Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emesze

DZIECKO TAK

Polecane posty

listkaaa-____to bankowo porod lada chwila:) A do gina lepiej idz:) I..nie wychodz bron Boze w ta pogode: zabraniaja kobieta w ciazy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie ❤️ fajnie, że Was mam:) Zauważyłam, ze jak chodzę skurcze są częściej. Mimo to, nie będą dużo leżeć, bo po 1 nie mam ochoty (choć spać mi się chce) a po 2 w szpitalu położna powiedziała, że jak są skurcze to dobrze, bo to oznacza, że rozwarcie ma szanse się powiększyć. Bez skurczy ponoć nie ma rozwarcia. Bla bla bla pewnie co kobieta to jest inaczej:) Póki tu będę, będę pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaaaa____to jak chcesz to chodz, przeciez w szpitalu czesto kaza w poczatkowym etapie porodu...wlasnie chodzenie, ale po schodach:))) Czekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobiety po raz kolejny! Właśnie wróciłam z miasta po 3 godzinach! Posiedziałam troszkę w firmie w teściów ale upał niesamowity. Zjedliśmy na werandzie obiadek! W UM załatwiłam bez kolejki dowód osobisty mmm na szczęście nie musiałam czekać - przywileje ciężarnych :)) Teraz popuchnięta idę się położyć i poleżaczkować jak grzeczne dziecko a rodzinka nich skacze :)) Listka Ja to czuję, że będę miała poród z zaskoczenia tzn bez objawów wcześniejszych jak przy pierwszej córce! Odeszły wody, ubrałam się i do szpitala pojechałam o 8 a o 13 mała była na świecie :)) Tylko kiedy to nastąpi! Już wsio robię i się nie oszczędzam nawet w chodzeniu :(( a tu cisza :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi M dogodzil ta klima ze szok:) Mam zimno, tak to moge zyc i funkcjonowac:) Poprostu bomba:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia Ja to mam najlepiej w samochodzie z klimą! W mieszkaniu też nie jest źle bo jeszcze słońce nie wpada :)) no może tylko do córy do pokoju! duży pokój mam osłonięty balkonem więc mam luzik do godziny około 18 :)) potem będzie jaśniutko :)) Poleżałam sobie ciutkę! Po tym pobycie na upale miałam nadzieję, że coś mnie dopadnie a tu nic- cisza totalna cisza! Czuję się świetnie i nic mnie nie boli :)) żadne objawy zbliżającego się porodu :)) Może to też poprzez to, że biorę żelazo? Wcześniej czułam się do niczego a teraz jakoś mam przypływ sił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady_______tez mam klime w aucie i w ogole inaczej nie ma mowy zeby wsiasc;) Tez mam chlodno w chacie, ale dla mnie to stanowczo za goraco, nie moge tak funkcjonowac..... teraz bajka:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było mnie troszkę, a to dlatego, że w piątek miałam zabieg i dopiero dziś wyszłam ze szpitala. W czwartek - po wizycie tej konsultantki od laktacji udałam się na usg, musiałam zrobić to badania by wiedzieć czy moja dalsza walka z laktatorem ma sens. I już po badaniu wiedziałam, że będę cięta, na ekranie było widać prawie samą ropę.....lekarz był w szoku, że nie zrobili mi tego w szpitalu, gdy byłam w poniedziałek. W piątek rano ruszyliśmy do szpitala - tym razem już ze skierowaniem od gina i wynikami usg, więc na chirurgii musieli mnie przyjąć....miałam wyjść może nawet tego samego dnia, wszystko było zależne od ilości płynu.......zabieg był ok 15,30 - tak to wszytsko się ciągnęło, pełna narkoza, wyleciało ponad 300ml, mam dwa dreny, z których wciąż się sączy....jutro idę do chirurga na zmianę opatrunku, on zadecyduje kiedy wyjąć