cudni wspaniali wolni faceci, gdzie jesteście??

... ciebie skad jestes

ja jestem wolny , ale czy cudny i wspaniały nie mi to oceniac , ale obawiam sie ze oblesny i niewspanialy :o :o

aha i w domu jestem :(:o

:) Jak bedziesz tak o sobie myslal , to kobiety tez tak o Tobie pomysla;)

ja już tak myslę :P seti znasz Portishead? kurczę, właśnie leciała w 3 a ja ją cholernie lubię:D szczególnie płyta Dummy wpadła mi w ucho:P

tarara mam kilka utworow;)

samiusieńki -------------> nas tu więcej ,a ja z połunia bo rano śpię :D

Tarara czyzbys poszla spac bez \"dobranoc\":o :D Chyba pojde spac mimo , ze za bardzo mi sie nie chce;) Spij dobrze:) Dobranoc wszystkim;)

hello :D wybacz seti, poszłam bez dobranoc :) zaczytałam się wczoraj do późna, a rano po 7 nie mogłam się dobudzić :D no i jeszcze ta pogoda... to już w ogóle:D a ja mam kluski na śliwkach :P pychotka :P a u mnie na przemian leje i pada i leje i pada i słońce świeci :P a dzisiaj pisałam do trójki jak była audycja o przyjaźni od 9-13 i ... :P Pan był grzeczny i przeczytał mój list :D zresztą ja często tam piszę :D a co tam porabiasz?

tarara a o ktorej dokladnie pisalas , moze akurat slyszalam:) Ide do kuzynki :D Milego popoludnia i smacznych kluseczek:)

11 albo 12 :D nie pamiętam. to miłego. bawcie się dobrze :)

tarara wtedy akurat nie sluchalam:(

seti jesteś poszukiwana :D wrociłaś? no i jak tam było?? kto to miał odlatywać? koleżanka czy kuzynka? i dokąd??? bo nie zapytałam :) i co tam czytasz teraz? pochwal się :P a u mnie co parę chwil leje :D siedzę sama i dobrze, że ptaki mam i zachowują się głośno, ale szkoda, że nie gadają :P

ooo wróciłaś :D

MP a dlaczego tylko na chwile:o :) tarara to wlasnie ta kuzynka miala leciec , ale ma niedojrzalego meza:o i zostala , niby ma leciec 30stego ale byc moze w ogole do niego nie poleci;) Jej maz jest po prostu jej nie wart:o

seti, ta kuzynka co ma Basieńkę? nie, chyba nie ta :) niedojrzały dlaczego? robi jakieś problemy z przyjazdem jej tam? hmm a może ma jakąś inną? bo w sumie to nie wierzę, że facet wyjeżdża sam na długo i tam sobie siedzi sam w celibacie i grzecznie czeka na swoją kobietę... :P takie bajkowe trochę :O niestety :O a mało kto dorasta... :O

Tarara tak , ta kuzynka co ma Basie:), on jest od niej 2lata mlodszy i nie wiedzialam ze facet w wieku 26lat potrafi tak sie zachowywac:o on w ogole chyba nie wie na czym polega ojcostwo , jak dzwoni to nawet nie zapyta o corke, jak niedawno przyjechal na pogrzeb swojej babci to wolal chodzic z kolegami na piwo zamiast posiedziec z dzieckiem, jak Tori urodzila , to nawet jej kwiatow nie kupil:o Niestety wpadli na Majorce:o gdyby nie to na pewno by za niego nie wyszla,a teraz sie meczy z takim jelopem , duzym dzieckiem, dla ktorego wazniejsza jest kasa , a nie ona i dziecko

seti tak bywa :O niestety :O znam nie jednego 25latka nieodpowiedzialnego i niedojrzałego. uwierz :O a ja Ci powiem, że nawet jeśli zajdę w ciązę z kimś to za mąż nie wyjdę :O nigdy w życiu:O moja decyzja :P bo to nie ma sensu i nie zamierzam tej opcji zmieniać. ani nazwiska, przecież takie ładne mam :D bo jeśli pewnego dnia stwierdzimy, że to nie ma sensu to po prostu się rozstaniemy, a nie będziemy się dalej męczyć i ciągać po sądach :O a dla mnie cała ta instytucja małżeństwa jest cholernie niepotrzebna :P ot takie moje zdanie. zresztą dużo bym mogła o tym mówić :)

Seti i nie uwierzę, że on tam się dobrze nie bawi i że żyje w celibacie. taie przykre to :O ja bym nie pozwoliła wyjechać samemu :D a tym bardziej jak można zostawić dziecko i nie zapytać o nie? jeżu, faceci są strraszni :O

tarara to Ty nigdy nie sformalizujesz zwiazku;)? Ona zrobila blad , a teraz zastanawia sie wlasnie nad tym sadem:o Ja nie moge sie patrzec na to jak ona przez niego trci nerwy:o, teraz ma przynajmniej Basie:)

tarara ona ma taka prace ze prawie caly czas w niej jest, pracuje do 1wszej w nocy, odsypia i znowu do pracy;) ale wiesz mi tez sie nie chce wierzyc , ze ona tam taki grzeczniutki jest:o

nie zamierzam :) dla mnie jest to niepotrzebne. zbędnik i nic więcej. a szczęścia mi nie gwarantuje :) ważne będzie to zaufanie, czułość, wierność, odpowiedzialność itp. :) a jak ma się coś rozwalić to rozwali się niezależnie od papierka :O ja mogę z kimś mieszkać, żyć, mieć dziecko, cieszyć się tym co będzie, co jest itd. a jakis papierek do szczęścia nie jest mi potrzebny. jak będę chciała coś sobie z kimś kupić, typu mieszkanie itd. to kupię. a nazwiska i tak nie chcę zmieniać, bo to dla mnie głupie :) . tyle lat nazywam się tak i tak, a potem... kurczę, dla mnie to by była zupełnie inna osoba :) nie ma takiej opcji :P a poza tym nie raz słyszę, że potem się coś psuje...

Tarara masz duzo racji, ja tez sie zastanawiam nad sensem formalizowania zwiazkow, czy to ma byc dowod milosci;) Dobrze , ze moja kuzynka nie wziela koscielnego;)

bo nie jest :O wiesz, moja kuzynka była w takiej sytuacji :O młodo wyszła za mąż bo wpadła, potem on ją bił i było strasznie między nimi, potem w czasie rozwodu zrobił jej drugie dziecko :O. a potem przepadł jak kamień w wodę, nawet o dzieci nie spytał nigdy i nigdy nie odwiedził :O podobno nie jednej zrobił - chodzący plemnik :O a teraz ona ma 30 lat i jest szczęsliwa, ma 2 dużych chłopców z tamtego związku i małą córeczkę ze związku z innym chłopakiem, do którego tamci mówią \'tato\' :) i nie legalizuje tego związku, bo liczy się to, że jest szczęsliwa, że ma dom, rodzinę i jest jej tak dobrze :) no i już przeszła swoje :O więc sama widzisz, taka legalizacja związku przez wpadki to jedna wielka pomyłka. a dziecko zawsze może mieć nazwisko ojca :)

kościelny czy nie ale zawsze bieganie po sądach :O niepotrzebne tak. przykre :O seti, nie ma dowodów miłości. ślub to nie jest dowód miłości wg mnie :) dla niektórych to taki pewnik, że on/ona już będzie zawsze. może tego potrzebują. może jak jest dziecko to też pewnik, że on będzie o nie dał i będzie. Tylko że jeśli ktoś do TEGO nie dorósł to nawet ślub mu nie pomoże :O ale to zawsze... takie niepewne przecież :O nawet ten ślub nie gwarantuje Ci nic :O dowodem jest zwykła obecność, milczenie, potrzymanie za rękę, uśmiech, spojrzenie, pogłaskanie po głowie, przytulenie, pamięć itd. takie drobiazgi, ale jakże ważne :)

Tarara , to moja kuzynka az tyle z nim nie przeszla, i nie wyszla za maz w mlodym wieku bo ma 28llat juz;) . mam nadzieje , ze bedzie jeszcze szczesliwa, ze uwolni sie od tego .....:o i nie bedzie juz wiecej przez niego plakala:o

seti młodo czy nie, ale na jedno wychodzi - nie jest szczęśliwa :O

Ja myslalam , ze jak juz ona urodzi , to on sie zmieni, bo przeciez czesto sie zmieniaja jak sie dziecko pojawia, a on pewnie jeszcze nie jest swiadomy , tego ze ma corke:o

seti, nie można wierzyć że facet się zmieni.

tarara chyba tak :o