Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okrutny zdrajca

zdradziłem moją narzeczoną z zajebistą laską... ale żałuje

Polecane posty

Gość ha ha wiecie co
jednak zostawiłas swoje 3 grosze. bo gdybys nie chciała komentować nie napisałabys nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-taka
Hmm...Jeśli ja kochasz to jej to powiedz...ja bym wolała aby mi mój facet powiedział...choc tez nie wchodza u mnie w gre skoki w boki,ale wybaczyłabym....tyle czy mam pewnosc,ze nie zrobi tego jeszcze raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa
nie mow........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrutny zdrajca
z mojej strony mam pewność, że nie zrobie tego po raz drugi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja polecam
Szkoda mi Was oboje. Jej bo nie zasłużyła na takiego drania. Ciebie bo nie zasłużyłeś na nią. Dla mnie zdrada byłaby końcem mojego małego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr walowa
stary, przestan juz sie chwalic, wszyscy wiedza ze to prowokacja i nie zazdroszczom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa
nie mow.........nigdy....... a sam wbij sobie do glowy, ze to przed slubem.......moze ci pomoze ale nie mow, blagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa
a zajebista to jest twoja narzeczona....bo ciebie chce.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwa
okrutny---->myślę, że powinieneś jej powiedzieć, powinna mieć prawo zdecydowania o swojej przyszłości wiedząc o wszystkim co was dotyczy; jeśli jej nie powiesz może Cię to męczyć całe życie może Ci wybaczy, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrutny zdrajca
do:dr walowa - zazdroszczą? niby czego? głupoty? Bo skoro Ty widzisz w tym tylko to że chciałem sie pochwalić seksem na imprezie to sie grubo mylisz. Chciałem poprostu poznać opinie czy powinienem jej powiedziec czy też nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż...decyzja czy jej powiedzieć czy też nie należy do Ciebie. Ten topik może pomóc ale na pewno nie znajdziesz tu na te pytanie odpowiedzi. Napisałes że Twoja narzeczona nie toleruje zdrad a własciwie to ma bardzo surowe zasady względem tego. Wiec moim zdaniem nie mów. No chyba, że juz nie poradzisz sobie z tym. Daj sobie czas, ochłoń. A jesli kiedykolwiek bedziesz miał ochotę lub zrobisz skoczek w boczek to poprostu ją zostaw i nie rań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas płynie
Zdrada to jedno świnstwo. Drugie świństwo jest wtedy jak się kocha ze swoim partnerem po zdradzie bez zrobienia badań i naraża ŚWIADOMIE tą drugą osobę na niebezpieczne choroby.( prezerwatywa nie chroni wystarczająco) Badania: HIV, WZW typ "B" i "C", HPV, wirus opryszczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka z zapalniczka
eh, trudna sprawa, to Twoje sumienie moze zabic caly Wasz zwiazek...takze z jednej strony jestem za prawda, chociaz dasz dziewczynie wybor (ktorego oczywiscie nie miala jak miales moment z laska)...moze odejdzie, a moze nie...tego nikt nie wiem, ona sama pewnie tez nie, ale bedzie miala wybor, a tak...dzien za dniem mija a Ty z tego co piszesz, czym dziewczyna milsza tym wieksza masz wyrzuty( normalka zreszta) nie uwazasz ze zacznie sie zastanawiac dlaczego jestes taki a nie inny...no spaprales sobie zwiazek...teraz musisz ruszyc glowa, przede wszystkim badz szczery, to sie wyczuwa i tak i tak...trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrutny zdrajca
jej wybór będzie taki, że odejdzie. znam ja. Jestesmy razem od 6 lat, mieszkamy od 3. Wiemy o sobie prawie że wszystko. Zastanawiam sie nad wizytą u psychologa. Nad podjęciem jak najlepszej decyzji aby ból nie był dla niej zabójczy. Kocham ją nad życie, ona mnie też. Nasi znajomi zawsze mówia jak my to robimy że tak sie dogadujemy po tylulatach. Tłumacze sobie zdradę wszystkim ale zawsze jednak jest to cholerne ...DLACZEGO. Staram sie zachowywać normalnie. Własnie staram sie ale ona juz cos wyczuwa. Np. dzis ten sms o sukienkach ślubnych. Musze cos zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milinka
takie rzeczy sie wyczuwa. Kobiety mają niesamowitą intuicje. I myślę, że ten tekst o sukience był małym podtekstem. Moim zdaniem nie wytrzymasz i powiesz jej o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrutny zdrajca
tak, z jednej strony chciałbym jej powiedziec , zrzucic z siebie ten ciężar. To egoistyczne ale sprawiedliwe w/c niej. Kumpel w pracy powiedział mi abym tego nie robił, że mam dać sobie czas. że emocje w koncu opadną. kujwa ale sie użalam co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie użalasz sie, poprostu szukasz wyjścia. Ale tak jak napisałam odpowiedz musisz znaleźć sam w sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrutny zdrajca
