puella1 0 Napisano Wrzesień 8, 2008 Chadka: Ja chodziłam z moim guzem tak ok. 4 lat i jeszcze mogłam sie nie operowac, bo nie miałam zadnych dolegliwosci np. guz mnie nie uciskal i nie milam zadnych problemow z oddychaniem. Moja edno mnie nie namawiala, ale mowila ze i tak kiedys trzeba sie zoperowac, bo guzy cuz niestety same nie znikna, a moga sie jeszcze powiekszac, trzeba co 2 lata robic kontrolna biopsje, hormony....Tak to jest ze chirurdzy mowia- ciąć, a endokrynolodzy- ze mozna czekac, tylko wtedy trzeba sie kontrolowac, bo ine wiadomo czy taki guz z czasem nie zrobi sie zlosliwy. Hmmm...ja w znacznej mierze poddalam sie operacji ze wzgledu na efekt estetyczny, jak juz wczesniej pislam moj guz mila 2cmx4cm, wiec duzy i naprawde bylo go widac i poprostu wstydzilam sie chodzic z taka gruba szyja! moglam spokojnie jeszcze poczekac, ale ile??? Bo jak mowila moja edno np. moglam zoperowac sie dopiero jak urodze dzieci, ale ja dzieci nie planuje w najblizszych latach, wiec musialabym czekac kolejne lata i bac sie co sie z tego guza moze rozwinac. Tak wiec sie zdecydowalam, ale jak mowie chodzilo najbardziej o ladny wyglad mojej szyji:/ Chadka a czy Ty masz hormony w normie??? bo rozumiem ze jak wole obojetne tak jak bylo u mnie to hormony masz w normie. TO w takim razie sie zastanawiam dlaczego bierzesz letrox????? ja przed operacja nie bralam zadnych lekow, moja edno powiedzila ze jak jest wole obojetne to nie podaje sie zadnych lekow tylko obserwuje i kontrouje.....hmmm ale moze w twoim przypadku jest inaczej A co do decyzji o operacji to wierze ze jest Ci ciezko, ja balam sie brac hormonow, no a teraz po operacji jestem do tego zmuszona i jak czytam na tym forum rozne historie to tak sie zastanawialam czy lepiej nie bylo poczekac z ta operacja?? chociaz co sie odwlecze to nie uciecze... boje sie teraz zeby nie przytac po tych hormonach, boje sie jak bedzie wygladala moja blizna bo narazie nie jest tak jak bym chciala........ajjjjj Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
puella1 0 Napisano Wrzesień 8, 2008 A i jeszcze mam pytanie do osób które po operacji sa juz dłuższy czas: ile czasu potrzeba zeby blizna zbledła i była prawie niewidoczna??? ja jestem po operacji prawie 2 miesiace i moja blizna jest jeszcze różowa i nie wiem czy to normalne??? I czy po maści Contratubex swędziała i piekła was blizna??? bo ja tak mam i nie wiem moze jestem uczulona na jakies skladnik tej masci.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
haLA46 0 Napisano Wrzesień 8, 2008 Wlasnie mija rok jak zaczelam nierowna walke z rakiem tarczycy. Pamietam, jak wlasnie rok temu rozmyslalam o tym jak bedzie wygladac moje zycie, czy za rok bede pamietac o zabiegu i bylam pewna ze po roku bede w pelnej formie fizycznej i psychicznej. niestety mylilam sie wtedy. W ciagu tego roku oprocz lekarzy z Gliwic bylam pod opieka 2 endo. Jednej pani z NFZ gdzie wizyta sprowadzala sie do wpisania w karte moich wynikow / dojazd 100km/ drugi lekarz wizyty prywatne /dojazd 50km/ - dobre rady dzwonic do gliwic i pytac co robic. Niestety trafiam na takich lekarzy.Niestety wizyty prywatne nie daja pewnoci ze trafia sie na odpowiedzniego lekarza. Mieszkam daleko od duzych osrodkow gdzie dostep do lekarzy jest zupelnie inny. zmuszona sytuacja zaatakowalam dzis mojego lekarza rodzinnego i chyba mi pomoze. Chociaz z reka na sercu przyznala sie ze na temat chorob tarczycy wie chyba mniej odemnie. no