dreny, będę miała dwie blizny - podobno ok centymetrowe...poczekamy zobaczymy, najważniejsze, że jestem już w domu, myślalam, że zwariuję w tym szpitalu, dobrze, że mąż przywiózł do mnie Małego w sob i niedz, widziałam Go niewiele, bo ok godziny, ale zawsze, (wychodziłam przed szpital)..to chyba tyle, napiszę jak będę miała chwilę.....wciąż jestem słaba, dobrze, że rodzice mają urlop i zajmują się Małym ,bo ja nie mogę Go nosić...aha i mój Mąż super sobie poradził, całe noe był sam z Misiem, niec hciał by moja mam zostawała, dzielny jest:) i jeszcze jedno - sesję mam za sobą - wszystkie egzaminy zdane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniuaniu --- świetnie, że to masz już za sobą! Teraz tylko dbaj o tę pierś i oszczędzaj się w noszeniu małego aby sobie nie zaszkodzić :)) Gratuluję zaliczeń :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu_________gratulacje sesji❤️ Oraz dobrze ze w koncu zrobili Ci porzadek z piersia!! Niepotrzebnie tylko sie tyle meczylas,dawno mogli to zrobic.....Teraz poboli i bedzie juz tylko dobrze:)))) Buziaki dla Was❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOBIETY zyjecie??? Właśnie wybieram się z M nad wodę troszkę posiedzieć bo słoneczko już ładnie zachodzi i troszkę się ochłodziło - tak się pocieszam :)) ale nie ważne teraz ruch jest wskazany jak dla mnie :)) bo może w końcu coś puści :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annia_____ty to jestes dzielna dziewczynka, gratuluje egzaminow i mam nadzieje ze z cycuchem bedzie coraz lepiej Dziewczyny____w ogole wszystkie jestescie dzielne, ja ledwo oddycham, a co dopiero jakbym w tak wysokiej ciazy byla.....powariowalo na dworze, dbajcie o siebie👄 Joannaz____jak o klimie przeczytalam, ze M pobiegl kupic, to az sie usmiechnelam, moj tez by popedzil, nie ma jak M przy boku:D Lady____trzymam kciuki, widze,ze ostatno energia cie rozpiera, mala juz coraz blizej, niedlugo z wami listka____powodzenia, lekkiego i szybkiego porodu, juz niedlugo tulic bedziesz:D pozdrawiam was serdecznie, ja niedlugo na zabieg sie wybieram, trzymajcie kciuki za mnie, jak rece bedziecie mialy wolne w przerwie tulenia pociech:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małopelpsza________--a co masz za zabieg? Powodzenia❤️ Co do M: to pojechal bo nie mogl patrzec.. jak ja zdycham, bo inaczej nie mozna tego nazwac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Musiałam tu już zajrzeć, żebyście nie myślały, że już wyjechałam. Wczoraj przed 12 wzięłam kąpiel no i od 12 do 14 z zegarkiem na reku skurcze co 5 albo mniej min. Zadzwoniłam do gina - wczoraj nie mógł przyjmować w gab, bo miał dyżur w szpitalu. Pomyślałam dobrze jak się rozkręci będę miała swojego prowadzącego na porodówce.Po 14 przestałam mierzyć czas, bo mój m. wrócił. Mimo, że skurcze były regularne dla mnie nie były na tyle silne, by zwijać torbę do szpitala. Poszłam z m. nawet po kurczaka (przekonałam się jaki upał, bo w domku na szczęście chłodno). Wróciłam i on robił nadziewana kurę:) a ja czekałam wciąż skurcze. Nasiliły sie tak, że już nie wiedziałam czy chodzić czy siedzieć, gdy łapało i to co 3 min czasem! Ale ja dzielnie czekałam na obiad. Zjedliśmy wpadł M. brat na chwilę i wiecie co???? jakoś mi przeszło na 20 min. Potem wróciło, ale były jeszcze słabsze niż rano. Było już przed 20, wkurzyłam się niesamowicie i.....poszłam spać, bo pomyślałam: \'kurde jak to poród to się w nocy rozkręci i mnie obudzi!