coraz wiecej przemawia za mną abym powiedział jej całą prawdę! Dziękuje dziewczynie z zapalniczką. Szczerosc musi w koncu wygrać z kłamstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów jej
to Twoje wyrzuty sumienia - sam nawarzyłeś sobie piwa i sam je pij- takie przyznanie się tylko zwala ciężar na drugą osobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że żałujesz ale
skoro to zrobiłeś to ciężar zdrady nieś sam i nie obarczaj jej tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slonce zaswieci
Nie mow jej tego!! Zniszczysz Wasz zwiazek, ona juz ci nie zaufa! Tego juz nie odbudujecie! Oczyscisz swoje sumienie, ale jej sprawisz ból i cierpienie. Musisz sobie poradzic z wyrzutami SAM, a na przyszlosc UNIKAJ takich sytuacji... "okazja czyni złodzieja". Zachowałes sie bardzo zle, ale o tym juz wiesz doskonale. Dbaj o zwiazek i NIGDY nie wystawiaj go na tego typu próby!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaa
ale frajer z ciebie! ciagle piszesz, ze ta laska jest pusta, szmata, kurwa, a czy to ty czasem nei jestes kurwa?? dziwka meska, ktora tamta laska przeleciala, bo miala taki kaprys?? I jeszcze naciagnela frajera na drinki... Samcze - spojrz na siebie, jaki jestes zalosny. gdybys byl madry facet, to bys jej odmowil, ba - w ogole bys na nia nie spojrzal. Ale ze jestes slaby samiec, jak 99% pozostalych, to teraz masz. Zycze ci, zebys mial wyrzuty do konca swojego marnego zywota. A co wiecej: zycze ci, by twoja najukochansza teraz kobeta zdradzila cie z jakims zajebistym kolesiem i zebys sie posral z zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona nie tak dawno
do tej pory myslalam ze wyznaje podobne zasady jak twoja partnerka ale myliłam sie. O zdradzie mojego partnera dowiedziałam sie dwa tygodnie temu, była to przelotna znajomosc i jedna noc w pokoju hotelowym. Moja intuicja podpowiedziała mi ze cos sie złego wydarzyło. On sam opowiedział mi o wszystkim widziałam jak bardzo go to boli,jak przezywa i jak bardzo załuje tego. Jestesmy ze soba od dwoch lat jest to cos wiecej niz zwykły zwiazek, dla nas jest to przyjaźń, pełne oddanie i zrozumienie. Nie odeszłam ale jest mi trudno, straciłam to co najwazniejsze zaufanie. Postanowilismy sprobowac jeszcze raz ale czy sie uda? A to czy masz jej powiedziec czy nie zalezy wyłacznie od ciebie, od was. Jesli przyznasz sie to zapewne cos sie zmieni w waszym zwiazku, moze wasze uczucie jeszcze bardziej dojrzeje. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona Natka
Nie mów jej tego. Wiem, że szczerość jest ważna, ale czasem potrafi tak zranić, że późniejsze dobre chęci już nic nie dają. Rozumiem, że bardzo Ci z tym źle. Trochę się boję, że zaraz na mnie napadną, ale może rozmowa z ksiedzem coś by pomogła ? Albo spowiedź ? Nie jestem przykładną katoliczką, dawno nie byłam u spowiedzi. Ale też mi coś ciąży na duszy ( akurat nie jest to zdrada ) i coraz częsciej myslę właśnie o spowiedzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusnia Ty mlocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie to co zrobiles bylo najgorsza rzecza jaka mogles zrobic swojej narzeczonej....ale czasu sie nie cofnie....rzecza ludzka jest sie mylic...a ty zrobiles duzy blad,jesli tak bardzo zalezy ci na swojej kobiecie(a widac ze kochasz ja bardzo)nie mow jej prawdy i to bardzo bolesnej prawdy...czasem lepiej jest sklamac dla dobra sprawy...wyrzuty sumienia pewnie beda cie gryzly jeszcze dlugo ale z czasem przykre zdarzenie zatrze sie w pamieci...jesli powiedzialbys swojej narzeczonej o wszystkim moglbys ja stracic na zawsze nie sadze aby umiala ci wybaczyc najgorsze swinstwo jakie mezczyzna moze zafundowac kobiecie...zraniles ja oszukales zawiodles..a tego sie nie zapomina...masz nauczke na przyszlosc..wyciagnij wnioski z tego co zrobiles i nigdy wiecej nie rob takiego glupstwa...mam nadzieje ze wam sie ulozy pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
okrutny zdrajco zaatakowałam Cię tak ponieważ stawiam się w sytuacji Twojej kobiety! po prostu nie potrafię zrozumieć dlaczego to zrobiłeś! Baardzo mi jej szkoda, wyobraża sobie że ma cudownego faceta, który nigdy by jej nie zdradził! co będzie jak się dowie po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
i jeszcze jadno! jeśli ją kochasz i zależy Ci na niej to moim zdaniem powinieneś się przyznać, w przeciwnym razie zadręczą Cię wyrzuty sumienia a ona prędzej czy później i tak się dowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona Natka
Verbeno , znów rozmawiasz sama ze sobą ;) Dziewczyno, nie masz recepty na życie, wyrażaj swoje zdanie ale nie prorokuj, bo nie masz koncesji na mojżeszowanie. Okrutny, odezwij się. Trzymaj się chłopie. Nikogo nie zabiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów jej
każdy popełnia błędy- najważniejsze by one nas czegoś nauczły. Ale zachowaj tę tajemnicę dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×