Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emesze

DZIECKO TAK

Polecane posty

Gość doth_s
DorotkaM - moja imienniczko... też chciałabym wierzyć, ale bboję się. Choć podejrzewam, że to przez stres mi organizm wariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko --- maratony przypisałam do codzienności chociaż strasznie jest to męczące i daje się we znaki zza dnia! Dobrze, że Ja w stresie nie tracę na wadze bo w innym wypadku to został by tylko sam brzuch a Ja.... hmmm sam szkielet! Burza hormonów daje się negatywnie we znaki. Sama siebie nie poznaję. W złościach potrafię ubliżyć mężowi ( zazwyczaj jego osoba działa na mnie drażniąco ) Nadźwigałam się ostatnio dużo ciężarów a on nawet nie zareagował i nie raczył pomóc a tylko się przyglądał! Dużo we mnie teraz złości i złej energii, płacz o każdą drobnostkę! Mam nadzieję, że niebawem urodzę a i hormony się troszkę ustabilizują przy dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ladybird---->już nie długo! :) :) :) masz bliski termin jak moja koleżanka (20 lipiec) i jak Cię to pocieszy to ona też się na mężu wyzywa (bo na dziecku nie będzie -jak to określiła) głównie za to że jak weźmie coś z jednego miejsca nie odłoży z powrotem :) :) :) ale hormony szaleją... wkótce zachowanie wróci do normy (przynajmniej powinno :P :P :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady______________jak ja bym miala dzwigac, a M sie gapic tez bym mu naublizala.... To normalna sytuacja:) U mnie to niedopuszczalne,zreszta nikt mi na to nie pozwoli;) (dzwiganie) Ja juz bylam w miescie, rundke zrobilam, fajnie-chlodno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, na początek się pochwalę, że zaliczyłam dwa egzaminy:) jakimś cudem się udało, boję się za to sobotniego, o ściąganiu nie ma mowy, bo wiem, że u tego gościa się nie da, a z czasem na naukę kiepsko, Mały dziś marudny, chyba nie może zrobić kupki....a gdy zasnął na godzinkę - w naszym łóżku to ja też usnęłam, a miałam się uczyć kurde....aha i mam nowy sposób na płacz - szczoteczka elektryczna, szum Go uspokaja:) a nie jest tak głośne jak np suszarka - polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu__________gratuluje❤️ Mowilam ze luzzz bedzie, i teraz takze:P:P:P:P Co do szumow; juz Wam kiedys chyba pisalam ze mama moja usypiala brata...wlaczonym odkurzaczem, szok, wlaczala i--dzieciaka nie bylo:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje! :D :D :D w sobotę też będzie OK! dziecko podobno w brzuchu słyszy szumy i dlatego się uspokaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaania --- świetnie, że już pod dwóch jesteś to teraz kolejne z góreczki polecą i nie bój się dasz radę :)) Właśnie wstałam! Od rana ciągle leżaczkuję i wcale nie mam ochoty nawet na kąpiel czy też zrobienie siebie na bóstwo :P Jeden dzień strajku nie zaszkodzi! Wcale też nie mam ochoty wyganiać tego lenia z siebie! Głowa pęka od leżenia ale jeszcze gorzej jest jak chodzę i myślę, że powinnam wyjść na spacer hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w końcówce ciąży też niezłe szopki odsawiałam, raz chyba tydzień przed porodem pojechałam z mężem do miasta obok coś tam miał załatwić a ja czekałam w samochodzie... powiedział ze na 5 minut, nie było go godzine !!!!!!!! wiec jak wracaliśmy ( ja kierowałam) zatrzymałam się na najbliższym przystanku, powiedzielismy sobie kilka niemiłych słów i wróciłam do domu autobusem... ::P dzwonil cala droge a ja nie odbierałam... spotkalismy sie w domu i musiał przepraszac... :) był w szoku bo myślał ze oszukuje i nie pojade autobusem... :P z reszta zawsze byłam nerwowa... :D i jestem... a najgorsze jest to ze złoszcze się na Olę, ale to moze dlatego ze jestem zmeczona... a ona upierdliwa... i czuje sie jak w domu jak w wiezieniu... dzis chcialam wyjsc z domu to udało mi sie pobyc w sklepie cale 5 minut... :( i zaczął się ryyyk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!!! aniaania____gratuluję zaliczonych egz!!!!:) Ja też