Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

U mnie były kłopoty więc musiałam mieć częste usg,ale myślę że teraz to już nie będę się na to godziła. Chociaż z drugiej strony te wcześniejsze badania trwały raptem 4/5 min. Mam na coś ochotę,nie wiem czego mi się chcę. Chyba najbardziej seksu. ;-) :-D a tu wstrzęmięzliwość konieczna.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da sie leczyc. można zoperować po urodzeniu, oczywiście nie zaraz. ja wole wiedzieć wczesniej, a nie przeżywać szok przy porodzie. pozdrawiam i zmykam niedługo do domu i łikend, łikend, likend!!!! ale mam gosci wiec kupa roboty przede mną. na szczeście mąż mi pomaga duzo w domu. ale co sie przy tym namarudzi to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_pl
hej Kasia - dzieki za nr telefonu, napisz koniecznie jak tam po dzisiejszej wizycie:) co do usg, to sama tez sie zastanawiam czy robic je na kazdej wizycie, ale jakos wtedy jestem spokojniejsza, ze sie bejbi rusza:) ale postanowilam sobie,ze w polowie zrobie usg 4d a, mam jeszcze do Was przyszle mamusie pytanie:czy bedziecie sobie robic tzw. test potrojny? i czy sie orientujecie ile to moze mniej wiecej kosztowac? ominelo mnie badanie przeziernosci karku wiec teraz chce trzymac reke na pulsie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki!!! Jak sie czujecie? Jak Wasze brzuszki i maluchy w srodku? Ja dzisiaj bylam na morfologii, w poniedzialek ide do gina... Zacznie sie wtedy 17 tydzien :D Pozdrawiam cieplutko..... Mimi29 odezwij się, co u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Kasia C. już 8 kg - wow. Ja nadal - 5 do tyłu. Czyli waże mniej niż przed ciążą, schudłam w ciąży i nie przytyłam jeszcze ani grama. Lekarz powiedział ze nie ma sie co martwić bo to dziecko ma rosnąć a nie ja ;-) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mama24-zazdroszcze, ja juz ubieram sie w H&M MAMA :) Mazowszanko Ty konczysz juz przeciez 17 tydzien( na suwaczku masz ze jestes w ciąży 16 tygodni i 5 dni), czyli ze w poniedziałek zaczynasz 18. Ja w poniedziałek zaczynam 17. Oj dziewczyny po wczorajszej wizycie mam zmartwienie,wszystko Wam wyjasni mój załozony topik: Spadek hemoglobiny w II trymestrze!RATUNKU! A z dzidzia wszystko ok,gin zadowolony,usg nie robił,tylko posłuchał tętna.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witojcie Dziołchy! Kasiu C. no ja mam problem z tym liczeniem tygodni, w sumie masz racje, czyli moge mowic, ze za tydzien zaczne 5 miesiac...? Na razie chodze w \"normalnych\" ciuchach, ale juz niektore zaczynaja byc przyciasne... zwlaszcza wieczorami jestem grubsza.... Tak wiec mysle, ze za jakies 3-4 tygodnie zakupie kolekcje mamusiowa w H&M :D Ja tez mam problemy z zelazem i hemoglobiną.... Wprawdzie zelazo po braniu Sorbiferu jest juz w dolnej granicy (wczesniej bylo zupelnie poza normą) ale do tego doszlo cos z moczem... wszsytko jest wynikiem malej ilosci zelaza, jak wyczytalam w necie. wiecej bede wiedziala w poniedzialek, bo ide do mojej ginki... a dzisiaj sąsiadka spojrzala na mnie i stwierdzila: ty w ciazy jestes.... w zeszlym tygodniu facet ustapil mi miejsca w tramwaju... a ja zdziwiona, bo wg mnie jeszcze nic nie widac.... No ale ja mam ze soba do czynienia na codzien a jak ktos widzi mnie raz na jakis czas to pewnie zauwaza roznice..... kobietki, piszcie co u Was i Waszych malenstw.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarletta
Hej Wam! Mam termin na 12 lutego, to chyba mogę dołączyć? Pierwszy trymestr miałam dość ciężki, wciąz mnie mdliło i musiałam często jeść. A teraz z kolei w ogóle nie czuje że jestem w odmiennym stanie :) Mdłości minęły - na szczęscie! a dzidzi w środku jeszcze nie czuję. Czekam z niecierpliwością na pierwsze ruchy. I w zasadzie mam fajną ciążę i jedyne co mi spędza sen z powiek to krew. Otoz niby mam rh+ ale z lekkim ukierunkowaniem na - i może być konflikt. Musze być pod kontrolą i mąż też musi krew zbadać. Oczywiście nie w zwykłym laboartorium i kasa leci. Tak więc dziecko ciagnie kasę już zanim się narodzi :) Poza tym jak tylko zaczynam rozmyslac to natychmiast mam jakieś lęki. A jak się zapomnę to wcinam frytki, chińskie zupki, łyczek piwa, kawałek słoneczka itd itd. I wtedy jest najlepiej :0 Sorki że tak Wam się rozpisałam ale jak bym wrzuciła dwa słowa to pewnie nikt by mnie nie zauwazył, Wy się tu już dobrze znacie :0 Pozdrawiam i dużo humoru życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj scarletta:) Własnie takich kobietek nam tu trzeba,nie Smętek,prawda Mazowszanko??Mazowszanko Ty zaczynasz piąty miesiąc w poniedziałek,kobietto!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu C. eee :O no tak, jestem w koncu zatwardzialą humanistka, moge miec problemy z liczeniem ;-) scarletta witay na topiku i zostan na nim!!! czesto zagladaj i opowiadaj o swoim malenstwie... powiem Wam w sekrecie, ze mi tez zdarzylo sie kilka razy chlupnac piwa czy wszamac zupe chinska... ale to piwo w takich sladowych ilosciach, czulam sie jednak po nim duzo lepiej...... poza tym ja do swojej ciazy podchodze normalnie, jak do stanu, nie choroby... owszem, nie imprezuje juz w pubach ze wzgladu na dym papierosowy, nie jadam surowego miesa (TATAREK!!!!!!!!!!!!!!), nie glaszcze kotow, ale za to nadal duzo sie ruszam, podrozuje i w ogole... zyje prawie normalnie..... :-) Pozdrawiam wszystkie okolo lutowe mamy 2007....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nie uwierzycie, ale wczoraj w nocy kiedy nie mogłam usnąć i leżałam sobie odkryta na wznak, poczułam jak sie dziecko rusza!!!!czułam takie delikatne gilgotki, takie mróweczki :) trwało to ok minuty, ale jestem pewna, ze to ludzik mnie łaskotał! coś niesamowitego! jestem dopiero w 14 tyg! a tak poza tym to jestem wykończona wizytą gości. jestem wściekła i już pokłóciłam sie z mężem o to bo jego ciotka z 3 dzieciaków i jego mama postanowiły zrobić sobie u nas wczasy! wiem, ze nie powinnam sie denerwować, ale mnie nosi kiedy widzę ciotkę skneruskę, która za przeproszeniem gówno by z pod siebie wyjadła, jak siedzi od soboty do dziś na moim garnuszku i musze usługiwać całej bandzie nienażartych dzieciorów (dorosłych od 15 do 20 lat). śniadanko na 7 osób (jajecznica z 20 jaj na dwóch patelniach, 2 chleby, miska pasty rybnej=zmywanie kupy naczyń;ciasto i kawa, juz nie powiem jakie ilosci bo wszyscy mają ogromną nadwagę=zmywanie;obiad 15krokietów i garnek barszczu=zmywanie;ciasteczka;kolacja:15 parówek w sosie pomidorowym z serem paczka chleba tostowego z żółtym serem=zmywanie;soczki, ciasteczka,kilo bananów i nektarynek.)tak wygląda dzień i ani razu nie usłyszałam, ze pójdziemy coś zjesc na mieście(chociaż zwiedzali ale pozwolili sobie tylko na butelkę napoju)gofry, lody,parking dla dwóch samochodów oczywiscie ja zapłaciłam.nie wspominając już że piętnastolatek siedział sobie rozłożony na wygodnym fotelu a ja siedziałam na taborecie oparta o ściane....w końcu jak poszedł do łazienki to go podsiadłam i powiedziałam, że jest młody to posiedzi na stołku...no ludzie! ja w ciaży ścierpnięta i gniotę sie na stołku!a mój mężulek tez za mną nie obstawał, to jest najgorsze...smutno mi i płaczę dziś cały dzień. musiałam sie wam wygadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scarletta