\'. M też się położył kilka min po 20 i tak zasnęliśmy. w łóżku czułam jeszcze może z 3 takie silne, ale już w większych odstępach czasu. Nawet szybko zasnęłam. Pierwsza pobudka o 1ej a ja nic czuję się świetnie. Druga pobudka 2 siusiu i leżę, nie czuje ruchów małej, budzę Ją, schizuję, ze nie pojechałam do szpitala, a ona może się tam dusi. W końcu poruszyła sie nieznacznie. Stwierdziłam, że pewnie biedactwo wymęczone po takim dniu. I już w miarę dobrze spałam do rana. Lady_____________szczęściara z Ciebie. Masz 100 lepiej niż ja. Bo normalnie kręćka można dostać z tego wszystkiego. Od rana już 2gi raz zauważyłam w majtkach takiego gluta! fuuuj może to c.d. czopa albo nie wiem co..... Idę jeszcze spróbuję zasnąć. Jestem ciekawa co dziś przede mną. 0 18 wizytka u gina w gabinecie. aniania_______________________bardzo się cieszę, że pierś już wróci do zdrówka!!!!! No i GRATULUJE zaliczonych egzaminów!!!!!! I męża - pozazdrościć takiego m. że został i dał radę z takim maleństwem. Mój chyba by sie tego nie podjął. Idę leżeć, bo zaczynają mnie łapać skurczybyki. Boże kiedy to się zmieni w coś poważnego i skończy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaaa--- badz gotowa, to czop sluzowy:):):):):) U mnie czarne chmury, wieje, blyska sie i grzmi, zaraz burza bedzie: w koncu:):):):):):) Takze chodze w skowronkach;) Za to noc mialam fatalna.... A i rano no-spe bralam bo tak mnie od wczoraj brzuch boli ze szok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lista --- spokojnie na wizycie u gina pewnie się dowiesz więcej o ile cię nie wsadzi do szpitala i pod kroplówkę - przyśpieszacza :) a u mnie bez zmian, czuję się dobrze jak na zbliżający się poród i zero skurczy przepowiadających :) listka a Ja poniekąd myślałam, że polecę przed Tobą a tu niestety chyba dane mi będzie za Tobą! Podobno przy drugim dziecku idzie to szybciej --- ciekawe co idzie szybciej hi hi hi bo na razie różnicy nie odczuwam poza napływem sił :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziś pospałam. Wróciłam do łóżka i o dziwo od razu lulu i do 9.30!!!! Chodzę od godziny. Skurczy nie ma, tylko brzucho mi sie spina. Cieszę się, bo po wczorajszym jestem zmęczona i dziękuję za więcej:) Nie mogę doczekać wieczora!!! Jak sie okaże, że moja szyjka bez zmian to się wkurzę chyba! Lady___________jeszcze nic straconego. Ja być może będę tak stękać do końca lipca, a ciebie jak złapie to nawet nie zdążysz nam powiedzieć, że coś się dzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listka --- obstawiam, że polecisz przede mną :)) a Ja nocki mam zarwane i na apapie ciągnę :(( bóle jakieś reumatyczne mam wrrr to chyba na zmianę pogody albo ciśnienia :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!Ale upał, szkoda tylko, że nie mogę w pełni wykorzystać tkiej pogody, a jak już kiedyś wspominałam jestem jedną z niewielu osób, które powinny urodzić się chyba w Afryce, bo lubią upał...choć teraz z tymi opatrunkami trochę gorzej...dziś byłam u chirurga, wyjęli dreny, trochę lepiej, bo przynajmniej mnie tak nie ciągnie, dodatkowo przyplątało mi się zapalenie żyły - miałam już w niedzielę w szpitalu, prz welflonie zrobiło się czerwone i twarde, wyjęli go i wbili w drugą rękę, ale ta boli, no nic, jakoś to wszystko przeżyję, pechowa jestem i tyle..... Właściwie przeprowadziłam się do rodzicó, który szykują się do lakierowania parkietów i wymiany mebli, a przy okazji zajmują