dziś byłam na uczelni, bo laski z mojej gr dziś sie broniły:) Potem piłyśmy szampana:) mniam trochę mi smutno, bo teraz pewnie wszystkie się porozjeżdżamy i nie będziemy sie już tak często widywały. Czuję, że zaczyna się zupełnie nowy etap w moim życiu i zastanawiam się czy będzie lepszy..... Od dwóch dni brzuch mi wciąż twardnieje (kilka razy dziennie) tak mocno, że normalnie jak siedzę to nie wiem jak mam siedzieć, by nie bolało. Rany, jak ja bym chciała już chociaż wiedzieć kiedy to będzie!!!! Dobija mnie to, że nie znam dnia ani godziny, a ja tak uwielbiam wszystko wiedzieć i mieć zaplanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdar --- ze mnie tak samo jedne wielki nerwus dlatego tak może reaguję na pewne sprawy. Wielokrotnie już wysiadałam z samochodu i kilometry pokonywałam do domku bo autobusem nie chciałam jechać! listka --- mnie tak wczoraj brzuch a raczej dół brzucha bolał w samochodzie jak z M jechaliśmy za meblami, ze nie mogłam normalnie siedzieć i łezki miałam z bólu! Miałam wrażenie, że dziecko uciska mi na jajnik z prawej strony tak, że nie dało się wytrzymać. Potem myślałam, że ułożyła się w poprzek tak mocno rozpychała mi brzuch - to było nie do zniesienia! Niebawem pewnie nas pogoni na porodówkę a Ja bym te dwa tygodnie dla małej chciała jeszcze pochodzić :)) nie wiecej :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spalam popoludniu 2 h, tak mnie zmulilo od tej pogody ze nie moglam sie pohamowac;) Co do Waszych brzuchow_____to normalne,porod macie za chwile, to skurcze przepowiadajace... Ja mam takie od 2 tygodni:) Macica trenuje:) listkaaaa____normalne, po studiach kazdy w swoja strone i... kontakty naprawde sporadyczne z 2-3 osobami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaa, joasia ladybird - ani sie obejrzymy jak wasze maleństwa beda na świecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdar --- niby tak jak napisałaś. Człowiek nie powie A a już dzieci kolejne będą na świecie! Na razie te czas jeszcze się ciągnie - przynajmniej dla mnie ! Joasia --- jeszcze troszkę przynajmniej u mnie bo Listka chyba pierwsza z Nas się rozpakuje :) U mnie tak jak pisałam - chciałabym jeszcze te dwa tygodnie pochodzić z małą dla jej dobra a potem mogę już rodzić! Powiem szczerze, że boję się porodu jak diabli! Boję się czy z niunią będzie wsio OK ! Boję się jak będą wyglądały Nasze wspólne pierwsze dni :)) Na razie same obawy ale potem z pewnością nie będzie czasu na myślenie o tym wszystkim! Jestem ogromnie ciekawa jaki termin mi jest pisany z porodem czy ten wg poczęcia czy USG czy też ostatniej Miesiączki!??? Z pierwszą córą objął mnie termin USG a raczej nawet przed terminem 3 dni :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzuszki i mamuski! U nas sie ochlodzilo i pada co troche:( Dzis byłam z Bartusiem u pediatry,bo robilismy mu posiew z kupy i wyszly jakies cholerne bakterie.Lekarka poiedziala ze pewnie zlapal jak bylismy w szpitalu.Na szczescie nie dostal antybiotyku tylko lacidofil:) A i dostalismy wit.K bo wg nowych wytycznych owinno sie ja podawac dzieciom karmionym piersia do 3 miesiaca.Bartus jest co raz ciezszy..juz mi rece mdleja od noszenia:) I wiecie robi sie taki fajny..pogada,pousmiecha sie.Nawet jak jest 4 nad ranem a on mnie obudzi a potem sie tak slodko usmiecha..to ech az za serce chwyta:):) W zyciu nie wiedzialam ze mozna kogos tak kochac.. Magda...nie denerwuj sie ...jeszcze troszke Ola podrosnie i bedzie łatwiej.A to ze sie denerwujesz na Ole to normalne..kazdy ma emocje i pewne granice wytrzymalosci:):) Sprobuj znalezc kogos kto Ci pomoze z Mała.Ja na przyklad zawsze w sobote zostawiam Bartka na 2 godziny u Babci i jade na basen-odstresowuje sie na caly tydzien,..no moze na pol tygodnia:):) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik --- dobre podejście z tym basenem :)) Ja bardzo bym chciała od 3 miesiąca z moją małą jak to będzie możliwe chodzić na naukę pływania dla niemowląt :)) Przy okazji może sama troszkę