szyt nie łam się. Za jakiś czas bedziesz sie z tego śmiać. Na razie wierzę że jest Ci nie wesoło. Rzadko się trafa rodzina jak z serialu. W zyciu często rodzinka zawodzi. Jak by co to masz topik i tu możesz się wyżalić tak jak to własnie zrobiłaś. Na pewno trochę Ci lepiej nie? A mąż? Może on nawet sobie nie zdaje sprawy, pogadaj z nim. Myśl o swojej dzidzi, teraz to jest najważniejsze! PIsz jak się sytuacja rozwija :) Dziewczyny czy tez tak macie że nic nie czujecie? Bo czasem się zastanawiam czy na pewno tak ma być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_pl
szyt -super z tymi ruchami dzidzi:))))))))) ja juz nie mogę się doczekać ale póki co cisza:)boję się, że to przegapię albo nie zauważę....... wybieram sie pod koniec tego tygodnia do gina, muszę jeszcze tylko zrobić badania w laboratorium, ale mam nadzieję, że żelazo będzie ok. Wyniki z początku ciąży były super, a potem stopniowo w dół więc teraz pewnie też będzie gorzej. W ogóle jak byłam u gina, żeby potwierdzić ciążę, to lekarka oprócz kwasu kazała mi też brać Ascofer, bez wyników morfologii, tak w ciemno. W związku z tym, że babka była na maxa rozkojarzona, nie zrobiła mi cytologii, a nawet nie założyła karty ciąży, to zmieniłam lekarza. Moja druga gin jak zobaczyła wyniki z morfologii, kazała mi ten Ascofer od razu odstawić i powiedziała, że jak będzie problem to wtedy się zapisze coś z żelazem. dziewczyny, a zuważyłyście u siebie, że na niektóre jedzonko nie możecie patrzeć? ja tak mam z mlekiem, które do tej pory bardzo lubiłam, moja koleżanka szerokim łukiem omija wszytsko co pomidorowe:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika w.
cześć dziewczyny. jatez mam termin na luty dokladnie na 19.dziasiaj ide do lekarza i toche sie boje ale mam nadzieje że wszystko będzie w porządku.teraz jestem w 14tyg i coś mi sie wydaje że zaczynam czuć moje maleństwo bo wczoraj wieczorem poczulam jakies laskotanie w brzuchu.oboje z mężem nie mozemy sie doczekać naszego kochanego bobasa, mam nadzieje że bedzie to dziewczynka. pozdrawiam wszystkie przyszłe lutowe mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki!!! Ja tez ide dzisiaj do gina i tez troche sie boje, bo zelazo w malych ilosciach u mnie, ale mam nadzieje, ze nie jest tak najgorzej.... co do ruchow dzidzi to ciezko stwierdzic, bo kilka razy mialam wrazenie, ze cos tam faluje w brzuchu, to pewnie TO, ale bardzo delikatne takie..... podobno w pierwszej ciazy pierwsze ruchy odczuwa siepozniej, po 20-tym tygodniu nawet, wiec jeszcze jest czas. poza tym brzuch rosnie, wiec mam nadzieje, ze dzidzia tez zdrowo sie ma i sobie radosnie plywa w srodku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też lutówka
Czy zdarza Wam sie napić alkoholu? Mam wielka ochote na łyk piwa czy lampkę wina ale nie wiem czy mogę w ciązy. W sumie pierwszy trymestr za nami ale... może któraś coś wie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczyt ale masz fajnie,ja też bym chciała już czuć moje maleństwo. To jest takie wspaniałe uczucie. Rodzinka hmmm..wiem coś o tym.nie znoszę odwiedzin. Kiedyś byłam bardziej towarzyska ale teraz w ciąży potrzebuje wyciszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia C--> Czyż nie dziś zaczełyśmy 17 tydzień czyli 5 miesiąć ? :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 msc.A ja dopiero mam za sobą 13 tc. Nie mam na nic ochoty.Jestem leniem. W tv wszystko powtarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SCARLETTA
Tak mi było dobrze że nie mogło trwać wiecznie :( Dziś rano obudził mnie ból brzucha. Nawet nie umiem określic czy skurcz czy rozkurcz, w każdym razie bolało. Nie mogłam się ruszyć. Potem trochę mi przeszło ale blada jestem cały czas i słaba. Teraz już lepiej ale trochę się boję. Miewacie bóle? Niby tam się wszystko rozpycha, zmienia i pewnie różne rzeczy są możliwe, ale nie wiem na co mam zwracac jakąś czczególną uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_pl
