Gość Margarett Napisano Lipiec 25, 2011 Kristin, czy mialas operacje tradycyjnie czy laparoskopowo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kristin x Napisano Lipiec 26, 2011 Obie operacje były tradycyjne ,trochę dłużej dochodziłam do siebie niż by po laparoskopi , ale podobno ma być bardziej skutecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do SYLWII 2009 Napisano Sierpień 27, 2011 Być może Twój synek jest już pod dobrą, fachową opieką urologiczną, nie mniej jednak wiedzy nigdy za wiele, dlatego chcę Ci polecić wspaniałe forum - skarbnica wiedzy i wsparcia, polecani lekarze, opinie rodziców, a co najcenniejsze ich praktyczna wiedza w zmaganiu się z tym problemem u swoich dzieci. Wiedza i dobry, sprawdzony lekarz to naprawdę połowa sukcesu, dlatego zajrzyj tam - poczytaj, zadaj pytania, by nie popełnić błędu, by było łatwiej... http://uronef.pl/forum/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolalok Napisano Wrzesień 7, 2011 Jak długo dochodziliście do normalnego funkcjonowania po operacji klasycznej? wiadomo, że jest to indywidualna kwestia, ale tak mniej więcej ile Wam to czasu zajęło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alka_89 Napisano Wrzesień 13, 2011 hej hej. Dołączam się do rzeszy osób chorych na wodonercze. Jestem prawie 10 miesięcy po operacji, przezyłam ją w miarę ok i nie było później żadnych problemów ale od jakiegoś czasu mam bóle podobne do tych sprzed operacji. Czy któś z was tez tak miał? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyMis Napisano Wrzesień 13, 2011 Tak żeby w miarę normalnie funkcjonować i móc pracować biurowo, czyli bez szaleństw to 3 m-ce, ale ja miałam cięcie wzdłuż mięśni brzucha mniej więcej na wys. pępka prawie do pachwiny. Wiele osób ma cięcie w boku (zwężenie podmiedniczkowe) i wtedy jest szybciej, nie trzeba chodzić w pasie ściągającym itp. pozdrawiam Karolina Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolalok Napisano Wrzesień 13, 2011 Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie i nie będzie żadnych powikłań. Wasze operacje się udały, czy macie nawrotne wodonercze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyMis Napisano Wrzesień 14, 2011 Pytanie z jakiego powodu masz wodonercze? Moje było spowodowane endometriozą, więc zawsze może wrócić. Na razie raczej ok :) liczę, że się nie powtórzy. pozdrawiam Karolina Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyMis Napisano Wrzesień 14, 2011 Jeszcze jedna ważna informacja. Nastaw się na tą operację najbardziej pozytywnie jak się da. To nie koniec świata, w drugi dzień po zabiegu będzie fatalnie, ale potem już tylko coraz lepiej. W pierwszy dostałam takie leki p.ból że nic mnie nie bolało i nie mogłam też zatrzymać obrazu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolalok Napisano Wrzesień 14, 2011 Ja mam jakąś wade wrodzoną. jestem już po jednej operacji która niestety nie dała żadnych efektów. mam nawrotne wodonercze. Tak więc szykuje się na powtórke. najbardziej się obawiam, że to już nie minie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyMis Napisano Wrzesień 15, 2011 no tak, ale pytanie co masz wrodzone. Zwężenie którego odcinka moczowodu. W zależności od tego dobierany jest typ operacji. Ja np. miałam operację metodą paquin, i z tego co czytałam o tym zabiegu to jedyne niepowodzenia są spowodowane błędami podczas operacji, ale to dotyczy zwężenia przypęcherzowego tzw. dystalnego. W jakim mieście będziesz operowana? Nt. operacji metodą Andersona i Hynesa dotyczy zwężenia podmiedniczkowego jest praca: http://pbc.gda.pl/Content/5302/markuszewski_marcin_062291.pdf Polecam, bo