H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

HEJKA!!!!! Zuziu ja kupilam materac w sklepie z materacami taki gruby sprezynowy a gryby bo to obicie co sie do prania sciaga jest takie bardziej gabkowe a jest niby z firmy Bettina czy betinchen kosztowal na promocji z ok80e na 50e i nie musze sie gleboko schylac do wyrka malego a moj dziubol tez budzi sie w nocy cos ok 3 i potem ok 6 rano ten czas jets troche ruchomy wlasnie szamie raczke pomimo papusiania az ciamka i gadam sobie do kotkow nad bujaczkiem siedzimy w domku pomimo milej pogody na dworku ale coz maly gdy zakaszle tak ze az go szarpnie to zawsze potem mowi auuuuu auuuu wstrenty kaszel dziubol tez jest cudny tfu tfu by nie przechwalic potrafi sie sam soba zajac ale to jest czas na wymianke czyli raz wy mna raz ja sam posiedzie i ma juz swoja pore spania czyli pada ok 20-21 wieczorem taz ze nic go nie rusza czasem pomarudzi ale to juz takie na dobranoc ze nawet nie wyciagam go z lozeczka i nie reaguje dobra spadam pogadac troszke z Olim narka

hej wpadłam tylko na chwilke pochwalić się e moja niunia jest zdrowa!!!!!!! :):):) testy wyszły w normie. dzięki za wsparcie i trzymanie kciuków buziale dla was

SIWEK jak speru ciesze sie razem z toba nie ma nic bardziej stresujacego mowiac delikatnie niz problemy zdrowotne wlasnego oseska buziale dla twojej pannicy cmok cmok!!!!!!! laski mozna farbowac wlosy podczas laktacji mam na mysli szampon bo farba smierdzi amoniakiem wiec przy tak malym bablu nie na razie wchodzi w rachube smrodzenie w domku farbowala sie juz ktoras????? bo mam jesszcze blond odrosty na koncowkach i chcialam je lekko podciemnic do moich naturalnych by tros\\ke przypominac czlowieka a bardziej kobiete bo teraz to nawet brwo skubie na sportowo dobrze ze chociaz tusz mam wodoodporny to starcza na kilka dni nie zebym byla oszczedna hihihii!!!!!! dobrej nocki mamusiki i skarbiki

SIWKU - nie masz pojęcia jak się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Gdy przeczytałam Twój wpis dosłownie odetchnęłam z ulgą!Wypbrażam sobie jaka jestes szczęśliwa dla Was ode mnie i Hani

Siwku......no cudowna wspaniała wiadomosc,szampan chyba leje sie strumieniem dzis w waszym domu:) CIESZE SIE BARDZO

SIWEK\"\"\"!!!!ssssssssUUUUUUUPPPPPPpppeeeeeeeRRRRRRRR!!!! JESTEM w stanie sobie to wyobrazic co teraz przezywacie! chyba drugie nadozinki Nataliiii! DZUECIACZKI Lutowek to DZieciaczki Wyjatkowe!! ( ok innych mam dzieciaczki tez sa wyjatkowe!!] I ONE MUSZA I SA ZDROWE!!!!!!!! Tylko moja panna cos mi ostatnio strajkuje:(...cos "bawi " sie z jedzeniem:(:(:( a po kapieli jak chce jej dac butelke to jak by ja ze skory obdzierali dziewczyny czy mozna karmic dzieciaka przed kapiela?? tak ok 30 minut?? bo po kaapieli mala jest glodny a nie chce jesc!! a potem jest glodna i z tego placzu nie chcee mi jesc?:(:(:(:(:( i puzniej kiszki marsza graja.(:( a jak purka po takim plakaniu:(:( ze sie sama przestraszy...czy to cos zlego? lekarka powiedziala ze dzieci maja taki okres placzu:?:( i ze to normalne ,badanie moczu wyszlo ok,wiec co do h****ery jest nie tak?? moze ja robie cos nie tak???? sama juz nie wiem:(:(:(:( ale sa takie dni ze je i spi wieczorem po kapaniu?? wiec co jest nie tak???

ludzieeeeeeee nieeeeee maaaaaaam naaaaaaa niccccccccc czaaaaasu heeeeeeeelpppppppp

SIWUS :D :D :D tak sie ciesze!!!!!!!!!!Buziaki dla was Usciskaj mocno Natusie :D :D ZUZIU- ja karmie Iana przed kapiela i nic sie nie dzieje, wiec na to wyglada, ze mozna...na wszelki wypadek daj Lei odsapnac kwadransik po jedzonku zanim zaczniesz ja kapac. CHCACA-co sie dzieje???

