Gość karta_32 Napisano Wrzesień 6, 2012 no nareszcie ktoś się odezwał, bo myślałam już że jestem sama .. boję się i martwię.... czekaniem, ... operacją, ... wynikiem ..... Cholera, boli mnie już wszystko i wszędzie .... A na domownikach się odbija ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kenia 73 Napisano Wrzesień 6, 2012 witam wszystkie kobitki mam pytanie troche z innej czesci ciala chodzi mi o piersi napiszcie mi dziewczyny czy jest to mozliwe aby po przestaniu wczesniejszego przekwitania bolala jedna piers pytam bo boli gorna czesc piersi pod pachami tez i ciagnie az do dolu reki nie wiem czy doczepic sie piersi czy to moze sprawy reumatyczne czy moze od zyl bo dzwigam codziennie ciezkie siaty z zakupami jak myslicie bo ja juz nie wiem co o tym myslec ja mam wrazenie ze bola mnie zyly ale co ma piers do zyl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102 Napisano Wrzesień 6, 2012 Eweliza nie rozumiem jak można przez przypadek wyciąc te całe tarczyczki , to one sa takie małe że można je poprostu przeoczyć ? a skąd będę wiedzieć że mi ich " przez przypadek " nie wycięli? Czy jak je wytną to znaczy że spartaczyli sprawę? Coraz mniej mi się chce wogóle isć do tego szpitala:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102 Napisano Wrzesień 6, 2012 HALO SYLWIA GDZIE JESTEŚ ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102 Napisano Wrzesień 6, 2012 Karta Co z Twoim terminem? wiesz już coś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karta_32 Napisano Wrzesień 6, 2012 Nie Kwiatek! Może w poniedziałek .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 Eweliza Nie przyjęto mnie od razu bo musi być wolne miejsce ... a węzły chłonne powiększone nie od przeziębienia bo jestem zdrowa tylko coś innego można się domyślić... także dziewczyny nie każdemu się udaje....... jak będzie ze mną to zobaczymy..... czy medycyna sobie poradzi z nim ....czy pisać testament...musimy zdawać sobie sprawę że rak to rak i nie ma co się czarować ......możemy tu pisać że ok......że z nim można żyć 100 lat...pocieszać itd..... ale nie każdej się uda.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 kwiatek jestem jestem :) nie martw sie nie wytna Ci niczego czego nie powinni :) lekarz musi zawsze powiedziec co i jak i jakie moga byc komplikacje - ale powiem Ci ze widza co robia i ze wytna tylko to co trzeba :) dla mnie lekarz hirurg mowila ze mozna uszkodzic struny - chociaz nigdy sie jej to nie przytrafilo to musiala mi o tym powiedziec - bo taki jest jej obowiazek :) bedzie dobrze nie martw sie :) iren kochana moje wezly sa powiekszone na kazdej wizycie u mojej endo - ona mowi ze wezly w szyji najszybciej sie powiekszaja - nawet jak sie kaszla, przez stres a nawet pogode ! nie martw sie bo one moga sie powiekszyc z byle powodu - bedzie dobrze :) karta wszystko Cie boli przez stres :/ tez tak mam ze jak sie czyms martwie to doslownie wszystko mnie boli :/ i tak jak u Ciebie wszystko odbija sie na rodzinie :/ wtedy klucilam sie z nimi z byle powodu :/ kochana bedzie dobrze lekarze mowia ze usuwanie tarczycy to zabieg nie operacja :) sa duzoooooo bardziej skomplikowane operacje - a usuwanie tarczycy przy nich to pikus :) bedzie dobrze kenia bardziej wyglada mi to na nadwyrezenie miesnia lub nerwu - bo boli Cie tez reka abol poprostu promieniuje do piersi i to wlasnie do gornej czesci - mialam takie cos nie raz - mowisz ze bola Cie tak jakby zyly - to wyglada na bol nerwow w rece - gdzies sie poprostu nadwyrezylas - czasami mozna nawet nie wiedziec kiedy - takie cos moze sie trzynac dosyc dlugo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 iren o to właśnie chodzi - by się pocieszać, wspierac i dodawać sił do walki. Twój pęcherzykowaty to nie koniec świata i napewno będzie ok tylko Ty tez powinnas w to uwierzyć !!!!Mówisz o powiekszonych węzłach - niedawno miałaś duga operacje i myślę że gdyby węzł były zajete przez skorupiaka to były by usunięte - jakos nie chce mi się wierzyć że w tak kótkim czasie masz pzerzuty na węzły. Pozbieraj się i stań godnie do walki. dobre podejście to połowa sukcesu !!!!! Pamiętaj o ty bo jak czytam co piszesz to wydaje mi że ty już dawno sie poddałaś !!!!! według Ciebie rak to wyrok a według mnie NIE :-) kwiatek wiesz co nie wiem czy te pzytarczyczki sa takie małe ale wiem że czasem podczas operacji zostają usunięte. Odpowiadaja one za gospodarkę wpniową w naszym organiżmie, więc jesli zostaną usuniete to oznacza że musiałabyś przyjmowac dodatkowo wapno. Spadek wapna spowodowałby napewno pojawienie sie tężyczki, dlatego trzeba uzupełniać wapno tabletkami. Sporo pisałyśmy tutaj na temat drętwienia, mrowienia - to braki wapna :D Jeśli będziesz rozmawiać z lekarzem o operacji to wspomnij o przytarczyczkach, napewno Cie uspokoi i powie że zostaną tam gdzie są :D karta podejdź do sprawy z zimną krwia hehe jak twardziel bo inaczej zwariujesz :-) Strach i stres w takich sytuacjach rządzą naszym ciałem i dlatego wszystko Cię boli a jak się nie uspokoisz to wszystko bedzie sie nasilac i zamiast leczyć sie na tarczycę to będziesz leczyć serce i głowe. Jeśli nie radzisz sobie z nerwami to poproś rodzinnego by przypisał ci coś na uspokojenie a napewno lepiej sie poczujesz !!! kenia cieżko cokolwiek powiedzieć i doradzić. To co opisujesz to można pod wiele rzeczy podciągnąć. Może reumatyzmm, może cię owiało, może .......... i tak dalej ..... Wiesz co a moze lekarz rodzinny by coś dradził albo chociaż spróbuj sie smarować jakąs maśćia rozgrzewającą. Wtedy zobaczysz czy coś pomaga a jak nie to wizyta u lekaza konieczna :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 iren tak jak napisala eweliza - mi tez sie wydaje ze nie wierzysz w to ze moze byc ok :/ moze temu ze inne rodzaje raka sa bardziej powazne - i temu nie mozesz uwierzyc ze ten rak moze byc inny ? uwierz mi ten rak nie jest taki straszny - da sie z niego wyjsc i zyc normalnie :) nie jeden lekarz mi powiedzial ze na tego raka sie nie umiera i ze jakby mial wybrac sobie raka to wybral by wlasnie tego wiadomo czlowiek przezywa kazda chorobe nie tylko ta - i najlepiej by bylo jakbysmy wogole nie chorowali - no ale czasami tak jest ze sie choruje - szczescie w nieszczesciu trafil sie nam najlepszy rak - po ktorym wraca sie do normalnego zycia :) niektorzy choruja na inne rodzaje raka sa teraz zdrowi ale powiem Ci ze skutki uboczne beda mieli do konca zycia - my mozemy dziekowac ze u nas tak nie jest :) kochan bedzie dobrze - glowa do gory :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 Kochane dziewczyny z was ..... dzięki..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kenia 73 Napisano Wrzesień 7, 2012 dzieki laseczki za odpowiedz i mile slowa ja ide w piatek za tydzien na usg piersi boje sie ale wole sprawdzic prawde mowiac to mialam robione usg w marcu tego roku i nic tam lekarz nie widzial ale chce isc jeszcze raz tylko do innego lekarza i zobacze co mi powie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karta_32 Napisano Wrzesień 7, 2012 Dobrze, że jesteście!!! Niby teoretycznie wszystko wiem, nawet w praktyce już to przerobiłam prawie 3 lata temu z rakiem szyjki macicy, potem z operacją i czekaniem na wynik! I oczywiście wszystko się udało! No ale teraz znowu stres, strach .... największy nie przed operacją a przed wynikiem ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 7, 2012 dziewczyny do dziś pamiętam jaki strach mi towarzyszył jak trzymałam kopertę z wynikiem histopatologicznym :D. Trzymałam kopertę w ręku ponad pół godziny przed drzwiami mojej dr i bałam się ją otworzyć. Bałam się przeczytać coś gorszego niż to co wiedziałam. No i oczywiście nie otworzyłam jej hehe dopiero moja dr wzieła i przeczytała hehe. przy każdej choobie pojawia się stres i nerwy ale nie wolno sie zwariować. Trzeba się ogarnąć i być dzielnym i nie wolno sie poddawać. Zawsze trzeba walczyć i mieć nadzieję że będzie dobrze, trzeba wierzyć w to że wygramy !!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 7, 2012 karta napewno bedzie wszystko dobrze i twoje guzy to nie rak :) powiedz mi kochana czy Ty mialas raka szyjki macicy - czy to jeszcze nie byl rak ? moja siostra tez miala cos takiego - ale u niej rak nie zdarzyl sie rozwinac - byl to stan przed rakowy co do Twojej tarczycy mam takie przeczucie ze bedzie dobrze :) kenia sprawdzisz i bedziesz miala spokoj - napewno to nic zlego pewnie sobie cos nadwyrezylas i bol promieniuje do piersi ja tez pod koniec miesiaca ide na usg - z tym moim cholernym wezlem a w nastepnym tyg ide na badania - sprawdzic na co jestem uczulona - bo kaszel dalej mam i lekarz powiedziala ze to alergia tylko trzeba sprawdzic na co no i tak latam od lekarza do lekarza - ale mam nadzieje ze po usg mojego wezla - skonczy sie juz to wszystko i troche odetchne :) eweliza ja wierze ze znajda wkoncu lek na to cholerstwo :) a jak nie lek to takie cos zeby ta choroba nie zagrazala juz zyciu :) teraz i tak mniej ludzi na to umiera - niestety wiecej choruje - ale wierze ze wkoncu lekarze nad tym zapanuja moja hirurg kiedys mi mowila ze teraz nawet raka piersi leczy sie z duzo wiekszym skutkiem niz pare lat temu :) bedzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 8, 2012 jaka cisza hehe :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 8, 2012 eweliza ja wlasnie wstalam - jeszcze siedze zaspana hehe :) co tam u Was kobitki ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30 Napisano Wrzesień 8, 2012 Hej:) Cisza jak nigdy;) U mnie w miare.Niestety Mateusz z goraczka znow-39st:(Pewnie przedszkole sie odzywa... Pozdrawiam wszystkich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karta_32 Napisano Wrzesień 9, 2012 Sylwia - miałam z wycinków - dysplazję 3 stopnia czyli 3 ostatni stan przedrakowy, po operacji z badań histopatologiczych wyszed rak w stanie zero czyli przedinwazyjny. No, mam nadzieję że z rakami już skończyłam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 9, 2012 madzia widze ze Ty i synek latwo lapiecie wirusy :/ moze lekarz niech da cos dla Mateuszka na wzmocnienie - teraz chodzi do szkoly to pewnie czesciej bedzie chorowal - mam nadzieje ze dzisiaj juz jest lepiej :) karta pewnie ze juz skonczylas - podziwiam ze zlapalas to pieprzone cholerstwo w takim momencie ze nie zdarzyl sie jeszcze rozwinac !! powiedz mi jeszcze czy to znaczy ze masz kontrole do konca zycia - czy masz pokoj :) moja siostra miala dokladnie to samo co ty jakies 9 moze 10 lat temu - nie wnikalam dokladnie o co chodzilo bo ja to bardzo krepowalo ale pamietam jak mial zabieg - u niej chyba byl 4 stopiej przed rakowy - i tez dzieki bogu wszystko wykryto w czas i to nie byl jeszcze rak a ja dzisiaj ide na polskie dorzynki :) posluchac ploteczek polakow hihi mam nadzieje ze kupie sobie jakols polska bluze :) potem do polskiego klubu - pobawic sie troche :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karta_32 Napisano Wrzesień 10, 2012 Z tym rakiem mam spokój - macica usunięta - więc nie ma mowy o wznowie a że zdążyłam przed przerzutami to jestem zdrowa!! No i co najważniejsze te rak nie ma inklinacji do tego, żeby podejrzewać pojawianie się kolejnych w innych narząach. Więc mam tylko zwykłe kontrole ginekologiczne raz w roku! Dziś jadę do chirurga ustalić termin! Trzymajcie kciuki, żeby był on szybki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102 Napisano Wrzesień 10, 2012 Dziewczyny a ja się pakuję i jade sie odstresować :) odezwę się za tydzień :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Wrzesień 10, 2012 hej Niestety moje dobre samopoczucie długo nie trwało. Znowu pojawiają sie leki, zwiazane z tym, ze mam te skurcze dodatkowe serca. Meczę się, ogólnie czuje sie jakbym miała nadczynnosc tarczycy. Ale tak sie czuje po wzieciu hormonu i przez kilka godzin. natomiast po południu jest juz ok. Byłam w sobote na echo serca u kardiologa i serce mam zdrowe. natomiast kardiolog powiedział mi, ze według niego dostaję za duzą dawke hormou. Ze nie powinno sie tak agresywnie zbijac tsh. Że mozna to robic delikatnie. powiedział również, ze pomimo tego, ze moje tsh napewno nie spadło bardzo znaczaco( było 65) to w organizmie mam skumulowany hormon i dlatego serce wariuje. I zaleca zmniejszenie dawki hormonów, zeby przejście w eutyroze było wolne. Sama nie wiem co o tym myslec. Moze któras z Was tez tak sie czuła na poczatku, zanim te hormony sie unormowały. Teraz biore eltrohin 100. przed operacja było duzo gorzej, takze operacji nei załuję, ale myslałam, ze po operacji bedzie super, a tu niestety nie jest super. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 kwiatek miłego wypoczynku :-) karta Jak termin - czekam na wieści :D magdana Wiesz co nie wiem już gdzie ale pamiętam, że czytałam gdzieś że najlepszym homonem jest euthyox. Podobno najlepiej na serducho działa ale najlepiej spytaj swojego endo czy tak jaest to może wtedy by ci zmienił lek. To zże homon zwiększa się czy zmniejsza malymo kroczkami to wiem napewno. Nie wolno robić wielkich skoków dawkowych miedzy dobami. Mam nadzieję, że będzie tak jak powiedzil krdiolog i pomalutku będzie lepiej wraz ze spdkiem tsh. Może zmniejsz sobie lekko dawkę i jednego dnia w tygodniu np. przyjmuj 75. Nam się wydaje ze to niewiele ale dl organizmu to bardzo dużo :D Ja naszczęście nigdy nie miałam takich poblemów ale wierzę że jak będzie już unormowany hormon to i u Ciebie bedzie git. a co u reszty ???? madzica Jak Mateuszek ??????? Sylwia???????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 jestem jestem - lecze kaca hihi glowa mi peka - ale nie powiem bylo fajnie :) raz na rok mozna zaszalec :) a tak to u mnie nic nowego :) madzia jak Mateuszek ? co u Ciebie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Wrzesień 10, 2012 hej Dzieki za odpowiedz. Sama juz nie wiem od czego mam te problemy z sercem. takie same objawy sa przy nerwicy, myslę, ze niestety tez troszkę nabawiłam sie tej choroby. tylko dziwne, ze jak tsh było wysokie i nie brałam leków to było ok. Przepraszam sprawdzilam i ja biorę eutyrox a nie eltroxin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30 Napisano Wrzesień 10, 2012 Hej dziewczyny:) U mnie ok:)Mateuszek tez zdrowy juz.Goraczka jednodniowa.Lekarz stwierdzil,ze wirusy sa w powietrzu.Mlody organizm nie ma jeszcze nabytej odpornosci i stad takie przypadki.Wiec sie nie stresuje:) Kwiatek Udanego wypadu,odpoczywaj na maxa:) Pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 11, 2012 madzia ciesze sie ze Mateuszek juz ok :) wiecie co u mnie w ten weekend jest takie cos ze wszyscy slawni ludzie ktorzy maja lub mieli raka zbieraja sie razem i zbieraja pieniadze na lek na raka w telewizji juz ciagle o tym mowia i wiecie co - nie wiem czy wiecie kto to jest Sofia Vergara ale ona tez jest po raku tarczycy - bylam w szoku nigdy nic nie mowila o tym a dosyc czesto pokazuja ja w tv - zachorowala w 2000 roku dzisiaj jest zdrowa :) to juz druga slawna osoba po raku tarczycy o ktorej slyszalam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karta_32 Napisano Wrzesień 11, 2012 Już wiem więcej - termin na 22 listopada! Zaraz jak Kwiatek wróci do domciu, to ja jadę do szpitala. Mam zrobić tylko badania laryngologiczne .... Trochę długie to czekanie, myślałam, że może do października się z tym uporam .... a tu nic. Chirurg zaproponował mi zamiast radykalnego wycięcia całej tarczycy, wyciąć tylko zajęty płat, a drugi obejrzy jak już otworzy szyję i wówczas zdecyduje .... bo na opisie guzki na drugim płacie są 2 malutkie i według niego szkoda usuwać cały drugi płat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karta_32 Napisano Wrzesień 11, 2012 Muszę Wam coś powiedzieć! Dzwonił właśnie chirurg, że jakaś pani "wypadła" i czy decyduję się na operację w piątek???? No i się zdecydowałam! Więc w czwartek jadę .... ale mam pietra!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach