dziewczynie i tobie też, potrzebny jest jej psycholog, dobrze, że ma twoje wsparcie, wspieraj ją dalej , nawet jak się nie zgadza na to, ona przeżyła szok, dziewczyny mają lęki przed kontaktami seksualnymi, boją się mężczyzn, nawet tych , którzy nic jej nie zrobili, to jest uraz psychiczny,potrzeba dużo czasu , żeby otrząsnęła się z tego, to jest bardzo trudne, wiem ,że to,że zostawia trwały ślad w psychice, opiekuj się nią, pomagaj jej w tych ciężkich chwilach, powiedz jej ,że niewszyscy są zli,niech poczuje, że tobie zależy na niej, życzę ci ,żeby tobie to się udało, nie poddawaj się,miłość jest dobrym lekarstwem na duszę

Moja dziewczyna została brutalnie zgwałcona 4 lata temu. To też był jej 1szy raz, dużo przez to przeszła... cięła się, ćpała itd. Kilka dni temu założyła sprawę w sądzie, zostali powołani juz biegli psycholodzy, zostaną również wzięte pod uwagę koleżanki z jej otoczenia, z tamtego okresu, które widziały co się z nią dzieje, ale nie mogly jej pomóc, bo nie wiedzialy co się dzieje. Miejmy nadzieje, że wszystko się dobrze ułoży... mam też nadzieję, że pomogą ludzie z CPK, lub Niebieskiej linii, bo z tego co mi wiadomo to są pomocni na sprawach.

Współczuję Wam z całego serca, kobietki :( Czytając takie rzeczy wstyd mi za to, że jestem mężczyzną. Jakim człowiekiem trzeba być, żeby zrobić coś takiego kobiecie... Nie poddawajcie się, nie pozwólcie im wygrać

dziękuję, nie wstydz się, że jesteś mężczyzną , ludzie są różni , dobrzy i zli, nie wszyscy mężczyzni są tacy sami, czasami jestem na forum nie żałuję aborcji, rozmawiam z ludzmi o tym, że zgwałcona dziewczyna ma prawo usunąć ciążę, denerwowali mnie fanatycy, gdy opowiadałam co kobiety czują po takiej traumie, mówlili o dziecku tylko, gadali takie bzdury, że aż wstyd,ja np . nie urodziłabym dziecka gwałtu, oczywiście, że ono nie jest winne, ale nie chciałabym go widzieć, ludzie nie zawsze to rozumieją , to jest przykre i bolesne, ofiary powinny dostać wsparcie i walczyć z niesprawiedliwością

niecały miesiąc temu zostałam pobita i brutalnie zgwałcona przez dwóch facetów, wtedy byłam jeszcze dziewicą, straciłam przytomność, później ocknęłam sie w szpitalu, lekarze zgłosili to na policję, przyszło jakiś dwóch gliniarzy, ale powiedzieli mi ze to moja wina i ze nic z tym nie zrobią, nie wiem co mam ze sobą zrobić, jak sobie z tym poradzić, pomóżcie !!!!!

ja zastanawiam sie tylko, dlaczego do ofiar przestepst na tle seksualnym nie wysylani sa w polsce specjalnie do tego przeszkoleni policjanci? jak mozna do zgwalconej kobiety wyslac palantow, ktorzy jej powiedza, ze nic nie da sie zrobic i ze to jej wina? bardzo wam wspolczuje dziewczyny! duzo sloneczka i wiary w siebie!

Dlatego, że takich w Plsce jest bardzo mało. Czarna to nie Ty jesteś winna, tego co się stało, ale Ci co zrobili Tobie taką wielką krzywdę. Pamiętaj. A ci policjanci co przyszli do Ciebie to eh szkoda gadać. Zupełnie Ci nie pomogli tylko jeszcze dołożyli Ci cierpień. I znowu mi przykro. Wogle głupio mi, że jestem mężczyzną, że zdarzają się tacy idioci.

"do amanta wszechczasów łatwo mówić tobie komuś przyfasolić , jesteś mężczyzną, więc to sam zrób, jak będziesz miał córkę to zrozumiesz inaczej " A to nie ma nic do tego/;p.W razie czego skombinuję szwadrony śmierci. "nienawisc.... (nienawisc85@o2.pl) Moja dziewczyna została brutalnie zgwałcona 4 lata temu. To też był jej 1szy raz, dużo przez to przeszła... cięła się, ćpała itd. Kilka dni temu założyła sprawę w sądzie, zostali powołani juz biegli psycholodzy, zostaną również wzięte pod uwagę koleżanki z jej otoczenia, z tamtego okresu, które widziały co się z nią dzieje, ale nie mogly jej pomóc, bo nie wiedzialy co się dzieje. Miejmy nadzieje, że wszystko się dobrze ułoży... mam też nadzieję, że pomogą ludzie z CPK, lub Niebieskiej linii, bo z tego co mi wiadomo to są pomocni na sprawach " Po 4 latach od przestępstwa to trochę dziwne:P. "czarna 189 niecały miesiąc temu zostałam pobita i brutalnie zgwałcona przez dwóch facetów, wtedy byłam jeszcze dziewicą, straciłam przytomność, później ocknęłam sie w szpitalu, lekarze zgłosili to na policję, przyszło jakiś dwóch gliniarzy, ale powiedzieli mi ze to moja wina i ze nic z tym nie zrobią, nie wiem co mam ze sobą zrobić, jak sobie z tym poradzić, pomóżcie !!!!! " Za takie teksty tych gliniarzy powinni skazać.Tacy bywają gorsi od gwałcicieli:O.Takie bydło powinni dyscyplinarnie zwolnić.A jak twierdzili że jesteś winna to niech powiedzą to w sądzie na rozprawie i że sama się postarałaś o ten gwałt;).Takich gliniarzy to ja bym kazał za takie brtednie batożyć i nie tylko.

ci policjanci przekroczyli granice, jak można mówić do osoby tak ciężko skrzywdzonej , że to jej wina, w takich sprawach potrzebny jest psycholog i pomoc, gdyby to ja była na jej miejscu , powiedziałabym co o nich myślę i podałabym do sądu za gnębienie i bagatelizowanie sytuacji, trzymajcie się dziewczyny, nie pozwólcie im się poniżać, dosyć takiego cierpienia , to musi się skończyć

gwałt to intymna sprawa i bolesna, konsekwencje są takie, depresja, lęki, bezsenność, samobójstwo, kobiety same nie dadzą z tym radę, powinni być tacy ludzie, którzy mogą pomóc takim osobom. badania są konieczne, trzeba wykluczyć czy jest ryzyko ciąży i choroby płciowe

Jeden z tych gliniarzy stwierdził ze na pewno sama chciałam z nim to zrobić i że go prowokowałam a później nagle mi się odwidziało i dlatego stało się to co stało, może i oni mają trochę racji? Gdybym nie szła wtedy tamtą drogą to na pewno nic by mi się nie stało, może gdybym bardziej się broniła to dali by sobie spokój i zostawili mnie w spokoju...

Kobieto nie masz w ogóle racji. Za coś takiego to powinni faceta złapać i go wykastrować;/ Przecież to wcale nie Twoja wina. Nie można się obwiniać za coś takiego. To nie jest wcale Twoja wina,. To wina tylko i wyłącznie tego kto to zrobił. Nawet gdybyś go sprowokowała nie miał prawa Cię dotknąć bez Twojej zgody.!