się zrelaksuję - początki nigdy nie są łatwe :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj cały dzionek leżałam i sie byczyłam to dzisiaj czas na wyjście z domu i rozruszanie moich starych kości :)) M chyba po tych ostatnich dniach wkurzających wczoraj pojechał do sklepu i kupił mi biurko - sekretarzyk :) Z jednej strony nie wie, że byłam na inne nastawione bo to zajmuje mi sporo miejsca ale z drugiej strony nic nie mówię :)) jak to czasami powiadają - lepszy rydz niż nic :)) Muszę kupić malinki i jagódki i do słoiczków pozaprawiać na zimowe wieczory :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik___________bo zaczyna coraz wiecej kumac, dlatego juz sie robi taki fajny❤️ magda________jeszcze trocheeeee z tymi malymi na naszym swiecie;) Ja wlasnie slucham muzyczki malego, odpukac, ale sie ciut uspokoil(zeby nie zapeszyc: tfu,tfu) Musze skoczyc potem do dzieciecego jeszcze, a jutro ten przeklety slub,o jak mi sie nie chce, buuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu --- dlaczego przeklęty ślub??? każdy ślub jest spoko tylko Nam się czasami czegoś nie chce :)) Siedzę sobie z maseczką na mordce i troszkę się odprężam :)) Wcześniej pół godzinna kąpiel, włoski, \"renowacja zabytku\" - malowanie się i może uda mi się dzisiaj z domku wyjść! Hmmm na razie dopada mnie senność wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkim! Joannaz___________tak bardzo ci się nie chce na to wesele, to pewnie się będziesz świetnie bawić!! zawsze tak jest:) lady__________nie wiem, dlaczego sądzisz, że ja będę pierwsza. Czas pokaże! Wczoraj zorientowałam się, że może nasze pociechy trafią w fajne daty ur np 07.07.2007 albo 17.07.2007 lub :) 27.07.2007 wstałam i nie wiem po co!!!! Boże jak ja się nudzę. Muszę tylko jakąś zupe upichcić i zjeść śniadanko zaraz. Prześlę Wam zdjęcia mojego pięknego wózka.(ale chwalipięta ze mnie się zrobiła) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! Listka! To normalne, ze się niecierpliwisz i chciałabyś wiedzieć kiedy to będzie, jak sobie przypomnę jak ja chodziłam jeszcze z brzuchem, a jak pamiętasz urodziłam po 41 tygodniu dopiero.....musisz być cierpliwa:) Kasik! Dawno Cię u nas nie było, wpadaj częściej!!!Co do tej miłości to masz 100% racji, jak się patrzy na te małe istotki to po prostu mowe odbiera... Magda! Ja też czasem wkurzam się na Małego, sczezgólnie, gdy jest bardzo marudny, płacze nie wiadomo dlaczego, ostatnio nawet krzyknęłam, że ma być w końcu cicho - biedaczek się wystraszył, a ja zaraz zaczęłam Go przepraszać...nerwy czasem siadają Lady, na zimę słoiczki jak znalazł:) a z porodem będzie ok, raz urodziłaś to i drugi raz urodzisz;) Joasiu, Justynka🌼 Dorotka, Doth_s wiruski$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ dobra idę w końcu do nauki, i tak sporo czasu spędziłam przed kompem, ale jestem po prostu uzależniona i muszę tu zajrzeć..pozdrowionka!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od rana próbuje coś napisać i co zacnę ktoś mi włazi :P :P :P ale taki urok pracy :P :P :P Ucałownia dla maluszków, pogłaskać brzusie :D :D :D proszę :D Pozdrowienia 🌻🌻🌻🌻🌻 no , znów ktoś idzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady____dlatego ze wyjatkowo nie ma ochoty jechac. prezyc sie, usmiechac etc-ale musze, Oni byli u nas na slubie,wypada zebysmy i tam byli./....Jeszcze tak daleko:/ listkaaa_____nie, macica mnie boli i kurczy sie caly czas, bede siedziec-jesc i spacerowac, az padne;)O zabawie bede mogla zapomniec:( aniu______e na chwile wlazlas, to nie uzalenienie❤️A wica przecwczoraj pisala sporo:) Dorotka_________ ************* *************** ***************** ****************** ************* ******************** na I kreseczki❤️ Wiecie co? Zrobilam to....Jakas magnetyczne sila mnie przyciagnela do szafy z rzeczami Malego, wyjelam i....wstawilam pierwsze pranie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. ze 4 cale pralki beda, nawet nie przypuszczalam ze...tyle tego mam :classic_cool: Czlowiek tylko dorzucal co kupowal, albo bacie dorzucaly:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listka --- jakoś tak nie wiem z tym, że Ty będziesz pierwsza :)) może to przeczucie? Co do terminów to chyba pierwszy z nich odpuszczam sobie - za wcześnie by było a drugi hmmm jestem zaaaaa :)) ostatniego to wcale nie będę komentowała bo bym się już czuła jak słonica wrrrr! Kieruję się tym terminem wg USG 21 lipiec no i może tak parę dni wcześniej :)) jak przy pierwszym dziecku :)) Listka chwal się wózkiem :)) Jak się nudzisz przyjedź do mnie poleżymy i obie będziemy się nudziły i gadały he he he :)) Wróciłam z miasta! Byłam kupić sobie troszkę owoców :) Malinki do zaprawienia, ogóreczki, nektaryny i brzoskwinie do bezpośredniej konsumpcji :)) Czekam teraz na czas jagódek mmmm do słoiczków ponapycham na zimę :)) a i do kluseczek na parze będą jak znalazł :)) Na razie 14 złotych za kilo sobie wołają wrrr tyle nie dam :( aniaania --- ach wiem, ze muszę urodzić i wyjścia innego nie mam :)) choćbym nie wiem jak się bała to co mam zrobić - odwrotu już nie ma. Moja mama to mówi: którą dziurą weszło tą powinno wyjść :)) aniu nerwy będą siadały i to jeszcze nie raz! Czasami człowiek nie jest w stanie zapanować nad emocjami. Nic mu nie będzie jeśli krzyknęłaś - to jeszcze nie zbrodnia :)) Ty też masz swoją cierpliwość. Może mama Cię jakoś wyręczy co jakiś czas na godzinkę albo i dwie? Dorotka --- to stawiaj kropeczki i wysyłaj to będziemy wiedziały, że u Ciebie wsio OK :)) Brzusio pogłaskane i fluidki zaraz po tym do Ciebie zostały wysłane :)) ❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻 Joasia --- bynajmniej będziesz miała pretekst aby wcześniej z imprezki sie urwać ze względu na złe samopoczucie :)) Pewnie będziesz się świetnie bawiła a uśmiech sam się pojawi :)) Nieźle tego wszystkiego nakupowałaś jeśli idzie o ciuszki :)) u mnie samych ubranek tylko jedna praleczka :( ale będę dokupowała jak już dzidzia będzie na świecie :)) Wypiłam jogurcik i z dalej trzymającą mnie zgagą idę się położyć. Pogoda dość ładna to może popołudniu na spacerek się wybiorę z psem do parku i zacznę składać biureczko moje :)) Chwalę się i Ja sekretarzykiem :)) http://www.ikea.com/PIAimages/16265_PE100578_S3.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam ze spaceru, Mały śpi jeszcze w budce. Po wyjściu z domu oczywiście wytrzymał tylko pół godziny i zaczął krzyczeć, usiadłam więc na ławce, wyjęłam Go z wózka i gdy ziuzianie, bujanie, ani siła perswazji nie zadziałały wyjęłam z torby butlę, Mały zaczął pić i w pewnym momencie patrzę, a po Jego bluzie na wysokości brzuszka chodzi wielki pająk!!!!!!!!!!!!Myślałam, że umrę, dodam, że mam fobię jeśli chodzi o pająki, boję się nawet tych z długimi girkami, ale ten był ogromny, po prostu w życiu takiego nie widziałam!!!!!Miał wielki odwłok i był obleśny brrrrrrr, zrzuciłam go szybko i uciekłam z ławki.......Boże, do teraz wszystko mnie gryzie, Mały wypił 60 i usnął na szczęście, a ja mogłam się uspokoić i nawet przeczytałam troszkę notatki....już nigdy tam nie usiądę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu --- dobrze, że go zrzuciłaś a nie rzuciłaś dzieckiem :)) Ja też mam fobię na te pająki wrrr nienawidzę i brzydzę się ich tak, że nic mnie nie powstrzyma od ucieczki przed nimi :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady____________mamy miejsca w hotelu,wiec w razie co zawsze na pare minut bede mogla wyskoczyc:) Co do ciuszkow: to nie tyko ja, ja akurat najmniej kupowalam: to babcie:):):):):):) aniu_________zazdroszcze Wam tych spacerkow❤️ Dziewczyny zastanawialyscie nad takim bajerem jak:(nie wiem czy dobrze opisze) ale.... przyczepia sie do do wozka, to kolrowe zabawki pluszowe na takim pałączku, wisza nad glowa dzidzi: http://allegro.pl/item209365864_dzwiekowy_palak_coloria_do_wozka_promocja_.html O cos takiego Strasznie mi sie to podoba,widzialam w wozkach, korci mnie aby zakupic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×