Hej, ja też jak mnie brzuch zaboli, to od razu zastanawiam się czy to jest normalne czy dzieje się coś złego....Kiedyś gin mi mówiła, że jak takie bóle będą w jakichś regularnych odstępach czasu i będą powracać, albo będzie im towarzyszyć plamienie to się nie zastanawiać tylko od razu przjeżdżać. A takie sporadyczne to pewnie rzeczywiście efekt jakiegoś naciągania w środku. Nic się nie martw Scarletta, będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki!!!! Byłam wczoraj u ginki, powiedziała, ze poza wynikami zelaza, wszystko jest idealnie. Chciala posluchac tetna Dzidzi, ale tak się kręciło, ze niewiele dało posłuchac.... :-) Mam przeczucie, ze to dziewczynka, mała rozrabiaka.... Ale zobaczymy... za miesiac mam usg, moze wtedy uda sie zobaczyc co tam maluch ukrywa... Scarletta, co do bolu brzucha to czasami cos tam pobolewa, ale rzadko i nie jest to mocny bol.... Jednak mysle ze kazda kobieta indywidualnie przechodzi ciaze, na wszelki wypadek skonsultuj sie z lekarzem. Mnie ostatnio natomiast swedzi skora na brzuchu i to jest dosc denerwujace. Kurcze, myslalam, ze duzo pozniej odczuwa sie rozciaganie skory. Jak teraz tak to odczuwam, to co bedzie potem?????? Pozdrawiam wszystkie lutoweczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubasek_ona
🌼 Witam wszystkich 🌼 Piszę pierwszy raz na tym topiku. Jestem w 14 tygodniu ciąży i dziś widzieliśmy z lubym naszego dzidziulka :) Wszystko jest wporządku, hormon tarczycy w normie, tylko...przy ustalaniu grupy krwi wykryto u mnie jakieś przeciwciała :/ Ginekolog powiedział, że są nieliczne i niegroźne dla dzidzi. W razie transfuzji musiałabym mieć odpowiednią krew. Czy ktyoś też tak ma? Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scarletta
dziubasek ja tak mam :) Przy okreslaniu grupy krwi wykryto jakies slabe nieliczne przeciwciala i tatus tez musial dac krew do badania. Teraz musze byc pod kontrola, ale jeszcze nie mam najswiezszych wynikow. Jak bede cos wiedziala to dam znac. Na razie mam sie tym nie martwic, moze calkiem minac. Pewnie masz to samo. To jest wynik zmieszania krwi Twojej i tatusia. Dzieki dziewczyny za info o brzuszku :) na razie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_pl
hej dziewczynki, dzisiaj byłam sobie zrobić badania w laboratorium - morfologię i ogólne moczu, za chwilkę jadę odebrać wyniki....Ale powiem Wam, że mam dosyć tego comiesięcznego nakłuwania żyły!!! ale takie przeżycia to z pewnością nic w porównaniu do tego co czeka nas w lutym 2007:)) W przyszłym tygodniu wybieram się do gin więc może się już dowiem co tam za niespodziankę szykuje nam matka natura:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubasek_ona
scarletta jakie badania musiałaś porobić? Mi ginekolog narazie nic nie mówił, że mam coś skontrolować...powiedział tylko, że nie ma się czym martwić. Moja grupa krwi to B Rh+ a mój ukochany ma 0 Rh+. Pomimo, że tak powiedział, i tak się troszkę martwię bo nie wiem co to jest i skąd się wzięły te przeciwciała - przetaczanej krwi nigdy nie miałam więc chyba jak kiedyś pobierali mi krew to musiałam się tego nabawić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Sylwia,ja też mam już dość wkuć w moje żyły. Tak jakby pewnych badań nie można było zrobić za jednym zamachem. Jutro idę do gina.Może usłyszę już serducho. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_pl
Sylwicja - super jest usłyszeć to małe bijące serduszko:) Jak byłam u gin na początku sierpnia i usłyszalam te szybciutkie uderzenia, to tak naprawdę sie poczułam przyszła mamusią:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×