się Małym, ja wciąż mma unikać podnoszenia Go.... Listka!!Twój spokój mnie rozbraja, aż się uśmiechałam jak czytałam o tym kurczaku....poród tuż, tuż.... Lady, Twój pewnie też;) Dziewczynki, współczuję Wam tych upałów w tak wysokiej ciąży, najlepiej nie ruszajcie się z domów, bo na dworze naprawdę ukrop... Joasiu! Uważaj z tą klimą, gdy już Malutki będzie z Wami...a teraz pewnie niejedna zazdrości Ci chłodku... Małolepsza - co to za zabieg?? Dorotka$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ Kasik, Wica, Madzia,Doth_s🌼 i wielkie buziaki dla Wszystkich!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciepło mi wrrr gorąco mi :(( Chcę nad morze jechać a nie mogę! a może ze śląska nad morze sie wybiorę, jutro się wykąpię i wrócę :)) Zdążę pewnie co ? Na razie mam maseczkę na włoskach, potem chciałabym firany pozmieniać no i pazurki pomalować! Teraz mam godzinną przerwę więc idę leżaczkować! Listka --- ciebie jak ruszy to polecisz pędem na porodówkę hi hi hi u mnie rodzinka się śmieje, że Ja to jeszcze zdążę się wykąpać, pomalować i ułożyć włoski he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu________-super ze z piersia jest lepiej, a z zapaleniem zyly sie nie martw- tez mialam od wenflona jak lezalam, 2 dni poboli i sladu nie ebdzie;) jak Maly sie urodzi---kilma pojdzie w odstawke bo... juz nie bedzie mnie tak grzalo od srodka:) A u mnie wlasnie znow pada, ja poszlam spac i... wstalam o 12:00, szok.....I no-spy dalej, bo tak mnie rwie macica....I chyba spakuje w koncu ta swoja torbe do tego nieszczesnego szpitala bo... nie pasi mi to ze mam takie skurcze:classic_cool: W czwartek lece do gina, zobaczymy co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszny upal, trzymajcie sie dzielnie, od jutra ma byc lepiej:D Joannaz. annia_______mam laporoskopie, diagnostyka, no i przy okazji porzadek z jajnikami , 9mscy prob bez efektu, postanowilam juz nie czekac i poddac sie zabiegowi, czas goni 33 rok zycia leci, mam nadzieje,ze po tym odrazu zaskoczymy, juz sie nie moge doczekac, chce miec wileki brzuch, czuc rozciaganie macicy, dziwigac ten slodki ciezar i byc w oczekiwaniu takim cudownym jak wy dziewczyny......mam nadzieje,ze juz wkrotce.........za wszystkie kciuki trzymam, zagladam do was czesto, wiec na biezaco jestem, sama oczekuje kiedy sie listka rozpakuje:D:D:D:D:D pozdrawiam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! jestem już po wizytce:) Trochę sie zeźliłam na siebie, bo okazało się, że wczoraj niepotrzebnie zwlekałam. powiedział gin, że jakbym wczoraj przyjechała do szpitala, to byśmy już to zakończyli. Rozwarcie już ładne 3 cm mam. Mała ma główkę tak niesamowicie nisko, ze gin tylko pytał czy mnie wciąż w krzyżu nie łupie, bo powinnam taki nacisk tam czuć ( a ja w miarę się w sumie czuję, aż tak nie boli mnie ten krzyż), boli przez to jej parcie dół brzucha, nogi w pachwinach i uda, ale to go nie zdziwiło. Zasugerował gin, że być może dziś w nocy się coś rozkręci, bo tak wyglądam, takie dobre przygotowanie do porodu już mam. Powiedział, ze absolutnie już nie zwlekać i jak skurcze wrócą od razu jechać do szpitala!!!! No i kazał nam, jak dziś i na dniach się nic nie wydarzy to w sob mamy przyjechać do szpitala i rodzić będziemy:) Więc moje odliczanie dni zmieniło postać rzeczy:)))) bardzo się cieszę!!! no i złoszczę, że taka uparta jestem i zamiast wyjechać wczoraj to ja zeżarłam kurczaka i poszłam spać! Acha!!! ledwo wyszłam z gabinetu postanowiłam zrobić jeszcze tam siusiu, bo mieliśmy zajść do sklepu. W kibelku znów chlupnęła mi krew porządnie. To dlatego pewnie, że mnie tam ruszył a jak powiedział krew stąd, że szyjka macicy rozwarta i mocno ukrwiona. Ale zaraz jeszcze do niego zadzwonię, żeby nie było, że znów do czegoś sobie za lekko podchodzę. Mogłam powiedzieć mu osobiście, ale weszła już kolejna pani i bym musiała czekać min 20 minut. :) małolepsza________________-to trzymam mocno kciuki za Ciebie. pewnie niedługo się uda ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaaa___a widzisz, bys pojechala wczoraj-juz bys tulila swoje dziecie;) Krew chlupnela-porod w trakcie, Ty na nic nie czekaj tylko szpital!!!!!!!! małololepsza_____trzymam kciuki za badanka ❤️ ja dzis caly dzien dogorywam, skurcze- no-spa i lozko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się ryczeć chce... nie mam siły! Nogi mnie pieką od opuchlizny i są gorące a kiedy dojdzie u mnie do porodu tego nie wiem bo nic na to nie wskazuje jeszcze przez najbliższe dni :(( Mam dość, mam doła na nic nie mam ochoty! Kolejna noc się szykuje na apapie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam do niego. przyczyna tej krwi w sumie ta sama co wtedy. Po prostu tak jak mi tłumaczył w gabinecie szyjka macicy jest już tak mocno ukrwiona i wrażliwa i dlatego znów mi poleciało, bo ją poruszył w trakcie badania. Powiedział, że krwawienie powinno ustąpić no i pewnie tak będzie (jak i w szpitalu). Teraz tylko czekam na powrót skurczybyków i jazda do szpitala. Nie liczę, że to nastąpi dziś w nocy, bo jakoś się tak nie czuję, ale może jutro.... A ty joannaz kochana__________taka cwaniara:) z Ciebie i niby wszystko pod kontrolą, a mnie niepokoi, że wciąż piszesz, ze skurcze masz i wciąż łykasz no-spę. Nie za często te skurcze i te tabletki jak na ten etap ciąży? Weź się może dowiedz o co chodzi❤️ Zaraz idę lulać - DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LADY_______________bidulko, skąd ten spadek nastroju?❤️ nie smutaj się...... dzidzia będzie smutna....a chyba nie chcesz, by urodził się mały Smutasek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja chyba po tym co dziś usłyszałam powinnam sobie w łeb strzelić za tą wczorajsza beztroskę!!!! A już bym tuliła maleństwo i w środę może już bym była z Małą w domku. A tak? teraz pewnie jak na złość nic się nie będzie działo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaduda
Tak Was dziewczyny odrobine podczytuje bo moja przyjaciolka miala ten sam termin co Listkaa i Ladybird i.....urodzila wczoraj w nocy chlopczyka-mama i maly maja sie cudnie-porod przebiegl bez problemow i tak sobie mysle ze ten termin juz leci wiec powodzenia dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poryczałam się niedawno z bezsilności i z powodu tego czekania! Ryczałam i ryczałam i końca nie było.... Jestem zmęczona i mam totalnie dość wszystkiego! Tak bardzo bym już to chciała mieć za sobą - tak bardzo :(( Te upały, zmęczenie, wyczekiwanie ta opuchlizna :(( wszystko męczy i jeszcze mnie jakiś czas pewnie pomęczy! Na koniec wszystkiego zjadłam pół 5 kilogramowego arbuza - zapchałam sobie na maksa żołądek i pęcherz pewnie przez całą noc będzie nieźle mi pracował :) Wniosek: nocka znowu zarwana i kolejny dzionek będzie nie do życia :(( a gdzie tam jeszcze ............. Mam dość - totalnie mam dość :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×