Siwku - super wiadomość z rana :D:D Ja też karmię przed kąpielą, czasem rozdzielamy to - jedna pierś przed, druga po ;) Chcąca - trzymaj się, to minie!!!!!!!!!!!!!! Dziś mały obudził się o 3.40, possał chwilke i zasnał zaraz znowu... Mam nadzieję, że to zapowiedź przesypiania nocki ;) Spadam, zaraz mi się pranie upierze, mały jeszcze śpi, ale nie wiem jak długo... Miłego dnia!!!!!!!!

Acha, co do tych okresow placzu to rzeczywicie dzieci tak maja, pisalam o tym juz wczesniej. Tu nazywaja to \'regeldagen\'. Wtedy maluch jest marudny, prawie caly czas chce byc noszony na rekach lub wisiec przy cycu (choc wcale nie je tylko tak sobie ciamka itp). ZUZIU ja zaczelam karmic przed kapiela, bo u mnie bylo to samo co u ciebie. Ian byl tak glodny, ze po kapieli plakal strasznie, brzuszek byl pusty a mleko z piersi leci troche za wolno, zeby od razu zaspokoic glod, wiec zlosc, placz. Musialam go najpierw uspokajac, a potem powoli karmic.

Zuziu - może akurat Twoja Lea weszła w ten okres, kiedy zaczyna dostrzegać interesujące otoczenie i nie ma \"czasu\" na jedzenie? A może ma mniejszy apetyt? MArtynka miała takie \"fazy\" - raz jadła dużo i mało spała, potem znów mniej jadła i więcej spała, a po takim cyklu wszystkie śpiochy były za małe...

Witaj MA-Ritko :)

Hej Joneczko :) Jak tam twoj maly nakrapiany muchomorek :D??? Mam nadzieje, ze wysypka zniknela :)

:D wysypka zniknęła :) Nie ulewa :) ale to tylko dlatego, że ja teraz jem głównie chleb z margaryną i dżemem jagodowym, oraz gotowane warzywa i pieczone mięso

A wysypka Iana? Krochmal pomaga? A jak TWoje egzaminy? Masz czas się uczyć?

Przepraszam Cię, muszę spadać, wywieszę to pranie, póki mały spi, choć powinien się obudzić już 45 minut temu...

no zebyście wiedziały ze szampan wczoraj lał się strumieniami!!! wszyscy-cała moja rodzinka czekała na ten wynik z niecierpliwością i okazało się to co wszyscy przewidywali że niunia jest zdrowa a te pierwsze wyniki to tylko jakaś pomyłka albo skutek cięzkiego porodu i mnostwa leków ktorymi mnie szprycowali. no a było co swiętować bo Natalka powiedziała wczoraj swoje pierwsze wyraźne a guuuuu :D a od przedwczoraj uśmiecha się już świadomie jak coś się do niej mówi. wazy juz ponad 5200 i ma 56cm-wychodzi na to ze urosła 2cm ale to nie mozliwe bo ze spiochów wyrasta-widocznie w szpitalu nie dokładnie ja zmierzyli. ja farbowałal włoski u fryzjera i jest ok.ale słyszałam ze lepiej poczekać z tym do 3 miesiąca bo włosy są osłabione i mogą wypadać :O mi na szczęscie nie wypadają ;) spadam bo mała mnie wzywa-czkawka ją męczy

Dzieki dziewczyny !!!!bo ja juz myslalam ze ze mna cos nie tak!!:(:(:(:( powoli dostaje kota!!Mysle ze Lea ma teraz ta faze placzu i noszenia na rekach...ale ona sie DRZE( nie wiem jak sie to pisze:))-sorry za byki) ihih i mi rece opadaja..wczoraj podjechalam do znajomej,miala mi ona nalozyc farbe na wloski---a propo kerstin spoko ze mozesz szampon nakladac!!!! nieszkodzi malemu!!! a szampon to wogole slabe ihhihihi jest___by wygladac na zdjeciach z chrzcin hiih przyzwoicie:):):): i kurde nie bylo mnie raptem 3 gpdziny :(:( i dostalam telefon ze mala od wyjscia z domu placze i sie uspokaja na chwilke i znowu jazda:(:( MAKABRA!!!! no i jak przyjechalam do domu po 22 to dopiero zasnela po 24! i przez to prawie nic nie zjadla...a za ja dokanczalam sobie wlosy..:) to postanowilam ze juz nie pojde spac i mala nakarmie na spiaco po ok 3 godzinach bo bedzie miala pusto w brzusio i bedzie znowu jazda dzisiaj:(:( ....i spalam tylko 3 godziny dzisiaj:(:(:( a mala teraz i tak koncerty odwala:(:(:( JEZUUU niech sie ten okres szybko skonczy,bo nie nadaze w kupowaniu farb i farbowaniu sobie wlosow! bo bedzie tyle siwych:(:(:( co do kapieli..to super wiadomosc ze moge ja kapac po jedzeniu! hih:):): bo moja polozna powiedzial ze w zadnym wypadku!!:(:(:( koszmar z nia!! a ja juz niepamietam jak z OLivia bylo:(:( ona to na cycku wisiala dlatego tym razem nie chcialam karmic piersia,,butelka jest lepiej i niezlapala mnie JESZCZE deprecha....butelka to fajny wynalazek.!! ale kudre jak dalej tak pojdzie to chyba lapne depreche..:(:(:( ale niepoddaje sie!!_:):):) a jak u was wyglada??? macie chwile slabosci????? jak tak to gadajcie!!! bedzie latwiej komus opowiedziec..:):):(:(: a nie trzymac tego:)-wiem z autopsju:) przy Olivii mnie lapnelo.. Dzis przyjezdza "delegacja" z polski-jeszcze tego mi teraz brakuje:(:(:( i chata jak stala tak stoi!:(:( ok nie jest az tak zle...idzie normalnie przejsc ihihih i nie trzeba pomijac "przeszkod na drodze" ihhiihhiihi.......ale to nie to do czego ja lubie gosci przyjmowac..ALE musza mnie na usprawiedliwienie wziasc:):):) nie dalam rady...:(:.. ok nie bede wam sasmocac:):): hiihihih musze cos "POPRZESTAWIAC" w domu:):) puki mala spi...a o 13:30 mam szkole taneczna Olivii i na to musze jeszcze zdazyc:):(......zeby doba miala 48 godzin i czlowiek rozdielac sie mogl:):):) hiihiih moze jeszcze dzis wpadne..zanim brygada przyjedzie:):):) papapaap

SIWUS-czyli okazji do swietowania nie brakowalo :D :D Ja do fryzjera wybieram sie w sobote, ale tylko na scinanie. JONECZKO- wysypka znilnela po tym jak zmienilam kosmetyki, kupilam jakies antyalergiczne kosmetyki bez parafiny,substancji zapachowych itd. Na nauke czas jakos znajduje. 9 maja lecimy do Polski na tydzien, a potem znowu kolejna sesja :O :O No ale jakos to bedzie :D

.a co do wlosow..to szampon wlosy tylko okleja jest to lagodna forma koloryzacji ...a farba musi wniknac w glab wlosa.....jest to dobre jak sa wlosy cienkie i kruche to je uzupelnia-ale tylko farba koloryzujaca---- wszystkie odcienie blondu to farby ktore usuwaja pigment z wlosy spowrotem do \"cebulki pigmentowej\"..... wiec nie jest to polecane po porodzie ..pasemka,czy balejage to farba niedostaje do skory glowy i temperatura sie sama reguluje w folii,a przy skorze glowy podnosi i czesto wychodza inne odcienie ihih:):):):)

ZUZIU - ciesze sie ze napisalaś o tych wrzaskach Malutkiej po kapieli - moja ma tak samo. Wczesniej jadła ślicznie dopadała sie do cyca dosłownie ale od jakiegos czasu jest wrzask , prezy sie a jak staram sie ja jednak przystawiac bo mysle że płacze z głodu(zwykle jest 2,5, 3 godz. od ostatniego posiłku) to potrafiła tak zapłakac że az sie zanosiła. Więc ostatnio nic na siłę czekam az odleci i karmie ja na wpółśpiąco. Poza tym dzis w nocy spała w łóżeczku. Powoli rozpoczynam proces przetransportowania- dzis było ok. Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki robia zielone kupy?Moja juz dość długo...

moja Natka robi czasem zielone kupki, ale nie cały czas-mysle ze to normalne-zalezy co zjem, a moja mama twierdzi ze zielone sa jak dziecko sie wyziębi :O no mi tez czasem psycha siada, bywaja dni kiedy mała cały czas płacze i juz nie wiem sama co robić-ale na szczescie zadko tak jest ;) teraz ogólnie to dziecko-anioł:) ssie tylko cyca i najada sie jednym,ja ostatnio miałam znów nawał pokarmu ze mała nie nafazała polykac tak jej psikało :) i musiałam sciagac recznie w nocy szczególnie. niunka wstaje o stałych porach w nocy-zazwyczaj o 24, 3 i o 6 rano-pozniej potrafi spac nawet do 10 czy 11. :) tez tak jak Kasia jadam praktycznie wszystko-ostatnio nawet gołabki czy spagetti :P małej nic narazie nie szkodzi :) kolki zdazaja sie czasami nad ranem-ale to sporadycznie.

wymęczyli mi wczoraj córe :( te testy robili na obu rączkach na jednej sposobem standardowym a na drugiej nowoczesnym. biedna napłakała sie troche :( ale nie bolało jej to wiec raczej z nerw ze jej cos przy raczkach grzebią. wynik mielismy tylko z tej nowoczesnej metody.po kilku dniach ma byc drugi ale powiedzieli ze musi byc taki sam i ze to tylko formalnosc dla porównania i wiarygodnosci ten drugi test. ogólnie to badali ilość chlorków w pocie-norma jest do 60 a Natalka miała 38 :) wogóle to ta pielegniarka która robiła te testy odrazu mówiła ze niunka nie wyglada na chorą bo dzieci z mukowiscydoza sa zazwyczaj bardzo bladziutkie bo nie przyswajaja witamin. no i ze ten list z instytutu matki i dziecka był tak troche powaznie napisany zeby rodzice tego nie lekcewazyli-i zbadali dokładnie dziecko w tym kierunku. jedno co mnie martwi ze doktorka z tego instytutu co badała mała zauwazyła ze niunka zwija sie w taki jakby łuk i zebym zgłosiła sie do neurologa z tym :( ale mi sie wydaje ze ona nie robi tak czesto-juz sama nie wiem, poprostu nie zwróciłam wczesniej na to uwagi :O no i kazała zmienic jej w łozeczku pozycje zebym podchodziła do niej z jej prawej strony. Kasiu C ale masz juz duzego synka a włoski ma chyba coraz dluzsze :) sliczny jest super fotki.

Siwus- z tym wyginaniem w luk to pewnie chodzi o sprawdzenie czy malutka nie ma tzw. zespolu napiecia miesniowego. Jednym z objawow jest wlasnie wyginanie sie malucha w luk, a takze ukladanie glowki tylko na jedna strone, zacisniete piastki itp. Jesli bedzie trzeba neurolog pokaze ci specjalne cwiczenia, ktore mozna wykonywac w domu. Czasem potrzebna jest fizjoterapia. Duzo maluchow ma zespol napiecia miesniowego. Moze to byc wywolane nadwyrezeniami podczas np.porodu. Zwykle stosuje sie u takich maluszkow cwiczenia tzw. metoda Vojty (nie jestem pewna czy dobrze napisalam to nazwisko). Zuzui- bedzie dobrze :D Taki okres szybko mija.A probowals owijac Lee ciasno w kocyk? Niektore maluchy to uspokaja.Ian lubi jak sie go nosi brzuszkiem w dol tzn. cale cialko malucha sopczywa na przedramieniu, glowka w zgieciu lokcia. Sprobuj, moze poskutkuje :D

SIWEK - nie martw się o neurologa, takie maluszki robia rózne dziwaczne \"ruchy\", moja ma cały czas tzn. powtarzaja sie drżenia, neurolog mnie uspokoił ale jeszcze mamy wizyte w czerwcu.Jesli nawet taka dzidzia ma niewłaściwe napięcie mięsniowe to odpowiednia rehabilitacje w pierwszych latach zycia niweluje problemy. ja też wprawdzie martwię sie czasem dziwnymi ruchami Niunki ale mam nadzieje że nie oznaczaja one nic złego.W każdym razie jeśli masz watpliwości to do lekarza im szybciej tym lepiej.Myslę że po prostu lekarz rozwieje Twoje obawy.

ZUZANKA nie martw sie to jest ten magiczny tydzien 6 czy 7 ze dziecko ma taki skok wzrostu zaczyna wiecej widzec i te bodzce barzo pobudzaja jego uklad nerwowy. nasz tez caly przebrzeczal ze cudowalismy z mezem o co mu biega byl nad wyraz koncertowy a teraz tfu tfu tfu moge sie nawet po hmmmm podrapac bo gada do maskotek jak najety oczywiscie gdy one odpowiadaja hihihii a apetyt pomimio brania antybiotyku mu dopisuje nawet nie umie niekiedy wytrzymac ponad 2 h jak zegarek leeeee dawac papu bo sie niecierpliwi w koncu rosne co nie mama i ma ze jeden dzien je mniej a na drugi to szok nie nadazam i strach gdzie on to wsio pomiesci i tak jak MA-RITA pisala opatu;aj mala i duzo tulenia unas to pomagalo czasem na sile bo maly nie umial sie wyciszyc bronil sie i trzepal przed zasnieciem a teraz to czasem szok inne dziecko a z kopaniem to my kapiemy malego tak ponad godz po jedzieniu lub na pol przed jedzeniem na czczo nam to nigdy nie wyszlo ewentualnie dostawal cherbatke by byl zamulony i nie myslal o papu to zawsze pol godz do puki nie przeleci SIWUS wlasnie odnioslam wrazienie na twoich fotkach ze zminilas kolorek a twoja panna taka slodka szukam zonki dla OLIEGO hihii nie ujmujac innym pannom co do kupek to zalezy co sie zszamie bo moj raz walnal taka zilona ale no mamusia pojadla dzien wczesniej salaty wiec co tu duzo szukaac ach mo i w poniedzialek dr wazyl malego by moc obliczyc mu dawke leku i na pocz 8 tyg wazyl 5950 w ubrankach czyli jakies 5700bez klucha moja slodka czuje to juz w moim kregoslupie i ramoinach gdy nosze go do odbicia nooo i juz go pakuje w ubranka nr 62 jja tez mam chwile smutasowania tak ze mam ochote zawyc i zlosze sie na meza ze nic nie robi choc bardzo duzo mo pomaga obiadek ugotuje i posprzata to i tak mam wrazienie ze nie nadazam chocby dzis inchalowalam malego sama sola i zapomnialam wkropic do nie lekarstwo na oskrzela az sie prawie poryczalam ze zlosci chociaz staram sie panowac nad soba to nie zaewsze mi to wychodzi i et moje zlosci odreagowywal zaraz maly wiec od razu hamulec bo szkoda mi go przez moja glupote dziecko mi sie uplacze to nie fair tylko przydalybysie baterie diuracell zebym mogla chodzic jak te kroliczki bo strasznie duzo od siebie wymagam i od meza i tym nas umeczam dobra ale gadula ze mnie ale co mam zrobic jak mezu na nockach a w dzien spi a ja tak lubie z kims popalac dobrej nocki!!!!!!!

Cześc Gaduły ;) MAłemu się ustalił rytm :) niestety - niekoniecznie mi pasuje do innych zajęć, ale trudno - zawsze to jakiś rytm :D Zasypia około 22-23, budzi się ok. 3 i potem o 7.00 :D potem godzinka aktywności i o 8.30 znów w kimę :) Wczoraj przespał do 11.45!!! Ale dzis mu tak nie pozwolę, bo Martynka musi isć na dwór... Nam tez pomaga otulanie - małego wybudzają jego ruchy, dlatego na noc ciągle zawijam go w rożek :) Kupy też mu się uregulowały - robi raz dziennie, wieczorkiem :) A co do tych neurologicznych: MArtynka około drugiego miesiąca zaczęła właśnie skręcać się na jedną stronę. Dostała nawet skierowanie na rehabilitacje, ale ja poszłam do innego lekarza i okazało się, że nie trzeba żadnej rehabilitacji, że wyrośnie. I rzeczywiście - w miesiąc po wizycie przestała się skręcać, rozwijała się normalnie :) Janek na razie jak się skręca, to raz na jedną raz na drugą stronę ;) Miłego dnia Wam życzę ;)

Witajcie:) Zuziu, ja też karmię przed kąpaniem i małej nic nie jest, więc możesz napewno.:) Siwku, super że sprawy tak się potoczyły i Natalka jest zdrowa.:) Napewno kamień z serca Ci spadł. A ja ciągle gonię czas:(. Mamy już swój rytm dnia, w trakcie drzemek do południa, próbuję coś zrobić w domu, potem idziemy na spacer, minimum 2 godziny, po drodze odbieram starszą córcię z przedszkola, wracamy do domu, obiad, potem znowu dworek, jak jest zimno to poświęcam czas straszej córci, wymyślamy jakieś zabawy, w międzyczasie zabawiam też małą i tak nam schodzi do wieczora, a potem kolacja, kąpiel małej, kąpiel dużej:), no i spanie, położyć jedną, poczytać drugiej, utulić obydwie.:). No i potem zazwyczaj wraca dopiero mąż około 21, nawet nie mamy ostatnio czasu żeby jakoś specjalnie pogadać, bo trzeba się przygotować do następnego dnia i no do snu. A kiedy czas dla siebie?, boję się że niedługo będę działać jak jakiś automat, te same czynności o tej samej porze. Ostatnio mąż ciągle w rozjazdach, takich dwudniowych, a ty radź sobie sama, dziedkowie jedni i drudzy zapracowani, więc nie bradzo magą mnie odciążyć, o godzinie 23 to ja już porostu padam, to sobie ponarzekałam, wybaczcie.:) A tak wogóle obydwie córcie póki co są zdrowe, Lenka jest poprostu słodka, prawie wcale nie płacze, kolki już wzasdzie minęły, więc nic nie przeszkadza jej w poznawaniu świata, spędza dużo czasu na podłodze, rozkładam jej matę kładę różne zabawki, ona wszystkiemu się przygląda, gada i śmieje się do miśków.:) Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrówka dla dzieciaczków:) Zapomniałabym, dziwczynki: Zuziu, Jonko, Siwku, bardzo mocno dziękuję za zdjęcia, dzieciątka są śliczne, Siwku Natalka to już prawdziwa panna:). Zuziu, Lea jaki ma fajnu puchatkowy kapelusik:). Jonko, Janek wydaję się taki duży, a Martynka super kiteczki, mała pyza z niej.:)

Patti twoja Lenka też śliczna blondyneczka ;) i jakie włoski ma juz długie :) a moja niunka jeszcze z nocy nie wstała-ale śpioch z niej :D obudziła się o 7 na przewinięcie i papu i w między czasie jeszcze pozniej pojadła przez sen a tak to śpi :) oj z tym spaniem to w mamusie poszła napewno :D

HEJ Kirsten- z tymi napadami złości to rozumiem doskonale u nas wybuchały dzikie awantury, ja wyłam i w ogole bylo strasznie ostatnio lepiej staramy sie po prostu zeby nasze Słonko nie miało patologii:)Bo jeszce sąsiedzi naskarża policji:) Ale mysle że to w miare normalne tyle stresu, przemeczenia obaw o dzidzie i niewiedzy zwlaszca przy pierwszych dzidziach że nerwy puszczają. MAm nadzieję że bedzie lepiej! Musimy przeciez byc cudownymi rodzicami dla naszych cudów. No i w ogole szkoda zycia na kłotnie... Poza tym zycze miłego weekendu, kissssy dla wszystkich!