ale ma mi pomoc w poszukiwaniach dobrego endokrynologa ktory podjalby sie konsultacji. No i w koncu dodzwonilam sie do Gliwic i poprostu mam zmiejszyc dawke leku o 12,5 jednostek i potem znow czekac obserwowac i robic badania. Ot i wszystko a kiedy koniec tego. przpraszam za moj pesymizm ale to wszystko mnie przerasta. Pozdrawiam wszystkich cieplutko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eleonora771 0 Napisano Wrzesień 8, 2008 hala46 Nie przepraszaj za pesymizm, każdy ma dzien swojego doła, przykro mi, że tak u ciebie ciężko to idzie, mam nadzieje, ze już niedługo zobaczysz słoneczko i się uśmiechniesz. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Wrzesień 8, 2008 hala ja dowiedziałem się o swoim raku w listopadzie więc do rocznicy jescze bite 2 miesiące. Nie zamartwiaj się tyle bo to do niczego dobrego nie prowadzi i tylko patrzeć jak wpędzisz się w jakąś nie depresję a nerwicę bo coś mi się wydaje że tą pierwszą już masz. Na pocieszenie muszę ci powiedzieć że ja jestem zadowolony z przebiegu mojej kuracji i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Owszem pisałem ci że organizm spłata ci jeszcze nie jednego psikusa ale biorąc pod uwagę fakt że nie będzie to nic groźnego a raczej dokuczliwego to czekają cię już tylko lepsze dni. Myślę że tak jak u mnie przełom i poprawa nastroju nastąpi u ciebie dopiero wtedy gdy będziesz miala czarno na białym że twoje wyniki są dobre co wkrótce napewno nastąpi. Więc głowa do góry i walcz o tego nowego endokrynologa. Tak na marginesie zdziwilo mnie stanowisko tego twojego prywatnego endo. Widać że to jakiś monopolista i nie ma konkurencji w pobliżu bo wówczas pewnie zachowywał się inaczej i zabiegał o pacjentów. Ale cóż taka nasza polska rzeczywistość. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chadka 0 Napisano Wrzesień 8, 2008 Puella1 Dziękuję Puellko za wyczerpującą odpowiedź. Moje wyniki to tsh 0,16, ft 3 i ft 4 w normie. Ja byłam przekonana, że mam nadczynność, ale profesor powiedział, że nie ma żadnej nadczynności. Ja wcześniej leczyłam się, jakieś 13 lat biorąc na przemian leki (jod i odwrotnie). Natomiast po zmianie lekarza juz jakieś 3 lata nie zażywałam żadnych lekarstw - ponieważ wg nowego dr nie było potrzeby. Dlatego często mnie nurtuje pytanie, czy gdyby była zachowana ciągłość leczenia - te guzki by się pojawiły ? Ale ty również Puellko leczyłas się podobnie, więc przypuszczam, że przy chorej tarczycy i tak kiedyś one by wyrosły. A co do operacji to ja byłam przygotowana na nią, czytałam tylko o tym. Wiele moich znajomych przytaczało swoich znajomych, że mieli operację ,teraz biorą hormony i po wszystkim. Więc w konsekwencji uznałam, że to tylko zabieg. Poza tym mój wujek miał operację i nie ma po niej żadnej blizny, wizyty ma raz na pół roku. Koleżanka również żadnego znaku ... Ja mam kolejną wizytę za 5 m-cy i nie wiem jakie dalsze losy mojego leczenia ... chyba nie biopsja ponownie ? !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
haLA46 0 Napisano Wrzesień 8, 2008 Bardzo dziekuje wszystkim za wsparcie i slowa pocieszenia. Powtorze za wszystkimi ze bardzo bardzo dobrze ze to forum istenie. Marku chyba masz racje. sama chyba sie nakrecam i do dolewam oliwy do ognia. Czekam teraz na leszpe dni i mam nadzieje ze tak bedzie. juz nawet jestem spokojniejsza /statek mniej kolysze/ bo dodzwonilam sie do Gliwic. Jeszcze raz wielkie dzieki !!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
puella1 0 Napisano Wrzesień 8, 2008 Chadka: Biopsja to co 2 lata , wiec mysle ze taka wizyta kontrolna i tyle.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mileńka Napisano Wrzesień 8, 2008 Do Puelli1 ja tez mam czerwoną bliznę a minęło pół roku smarowałam ją maścią cepan a teraz przeszłam na Dermatix bo tak nie śmierdzi ale nie mam takiego uczucia pieczenia po Cepanie też nie miałam.Moze faktycznie jesteś uczulona na jakiś składnik spróbuj ją zmienić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaBB Napisano Wrzesień 8, 2008 Witam mam dwa guzki na tarczycy 2,5 i 2,2 cm :( hormony tarczycowe mam w normie , robilam rok temu biopsje wyszlo na niej ze guzki sa tzw "zimne" ale ja sie martwie bo niektore tu piszecie "mam raka" czy te moje guzki to rak ???????? moge normalnie funkcjonowac jednak gdy sie zdenerwuje to je czuje tzn przeszkadzaja mi polykac sline :( czy musze miec operacje, nie biore leków ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość patka 25 Napisano Wrzesień 8, 2008 Witam chciałam zapytac ile czasu potrzeba zeby wrócic po operacji do pełni sił i ile czasu sie jest na zwolnieniu operacje mam w październiku wiec chciałabym wiedziec ile zajmie mi powrót do formy z góry dziękuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eleonora771 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 KarolinaBB Nie wiemy czy masz raka, to może wykazać biopsja, radzę przeczytać na spokojnie cały wątek (wiem długi), ale warto bo dowiesz się wielu istotnych rzeczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaBB Napisano Wrzesień 9, 2008 ALE BIOPSJA WYKAZALA GUZKI "ZIMNE" LEKARZ NIC NIE POWIEDZIAL ZE TO RAK ALE CZY TO SIE JUZ TAK OGOLNIE NAZYWA ?????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAJKA60 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 KAROLINABB Nie panikuj.Guzki zimne to niekoniecznie rak.Na pewno miałaś robioną scyntygrafie,a nie biopsję.W scyntygrafii ocenia się czy guzek jest zimny, czy gorący.Idż do endokrynologa, niech Ci da skierowanie na biopsję,albo zrób prywatnie będzie szybciej.Jak chcesz,to poczytaj stronkę endokrynologia.net albo wpisz w wyszukiwarkę guzki zimne,to dowiesz się czegoś więcej.NIE denerwuj się na zapas.Działaj,ale spokojnie i logicznie. powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301 Napisano Wrzesień 9, 2008 Witam wszystkich Do puella1 i Chadka Podobnie jak wy mam wole guzowate obojetne, TSH w normie. Moja endo odradza operacje, ponieważ mów że jestem jeszcze bardzo młoda (22 lata) i żebym najpierw urodziła dziecko. Jednak od jakiegoś czasu poważnie zastanawiam się nad operacją. Mam 5 guzów i nie wiadomo co z tego wyrośnie. Od roku biorę Letrox 25 codziennie 1 tabletke. Podobno te tabletki mają zachamować rozrost guzów i niedopuścić do pojawienia się nowych. W piątek robię usg i biopsje to się okaże czy coś pomogło. Puella dzieki za tel do dr. Już dzwoniłam umówić się na wizytę. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAJKA60 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 PATKA25 Nie można jednoznacznie odpowiedzieć,jak długo trwa powrót do formy po operacji.nie wiem jaki zakres operacji będziesz miała.Jeśli wycina się część tarczycy z guzem łagodnym to pewnie po miesiącu jest w miarę dobrze.Inaczej sprawa przedstawia się przy raku.W tym przypadku sprawa jest bardziej skomplikowana. Huśtawki hormonalne,przygotowanie do jodowania,niedoczynność.PÓŻNIEJ trzeba utrzymywać nadczynnósć.Każdy inaczej to znosi,także nieraz i 6 miesięcy można chorować. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mileńka Napisano Wrzesień 9, 2008 Patka 25 ze mna lezała pani która po operacji dostała zwolnienie na miesiąc a potem to niewiem .nie mozna dźwigać chyba przez ok 3 miesięcy zależy jak sie będziesz czuła jak to wszystko będzie się goić i jaką wykonujesz pracę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzidzia_1979 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 A mniej wiecej jak sie ma sprawa po operacji-usuniecia tylko guzka? Przygotowuje sie do tego zabiegu w styczniu o ile sie da (w Poznaniu) i nie wiem na jak dlugo zatrzyma mnie to \"w miejscu\" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzidzia_1979 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Ahh i jeszcze jedno, przyznaje sie bez bicia, ze nie przeczytalam jeszcze wszystkich postow, a chcialabym sie dowiedziec od Was jednego. Co to znaczy, iz lekarze odradzaja taki zabieg przed urodzeniem dziecka? Mam 29lat i tak szczerze to planuje dzieci ale dopiero tak za rok, moze dwa lata a operacja w styczniu jak dobrze pojdzie. Cz moge jeszcze jedno sie dopytac? Mam guzek na tarczycy- cyste- tak wykazala biopsja. Cyz to prawda, ze biopsja oraz radiografia nie daja 100% pewnosci i tak naprawde okazuje sie dopiero po rozcieciu i przebadaniu? Czy moze okazac sie tak, ze nie bedzie to tylko jeden guzek wyciety a cos dodatkowo? Przepraszam Was z gory za moj brak wiedzy, ale naprawde tak malo informacji o tym w internecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulla1 Napisano Wrzesień 9, 2008 Witam:)! mileńka: dziękuje za odpowiedz, chyba będę musiała zmienić maść.... karka2301: mam nadzieje ze będziesz zadowolona z wizyty u edno, a za wynik usg i biopsji trzymam kciuki. Moja edno tak samo mi mówiła o ciąży i dzieciach(też mam 22 lata:P) wiec ta pewnie tez to tobie powie, a decyzja o operacji należny do Ciebie, no zobaczymy jeszcze co pokażą badania...... Patka 25: mój lekarz dawał zwolnienie na 14 dni, a potem do pracy! ale to zależny od operacji, czy wycinają cześć czy całość tarczycy, indywidualna sprawa, ja po wycięciu jednego płata szybko wróciłam do zdrowia, te 14 dni wystarczyło... Pozdrawiam wszystkich:) mój nr gg 7171163 jakby co:p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaBB Napisano Wrzesień 9, 2008 Majka60 dziekuje Ci za odpowiedz prosze czy mozesz mi cos powiedziec na temat mojej biipsji oto rozpoznanie: nakłuto heterogeniczna strukture zajmujaca srodkowa czesc plata lewego - rozproszone male grupy oraz regularne platy komorek pecherzykowych bez cytologicznych cech zlosliwosci. w tle obfity plynny koloid wlokna kolagenowe. obraz cytologiczny odpowiada łagodnej zmianie koloidowej. moja endo powiedziala ze ok i kazala przyjsc za rok :o dziekuje pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ulla35 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Witam, Kochani na 16.00 idę do innego endo, swojego starego żegnam ozięble:-P ciekawa jestem , czego się dzisiaj dowiem. Bojam trochę, więc trzymajcie kciuki:-) Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzidzia_1979 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 trzymamy :) bedzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eleonora771 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Patka ja miałam operację wycięcia całej tarczycy w zeszły poniedziałek, we środę byłam juz w domu, mam zwolnieine lekarskie ze szpitala na miesiąc a dziś byłam 3 godziny w lesie na grzybach... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAJKA60 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 KAROLINABB Nie mogę dać Ci jednoznacznej odpowiedzi,bo nie jestem lekarzem.Ale podsumowującTwoje wypowiedzi zdiagnozowane guzki zimne z komórkami pecherzykowymi dają do myślenia.Jak wiadomo guz pęcherzykowy nie daje pewności, czy jest łagodny,czy nie.Można to ocenić dopiero po operacji.Nie chcę siać paniki,ale może skonsultuj to jeszcze z innym endo,czy konieczna operacja.TYM BARDZIEJ,,ZE GUZKI NIE SĄ TAKIE MAŁE.Jak poczytasz trochę forum ,to się dowiesz jakie problemy miały dziewczyny z guzem pęcherzykowym ,więc może one bardziej doświadczone w temacie COŚ WIĘCEJ Ci podpowiedzą. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAJKA60 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 ELEONORA Gratuluję kondycji.jestem pod wrażeniem.A gdzie te grzyby rosną.Sama bym się wybrała.Wiem,wiem-powiesz ,że w lesie.U nas na razie nie ma. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eleonora771 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Majka60 tak, tak hehe w lesie... Sama zdziwiona byłam ze dałam radę, ale fakt, że szłam jak na spacerku i to po prostym, oj ja nie mam zamiaru leżeć w łóżku, zawsze twierdziłam, że trzeba się ruszać by nie zastygnąć ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ulla35 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 No to mam zagadkę. Endo spojrzała na mój wynik biopsji i powiedziała, ze tu się nie ma nad czym zastanawiac, od razu wypisała mi skierowanie do szpitala. Skierowała mnie też na konsultację do chirurga onkologa - i, o dziwo, dostałam się od razu (fakt, ze prywatnie). Decyzja chirurga - czekac. Biopsja za trzy miesiące. Nie podobała jej się osoba wykonująca biopsję( podobno się znają). Zdaniem chirurga jest to zwykła łagodna zmiana, nie kwalifikuje się do operacji. Jeden dzień - dwie rózne opinie. I co teraz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel Napisano Wrzesień 9, 2008 ulla35 Pierwsze co nasunęło mi sie na myśl po przeczytaniu tego co napisałaś to: skoro jeden lekarz mówi ciąć, drugi ma wątpliwości, to ja poszukałabym środka między tym co mówi jeden i drugi tzn. powtórzyłabym biopsje u kogoś innego niż poprzednio ale zrobiłabym to już teraz nie po upływie 3 miesięcy. A tak ogólnie to domyślam się, ze wersja onkologa bardziej przypadła CI do gustu, bo daje nadzieje na odsunięcie decyzji o operacji, ale wiesz, ze w praktyce prędzej czy później Ciebie i większość z nas na tym forum i tak to czeka - niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ulla35 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Chirurg mówi, że prawdopodobnie mam po prostu tendencję do wola guzkowatego, i już. Nic nie trzeba z tym robic. Pierwszy wynik biopsji-komórek podejrzanych nie znaleziono. Obraz cytologiczny guzka pęcherzykowego. Do kontrolnej bacc za 6 m-cy. Po 6 miesiącach, ten sam lekarz: proliferatio rollicularis. Obraz cytologiczny jak w badaniu wyjściowym guzka pęcherzykowego. Do kontroli bacc za rok. trzecia biopsja, po roku, inny lekarz, diagnozuje tumor follicularis, sugeruje pooperacyje podanie guza. Endokrynolodzy: jeden- zostawic, drugi- usuwac i to szybko, chirurg onkolog- zostawic. Mam dosyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach