Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość madzica30
Hej:) Czytam Was codziennie,jak zawsze:)Mam chwilke teraz... Sylwia Tez mam czasem cos pod pacha,tak jak Ewula pisala,czuje bol jak uzywam dezodorantu,ale potem to znika.Tez mam wrazenie,ze mam jakiegos guzka.Pozniej zas go nie ma.I to dokladnie mam zawsze jak jest goraco!!!Wiec mysle,ze to nie jest nic powaznego,tylko cos z wezlem.do tego kaszlesz caly czas:( U mnie ok,brat i bratowka zadowoleni,a najwiecej moj bratanek,ktory ma 2 lata.Jest w siodmym niebie:) Niestety Mateuszek zas mi sie rozchorowla,walczymy z goraczka 39,6 i wiecej czasem juz 2 dni:(:( Bylismy na pogotowiu wczoraj,bo nasz lekarz ma urlop.Okazuje sie,ze wirus jest w powietrzu,a teraz,latem jest trudno sie go pozbyc:( Mam jednak nadzieje,ze jutro bedzie lepiej,bo az zal patrzec jak dzieciatko sie meczy... pozdrawiam Was,paaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdana u mnie dzisiaj bylo 40s nie do wytrzymania normalnie !!!!! szkoda ze Ci pogoda nie dopisuje :/ co do operacji to sie nie martw wszystko bedzie dobrze :) karzda z nas jest tutaj na to dowodem :) piszecie ze macie cos pod pacha ale moje ma az okolo 4 cm :/ staram sie tego nie dotykac bo juz tak czesto dotykalam ze sluchlo mi pod pacha :/ madzia przykro mi z powodu synka :/ mam nadzieje ze niedlugo lepiej sie poczuje tak jak mowisz w lato ciezko sie wszystkiego pozbyc ja kaszlam i kaszlam i konca nie widac :/ teraz jeszcze to cos pod pacha - ach szkoda gadac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdana Operacja to pikuś ja w tym roku przeszłam dwie.. gorzej jak się oczekuje na wynik ......to są nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdana
Iren53 napewno oczekiwanie na wuniki to nerwy. Jak czekałam na wynik biopsji to tez sie bardzo denerwowałam. Okazało sie, ze guz łagodny, ale mam jeszcze kilka guzów, niby endokrynolog powiedziała, ze onkologicznie są ok, ale stres zawsze jest. Pewnie po operacji bede mówiła to co Ty, ale narazie się stresuje i nic na to nie moge poradzić. Ale muszę to wyciąć, bo żle sie czuje. U mnie kwestia jest tego typu, ze moja tarczyca jest chora. W tej chwilki hormony ok, ale samopoczucie do bani, biorę leki na zwolnieni pracy serca. Więc moje samopoczucie skłania mnie do wycięcia. Gdybym sie dobrze czuła to jeszscze bym z tarczycą nic nie robiła. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iren nie wierze w takie cos :( znam duzo ludzi ktore to stosowaly i nic nie pomagalo :/ tak samo nie wierze w skutecznows witaminy b17 czy jak jej tam :/ ja dalej nie wiem kiedy mam do lekarza - tak jak pisalam tam gdzie jest lekarz ogolny pracuja sami...... :/ nikt nie odbiera telefonu :/ pod pacha sie nie dotykam zeby sie nie nakrecac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzwonilam sie do lekarza wizyte mam dopiero 27 lipca :/ wszyscy sa na wakacjach i nie wiem czy czekac czy moze isc na pogotowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia Śmigaj na pogotowie :-) Wizytę albo odwołasz albo pojdziesz na nią jak na kontrol :-) ja bym tak zrobiła. Do 27 duzo czasu a Ty wykończysz się nerwowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza mam wizyte z endo w nastepnym tyg (w srode) myslalam ze moze poczekam na ta wizyte - zabardzo nie chce isc na pogotowie bo tam bede czekala z 6 godzin - takie tam ruchy maja lekarze :/ a powiem Ci ze z wszystkich moich lekarzy najbardziej ufam swojej endo :) wiec moze poczekam do srody co do nerwow to powiem Ci ze mnie troche wczoraj uspokoilyscie :) i jakos tam mam nadzieje ze to nic takiego :) moze przeziebienie albo jakas infekcja u mnie wkoncu dzisiaj jest burza !!! mam nadzieje ze potrwa chociaz do nocy - tutaj jest taki klimat ze po burzy niestety bedzie tak samo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szoruj na pogotowie i to już!!!!!!!!!!!!!!! Twoja endo jest wspaniałym lekarzem ale wszechwiedząca też nie jest, zresztą sama mówiłas, że kazała ci isc do rodzinnego. Maszeruj na pogotowie, jak bedziesz musiała tam tyle godzin siedzieć to weś sobie krzyżówki. Jeśli potrzebny będzie Ci antybiotyk to teraz, już, a nie za tydzień czy dwa!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie szukaj wymówek tylko leć. Pamiętaj zdrowie jest jedno, a ty od kilku tygodni masz kaszel i teraz gule pod pachą, więc czekam na wiadomość jak było na wizycie !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Sylwia Eweliza ma rację idż na to pogotowie , weź te krzyżówki hihi bo jeśli weżniesz antybiotyk to za tydzień węzeł będzie albo dużo mniejszy albo guzka w ogóle nie będzie więc po co masz czekać , mi na węzeł wystarczył nasz stary biseptol ale to lekarz zdecyduje co Ci pomoże po co masz cały wekend zaglądać pod pachę, a w to że nie będziesz żadna z nas nie uwierzy :) a od kombinowania to można zostać kombajnistą :) hihi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek nie dotykam pachy bo jest spuchnieta i mnie boli :( (od wczesniejszego dotykania) na pogotowie pojde ale jutro jak cos napisz jak duzy byl Twoj wezel ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Sylwia mój wezeł był też ogromny jak orzech włoski i był na szyji , robili mi usg , potem biopsję 3 tygodnie czekałam na wynik a węzeł się nie zmniejszał ,tej nerwówki to chyba nigdy nie zapomne i jak przyszedł wynik to lekarz przepisał mi ten biseptol i węzeł zniknał po tygodniu stosowania , nie wiem tylko dlaczego od razu mi nie dał tego leku , żebym wiedziała że guz tylko na to czekał to bym sama zaczeła brać bo to jest taki antybiotyk który często mam w domu . Ty napewno też dostaniesz antybiotyk żeby Cię tylko nie przeciągali jak mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek dzieki za poparcie. Sylwia czemu dzisiaj nie pójdziesz????? bo co ??????? nie szukaj wymówek, tym bardziej że masz spuchniete i obolałe to miejsce!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tak naprawde to boje sie ze to rak :( nie tarczycy a inny :( ach a czemu jutro bo dzisiaj juz nie moge wziasc wolnego na jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Sylwia nie panikuj żaden rak tylko jestes przeziębiona!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! węzły nie lubią zimna , przeciągów , a z waszymi upałami to na pewno nie da rady jak się chłodzić więc na pewno Cię przewiało a nawet o tym nie wiesz i ten kaszel to tez z tego RAK NIE UROSNIE ZA TYDZIEŃ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze sie boisz ale to nie powód zwlekania z wizyty. sama wiesz że czas w leczenu gra największa rolę. To nie rak, wiem że strasznie sie boisz ale musissz iść. Kurcze Sylwia teraz napewno jestes przerazona bo nawet kaszel Ci sie z rakiem kojarzy ale musisz, rozumiesz, musisz iść do lekarza i to jak najszybciej. I nie przekładaj wizyt na jutro, czy pojutrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana wiem ze glupio mysle ale nie wiem tak naprawde ile czasu to mam :/ i ten kaszel moze to byl pierwszy objaw a ten guz to jakis przerzut :/ wiem ze jestem wariatka ze tak mysle hehe ale tak to juz jest z ludzmi po raku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Sylwia Jeśli nie masz gorączki , nie jesteś osłabiona , itp to nie masz się czym martwić węzły się powiekszają często i czasmi znikaja same ,ja mojego miałam 3 miesiące i była mu potrzebna dawka antybiotyku żeby zniknął ale wyobrażam sobie ile Cie to nerwów kosztuje zobaczysz jak wezniesz leki to się go pozbędziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam goraczki i nie jestem oslabiona - boze jak sie ciesze ze jest to forum i moge sie Wam wyzalic - moj narzeczony mowi ze to nic takiego i tyle hihi :) w sumie to co on moze powiedziec dzieki dziewczyny :) wybiore sie na pogotowie jutro obiecuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia nie pisz takich głupot a juz na pewno tak nie możesz mysleć bo to bzdury. Ten kaszel to był pierwszy objaw przeziębienia :-) przypuszczam, że tak długo jesteś juz podziebiona że twoje ciało tak reaguje i wywaliło Ci węzeł. Pamiętaj to jest nasza diagnoza wirtuala, ale teraz tak poważnie to powinien obejrzeć ci lekarz i podjąć odpowiednie leczenie wię nie powinnas zwlekac z wizytą!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki jestescie kochane :) pogadam z narzeczonym i moze dzisiaj pojde na pogotowie - trzymajcie kciuki wlasnie sprawdzilam guz dalej tam jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia jak tam ????????????? madzica co u Ciebie???? jak MAteuszek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenia 73
witam ponownie dziewczyny powiem wam ze ja jestem od urodzenia pesymistka kazdy guz kazde zgrubienie to dla mnie rak lekarz powiedzial mi ze jak kazdy mialby raka to na swiecie byloby nudno wiecie co nie wiem czy to pomoze ale tak dziala nasza podswiadomosc i musze wam powiedziec ze mam swietna ksiazke ktora polecam kazdemu przeczytajcie ja a zobaczycie jak nasza podswiadomosc nasz wykancza ksiazka pt potega podswiadomosci autor joseph murphy naprawde polecam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888
Witam.Tez czytałam ta ksiazke-nasza podswiadomosc i to na kilka dni przed operacja tarczycy i musze przyznac ze rzeczywiscie bardzo mi to pomogło.Okazuje sie ze pozytywne nastawienie i wiara ze wszystko bezdie ok moga zdzialac cuda.Strach ma wiekie oczy!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Sylwia napisz nam w końcu że lekarz potwierdził nasze diagnozy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kenia i katerina uważam, że takie mądre ksiązki warto przeczytać. Na jodzie była ze mną dziewczyna tóra tez opowiadała fajne rzeczy po przeczytaniu takich lektur i była z nich bardzo zadowolona. Ciągle nam powtarzała że mamy pozytywnie mysleć i raka miałyśmy !!!!!1 była bardzo pozytywnie nastawiona do życia :-) katerina dopisz cos o sobie :-), z jakiego powodu będzie Twoja operacja??????? Sylwia czekamy!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Dziewczyny właśnie zamówiłam tę ksiażkę na allegro mam nadzieje ze niedługo przyjdzie , dzieki za info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde mam nerwia !!!!! Sylwia odezwij się, mam nadzieję, że kolejka jest na pogotowiu i dlatego nie piszesz :-( kwiatek daj znac jak książka dosjdzie i przeczytasz, może i ja sie skuszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×