wiele można się dowiedzieć z zakresu wiedzy ogólnej o anatomii i funkcjonowaniu układu moczowego. Napisana normalnym językiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolalok Napisano Wrzesień 15, 2011 Przeglądałam już ten link, chyba już wszystko wyczytałam na temat wodonercza. może miałabyś ochotę podać maila lub gg. Widzę że masz dużą wiedzę na ten temat, Jeśli nie to okej, zrozumiem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyMis Napisano Wrzesień 16, 2011 GG bardzo rzadko włączam (bo mi się nie chce przeinstalowywać :) e mail karolina.godyn potem @ a potem gmail.com Sorki, że tak rozpirzyłam ten adres, ale nie chce żeby jakiś spam to sobie dodał do listy. Jeśli masz jakieś pytania to pisz, jak coś będę wiedzieć, to odpowiem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolalok Napisano Wrzesień 16, 2011 Dzięki za maila :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to ... Napisano Wrzesień 16, 2011 jakim bolem to sie objawia?w okolicy czego?i czy to bol trwaly???czy taki co jakis czas? to boli nad posladkiem tak??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to Napisano Wrzesień 17, 2011 ponawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyMis Napisano Wrzesień 18, 2011 Nie ma żadnej zasady. Ból może być gdziekolwiek, np. między łopatkami, w lędźwiach, w boku, nad pośladkami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owieczka1900 0 Napisano Wrzesień 18, 2011 Hej wszystkim ! mam 21 lat od prawie miesiąc wiem , że mam wodonercze wrodzone!:) jestem z Piły. miałam częste i silne bóle prawego boku, dostałam skierowanie na USG, i zaczęło się. byłam w Bydgoszczy na prywatnej wizycie, dostałam płatne skierowanie na urografie oraz scyntygrafie. Urolog uprzedził mnie , że na operacje mogę czekać nawet miesiąc co mnie przeraża. możecie mi coś doradzić ? i powiedzieć czy te badania są bolesne ?;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolalok Napisano Wrzesień 18, 2011 Ani jedno ani drugie badanie nie jest bolesne. Ból ogranicza się do założenia wenflonu. Jeżeli urografię masz z kontrastem to podczas podawania poczujesz takie ciepło na całym ciele i dziwny posmak w ustach (na szczęście to chwilowe uczucie). Jest wykonywana seria zdjęć rtg. Nie musisz się obawiać, nie ma nic w tym strasznego. Natomiast scyntygrafia ogranicza się tez do wkłucia wenflonu (jeżeli chodzi o ból) i przez pół godziny obserwowana jest praca nerek. Bez obaw :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owieczka1900 0 Napisano Wrzesień 18, 2011 Dzięki za odpowiedź ;). bo to mój pierwszy raz kiedy mam styczność ze szpitalem, więc stres jest :D a wiesz może czy te badania można robić w jednym dniu :) ? może ktoś poleci mi jakiś szpital , który wykona mi ta operację już po badaniach w miarę szybko i dobrze;)? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolalok Napisano Wrzesień 18, 2011 A skąd jesteś? Wydaje mi się że w jeden dzień nie zrobią Ci tych badań. Dlatego że do urografii trzeba być naczczo, a scyntygrafii można cos zjeść i wypić ok 1litra płynów przed badaniem. Do tego w urografii podawany jest kontrast a w scyntygrafii izotopy. Tak więc raczej musisz się przyszykować na różne terminy badań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owieczka1900 0 Napisano Wrzesień 19, 2011 no tak myślałam, jestem z Piły, na badania jadę do Bydgoszczy, ale tam niestety na operację czeka się nawet pół roku, no i dopiero po tych badania dowiem się w jakim stanie jest nerka. jak narazie robię wszystko prywatnie , żeby to jakoś przyśpieszyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ahmedpw Napisano Październik 21, 2011 Witam wszystkim forumowiczów. W 2008 roku wyryto u mnie poszerzenie UKM, nierozpoczęto żadnego działania w tym kierunku prócz tego, że kazali mi się zgłosić do lekarza prowadzącego za rok na kolejne USG, to samo zostało wykryte poszerzenie się zwiększyło o ale nic więcej. Aż w tym roku, moja lekarka po kolejnym USG postanowiła wysłać mnie do nefrologa. Jestem po kilku dniowej diagnostyce nefrologicznej, którą robiono mi w Zabrzu. Kazali mi teraz zgłosić się do urologa. Stwierdzono u mnie w lewej nerce zwężenia połączenia miedniczkowo-moczowodowego, a prawej nerka to tzw. ruchoma opadającą o 3 wysokości kręgowe. Jeżeli chodzi o dolegliwości to bóle zarówno po prawej jak i lewej stornie, dodatkowo dosyć częste stany podgorączkowe. Oprócz tego mam arytmię, Zespół Barlowa, PCOS. Poszukuję zatem dobrego Urologa a terenie Śląska, i jakiś sensowny szpital? Moglibyście kogoś polecić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samanta2777 Napisano Październik 23, 2011 hej witam wszystkim Rok temu mialam operacje na wodonercze, dokladnie zwężenie podmiedniczkowe. Bóle ustąpiły, było oki, w lipcu mialam kontrolna urografie, lekarz twierdził ze wszytsko ładnie się prezentuje itd. No więc byłam pewna ze moja przygoda z urologia się skończyła. Jednak od kilku tygodniu coraz czesciej czuje ból tej nerki, nie jest stały, pojawia się i znika, jakby jakis skurcz lekki. Zrobiłam wyniki moczu, wyniki nie są rewelacyjne, mam bardzo liczne bakterie które gęsto zakrywają całe pole widzenia i dosc duzo krwinek białych. Wczoraj piłam piwko i dzis czuje juz bardziej tą nerkę. nIe wiem czy pwoiennam sie udac do lekarza czy po prostu tak ma byc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samanta2777 Napisano Październik 23, 2011 dodam ze przed operacją po kazdym wypitym piwku czy wiekszej ilosci płynów mialam straszne bóle. Od operacji tego juz nie było i no wlasnie od kilku tygodniu czuje te kłucia. Niby te bole nie są takie jak wtedy, nie wiem sama :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owieczka1900 0 Napisano Październik 23, 2011 witam, niedawno zrobiłam urografie, lekarz prowadzący kazał zrobić jeszcze scyntygrafie . dopiero po tych 2 badaniach zacznie działać. niestety te czekanie jest straszne.. szczególnie że znam już powód swoich bólów ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samanta2777 Napisano Październik 23, 2011 owiezko musisz sie nastawic ze bedziesz operowana. Tak mi sie wydaje. Mi tez robili te dwa badania przed zabiegiem tzn urografie i scyntygrafie. Na scyntygrafii wyszlo ze nerka pracuje w 30 procentach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owieczka1900 0 Napisano Październik 23, 2011 tak wiem , tyle ,że podobno na operacje czeka się minimalnie pół roku,, takie kolejki , badania też robię prywatnie bo wszędzie się czeka na kasę chorych. wadę mam od urodzenia czyli 21 lat. więc nerka jest w średnim stanie, na szczęście zawsze dbałam o zdrowie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samanta2777 Napisano Październik 23, 2011 U mnie było tak: od momentu zdiagnizowania wstępnego i wysłania na pierwsze badania do operacji minęły 2 i pół miesiąca. Ja też robiłam badania prywatnie ale mialam fajnego lekarza któy fajnie mną pokierował, pracował w szpitalu i wział mnie do siebie na oddział i on mnie operował. A ty gdzie sie leczysz? w jakim miescie masz swoj szpital? Z tego co wyczytalam to jestes z Kłodzka tak? Ale gdzie sie leczysz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samanta2777 Napisano Październik 23, 2011 sorki z Piły jestes, zle wyczytalam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach