Ladybird76 0 Napisano Sierpień 9, 2007 a Ja sądzę, że opierdzielu nie dostanę bo jak wiadomo każda ma prawo karmić jak ma ochotę! Niestety jeśli będę chciała przejść na butelkę to położna nic nie zrobi - to mój wybór! Jakoś w nocy mi lepiej ją nakarmić butelką niż godzinę siedzieć jak nie dłużej z cyckiem... no cóż wygodna jestem i tyle :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do ladybird76 Napisano Sierpień 9, 2007 i masz racje w tym co mówisz i robisz! Nasze d..y, nasze cycki i obcym nic do nich!:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Sierpień 9, 2007 a tak ogólnie pytanie odnośnie karmienia i laktacji! Chcę po 3 miesiącach przejść na butelką ale jak pozbyć się laktacji? Może coś wiecie na ten temat ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Lady! Musisz karmić coraz rzadziej, wtedy nie będzie produkowało się tyle pokarmu i w końcu on sam zniknie, a Jula pije nan ha1? Misiek właśnie to mleczko pije. A jeśli faktycznie chcesz zakończyć karmienie piersią to dobrze, że przyzwyczajasz do butli, bo czasem dzieci, które są karmione piersią i mają przejść na butle nie potrafią pić ze smoczka, a u Ciebie tego problemu nie będzie. Nie wiem tylko czy zdołasz karmić przez 3 miesiące, bo Michaś jak nauczył się pić z butli coraz mniej chętnie ssał pierś - wiadomo z butli jest łatwiej;) i gdy chciałam dawać Mu cycka zaczynal się od razu drzeć, dopiero jak dostał butlę był spokojny. Dorotka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Sierpień 9, 2007 normalnie ma lzy w ocach jak czytam ze na WLASNE ZYCENIE chcecie przestac karmic dziecko piersia i cudujecie!!!!!!!!!!! Tam sa przeciwciala odpornosciowe, najlepsze lekarstwo na cale zycie, etc ale.... wygodnictwo wazniejsze widac...a zreszta.....bez komenatrza..... Ja wlasnie wstalam, rano spac poszlam jeszcze raz, wszystko mnie boli.. aniu_______Maly superasny, rosnie szybciej...jak na przyslowiowych drozdzach;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Joasiu --- pierwszą córę karmiłam niecały miesiąc. Laska jest zdrowa a jedyne z czym miałam u niej problemy to z migdałkiem trzecim. Od czasu jego wycięcia ona jest rzadkim bywalcem w przychodni! Poza tym czytałam o tym, że dzieci jak przestaje się je karmić łapią wszelkie infekcje ze względu na to, że w czasie karmienia mają ochronę w postaci mleka matki a potem muszą się dodatkowo uodpornić.... Jak gdzieś znajdę ten artykuł to wkleję... o ile znajdę :/ Poza tym muszę dodać Joasiu, że wygodnictwo to jedna sprawa a 3 miesiące uważam ze w zupełności wystarczą! Nie będę się z tym ukrywała , że jestem suuuper idealna mama, która chce karmić do upadłego - bo tak nie jest! Jestem suuuuper mama ale karmić do upadłego nie będę! Joaś --- Twoje podejście do karmienia jest takie jak moje do CC na życzenie i obawy przed porodem SN! Ten ból da się przeżyć :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Joasiu!! Nie denerwuj się tak od razu!!! Nie wszystkie matki są stworzone do karmienia piersią, a jeśli tak jest to czasem lepiej z tego zrezygnować, gdy matka się męczy wyczuje to dziecko i też będzie niespokojne...wiadomo, że mleko matki jest najlepsze i tego nikt nie neguje!!! Jak Twoje samopoczucie??? Jakieś skurcze??? A co do Misia to jeszcze troszkę i też będziemy obserwować jak Twój Mały synuś rośnie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Lady - a Ty kiedy pokażesz więcej fotek małej księżniczki?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Sierpień 9, 2007 halo!!!!!!!!!!gdzie się podziewacie??????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Sierpień 9, 2007 aniu ja sie nie denerwuje, kazdy robi jak chce, tyle ze....szkoda tracic takiej szansy jak sie ja ma........ ja bede karmin rok minimum, chyba ze...........nie bede miec pokarmu, wtedy załamka totalna........ co do objawow: nic, jak przez 1,5 tyg nic nie ruszy na wywolanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Joanna_____juz na finiszu.....super.......a jak sie Wojtus dossie do cyca to sie nie uwolnisz i dobrze, kazda matka robi tak jak mysli,ze jest najlepiej:D Pozdrawiam wszystkie was kochane:D u mnie sie przesunal zabieg na przyszly tydzien, jeszcze przed nozem sie uchronilam:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Sierpień 9, 2007 tu jest kilka fotek JULKI http://28dni.pl/ladybird76/cykl/2006-10-19 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Sierpień 9, 2007 malolepsza____finisz, finiszem a na niego nic nie dziala;) tez mysle ze... b dobrze jak sie nie uwolnie od malego podczas ssania piersi:):):):):):) Co do noza: co ma wisiec nie utonie, nie uciekniesz:P Trzymam kciuki i czekam potem na relacje PO lady__________to twoj wykres z tego linku tylko, nic wiecej nie ma !!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
listkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 hej!! Lady_________rzeczywiście sprytnie to sobie z tym karmieniem nocnym wymyśliłaś. Mi tez bardzo ciężko wysiedzieć te 40 min gdy tak cudnie ciemno i m. obok chrapie, dlatego już chyba 3 noce karmię na leżąco. Wynik taki, że mała śpi głównie z nami, bo i ona i ja zasypiamy podczas karmienia (nawet nie wiem ile czasu ciągnie). Jak się przebudzę to odkładam ją do łóżeczka, jak nie śpi z nami dopóki znów jeść nie zawoła. Wiem, ze to źle jak dzidzia śpi z rodzicami, ale cóż boję się dokarmiać butlą, już niech śpi z nami. Szkoda mi jej jak tak ładnie sama w łóżeczku tak kruszynka i sama a my razem. Może przez to że śpi z nami będzie się czuła bardziej bezpieczna i kochana:) Sprawdzałam wczoraj czy zassie butelkę z herbatką i wiecie co? jak poi ja mój m. to pije jak szalona, a jak ja dziś rano próbowałam wypychała smoka językiem:( Mam pytanie do Was, bo sama już nie wiem. Z uwagi na to, że Maja jest jeszcze taka mała wciąż śpimy przy zamkniętym oknie (poza sypialnią w domu wszystkie okna otwarte) no i pocę się jak szczur. Może 3 tyg dziecko spać przy otwartym oknie przy takich temp jak są teraz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
listkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 aniania______________Michaś cudo dzieciaczek!!!! Nie mogę się doczekać kiedy nasz osiołek będzie słał takie uśmiechy! Jak dotąd to nam śle bardzo namietnie........ cudne zezy:) Lady__________na linku, który wysłałaś przynajmniej u mnie nie ma zdjęć Julci, albo ja taka tępa jestem, że nie potrafię odnaleźć:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Sierpień 9, 2007 listkaaa___cieplo jest na dworze, sproboj malym kroczkami z oknem: tzn. wpierw rozczelń tylko, bez otwierania, potem lufcik sam, etc. az normalnie je uchylisz:) Mysle ze powinno byc ok, a Malej tez sie przyda swieze powietrze w nocy(bedzie lepiej spac:) ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Sierpień 9, 2007 listkaa - ja od początku śpię z otwartym oknem, tylko po kąpieli na pół godzinki zamykam żeby mała obeschła i uchylam spowrotem. z resztą obserwuj ją jak będzie miała zimne rączki albo nózki to poprostu zamknij i tyle... joasia - :D nie dostałam zdjęcia ale dimyślam się że pięknie wyglądasz :D ja się ostatnio nie odzywam, bo zmeczona jestem... i jeszcze dziś doła mam, dowiedziałam się że taka znajoma, znajomej.... urodziła wczoraj martwe dziecko, była gdzies w 7 mies, miała termin na połowę września. ucałujcie brzuski i pogłaszczcie :D a mamusie ucałujcie maluszku w piętkę.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
listkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 To ja dziś na noc zostawiam lekko otwarte okno:) uffff Magda.r_________:( szkoda dzidzi, strazne:( Joanna__________zastanawiam się gdzie rodzisz? w koszalinie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Sierpień 9, 2007 magdar_juz wysylam:) listkaaa____w zyciu, w Kołobrzegu;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Sierpień 9, 2007 madga---->strasznie się czyta takie rzeczy... aż sie boje myśleć o stracie takiego maleństwa... Ola już jest naprawdę fajną dziewczynką :) pozdrowionka dla wszyskich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Sierpień 9, 2007 U mnie znow odwrotnie..Mały cały czas na piersi i jak daje mu butelke to wrzeszczy w nieboglosy i nie chce.Chciałam go przyzwyczaic do butli bo jedziemy na wesele we wrzesniu i Misio zostaje z moja mama i zeby nie bylo problemu z karmieniem..a ten sie uparł i mleka nie chce.A herbatki pije bardzo ładnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Sierpień 10, 2007 kasik___________o masz, niedogodzisz;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doth_s Napisano Sierpień 10, 2007 Witam Was wszystkie. Rzadko piszę, ale zaglądam i kibicuję. Joannaz - jak wróciłam po urlopie to od razu zajrzałam, czy już "spuściłaś powietrze z balonika". Trzymam kciuki. Pozdrowienia dla wszystkiech magda.r, kasik26, Ladybird, DorotkaM, listkaa, anianiaa, małolepsza - buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Sierpień 10, 2007 Bry!!! My od rana na obrotach, byliśmy z Małym na zakupach u rzeźnika, Mąż mnie zawiózł i czekał z Nim w aucie, a ja nakupiłam mięska, bo już pustki w lodówce były... pozdrowionka!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Sierpień 10, 2007 WItajciee.... U mnie bez zmian, nic...... Nawet...krzyz mnie mniej boki i macica podczac zmiany boku ... Ja juz nie wiem sama ... Za godz jedziemy do tego cholernego ZUS-u, do Koszalina, na komisje z M ..... Tylko leb mnie boli ale to od pogody:jest bardzo ciemno, niskie cisnienie, zaraz lac.....bedzie ..... dot_h: ;););) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Sierpień 10, 2007 Witajcie! U nas popadało w nocy i też jest nieciekawie... joannaz---->trzymam kciuki za tę komisje :) Dot_h ja to Cię chyba myślami ściągam ;) wczoraj o Tobie pomyślalam, a ty już dziś piszesz :) Buziaczki dla Wszystkich.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Sierpień 10, 2007 kasik --- u mnie bardzo dobrze się sprawdza się buteleczka z aventu antykolkowa o prostym kształcie bo te profilowane to mała mi nie za bardzo chciała i strasznie krzywiła się..... Muszę z Julką lecieć do pediatry wrrr bo pomimo dokładnego oczyszczania pępuszka widzę, że jakiś stan zapalny się tworzy tzn podchodzi ropką wrrr qrde już tak dokładnie to wszystko oczyszczam a tu takie cyrki się robią :(( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
listkaa 0 Napisano Sierpień 10, 2007 lady_________Mai dopiero niedawno tj pod koniec 3 tyg odpadł pępek, ale nic tam złego się nie działo. uściskaj Juleczkę:) Nasza mróweczka nabawiła się potóweczek na twarzy i nie wiem co z tym zrobić. Ma je już kilka dni. jak płacze od razu bardziej je widać i buziaczek robi się czerwony. co robić? Zejdą same czy coś na to jest? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Sierpień 10, 2007 Jestem u rodziców. Dziś pierwszy raz Michaś jechał tramwajem - co za masakra - tramwaje nie są w ogóle dostosowane do kobiet z wózkami - nie dość, że wysokie schody to jeszcze drzwi tak wąskie, że w pewnym momencie wózek utknął, na szczęście pan, którego poprosiłam o pomoc jakoś go wepchnął, a potem inny pomógł mi go wydostać z tego pojazdu...no ale nic, najważniejsze, ze w całości dojechaliśmy:) i obiadu nie muszę robić:) bo mama ma już uszykowany gulasz:) Listka! Właśnie też się zastanawiam co z tymi potówkami, Małemu wyszły na szyjce...wcześniej nigdy nie miał, spytam na forum majówek i może się dowiem, wtedy dam znać, całuski dla Majki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Sierpień 10, 2007 Listka! Od majówek dostałam dwie rady - pierwsza, że same zejdą, druga - żeby przetrzeć spirytusem salicylowym, no i najważniejsze - nie przegrzewać!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach